Tak się zastanawiam... Mam 21 lat i nigdy nie miałam chłopaka... Co jest ze mną nie tak? Dlaczego wszyscy wokół mogą być w związkach, a ja nie? Wszystkie moje zakochania byly jednostrone,.. Mówią o mnie że ładna, że mądra. A tu nic. Boję się, że zostanę starą panną. Z resztą chyba już sam fakt, że do tego czasu z nikim nie byłam, jest już chyba dość dziwny, nie uważacie?