vercia2
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez vercia2
-
Dziewczyny moze napisze cos o moich suplementach. JAdlam juz pierwsze kielki z bialej rzodkiewki PYCHA! robilam sok i jjadlam super kwasiorki ( ogorki i kapustke) ALe jak wspominalam wczesniej moje jelito przecieka wiec musze brac przynajmniej na razie rozne suplementy poniewaz mam dowody na to ze to co zjadam niekoniecznie jest przyswajane kiedy "przelatuje" przez przeciekajace jelito. Jednym z nich jest NAC. Dostalam go na odtrucie watroby po narkozach ktorych mialam w tym roku 5. NAC to wspanialy przeciwutleniacz i booster ukladu immunologicznego Oto co pisza o NAC: N-acetylocysteina (NAC) jest pochodną aminokwasu zawierającego fosfor, cysteiny. Badanie próbne opublikowane w 1997 roku w "European Respiratory Journal" wykazało, że 600-miligramowa dawka zauważalnie zredukowała zachorowalność na grypę. NAC przekształca się w organizmie w glutation, jeden z naszych najważniejszych naturalnie występujących antyutleniaczy. Donoszono o zwiększaniu przez niego średnich przeżycia u pacjentów z HIV i chorych na AIDS. NAC jest silnym środkiem odtruwającym nasz organizm z substancji takich jak alkohol i inne toksyny, które mogą powodować upośledzenie układu immunologicznego. NAC zwiększa poziom enzymów ochronnych w organizmie, spowalniając w ten sposób uszkodzenia w komórkach, powodowane starzeniem się. Zalecana dawka wynosi 250 do 600 mg. Źródło: Książka "Żywność lekarstwem" dr n.med. Dharma Singh Khlasa
-
roksolana, mieszkam w polnocno-zachodniej Kanadzie, prawie 700 km na polnoc od granicy pomiedzy Montana i Alberta a wsparcie otrzumuje od znajomych poniewaz nie mam tu rodziny poza bylym mezem i sybem. Zawsze tak bylo ze gdy przyszedl czas proby to zalezli sie wokol dobrzy ludzie. Sama zreszta staram sie odplacac tym samym Wiem ze wsparcie jest wazne ale zgodnie z zasada pukajcie a bedzie wam otworzone, zajrzalam niedawno na to forum i juz dostalam wiecej wsparcia niz kiedykolwiek moglabym oczekiwac :)
-
Ucielo adres jogefrawik@gmail.com
-
Dzieki pomocna dlon. Jak widac nie spie bo szukalam wynikow badan dla ginekologa na rano. Najwaznijesze ze Ca 125 i CEA sa w normie to cystami sie nie bede na razie przejmowac. Porownalam tez wyniki badan tarczycy i widze ze od 2009 skurczyla mi siedo mikroskopijnych rozmiarow, Norma podobno =14ml +/- 4 a moja ma juz tylko 3.9 ml. W 2009 byla jeszcze 5.9ml. No i jak tu nie zaczac myslec o totalnej i calosciowej kuracji. Jak to mozliwe zeby lekarze nie dostrzegali wspolnego mianownika w tym rownaniu??? No i tak to. Ale najwazniejsza jest nadzieja i marznia a ja mam ich jeszcze przynajmniej kilka. Az sie boje co by bylo gdyby ten watek sie urwal i stracialbym z wami kontakt. Na wszelki wypadek podaje wam moj email taki bardziej publiczny a z niego moge podac bardziej osobisty. JAk to mowia od przybytku glowa nie boli a dobrych ludzi trzeba przy sobie trzymac :)
-
Dzieki pomocna dlon. Jak widac nie spie bo szukalam wynikow badan dla ginekologa na rano. Najwaznijesze ze Ca 125 i CEA sa w normie to cystami sie nie bede na razie przejmowac. Porownalam tez wyniki badan tarczycy i widze ze od 2009 skurczyla mi siedo mikroskopijnych rozmiarow, Norma podobno =14ml +/- 4 a moja ma juz tylko 3.9 ml. W 2009 byla jeszcze 5.9ml. No i jak tu nie zaczac myslec o totalnej i calosciowej kuracji. Jak to mozliwe zeby lekarze nie dostrzegali wspolnego mianownika w tym rownaniu??? No i tak to. Ale najwazniejsza jest nadzieja i marznia a ja mam ich jeszcze przynajmniej kilka. Az sie boje co by bylo gdyby ten watek sie urwal i stracialbym z wami kontakt. Na wszelki wypadek podaje wam moj email taki bardziej publiczny a z niego moge podac bardziej osobisty. JAk to mowia od przybytku glowa nie boli a dobrych ludzi trzeba przy sobie trzymac :) jogefrawik@gmail.com Dobranoc
-
Dzieki pomocna dlon. Jak widac nie spie bo szukalam wynikow badan dla ginekologa na rano. Najwaznijesze ze Ca 125 i CEA sa w normie to cystami sie nie bede na razie przejmowac. Porownalam tez wyniki badan tarczycy i widze ze od 2009 skurczyla mi siedo mikroskopijnych rozmiarow, Norma podobno =14ml +/- 4 a moja ma juz tylko 3.9 ml. W 2009 byla jeszcze 5.9ml. No i jak tu nie zaczac myslec o totalnej i calosciowej kuracji. Jak to mozliwe zeby lekarze nie dostrzegali wspolnego mianownika w tym rownaniu??? No i tak to. Ale najwazniejsza jest nadzieja i marznia a ja mam ich jeszcze przynajmniej kilka. Az sie boje co by bylo gdyby ten watek sie urwal i stracialbym z wami kontakt. Na wszelki wypadek podaje wam moj email taki bardziej publiczny a z niego moge podac bardziej osobisty. JAk to mowia od przybytku glowa nie boli a dobrych ludzi trzeba przy sobie trzymac :) jogefrawik@gmail.com Dobranoc
-
roksolana, sprawa usuwania zdrowych zebow to niemalze science fiction dla wiekszosci "przecietnych ludzi". U mnie zaczelo sie od tego ze pekl mi zab w czasie jedzenia migdalow. Ja na ten zab wydalam juz majatek. .RObiono z nim przyslowiowe cuda na kiju zeby go "ocalic". TEn zab mial robione leczenie kanalowe przez dentyste a potem leczenie kanalowe przez specjaliste emdodonte ktory wycial mi dziure w szczece zeby dostac sie do korzeni i leczyl je od gory. CZYli ucial czubki , zapchal kanaly nerwowoe, zaszyl dziasla etc. Ten zab mial potem oczywicie nakladana korone na metalowe sztyfty ktore byly wbite w kanaly po nerwach. HOrror! POwiem krotko z ksiazki Dr Clark dowiedzialam sie ze nie powinno sie miec zadnych kanolowo leczonych zebow i ten zab wlasnie mi to udowodnil poniewaz mimo iz wyrywano go z powodu pekniecia to dopiero przy wyrywaniu okazalo sie ze byla pod nim prawdziwa bomba w postaci strasznej infekcji ktora toczyla sie od dawna i mnie nie bolala!!!, Ja do zwyklych detystow chodze juz tylko na czyszcznie i ewentualnie jakies male plabki jak mam powazna sprawe to ide od razu do chirurga powniaz nie che ogladac tego co sie bedzie dzialo. On usypia a jak sie budze to slucham kolejnej horror historii i ciesze sie ze mnei przy tym "nie bylo" No wiec po pierwsze ten zab na przeswietlneiu wygladal "ok" i nawet namawiano mnei zeby go znow leczyc. Ja odmowilam poniewaz juz wiedzialam z w/w ksiazki ze nei warto trzymac czegos takiego w swoim organizmie. Mialam racje ale neistety oni nei spadziewali sie infekcji i po wycieciu zeba z kosci ( zab na skutek dlugotrwalej infekcji byl nejako zcementwany z koscia i trzeba go bylo wyciac zeby nei wyrawac z kawalkiem kosci)infekcja sie rozniosla pod kolejne dwa zeby ktore byly zdrowe. Wtedy juz nie bylo mowy o ratowaniu zebow poniewaz bol byl taki iz sama bym je sobie chetnie wyrwala. ZNow mialam narkoze itd. KIlka miesiecy pozniej stalo sie to samo po drugiej stronie. Tez zeby trzonowe. W czerwcu jednen a w pazdzierniku dwa.Dotyczylo to zebow zupelnie zdrowych. NIkt nei umial powiedziec dlaczego ale tez i nikt nie szukal przyczyn. Ja wiedzialam ze jestem nieodporna i ze mam w sobie jakiegos bakcyla ktory te infekcjie wywoluje ale wymozu nie zrobiono. Dawano mi oczywiscie antybiotyki na bakterie gram ujemne a ja je bralam bo naprawde balam sie ze strace wszystkie zeby. Mam jeden implant zrobiony przed laty ( gdy bylam zdorwsza a zeba wybilam sobie w wypadku) ale po tych przejsciach z poprzedniego roku wiem ze juz zadnych implants nie chce, Mam tak slaby system odpornosciowy ze ciesze sie z kazdego dnia kiedy nic mi nie dolega albo niezbyt dolega. WIec zeby przsunelam na razie na czas gdy sie wzmocnie. Jesli uda mi sie uszczelnic jelito, wybic okropne bakterie i drozdze to wowoczas cos bede musiala z tym zrobic. MA to wplyw przeciez na moje trawienie bo brak zebow trzonowych przeszadza w poprawnym zuciu. ALe skoro mam pic soki :) to musze jakos przetrzymac. JA zauwaylam ze bol albo choroba zmienia nasze priorytety do tego stopnia ze to co wczoraj wydawalo sie niezbedne lub niezastapione dzis moze zupelnie stracic na znaczeniu. Mialam tyle bolu z powodu tych zebow ze na sama mysl o nich robie sie zla i wiem ze juz nigdy nie bede robic zadnych wiekszych napraw jeslie takie beda niezbedne. WOle miec sztuczne zeby i byc zdrowa niz wygladac ladnie i nosic pod korzeniami smiercionosne bakterie. Zreszta czytalam ze walsnie te bakterie moga zaatakowac stawy i serce, a to juz tak naprawde nie jest do wymiany. WIec jesli mailabym powiedziec jak sobie z tym poradzilam to chyba tylko poprzez zmiane pogladu na temat znaczenia zebow w swietle mojego zdrowia i smopoczucia. Sa wazne ale musza wziac numerek u udac sie do kolejki za tym co jest w tej chwili wazniejsze. POzdrawiam
-
Pomocna Dlon, dzieki raz jeszcze za info. Ma zapper w domu. POdobno na pasozyty za bardzo nei dziala. Moj naturopata powiedzial ze powinnam kupic frequency generator w ktoyrm mozna ustawiac okreslone czestotliwoaci, podobno dziala lejpiej. Moze zamowie ale jak czytalam to zapper nie przenika do jelit wiec nie wiem. Wiem ze zapper czyni cuda bo mialam okazje zastosowac go kiedys gdy zaczela robic mi sie opryszczka. TO byl zapper mojej znajomej . Pamietam bol i swedzenie gdy ona sie budowala. POdczas zas uzywania zappera czulam jak ona przestaje swedziec i zaczyna sie kurczyc. To naprawde bylo bardzo edukacjne doswiadcznie. PO tym ja sama nabylam zapper i czasami go uzywalam przez jakis czas potem odstawialam. Jak musle byc moze jestem jeszcze na tym swiecei dzieki niemu. Kto wie. Ale majac tak rozjechane jelta i tyle toksyn we krwi to juz raczej sam zapper nie da rady . TO musi byc dieta ktora mi uszczelni jeslita. Sprobuje poszukac na necie ziol o ktorych piszesz ale boje sie ze tu gdzie mieszkam nie wszystikie znajde. ZOstaje mi internet no ale dzieki Bogu za internet no bo nie tylko mozna tam znalezc wiedze i leki ale nawet ludzi ktorzy rozumieja. :)
-
Rzodkiewka, Fanjnie ze masz wsparcie od meza. TO chyba podstawa w zyciu zeby miec kogos komu sie ufa :) PIsalas o syropie z czosnku. JAk go robisz? MAsz chyba racje z tymi warzywami. POwinnam zaczac jesc gotowane warzywa. SUrowe niby jem ale do tego przewaznie gotowany brazowy ryz i troche ryby, Nie bede miala problemu z odstawieniem miesa bo jem go nizebyt czesto. Npaisz jeszcze jakie herbatki pijesz... Pokrzywe i miete mam z wlasnego ogrodu..dodaje do zielonej herbaty. A perzu tez rosnie sporo wiec zaczynam na wiosne zbierac. Trzymajcie sie
-
POmocna dlon, hipoteze o grzybicy systemowej postawilam juz dawno ale dopiero ostatnio bylo mnie stac na drogie testy zeby sprawdzic co naprawde mam w swoim jelicie grubym. JAKo ze prawie non stop bylam na lekach przeciwgrzybiczych + oregano i berberys, wiec badanie pokazalo ze nie mam ich chwilowo az tak duzo w jelicie. Nie wiem czy siedza one sobie przyczajone w innych miejscach ale jelito i tak mam pelne baktreii gram negatywnych z ktorych jedna jest bardzo powszechna w raku jelita grubego. Podobno kazdy guz w jelicie grubym jest nimi wypelniony. One wywoluja tez infekcje zatok i kosci. WIem cos na ten temat bo w 2011 mialam 4 operacje dentystyczne w ktorych wycinano mi doslownie zeby ze szczeki poniewaz szybko pojawiajace sie infekcje przechodzily z zeba na zab. Stracilam w ten spososn 6 zebow trzonowych w ciagu 10 miesiecy z czego 4 nigdy nigdy nie byly nawczesniej leczone. Nikt nie zrobil oczywiscie wymazu zeby sprawdzic jaka to byla bakteria ale teraz gdy juz mialam test wiem ze to byla Fusobacteria. Mam tez duzo Clostridia i naturopata uwaza ze "wypre je" dobrym probiotykiem. Musze go zamowic bo nikt tego nie sprzedaje. No wiec zakladam ze u podstawm moich probelmow lerza grzyby i ich wieloletnie nastepstwa. Czytalam o nich duzo ale nigdy nie slyszalam o neurotoksynie grzybiczej ktora jest podna do TSH. TO tez by wyjasnialo moje problemy hormonalne. POmocna Dlon dziekuje za ta info. Zaraz ide robic dalsze badania zrodlowe na ten temat. O zkawaszeniu organizmu tez slyszlam i wlasnie chyba od Boguslawa _58 dowiedzialam sie o sodzie oczyszczonej. Biore od kilku dni. Dzis zmierzylam pH i mam pomiedzy 6-7. CZyli chyba dobrze. TYle ze troche boje sie o pechrz bo jak bede za bardzo alkaliczna to moze dostane znow infekcji. Dzis nieco wlasnie odczuwam go..no ale zobaczymy. WOde ulteniona ( "spozywcza") zamierzam zamowic i sprobowac. Srebro koloidalne uzywam od czasu do czasu ale wiem ze dobrze dziala gdy dolega mi ucho, zatoki lub infekcje dozdzowa pochwy. Plukam srebrem i pomaga. Pasozta mam ale nie wiadomo jakiego poniewaz nie jest to jakis popularny ludzki lub zwierzecy. Oznaczono go tylko jako jednokomorkowca ( protozoa) kotrego moglam zjesc razem z brudnym np. orzechem lub owocem. Mam zamiar brac na to wyciag z orzecha wloskiego, gozdziki i piolun ( to zalecenie z kasiazki Dr. Huldy Clark.) Kiedys stosowalam kwas kaprylowy i pomogl na jakis czas. No i tak to znow pisze tylko o sobie. Sorry
-
Acha i jeszcze jedno. TE moje literowki to wynik slabego wzroku ( od 3 lat) oraz zabyurzonej lateralizacji mozgowej ( smieje sie piszac te slowa bo brzmi to jak jakas choroba) a tak naprawade to jest to cos co sprawia ze jesli pisze szybko to przestawiam litery. A ze spieszy mi sie do spania to pisze tak szybko jak palce tylko na to pozwola. W kazdym razie chcialam wyjasnic dlaczego tak czesto widac u mnie "literowki". Sorry ale chcialam napisac jak najwiecej w jak najkrotszym czasie. Pozdrawiam Was i dolaczam link do info o zaburzeniach lateralizacji ( tylko dla ciekawych) http://kopaniarz.w.interia.pl/przeczytac.html
-
A u mnie dzis bedzie kielkowo :) No moze nie dzis bo dzis to ja kupialm kielki a teraz bede szukac opisu jak je kielkowac zeby nie wyprodukowac za duzo plesni bo mam na nie alergie ( jak na wiekszosc rzeczy z ktorymi sie w zyciu zetknelam) :( fakt jednak ze zyje dowidzi ze jak na razie jestem silniejsza niz wszystkie alergeny.MAm slonecznik, brokuly i rzodkiewke ale tzw. dikon ( biala dluga) a nomalna obiecali ze sprowadza. No wiec przystapie dzis jeszcze do dziela. O glince zielonej musze poczytac bo nie slyszalam i zobaczyc czy i gdzie mozna to kupic. Borowine znam ze slyszenia tylko. Cos w tym jest skoro od lat ludzie jezdzili do "wod" zeby sie w blotku borowinowym kapac. Pewnie sa jakies sanatoria ktore takie zabiegi serwuja. Pomocna Dlon, dziekuje za kalkulator z niemieckiej strony wyprubuje ale Ich sprechen Deutch nicht :( wiec pewnie bedzie mi szlo jak po szkle na bosaka :) ALe sprobuje. Znam natomiast angielski i gdyby taka strona byla po angielsku to bedzie mi latwiej,poszukam. RZOdkiewko, moja tarczyce zdiagnozowano dawno temu jako Hashimoto. MIalam na niej guzy ale w biopsji nie znaleziono przeciwcial. Wiec zdania byly podzielone. Endokrynolog mowil ze powinnam brac hormon tarczycy a moj lekarz rodzinny ze nie bo przeciez mam ciagle wlasne hormony. SKOnczylo sie na tym ze endokrynolog umarl a moj lekarz rodzinny przejal "leczenie" odradzajac mi branie hormonu. BYlam mloda i bardzo naiwna. Nie maiam wsparcia nikogo kto by powiedzial zrob dokladne badania zrodlowe i sama zdecyduj. CZytlama sporo ale lekarz stukal sie w glowe i nic nei robil. Doszlo do tego ze jakies 5 lat temu nie moglam usiedziec 10 minut zeby nie zasnac. Bylam caly czas zmeczona i zaczelam tyc mimo iz pochodze z rodziny chudzielcow. W koncu doprosilam sie mojego ginekologa zeby mi zrobil badania krwi pod tym katem no i okazalo sie ze moj TSH byl bardzo wysoki ( chyba 17) a T3T4 znikome. Zaczeto podawac mi wowoczas hormony na NIEDOCZYNNOSC. Bralam i te "naturalne" wyciagi i sztuczne i w koncu przy wyjezdzie do Polski zrobilam sobie badania u najlepszego endokrynologa jakiego znalalazm w Lublinie. USG pokazalo ze moja tarczyca jest w zaniku i ze sie skurczyla. Lekarka doradzila branie hormonow dozywotnio. W miedzyczasie zmarl tez moj rodzinny doktor a ginekolog przeszedl na emeruture wiec teraz bede musiala zaczac od nowa edukacje tego do ktorego wybieram sie w poniedzialek. WIesz nigdy nie mowie na raz o tym co mi jest albo bylo bo nie chce zby sie przestraszyli. Oni potrafia sie skupic na jednej rzeczy w danym momencie wiec odkrywam karty stopniowo. Nawet to jak sie sama "lecze". ZE chodze do naturopaty, pije ziola etc zostawiam "na dester bo wiekszosc lekarzy ma do tego niedojrzale dosc nastawienie. Zreszta ja staram sie chodzic do lekarzy jak najmniej poniewaz wiem ze nie sa w stanie pomoc mi jesli ja sama sobie najpierw nei pomoge. Musze jednak miec recepty na te hormony tarczycy czy np zlecenia na badania krwi. Ja tez biore jod. Dostalam go od mojego lekarza ktory jest i lekarzem i naturopata. CO do surowych pokarmow i dostarczania organizmowi sil do walki to swieta prawda. MAsz racje ze tak jest. Probelm w tym ze ja mam spieprzone juz i trawienie i przyswajanie. W takiej sytuacji jesli nawet cos dobrego zjadam to niekoneicznie trafia to do mojego systemu. Teraz niejako pracuje nad tym jak poradzic sobie wlasnie z tym problemem.BADania na alergie wykazuja ze mam alergie niemal na wszystko co w zyciu jadlam a to z kolei kaze podejrzewac ze mam tzw "nieszczelne jelito". Od roku wiem ze nie wolno mi jesc glutenu i byc moze to wlasnie gluten sprawil ze mam rozwalone trawienie. Musze brac enzymy trzustkowe zeby trawic i przyswajac pokarmy. NAturapota stwierdzil ze mam objawy "zaglodzenia" ( malnutrition) mimo ze jem dosc zdrowo. NO wiec kolko sie zamyka. NAWet najlepszy pokarm jesli nie jest przyswajny, jest zmarnowany. Za twoim przykladem zaczne kielkowanie, jem surowe pokarmy (50-60%) i czytam duzo o KISZONKACH. Podobno kiszone warzywa sa latwiej przyswajalne. DZIs kupilam ekologidzne buraczki i juz znalalam przepis na ich zakiszenie. podam link chociaz chyba was to nie interesuje.http://bialczynski.wordpress.com/tag/buraki-kiszone/ Mowiac o trawieniu dodam jeszcze ze oprocz niewydolnosci trzstki mama tez zaburzona flore bakteryjna jelit. Bylam chora non-stop calypoprzedni rok . Infekcja za infekcja i bralam anybiotyki 12 razy ( co miesciac). Odkad zaczelam stosowac sredbro kolidalne ( nawet w spray do nosa i uszy), i widywac si ez naturopata jest DUZO! lepiej ale ciagle jeszcze dluga droga do celu. Ja jednak nie poddaje sie bo taka juz mam nature. Chce zyc zdrowiej...a moze nawet zdrowo:) Mam pewne marzenia na przyszlosc ( opuscic miasto i zyc blizej natury) ale to przyszlosc :)
-
Chcialam jeszcze dodac jedna rzecz na temat teflonu ktorym pokryte sa patelnie. Otoz jest on podbo bardzo szkodliwy i powinno sie go unikac. JA juz od dawna uzywam stalowych patelni a teflon zarzucilam kompletnie. Pomocna dolon czy masz gdzies link do instrukcji jak robic mydlo domowym sposobem. JA zaczelam kupowac ten polski bialy jelen ( jest u meni w polskim sklepie) bo najbardziej wyglada jak proste mydlo szare ( chociaz jest biale) ale nie nzam jego skladu. Mam co prawda ksiazke o robieuniu mydel ale przepisy sa jakies takie bardzo skompliwowane. WIem ze na pewno jest cos na necie ale skoro ty juz wyprobowalas to pytam ciebie. Dzis sprobuje poszukac nasion na kielkowanie. Rzodkiewka ja tez mam chora tarczyce i niewydolna trzustke. Na razie na tarczyce biore hormony "naturalne" tzn przepisane na recepte wyciagi z suzonej tarczycy zwierzat. BRalam kiedys syntetyczny hormon tarczycy ale lekarz naturopata i moj ginekolog odradzali. Badania krwi robie co miesicac zeby widzec jaki mam poziom TSH i T3 oraz T4 bo zaleznie diety, poziomu enzymow oraz ilosci drozdzy jaka sie we mnie namnozy roznie ten hormon przyswajam. RAz jest super raz nieco gorzej. Ogolnie jednak jakos sobie radze i mam zamiar polepszyc odpowiednim stylem zycia i odzwyianiem. Hemoroidy tez mialam po urodzeniu syna i meczylam sie z nimi dlugo a z w koncu mialam operacje, no ale to dlugi temat i na inny post . Dodam ze operacja niestety spowodowala sporo skutkow ubocznych. Jak bedziesz ciekawa to napisze wiecej. PA