Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

milutka kicia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ale ona w pewnym sensie sobie grób kopie,no bo naśmiewając się tutaj nabija stron a to przekłada się na to,że wątek jest często wyświetlany,wiec ten kto ma tu coś przeczytać to przeczyta... a ona tylko w tym pomaga. teraz też widzę,że ona jest przed op bo w jednym wpisie napisała,że mi nic konkretnego nie piszemy czyli do jakiego chirurga ma iść...napisała ,że nie piszemy który partacz a który zrobi jej świetny nos.
  2. ta jedna osoba która pisze tu prześmiewcza nie ma pojęcia co znacza komplikacje po plastyce nosa.
  3. do fly attendent pojawił się tutaj już temat chodzenia do psychologów po komplikacjach dotyczących nosa,już się pytałam jednej dziewczyny z tego forum czy to coś pomaga ale mi nie odpisała. Daje ci to coś ? bo piszesz,że już od 3 mies chodzisz. czasami myslę,że chciałabym iść do psychologa powiedzieć mu to wszystko,że nie radzę sobie po tej nieudanej korekcie,ale przecież nie zmieni mi tego,że mój nos normalnie funkcjonował...tego już mi nikt nie odda
  4. ja nie odczuwam takiego bezpośredniego bólu ale własnie takie swędzenie o którym wspominała brussel sprouds. poza tym od operacji jestem taka ospała,nie mam siły boję się,że to to o czym ktos na początku tego wątku wspominał,że mogło dojść przez zmianę anatomiczną nos i tego co w środku np -przegrody do niedotlenienia mózgu :-( a ja mam pytanie do teaa odnośnie tej twojej wizyty u psychologa,daje to cokolwiek ? sama bym się chętnie wybrała bo już sobie z tym wszystkim nie daję rady,boję się,że powiem mi coś na zasadzie myśl pozytywnie jak chcę myśleć pozytywnie ale mi już organizm siada fizycznie nie tylko psychika. masz zamiar jeszcze chodzic do tego psychologa,jak zareagowała,że masz problemy po korekcie nosa ? przepraszam jeśli to zbyt osobiste pytania,odpisz jak będziesz miała czas
  5. ale też jak używam tej wody morskiej to ta biała wtyczka też ma taką dziwną woń.
  6. ja uzywam tylko wody morskiej disnemar...za bardzo nie pomaga,ale innych boję się uzywać,że mi jeszcze bardziej zjadą śluzówke jak mój chirurg....rano mam czasami tak zatkany nos,że oddycham ustami i tylko ta woda troszeczkę to rozrzedza.
  7. sama mam mega problemy po korekcie nosa.Nie ukrywam,że szłam na tą korektę młodą osobą i byłam głupia,tłumaczyłam sobie,że skoro całe zycie dostawało mi się po d***e za nos to po korekcie będzie tylko lepiej....była naiwna,ale chciałam wierzyć,że te zabieg stoja na wysokim poziomie i naprawde rzadko coś nie wychodzi.Dzisiaj widzę jak to machina która najczęściej młode dziewczyny robi w butelkę. miałam za długi nos a średni garb nie dodawał uroku.Na początku zaczeły pojawiać się nierówności chirurg mówił,że znikną...ale nie znikały na nie bym jeszcze przymkła oko chociaż szczęścia mi nie przynoszą,wygląda to dziwnie...ale po operacji zaczełam często łapać infekcje górnych dróg oddechowych.Ich częstotliwość się nie zmniejszała a zwiększała a teraz to właściwie cały czas jestem chora.Niby jakoś doraźnie się leczę,ale to bym musiała nie wychodzić od laryngologów i pulmonologów.Beznadziejna sprawa :-( jak będę miała czas napiszę to jeszcze dokładniej trzymajcie się ciepło,ciszę się,że nie jestem sam z tym problemem.
×