Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meliska28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meliska28

  1. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Jestem mega zadowolona, sukces na całej linii. przez miesiąc odnotowałam następujące spadki: brzuch -2cm talia -1cm łydka -1cm udo -2cm biust -3cm ramię -2cm biodra -3cm Będę też umieszczać w stopce ostatnie pomiary. Wczorajsze menu: bułka żytnia + polędwica + pomidor - 197 kcal kawa 2 w 1 + mandarynka - 73 kcal zupa jarzynowa - 151 kcal ryż + cukinia + polędwica + fasola + czosnek + cebula - 400 kcal porcja wina wytrawnego - 99 kcal Razem: 920 kcal A dzisiejsze menu napiszę pewnie jutro rano :) dziś po pracy idę na siłownię i zamierzam ostro ćwiczyć, nie ma przebacz ;) Rozmawiałyście o tabletkach wspomagających. ja nie wierzę w takie rzeczy. Wątpię, żeby to było dobre dla organizmu. ostatnio reklamują taki specyfik dzięki któremu niby to przyswajamy mniej kalorii. To przecież nieprawda, nie schudniemy bez wysiłku! Piję za to herbatkę miętową, jak mam pod ręką. czasem biorę magnez, cynk, jakieś witaminki. staram się nie brać regularnie witamin w kapsułkach, bo podobno się po nich tyje. nie wiem, może to bujda, ale słyszałam to od farmaceuty, że jak nie trzeba to lepiej, żeby nie brać takich specyfików.
  2. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Lavender, wszystkiego najlepszego urodzinowo!!! Trochę się spóźniłam, ale musiałam nadrobić zaległości w czytaniu postów ;) nie ma sensu wypisywać mojego wczorajszego menu, bo dzień i tak zakończyłam dietetycznie TRA-GI-CZNIE ;) hehe, spadek wagi nie działa na mnie motywująco, rozluźniam się i pozwalam sobie na więcej. ostatnio jak byłam niezadowolona z ważenia to przez godzinę jeździłam na rowerku, a jak teraz ważenie było ok, to się zażeram. no ale nic to, od dzisiaj do końca tygodnia będę trzymać się dzielnie :) Na usprawiedliwienie dodam, że byłam wczoraj na siłowni. 10 minut wchodzenia po schodkach - 90 kcal, sporo ćwiczeń na maszynach, 40 minut na rowerku - 260 kcal. W sumie prawie 1,5 h tego wyszło. Olivka, Moniczek, dziś będę miała comiesięczne mierzenie, więc też wpiszę swoje wyniki, choć na razie dla mnie wykładnikiem mojego chudnięcia nadal jest waga. ale jak patrzę w lustro, to mi się podoba ta przemiana.
  3. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Katy, ostatni posiłek zjadam w godzinach 19-21, ale chodzę spać około północy. Myślę, że jak np. ćwiczysz wieczorem, to też powinnaś później jeść, zwłaszcza jak Cię ssie. To nieprawda, że ostatni posiłek powinien być o 18:00. W końcu każdy ma inny tryb życia. Biust zawsze miałam spory, nawet jak byłam szczupła, więc nie wydaje mi się, że to się zmieni ot tak ;) Reszta mojego wczorajszego menu, oprócz śniadania: jabłko + mandarynka - 96 kcal kawa z mlekiem 2% + kromka razowego - 101 kcal ryż + kurczak smażony na małej ilości oliwy z oliwek w przyprawach bez panierki + 2 plastry ananasa - 434 kcal razowy + 2 plastry kiełbasy suchej - 83 kcal Razem ze śniadaniem: 1003 kcal Dzisiejsze śniadanie: razowy + ser żółty + kiełbasa sucha + musztarda - 327 kcal Reszta tradycyjnie później zostanie uzupełniona. Miłego dzionka!
  4. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Olivka, no właśnie to hulahop z kulkami masującymi brzmi przerażająco. nie bolało Cię już w trakcie ćwiczeń? ja chyba, aż takim hardkorem ;) nie jestem i wybrałabym bez tych kulek. Megi, pięknie waga Ci spada. Też mam w biuście mniej cm, mam nadzieję, że to raczej boczne fałdki topnieją, a nie same piersi ;) a z ud zaczęło dopiero spadać w drugim miesiącu diety. Dodob, dobrze, że jesteś bo Ellenet chyba na dobre już nas opuściła. Megi też zaraz będzie u celu. wciąż nie mogę uwierzyć, że przy niskiej wadze tak szybko uciekają te kilogram :)
  5. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Ifa, zaczernij się, zrób startową stopkę i napisz parę słów o sobie :) jaki masz tryb życia itp.
  6. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Megi, mi też liczenie zajmuje sporo czasu. Wieczorami jak siedzę w domu, to facet się pyta do kogo tyle smsów wysyłam. a ja tylko liczę na kalkulatorze w telefonie kalorie i sprawdzam co ile ma ;) Dziś na przykład liczyłam ile kcal ma 1 rurka makaronowa. Wyszło dokładnie tyle samo co na ilewazy.pl, ale co się naliczyłam to moje ;) Z tego wszystkiego wynika, że makaron ma chyba mniej kalorii niż ryż i kasza gryczana ;) ale za to pełno węglowodanów :/ Katy, czekamy na Twoje wrażenia po ćwiczeniach. Moim zdaniem warto się zapisać na ABT (brzuch, pośladki, uda), bo to zmora każdej dziewczyny będącej na diecie ;) długo też chodziłam na TBC, czyli Total Body Conditioning trening ogólnorozwojowy dla całego ciała: zawiera ćwiczenia wzmacniające i wysiłek aerobowy. Kompleksowy cel i rezultaty w postaci przyśpieszania procesu spalania tkanki tłuszczowej, poprawy kondycji i wytrzymałości mięśniowej. W zajęciach tych wykorzystujemy różnego rodzaju przybory, jak: ciężarki, gumy, stepy, czasem piłki i sztangi. Dobre też są zajęcia Fat Burning - oparte na wysiłku aerobowym poprzez wykonywanie prostych układów choreograficznych. Świetna zabawa i ciągła praca (min.40min) na lekko podwyższonym tętnie efektywnie przyśpieszy proces spalania tkanki tłuszczowej.
  7. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Megi, masz dziś fajny obiad i to podwieczorkowe połączenie arbuza i melona :)
  8. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Witam w kolejnym zasypanym dniu :) Oliwka, piszingera też jadłam - dobry, ale ta masa kakaowa rzeczywiście musi być bardzo kaloryczna. Z bioderek ładnie zleciało. Jak na 10 dni to spory spadek. Teraz czekamy już tylko na dzisiejsze ważenie Katy ;) Katy, napisz na jakie zajęcia planujesz chodzić na aerobik Luna, wrzuć te dane do stopki i zaktualizuj ją. Uzupełniam wczorajsze menu, oprócz śniadania: jabłko + mandarynka - 96 kcal serek wiejski - 122 kcal torteliini z szynką i pomidorami - 435 kcal kromka razowego z pomidorem - 72 kcal Razem ze śniadaniem: 995 kcal Dziś jestem po śniadaniu - razowy + ser + polędwica sopocka + papryka marynowana - 290 kcal Resztę uzupełnię potem ;)
  9. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Witam w kolejnym zasypanym dniu :) Oliwka, piszingera też jadłam - dobry, ale ta masa kakaowa rzeczywiście musi być bardzo kaloryczna. Z bioderek ładnie zleciało. Jak na 10 dni to spory spadek. Teraz czekamy już tylko na dzisiejsze ważenie Katy ;) Katy, napisz na jakie zajęcia planujesz chodzić na aerobik. Luna, wrzuć te dane do stopki i zaktualizuj ją. Uzupełniam wczorajsze menu, oprócz śniadania: jabłko + mandarynka - 96 kcal serek wiejski - 122 kcal torteliini z szynką i pomidorami - 435 kcal kromka razowego z pomidorem - 72 kcal Razem ze śniadaniem: 995 kcal Dziś jestem po śniadaniu - razowy + ser + polędwica sopocka + papryka marynowana - 290 kcal Resztę uzupełnię potem ;)
  10. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Katy, nie stosowałam tego, ani nie znam nikogo, kto by to stosowałał. z ciekawości wpisałam w google: vacuwell i to co wyskoczyło: "Kapsuła vacu-well nie wymaga stosowania żadnej diety", "Chudnij z Vacu Well" brzmi trochę jak: jedz co chcesz, ile chcesz i chudnij. nie chce mi się wierzyć w takie cuda i czy to na pewno nie działa negatywnie na organizm. zastanowiłabym się z dziesięć razy przed zastosowaniem.
  11. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Katy, Megi, Oliwka dzięki za miłe słowa. Oliwka, no właśnie nie chcę się mierzyć co tydzień, bo wtedy często w ogóle nie ma postępów. Muszę się trochę wyluzować i nie myśleć ciągle o tym, żeby spadł kolejny kilogram. Postanowiłam do czwartku włącznie nie jeść żadnych słodyczy, żadnych pralinek, śliwek w czekoladzie, czekolady. zobaczymy co z tego wyjdzie. w piątek i tak szykuje się impreza, więc nie łudzę się, że nie tknę słodkiego ;) a po ciężkim piątku w sobotę staję na wagę i też nie zamierzam się przejmować ;) Megi, Twoje menu wcale nie jest nudne tylko pysznościowe: omlet, jagody, mmm... też mi omlet ostatnio chodzi po głowie. świetny sposób zjeść go z ketchupem, bo nie mam wielu kalorii :) Co do mojego wychodzenia z diety, to jeszcze trochę w niej potkwię, muszę tylko złapać rytm, który miałam. Do mojego celu przecież wciąż daleko.
  12. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    tym razem powinno się udać.
  13. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    moja smutna uaktualniona stopka. Coś im się chrzani na tym forum, że posty się nie zapisują. Tak samo zmiany w stopce.
  14. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Hej dziewczyny, Zaległego menu już nie uzupełniam. W sobotę i w niedzielę zmieściłam się w tysiącu. Dodatkowo wczoraj jeździłam godzinę rowerkiem - 400 kcal spalonych. Moniczek, ten film jest na DVD, daję linka do niego - http://www.filmweb.pl/film/Jeszcze+dalej+ni%C5%BC+P%C3%B3%C5%82noc-2008-453743 Uaktualniłam stopkę, ale niestety, ani jeden gram nie spadł :/ Zmierzyłam się, jest parę cm mniej, np. w ramionach i brzuchu, ale na oficjalne pomiary muszę poczekać do 29 stycznia. Wszystkie piszecie, że Wam przede wszystkim zależy na obwodach, ale ja chciałabym mieć też niższą wagę, a tu nic :/ Zielona, widać, że nie powinnam być na diecie 1200 kcal, bo bym już w ogóle nic nie chudła, a na ruch niestety nie zawsze mam czas :/ Póki co dopadł mnie długi wagowy zastój. Myślę, że spowodowane to jest również tym, że ostatnio 63 kg ważyłam w maju zeszłego roku (schudłam z 70 kg). Natomiast nie pamiętam już kiedy ważyłam 62 kg. Być może, to właśnie z tego powodu ciężko jest zejść niżej, bo te kilogramy są ze mną od dawna. Tak to sobie tłumaczę. Dziś zaczęłam od sałatki greckiej - 270 kcal
  15. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Hej dziewczyny, Zaległego menu już nie uzupełniam. W sobotę i w niedzielę zmieściłam się w tysiącu. Dodatkowo wczoraj jeździłam godzinę rowerkiem - 400 kcal spalonych. Moniczek, ten film jest na DVD, daję linka do niego - http://www.filmweb.pl/film/Jeszcze+dalej+ni%C5%BC+P%C3%B3%C5%82noc-2008-453743 Uaktualniłam stopkę, ale niestety, ani jeden gram nie spadł :/ Zmierzyłam się, jest parę cm mniej, np. w ramionach i brzuchu, ale na oficjalne pomiary muszę poczekać do 29 stycznia. Wszystkie piszecie, że Wam przede wszystkim zależy na obwodach, ale ja chciałabym mieć też niższą wagę, a tu nic :/ Zielona, widać, że nie powinnam być na diecie 1200 kcal, bo bym już w ogóle nic nie chudła, a na ruch niestety nie zawsze mam czas :/ Póki co dopadł mnie długi wagowy zastój. Myślę, że spowodowane to jest również tym, że ostatnio 63 kg ważyłam w maju zeszłego roku (schudłam z 70 kg). Natomiast nie pamiętam już kiedy ważyłam 62 kg. Być może, to właśnie z tego powodu ciężko jest zejść niżej, bo te kilogramy są ze mną od dawna. Tak to sobie tłumaczę. Dziś zaczęłam od sałatki greckiej - 270 kcal
  16. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Katy, rzeczywiście można spalić więcej niż 200 kcal na orbitreku w pół godziny. Ja, tak jak pisałam spalam niecałe 300 na sprzęcie w siłowni, naprawdę niezłym (life fitness). ale to właśnie Twoje 500 wydaje mi się najmniej prawdopodobne, bo to by było zbyt proste! Przy bieganiu spalałabyś mniej niż na orbitreku, a to niemożliwe. Na vitalii znalazłam taki wpis: "Chodze od niedawna na silke i cwicze na dwoch roznych orbitrekach, jeden przez godzine liczy spalonych klac ponad 800 a drugi 300;-/ bardziej jest prawdopodobne ze spale 800kcal na godzine czy troche ponad 300 ?" i odpowiedź: "może nie aż 800 ale kolo 500-600". Jestem tego samego zdania. Trzeba jeszcze pamiętać, że im więcej ważysz, tym więcej kalorii spalasz. Po drugie, jak ćwiczysz interwałowo, to też więcej zlatuje.
  17. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Katy, rzeczywiście można spalić więcej niż 200 kcal na orbitreku w pół godziny. Ja, tak jak pisałam spalam niecałe 300 na sprzęcie w siłowni, naprawdę niezłym (life fitness). ale to właśnie Twoje 500 wydaje mi się najmniej prawdopodobne, bo to by było zbyt proste! Przy bieganiu spalałabyś mniej niż na orbitreku, a to niemożliwe. Na vitalii znalazłam taki wpis: "Chodze od niedawna na silke i cwicze na dwoch roznych orbitrekach, jeden przez godzine liczy spalonych klac ponad 800 a drugi 300;-/ bardziej jest prawdopodobne ze spale 800kcal na godzine czy troche ponad 300 ?" i odpowiedź: "może nie aż 800 ale kolo 500-600". Jestem tego samego zdania. Trzeba jeszcze pamiętać, że im więcej ważysz, tym więcej kalorii spalasz. Po drugie, jak ćwiczysz interwałowo, to też więcej zlatuje.
  18. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Aniusia, niezły wynik :) u mnie dzień rozpoczął się tradycyjnie: bułka żytnia + polędwica - 212 kcal. Resztę menu uzupełnię wieczorem jak już będzie po wszystkim ;)
  19. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Katy, no tak, w końcu nie jesteśmy robotami zaprogramowanymi na 1000 kcal, więc czasami zdarza nam się przekroczyć limit. u mnie dziś dobrze :) tak sobie pomyślałam, że powinnam zmniejszyć ilość minut na rowerku na rzecz orbitreka, bo na nim szybciej lecą kalorie. tylko, że ja nie jeżdżę w takim tempie. ostatnio w pół godziny spaliłam 295 kcal. Dopasowuję sobie tempo do tętna. Nie chcę, żeby było zbyt wysokie. Na rowerku w pół godziny spalam 200 kcal, więc jest spora różnica, choć wysiłek na orbitreku też większy.
  20. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Dziewczyny, gratuluję tym które tak dzielnie trzymają się na diecie przez kolejne tygodnie. Chyba jakiś kryzys u mnie nadszedł. Waga spada coraz mniej, a ja zamiast wziąć się w garść, coraz bardziej odpuszczam. Wczoraj zaczęło się dobrze. poszłam na siłownię: 10 minut wchodzenia po schodkach - 105 kcal, potem seria ćwiczeń na klatkę piersiową i brzuch, na koniec 30 minut na orbitreku - 295 kcal. Ale co działo się później to wolałabym o tym zapomnieć... wylądowałam w knajpie i nawet nie będę mówić co jadłam, ale niewybaczalnie przekroczyłam dzienną dawkę kalorii :( jak żyć ja się pytam? kolejny dzień z rzędu przekroczyłam swój limit. powinnam być bardziej asertywna! Moje menu na dziś: bułka żytnia + polędwica sopocka - 212 kcal kawa 2 w 1 +pralinka - 88 kcal mandarynka + jabłko - 96 kcal kisiel - 110 kcal Razem: 506 kcal Reszta nizaplanowana i po powrocie do domu. Obawiam się, że w tym tkwi problem :(
  21. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Elle, u mnie słońce pięknie świeci, ale o zimie można zapomnieć ;) dziś raczej wiosenny krajobraz, tylko temperatura nieco niższa ;) Olivka, uwielbiam pasty jajeczne :) sprawdziłam tę stronkę, którą podawałaś. też mi wyszła gruszka i procent tkanki tłuszczowej 27,9, więc prawie tyle samo co na mojej wadze :) w biodrach wyszło 96 cm. zleciało odrobinę. W talii mam, aż 76! no, ale też jest ciut mniej. i tak oficjalne pomiary mam 29 stycznia :) Moje dzisiejsze menu: grahamka + ser topiony + pomidor - 291 kcal kawa 2 w 1 + mandarynka - 73 kcal jabłko - 69 kcal zupa ogórkowa - 144 kcal Razem: 577 kcal. Reszta na obiadokolację, tradycyjnie brak planów.
  22. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    znowu zjadłam za dużo kalorii, nie może być! i w dodatku nie ćwiczyłam. zjadłam jeszcze barszcz - 50 kcal i 5 chinkali (gruzińskie pierogi), ale nie z mięsem, tylko z kaszą gryczaną. Mój facet zrobił sam od podstaw więc nie mogłam odmówić, tyle czasu na to poświęcił. do tego porcja białego wina. niestety nie wiem ile dokładnie mogło to mieć kalorii, ale obliczyłam, że nawet prawie 800 kcal! aj!!! oczywiście wg niego to nie jest, aż tak bardzo kaloryczne. Podsumowując dzień: 1305 kcal. ale bardzo smacznie było :) Jutro idę na siłownię! Miłego wieczoru :)
  23. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    aaa, i jeszcze pomiar tkanki mięśniowej. Wyszło 19 i wzrosło od ostatniego czasu, ale dla kobiety ważącej 58 kg powinno wychodzić 30!
  24. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    oczywiście, moje kości nie ważą 3,2 kg!!! to tylko jest jakiś współczynnik
  25. meliska28

    DietA 1000 kcal 4.11.2012

    Wczoraj wieczorem głowa mnie niestety bolała i nie uzupełniłam swojego menu :( a zjadłam: 6 niewielkich pierogów ruskich + porcję sałatki macedońskiej - 353 kcal śliwka w czekoladzie i 2 ciasteczka korzenne - 136 kcal (ale ból głowy nie przeszedł, więc poszłam spać) Razem: 1003 kcal Dzisiejsze menu: cheb żytni z łososiem - 255 kcal kawa 2 w 1 + pomarańcza - 152 kcal jabłko - 94 kcal Razem: 501 kcal Potem tradycyjnie jadę do rodziców, więc nie znam menu ;) ale jutro uzupełnię. tak samo jak i ważenie, które dziś mnie czeka. tym razem zrobię dokładne z pomiarem tkanki tłuszczowej itp. ;) dziś jeszcze pójdę na siłownię albo pojeżdżę na rowerku a propos zakupów lidlowych. ocknęłam się, że dziś tam będę. jadę specjalnie po jedną z najlepszych herbatek: lord nelson pieprzowo-cytrynowy, więc przy okazji popatrzę co ciekawego tam dają, weszłam już na stronę internetową lidla i ceny są bardzo aktrakcyjne :) Olivka, ja na szczęście nie mam piekarnika, więc nie mogę testować ciast :) u mnie testowanie skończyłoby się na całej blasze ;) napisz ile masz w udzie i w łydce. Ja 29 grudnia miałam w udzie 61, a w łydce 38 - w najgrubszych miejscach. to jest dopiero moc ;) Najlepsze jest to, że od 29 listopada straciłam 1 cm w łydce i ani 1 cm w udzie. a czuję, że udka już nie są takie napuchnięte. coś musiałam źle zmierzyć. natomiast w talii i w brzuchu tak jak już pisałam odnotowałam duże kilkucentymetrowe spadki. Ellenet, też zauważyłam, że ostatnio mniej Cię na forum, ale tak pomyślałam, że z nowym rokiem pewnie masz więcej pracy. Moniczek, uważaj z majonezem, bo ma dużo kcal! Kinqa, świetnie że poradziłaś sobie z kolosem :) w dodatku zajadałaś naleśniki, super dzień :)
×