Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monikaw29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monikaw29

  1. Kurcze!Dziewczyny!Już dwa posty dzisiaj pisałam i to dłuuuuugie,ale szlag mnie trafi jak i ten mi gdzieś wrąbie,więc tym razem się nie rozpisuję.Ja tam też jakoś ekstra zdrowo się nie odżywiam.Ok.Nie jem mięsa specjalnie dużo,właściwie to prawie w ogóle,ale i przed ciążą nie byłam jego amatorką.Natomiast warzywa mogłam jeść każdego dnia.Frytki i chisburgera reż sobie nie odmówię jak mam chęć.W niedzielę też pizze zamówiłam.A co tam,niech idzie w boczki.W sumie i tak już się w żadne portki nie mieszczę(nawet te które leżały x czasu w szafie na okres przytycia)
  2. Mój brzuszek jest jeszcze malutki(no,wieczorami to podwaja swoją objętość)ale mój M od początku się do niego tuli i całuje,więc w tej kwestii nie będę narzekać.
  3. Oj tam!Moja szwagierka to w ogóle nie wie o czym ja mówię gdy wspominam np.,że nie mogę jaj na miękko,które uwielbiam.w sylwestra też proponowła mi wyście do dydkoteki,a jak ją spytalam czy ona też w ciąży chodziła to powiedziała cytuję "a bo to raz".A jak mówię że napiłabym się piwa to przecież jak organizm się domaga to przecież mogę.Ona piła jak miała chęci i dziecko zdrowe ma...Tylko,że niektórzy myślą,że jak dziecko ma dwie ręce ,dwie nogi i jedną głowe,to jest zdrowe.A że jej córka już od przedszkola chodzi na korepetycje,nie potrafi się na niczym skupić to się nie liczy.Dźwigać nie powinnam-"ja dżwigałam i nic sie nie stało"Matko!Chyba faktycznie lepiej zyć w niewiedzy,co moze się przydarzyć.... :/
  4. ale się naoisałyście od wczoraj :)I dobrze,przynajmniej jest co poczytać.Ja się zawsze wyłączam jak M z pracy wraca.Chociaz wieczorem możemy trochę czasu razem spędzić.Wczoraj w końcu zrobił mi obiecane przed dwoma miesiącami półki w składziku,więc dzisiaj spędziłam dzień na porządkowaniu pokoju dla dziecka,bo do tej pory po przeprowadzce wszystko tam upychaliśmy.A teraz tak mnie plecy bolą,że nie wiem jak się terz ułożyć mam. A jeśli chodzi o seks,to u nas jest odwrotnie.M ma wieczną ochotę ale ja mam jakąś blokade w ciąży.Oczywiście nie odmawiam ciągle,ale ostatnio trochę bolało więc na razie nie ma nic. A w poniedziałek ma prenatalne i oczywiście znowu stres.... :/
  5. Ale mamy teściowe!Typowe z dowcipów.Moja nigdy dobrego słowa o mnie nie powiedziała.O swojej drugiej synowej to co innego.Matusia zdała prawo jazdy,martusia pojechala do Niemiec na zbiory,Martusia prowadzila auto pół drogi z Niemiec itd.A że ja cały ślub organizowałam sama i to z Niemiec w dodatku w przeciągu miesiaca,że ja też na dwa dni przed ślubem zrobiłam prawko,że ja nie pół a całą drogę prowadziłam auto z Niemiec,że przez 6 lat non stop od poniedziałku do niedzieli włącznie ze świętami pracowałam całymi dniami się nie liczy i nigdy nie liczyło.A że od kilku miesięcy nie pracuję(mialam problemy zdrowotne i mój M stwierdził,że nie będę pracować mimo wszystko)to afera na całą wieś i rodzinę.Bo dom później skończymy.Jakby ona chociaż 1 zł do niego dołożyła.Nawt jak przez kilka dni nam pomagała,to jej za to zapłacilismy.
  6. Zapomniałam napisać,że szanowna teściowa robi ze mnie nieroba w oczach innych i jeszcze mi wypomina,że nie pracuję.Po prostu śmieszne.W życiu nic od niej nie dostaliśmy,nawet w prezencie ślubnym,a żeby cokolwiek pomogła w przygotowaniach do ślubu....zapomnij.
  7. Skąd ja to znam!Tesciowej kilka lat temu pozyczylismy na kanape i do dzisiaj ani grosza nie dostaliśmy.Prawie za każdym razem jak bylismy w Pl to tez zawsze na coś potrzebowała...a że mój M nie potrafi jej odmówić(bo to mama)zawsze ulegał czasami nawet mi o tym nie mówiąc.On to nazywa dobrocią serca,a ja mówię ze jest dupa,bo nie potrafi powiedzieć nie. A ten film-faktycznie fajny :)
  8. Allegrowiczka1987!To Ty nie wiesz,że za granicą to kasa na ziemi leży i trzeba sie tylko po nią schylić!Nie ważne,że życie jast 5 razy droższe niż w Polsce,że żeby wyjść na plus i móc zaoszczędzić,to człowiek dosłownie flaki z siebie wyprówa.To wszystko sie nili,tego ludzie nie widzą.Widzą tylko,że jak się budujesz,masz 2 auta itd to to wszystko z nieba tobie spadlo.Mój M też w budowlance pracuje na własny rachunek.W zeszłym roku buło jeszcze gorzej,bo firma u której był podwykonawcą ogłosiła upadłość i w plecy byliśmy jakies 7000 E.A teraz to i ja nie pracuję i tak się zastanawiam jak to będzie... (nie)mądra-ja skazy białkowej nie miałam a czy M miał to nie wiem a z teściową jestem raczej na bakier,więc się jej nie zapytam.
  9. A u my wczoraj już 11 tydzień zaczęliśmy :) Co do imion dla naszego maleństwa(kicham na zabobony i jak tylko potwierdziłam ciążę to wybraliśmy),a skoro jeszcze nie wiemy co tam w brzuszku siedzi,to dla dziewczynki Lena a chłopiec prawdopodobnie będzie nosił imię Xavier. Szoszonowa-wszystkiego najlepszego i aby reszta ciąży przebiegała w spokoju i żeby poród nie był zbyt męczący.:) nick-------------------------imię----------wiek----miejs cowość------------tc----------płeć FASOLKI monikaw29---------------Monika-----------29--------Niemcy --------------11---------? Niemożliwa999 --------- Mirka ------------31 -------Utrecht,Holandia----7----------? andziulka88---------------Ania-------------25--------łó dzkie---------------19---------DZ andziulka007------------Angelika----------26--------łód zkie---------------18-----------? (nie)mądra---------------Agata------------29--------śl skie------------------19---------CH agunia1987--------------Agnieszka--------25--------łódz kie---------------20---------DZ Mooniaaa86---------------Monika----------27--------wielko polskie--------20---------- Szoszonowa -------------Magdalena-------27----------Anglia------------- ---20---------DZ DarCiiaaa----------------Daria-------------19---------Gdy nia----------------22---------DZ HinskiTurysta-------------Ewa-------------20---------lubu skie--------------25--------CH Allegrowiczka1987------Iwona-------------24---------Ok.Krak w---------26---------DZ XxPrzyszla_MamaxX---Magdalena---------20---------świętokrz yskie------31---------DZ Marysia2013------------Marysia------------28---------łó dzkie--------------33---------DZ keysy2121----------------Kasia-------------21---------Mog ilno-------------35---------CH MAMA2013LUTY--------Karolina-----------23---------podkarp ackie-------37---------CH Fijfijfijuu----------------Ewelina-----------28-------- mazowieckie-------37---------CH MAMUSIE anetucha123456--------Aneta--------------24----------Kent , Anglia----------------------DZ
  10. No i jestem po badaniu.Lekarka twierdzi,że moje dziecko jest pełne temperamentu,bo ruszało się jak oszalałe :).Ale przynajmniej mialam na co popatrzeć :) Wszystkie wyniki są ok,więc nie mam się czym martwić.Kolejna wizyta 28,01 na prenatalne.a teraz będę cały dzień oglądać film z dzidzią w roli głównej...
  11. A mój termin jest z OM i USG prewie taki sam.Różnica jest jednego dnia :) Poza tym bardzo wam zazdroszcze,że czujecie już ruchy dziecka.U mnie musi to jeszcze trochę potrwać...Ale jutro przynajmniej zobaczę mje dzieciątko znowu :)
  12. No i ten piaty tydzień też już dawno był... :) 17 znowu zobaczę moją kruszynkę.Juz doczekać się nie mogę :) nick-------------------------imię-------------wiek------ --miejscowość----------tc--------płeć FASOLKI monikaw29---------------Monika------------29---------Niemcy- ----------------10------------? Niemożliwa999 --------- Mirka ------------ 31 ---------Utrecht,Holandia------7----------- ? andziulka88---------------Ania--------------25----------- -ł ódzkie---------------17---------DZ andziulka007------------Angelika-----------26------------ ł dzkie---------------17-----------? (nie)mądra---------------Agata-------------29----------- --śląskie---------------18---------CH agunia1987--------------Agnieszka---------25------------ ó dzkie---------------19---------DZ DarCiiaaa----------------Daria-------------19------------ Gdy nia-----------------22---------DZ HinskiTurysta-------------Ewa-------------20----------- lubuskie----------------25--------CH Allegrowiczka1987------Iwona------------24-----------Ok.K rak ów------------23---------DZ XxPrzyszla_MamaxX---Magdalena--------20--------świętokr zys kie---------31---------DZ Marysia2013------------Marysia------------28----------ł dzkie------------------33---------DZ keysy2121----------------Kasia--------------21----------- Mog ilno---------------35---------CH MAMA2013LUTY--------Karolina------------23---------podkar pac kie----------35---------CH Fijfijfijuu----------------Ewelina-------------28-------- --m azowieckie---------36---------CH MAMUSIE anetucha123456--------Aneta--------------24----------Kent , Anglia-----------------------DZ
  13. Było trochę czytania do nadrobienia :) Dzisiaj byłam krew oddać(do badania prenatalnego),gdzie musiałam znowu stanąć na wadze i okazało się,że w przeciągu miesiąca przybrałam prawie kilogram.Kurzcze-nie sądziłam,że to tak szybko u mnie pójdzie.Niby nie kontrolowałam szczególnie wagi przed ciążą,jak czułam że moja garderoba robi się przyciasna to stopowałam z jedzeniem.Przy 170cm ważyłam 51-52 kg.No i tak Wy bardzo boję się rozstępów.A raczej mam skłonności.jak miałam 18 lat zaczęłam tyć i tak doszłam do 70 kg w dwa lata.Później spadłam te 20 kilo nie wiem kiedy i pojawiły się ONE na udach i tylku.Oczywiście staram się robić co mogę by im zapobiec.Nawt spejalnie do apteki dzisiaj pojechałam po olejek z jajoba,który niby jest dobry...Zobaczymy co z tego wyniknie.
  14. Kaysy-mamy nieco podobne odczucia.Tylko,że u mnie powodem nie jest ciało,tylko przeszłość.Cały czas zastanawiam się,czy będę w stanie pokochać moje dziecko.Oczywiście jest ono wyczekane,chciane,planowane itd.Ale niestety nie mam najlepszych doświadczeń z dzieciństwa.Nie odczułam szczególnej więzi z moją matką,która z resztą nigdy nie okazywała mi miłości,czułości,czyli tego czego dziecko nabardziej potrzebuje.Zawsze liczył się mój o 5 lat starszy brat(Jest owocem jej pierwszego małżeństwa).Mam nadzieję,że to się zmieni...,że moje dziecko będzie dla mnie wszystkim i będę umiała jemu okazać więcej pozytywnych uczuć niż mi było dane. A co do tych facetów...Doskonale Was rozumiem kobietki.I ja miałam ogromne problemy z moim M.Na szczęście mamy kryzys za sobą(mam nadzieję,że się nie powtórzy).Tylko u nas problemem była praca.On pracował cały czas,bez wyjątku czy to niedziela czy święta...Oczywiście nie tylko zawodowo.M. ma spólkę ze swoim szwagrem i był czas,że z pracy wracał jak ja już spać się kładłam.Widywaliśmy się tylko przy śniadaniu.i tak cały rok.W końcu i ja łapałam się każdej możliwej pracy i mnie w domu było co raz mniej.Końcem końców miałam tego doś i wyprowadziłam się.M. zatrudnił już adwokata i chciał złożyć pozew o rozwód.Na szczęście opamiętalismy się i do dziś jesteśmy razem a teraz spodziewamy się dziecka.Wszystko działo się jakis rok temu i nie myślcie,że to maleństwo jest naszym lekarstwem na małżeństwo :)Także głowy do góry
  15. Witam dziewczyny!Dawno nie zaglądałam tutaj...Ale teraz mam kolejny problem...Jakaś cholerna alergia (chyba)mnie dopadła.Od dwóch dni mam takie znamiona (tak jak po oparzeniu pokrzywą)na udach ale z przodu.Czasami swędzi ale częściej lekko piecze.Najgorsze jest to,że mój lekarz rodzinny ma jeszcze tydzień urlop tak samo jak moja przychodnia gin.NIe mam pojęcia od czego to mogło się wziąć.Kurde zacęłam pić kakao,nowy żel pod prysznic też zaczęłam ale dzisiaj wszystko odstawiłam.Zobaczymy... Co do brzuszków to fajne już je macie.Ja się jeszcze nie chwalę,bo nie bardzo mam jeszcze czym.To dopiero początek ósmego tygodnia,więc wyglądam jakby mnie wzdęło :).Ale ja i tak widzę tóżnicę,bo mój brzuch był zawsze płaski.A najbardziej widzę po dźinsach,których nie mogę dopiąć... :)
  16. Ale mi dzisiaj fajnie!!!Bylam u mojej lekarki i oczywiście jest wszystko w jak najlepszym porządku.Widziałam serduszko :) Nagrala mi zdjęcia jak zawsze i do tego jeszcze filmik...A jakie już wielkie-0,737cm :) Trochę się tylko przestraszyłam tych wszystkich kosztów,bo kasa chorych pokrywa np tylko 3 usg,a kolejne muszę sama.No oczywiście jest też dobra wiadomość że w tych 100 euro,które muszę zapłacić jest już wliczone jedno 3D i 4D.Poza tym inne badania,których nie refundują to np.genetyczne 125 euro-bagatela .Nie wiem jak to jest w Polsce?Też trzeba np. za taksoplazmoze płacić???No ale jak trzeba...
  17. Niemądra.ja niestety za słodyczami nie przepadam ani jeść ani jakiś wypieków robić,więc z tym ciastem Tobie nie pomogę.Jedyne co umiem upiec to sernik z recepty mojej ciotki :) No a niemcy w większości to ewangelicy,wię świąt nie spędzaja tak jak my.We wigilie jedzą mięso i to na obiad.Poza tym w wiekszości świętują w restauracjach,z czego i my chyba w tym roku skorzystamy(jeśli będę miała siłę bo ostatnio jakoś ciągle mi jej brak)
  18. Dzieki Andziulka za pocieszenie. :) Wiem,że zleci bo to w sumie są tylko 3 dni,ale najpierw trzeba je przetrwać... Poza tym jutro o 12 mam kolejną wizytę i oczywiście już się zaczynam denerwować czy wszystko w porządku z moim maleństwem.Mam nadzieję że tak i zobacze już serduszko.W końcu zaczynam jutro 7 tydzień... :)
  19. Mama-ale tobie zazdroszczę spotkania z rodziną.Ja niestety zostaję na święta w Niemczech i wczoraj cały wieczór zanosiłam się płaczem z tego powodu.Święta zawsze obchodziliśmy tradycyjnie całą rodziną u mojej kochanej babci.Wszystkie ciotki ze swoimi rodzinami się tam zjeżdżały....Ech...tak mi żal tych świąt :( Zwłaszcza,że moja jedyna kuzyka(bo mam jeszcze tylko dwóch kuzynów) urodziła przed pięcioma tygodniami synka i bardzo chciałam go poznać.Calą jej ciążę przeżywałam jakby z nią.Ostatni raz widziałyłśmy się pod koniec września i aż głupio się przyznać-nie mogłam się oderwać od jej brzucha :) A teraz nawet Mikołaja na ręce nie wezmę...Poza tym cale kuzynostwo i m,oj brat posiadają już dzieci,a ja przy wigilijnym stole chcialam ogłosić,że niebawem i ja będę mamą...A tak musiałam powiedzieć wszystkim przez telefon,a to nie jest to samo.:(
  20. Z tym spaniem to i ja mam ostatnio ciągłe problemy.Padam wieczorem ze zmęczenia,mimo że przez cały dzień oprócz obiadu i wyjściem z psem na krótki spacer nic więcej nie robilam...A zasnąć i tak nie mogę.Jak już mi się uda,to najpóźniej za dwie godziny muszę wstać siku.I tek ze trzy razy.Ułożyć się nie mogę,bo albo plecy strasznie bolą,albo bok na którym leżę.Masakra po prostu.A ja dopiero do siódmego tygodnia się zbliżam...
  21. O rany!!!Jaka dzisiaj jestem słaba.Jak tylko wstaje to zaraz muszę znowu usiąść...Zaraz robi mi się ciemno przed oczami i mam wrażenie jakbym za chwilę miała zemdleć.To chyba ciśnienie jest zbyt niskie.Czytałam,że niektórym kobietom zaleca się picie pół lampki wina,ale u mnie to odpada.Na pewno nie będę poić mojego maleństwa alkoholem.Innym z kolei proponują lekarze filiżankę kawy...Może jakaś mała slaba kawka przywróci mnie do pionu... :/
  22. Cześć dziewczyny!Mnie dzisiaj w nocy koszmar się przyśnił.Byłam u mojej lekarki na usg,ale ona nic nie mówi tylko gapi się w ten monitor...w końcu nie wytrzymuję i pytam czy wszystko w porządku...No i co ona mi odpowiada????Ciąża obumarła!Oczywiście reszta nocy nieprzespana a kolejna wizyta dopiero za tydzień...Pozostaje mi tylko myśleć,że sny powinno się tlumaczyć na opak i tego będę się trzymać,tym bardziej,że nie mam jakiś niepokojących objawów. Poza tym jest u mnie pan od wentylacji,którą naprawia już jakieś 45 minut a w dodatku pojwchał sobie teraz po kabelek,bo stary mu nie starczył.Rozłożył się w całej łazience i jak ja mam teraz sikać ??? No powrócę jeszcze na chwilę do tematu z wczoraj-fora.Macie rację!Poziom jaki tam jest-po prostu pożal się Boże.Weszłam na jeden,bo ciekawa byłam jak to jest z tą wodą gazowaną-wolno czy nie wolno.No i w zasadzie nie dowiedziałam się nic konkretnego.Ciągłe wzajemne obelgi i udowadnianie,która to jest mądrzejsza.No to teraz pytam Was jak to jest z tą wodą-pić czy nie pić???
  23. coś mnie czasami kłuje tak na wysokości końca żeber po prawej stronie,zwłaszcza jak zjem obiad.Wczoraj tak mnie trzymało do połowy nocy.Szukałam w necie i prawdopodobnie jest to rzołądek...Czy któraś z was miała taką przypadłość???Mam nadzieję,że nie szkodzi to maleństwu :(. No i moje mdłości się z dnie na dzień nasilają a to chyba dobry objaw...:)
×