Dla Fayki )))
O mój luby, najmilejszy
Nie mógł powstać wiersz piękniejszy
Chętnie wskoczę Ci do łóżka,
Jak mi wydobrzeje nóżka :O
Bo gdy zmywam brudy mopem
(objeżdżając też za klopem),
Zawsze ją biedną sforsuję :(
I w złości gacie Ci pruję
Wybacz tę przeszkodę, proszę
A tymczasem obiad znoszę :)
I nie obchodzi mnie żadna Fajansówka!!!