Po ostatnim szkoleniu 8 osób poniżej 90%, wiec telefon do Regionalnego... I tu niespodzianka... odpadła dziewczyna, która dobrze radziła sobie na zajęciach, pomagała innym a nawet pocieszała jak ktoś miał załamke. Za to została przyjeta osoba, która miała problem z obliczeniem zdolności kred. I po co było uczenie się po nocach? Mam bardzo mieszane uczucia i nie wiem czy się cieszę, ze dostałam umowę. Tym bardziej, że to szkolenie to podobno najmilsza rzecz jaka nas czeka w tej firmie.