Na czym dokładnie polegają takie problemy, bo syn czasem coś próbuje mi wytłumaczyć, a ja nie bardzo wiem co chce mi powiedzieć i kiedy pytam go trzeci czy czwarty raz o co chodzi to wybucha jego złość, mówi wtedy, że robię z niego głupka, bo dobrze wiem o co chodzi tylko udaję, że nie rozumiem, zauważyłam (zresztą nie tylko ja), ze wówczas mówi bardzo cicho i tak jakby miał lekki szczękościsk.
Miałabym jeszcze jedno pytanie zanim dowleczemy się do terminu leczenia. Na co powinniśmy zwrócić szczególną uwagę, co powinno nas niepokoić, żeby w porę zareagować, domyślam się, że teraz powinniśmy zadbać o jego spokój, żeby bez konieczności nie podnosić mu ciśnienia? Domyślam się, że teraz powinniśmy zadbać przede wszystkim o jego spokój, żeby bez konieczności nie podnosić mu ciśnienia, czy powinniśmy unikać jakiś potraw itp. Dla mnie to będą bardzo cenne wskazówki, bo formuły medyczne swoją drogą, a doświadczenia osób, które przez to przeszły mogą pomóc w równym stopniu.