fajansiarż
Zarejestrowani- 
				
Zawartość
0 - 
				
Rejestracja
 - 
				
Ostatnio
Nigdy 
Wszystko napisane przez fajansiarż
- 
	czas na świąteczny wierszyk: dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina stracił prawictwo, stracił prawictwo nasz fajansiarzyna! och co to będzie, ten wzwód jest wszędzie, opluwa wszytsko aż po krawędzie modeczki czuwają, loszeczki ćwierkają cuda cudaaaaa zapowiadają! :)
 - 
	Kto weryfikował? Fajansiarz? :P
 - 
	I tak byłaś słaba .
 - 
	Tzn idę spaciulkać. Miłego łikętu. Papatki :)
 - 
	nieudacznik*
 - 
	Zawsze chciałem być murzynem.
 - 
	No i kolacje, ale to tata. Później razem bierzemy kąpiel. :)
 - 
	A mi mama robi kanapki. :O
 - 
	A ja jestem biednym, niewinnym chłopczykiem, czyli najprawdziwszym z Fajansiarzów. I co maupy? :O
 - 
	Dawać mi ich tu (na kolanka huhu). Kto śmie się podszywać pod fajansa?
 - 
	Jaki ban, kary będę wyznaczał...  ...swoją rózgą. :)
 - 
	Proszę nie robić ze mnie żadnego wykolejeńca  Proponuję, wprowadzić trochę świątecznej atmosfery. :)  No to zapodam: W środ nocnej ciszy Nikt mnie nie słyszy! Ojciec w wannie świętuje, A ja se rączką harcuje. :)
 - 
	Proszę się nie podszywać.  huhu!
 - 
	Dzień dobry, czy jest tu jakiś fajansiarz?
 - 
	na mnie też pora, wariaci.  brej
 - 
	po pierwsze: marny z Ciebie poeta co dowodzi, że nie możesz być oryginałem, odpadasz :O  a teraz wyjdź
 - 
	panowie i panie, proponuję urządzić konkurs, który na celu ma rozwiązanie raz na zawsze tej zagadki - kto z Nas jest prawdziwym fajansiarzem
 - 
	cześć FajansiaRZu Nasz gospodarzu po co te nerwy? brak Ci rezerwy? :P
 - 
	cd.  No i wyszedł, sam w pokoju, czas się znowu wziąć do boju. Net, panienki i chusteczki, taki jest tej start wycieczki. :D
 - 
	Coby towarzystwo się nie nudziło teraz ja se zapodam wierszyk.  Świąteczny.  Cicha noc, cicha noc, Weszło mi coś pod koc. Rączka mi po nóżkach lata, Ja zaglądam, a tam...tata. :)
 - 
	
 
