Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

inka081

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez inka081

  1. Cześć ;) miszka, o jesteś już :), właśnie o tobie wczoraj pomyślałam, ale coś mi się wydawało, że jeszcze pewnie na wakacjach jesteście. no właśnie napisz więcej jak było :) Ty to się masz z dzieciakami, ciągle coś. A już trochę lepiej Pola w domu je, czy bez zmian? Mi się zdaje, że różnie z tymi objawami chorób, tzw. chodzi mi o tę trzyniówkę, nawet np. choćby ospę dzieci różnie przechodzą. jola, u nas to są takie wyboje na "drodze", że ja jak mały miał miesiąc, dwa, to się zastanawiałam, czy to że tak go trzęsie, to mu nie zaszkodzi ;) Kiedyś sporo jeździłam rowerem, szczególnie latem dla zabicia czasu, ale mnie to nigdy mocno nie fascynowało, ale z synkiem, to już będzie inaczej :) lolipop, oj chyba o jakiejś innej partii bodziaków ze Smyka mówimy ;), bo dla mnie te z cool club są zdecydowanie najgorsze jakie miałam, a miałam ich sporo w tych najmniejszych rozmiarach. jeszcze te trochę droższe nie z wielopaków, albo z tych droższych wielopaków jako tako, ale też niezbyt, ale te z tych najtańszych wielopaków, to dla mnie beznadzieja, porozciągały się, szybko pospierały, no i wszystkie jakie miałam są takie szerokie pod szyją. teraz już nic w smyku nie kupuję. O szpinak też o nim myślałam :), w sobotę kupiłam młodemu porządnego łososia surowego ładnie wcinał w zupce.
  2. majka, ja 2 dni przed porodem, to już mentalnie nie funkcjonowałam, a co dopiero latać po sklepach .;)
  3. lolipop, co do spania, to ostatnio najczęściej 2 razy, czasem 3, no i oczywiście krótko po 30, 40 min, z raz w tygodniu jedna drzemka wychodzi ok. 1,5 h ;), czekam na ten czas kiedy zacznie spać ciągiem raz 2, 3 h :) majka, na ile jedziecie do Chorwacji? Chorwacja od dziś jest u UE ;) Czy wcześnie, niektórzy już w I trymestrze kompletują, to jest dla mnie wcześnie ;). Miałam sporo czasu od połowy lipca i tak sobie powoli robiłam przygotowania, ja z kolei lubię powoli, wybrać to co mi się podoba, choć nie powiem jak się tak to rozwleka, to też jest męczące pod innych względem, że się o tym myśli długo, niż kupić większość jednego dnia.
  4. No to faktycznie niezłe efekty przyniosła ta rehabilitacja skoro zaczął siadać właściwie tak w normalnym czasie. Pogratulować :) Ano tak to jest z tymi postępami u takiego szkraba tak z dnia na dzień :) A gdzie byliście w zeszłym roku na urlopie? :) W teraz to już chyba jakoś niedługo wyjeżdżacie? Mówisz we wrześniu kupowałaś wyprawkę, czy mi się zdaje, czy ty miała termin na początek listopada? Ja to we wrześniu już tylko jakieś pojedyncze rzeczy dokupowałam, jeszcze jak ginekolog zaczął nas straszyć od sierpnia że to już już, urodziłam 5 dni po tp :D, to się uwinęliśmy. To miałaś tę lepszą opcję, jak brzuch tylko z przodu ;) Ja miałam zdecydowanie mały brzuszek ;). Nawet personel się na to nabierał ;). Nie zapomnę jak na porodówce położne mówiły, że będzie maleńkie dziecko poniżej 3 kg, bo brzuszek malutki, taa ;), a jak już wyszedł, to mówią e kawał chłopa :D, no aż taki duży nie był, tylko na takiego wyglądał ;) A najlepsze było, jak byłam w jakimś 17 tygodniu, moja koleżanka w 20 tygodniu, po mnie nic nie było widać, a ją już tak wydęło, że tak powiem, fakt że czasem te 3 tygodnie, to duża różnica. O nie wiedziałam że reserved ma sklep online, zajrzałam, mało tych wyprzedaży. W C&A kupowałam body i coś tam jeszcze, nawet ok, ale te ubrania jadą z Niemiec, raz czekałam ok. dwóch tygodni. Z tymi wyprzedażami online jest taki problem, że jakieś jednej rzeczy to się czasem nie opłaca zamawiać, bo jeszcze koszty przesyłki, a z reguły nie kupuję aby kupować, bo taniej ;), no i jednak w sklepie stacjonarnych najczęściej coś więcej można wygrzebać. A tu cię może zaskoczę ;), bo ja ubrania z UK czekałam do tygodnia, nie raz dłużej na te z Polski, nie ma zasady ;) Ja letnich rzeczy mu nie kupowałam, coś tam dostał nowego, coś po kuzynie w super stanie, także kupuje tylko jakieś takie praktycznie rzeczy już na jesień i zimę.
  5. Witajcie w lipcu ;) No masakra tak ten czas leci, zanim się obejrzymy będzie październik i będziemy obchodzić urodziny naszych dzieci :) jola, to dobrze że Maja, to dość lekko przeszła. mój synu ostatnio rozpracowuje takie grające krzesełko, dostał po siostrze ciotecznej, ale oczywiście wszystko na dość krótko i ciągle nowe wrażenia są potrzebne ;) piszesz o praniu ciuszków przed porodem, to ja już chyba gdzieś w sierpniu poprałam, tak się wyrwałam :D lolipop, pięknie że już siedzi, także te obniżone napięcie, to na szczęście macie chyba minimalne :) trochę kupiłam na wyprzedażach, ale bez szaleństwa ;). lubię body z Reserved, kupiłam 3 pary po 15 zł, jakąś tam bluzę w Zarze za 35 zł, i jeszcze parę rzeczy, ale najbardziej mi na bluzach zależało, no ale jakoś nie było zbytnio. nie ma to jak mothercare online z UK ;) no niby miło i teraz kupować ubranka, ale jednak to nie to samo, jak się kupuje w oczekiwaniu na malucha ;) Dziewczyny duże brzuszki miałyście w ciąży? :)
  6. Cześć w wakacje ;) Odebrałyście już świadectwa? :D jola, jak tam Maja, lepiej już? lolipop, mój nadal mało pije wody, w upały trochę więcej, ale żadnych soczków, herbatek nie podaję, bo on i z cyca wodę wyssa ;) A ciul najwyżej całej zimy w tych spodniach nie przechodzi, jak będą za małe, nie będę mocno rozpaczać ;) Jutro ruszamy na wyprzedaże, muszę sobie spisać, co młodemu jest szczególnie potrzebne żeby nie nakupić 10 niepotrzebnych np. bluzeczek ;) Od 15 lipca jedziemy do Rucianego Nida, no kurna nigdy nie wiem jak się, to odmienia. Mamy tydzień noclegów zarezerwowanych, fajnie :)
  7. Ano widzisz lolipop, to macie farta, że tak szybko poszło z tym nie jedzeniem w nocy :) Ja to liczyłam, że skoro jak miał powiedźmy 2 miesiące budził się najczęściej 2 razy, to że niebawem przestanie się wcale budzić, ale to chyba tak nie działa ;). No i u nas, to chyba bardziej skomplikowane, ale ostatnie kilka nocy jest jedzenie tylko raz. Także jak na razie wydaje mi się, że to jeszcze potrwa zanim zupełnie przestanie jeść, zobaczymy ;) Tzn.on przy mnie staje na nóżkach jakieś 2 tyg. tylko w łóżeczku to do ndz na kolanach sobie stawał, a w niedzielę pierwszy raz sam na nóżki :) No właśnie duże za duże takie spodnie też nie mogą być, bo one są grube, ciężko podwinąć, no i muszę ciepło trzymać. Mój jak je słoiczki, to najczęściej zjada 3/4 dużego, raz nawet cały, no bez dwóch łyżeczek ;) A Ty kaszę dajesz 2 razy dziennie?
  8. Hej! :) mama, jagody są the best :), mój na razie jadł tylko ze słoika i też lubi, ale on to wszystkie owoce wsuwa ;) a w upały, to wiadomo męczył się, pocił, słabiej jadł, ale już wczoraj dobrze jadł. Dziewczyny myślicie że jest sens kupić o połowę taniej np. ocieplane spodnie na zim? tzn. jeśli chodzi o cenę, to wiadomo że warto dobrej jakości taniej kupić, tylko zastanawiam się, czy w rozmiar trafię.
  9. Cześć ;) Jak po weekendzie? ;). Jak dzień ojca? Nasz smyk zrobił tacie prezent i rano pierwszy raz stanął w łóżeczku, uroczy widok :), wcześniej na kolanach stał. Już jakby chłodniej.
  10. Hej niewiasty! :) Noc nawet ok. jadł tylko raz o 1.30, coraz później ;), oby tak dalej, to za jakiś tydzień i to spróbujemy wyeliminować. Od rana kursowaliśmy po mieście, kurna nie było co kupić dla Tatuśka naszego ;), nie lubię tak na ostatnią chwilę zostawiać, w końcu mamy obciachowy kubek z napisem Tata :D jola, ano tak z ludźmi wszędzie jest różnie. ja wiem,że tak jest z tym budzeniem,bo i nam się trafiło przez te 8 miesięcy kilka przespanych nocy ;), są matki które nawet wstają i idą do pokoju dzieci w nocy sprawdzić ;) lolipop, jak trzeba to trzeba z tą rehabilitacją, ale to pewnie moment. a właśnie zapominam, czy ty masz jakąś mleczną kaszkę Holle? są jakieś cytrusy na takich drzewkach domowych?
  11. jola, rowerem zawsze zdrowiej :). a powiedź jak ludzie tam, masz jakiś fajnych znajomych? Co do pocenia się malucha, to podobno to normalne...mój szkrab w nocy też się poci, ale nie tak mocno, w dzień, jak śpi to nie. I tak nie spałam, jak się budził bo trza było smoka wetknąć ;), tzn. mnie najczęściej to karmienie w nocy nie męczy, bo on zjada i przeważnie zaraz pada, tylko już uznałam, że warto chociaż spróbować, go powoli odzwyczajać. Ale gorąc znów, dzień cały dzień leniuchowaliśmy w domu ;)
  12. Cześć ;) jola, u nas też duchota. w Holandii dalej tak dużo ludzi jeździ rowerami? :) lolipop, no właśnie różnie, poczytaj na opakowaniu ile można wsypać, ale na początku radzę rzadsze, jak jeszcze tak nie jadł. ja mam trójprzepływowy z lovi smoczek, są też takie np. avent, jest ok. Dziś było karmienie w nocy tylko o 24 i dał radę do 6.30, także może nie będzie tak źle, dwa razy dał się pocieszyć odrobiną wody i smokiem ;)
  13. Ja wczoraj miałam zrąbany dzień, Albert jęczał pół dnia, pewnie zęby :D, a później coś mi w kręgosłupie strzeliło i od 14 się źle czułam, starość nie radość :P
  14. miszka, miłych wakacji, jak przypadkiem zerkniesz gdzieś na forum :)
  15. Hej dziewczyny! :) Po weekendzie ok, choć trochę umęczeni, bo mały dwie noce kiepsko spał. Dziś już lepiej, ale się wkurzyłam i chyba dojrzałam do oduczania go jedzenia w nocy ;). Wypił kaszę na noc, zasnął po 20. Obudził się o 23, dałam pierś, zjadł i zasnął, no ok. Ale tuż po 24 znów się obudził, no kurna on ma 8 miesięcy, nie będzie co godzinę jadł. Dałam mu wody w niekapku, smoka, trochę się uspokoił, ale i tak zaczął mocno wyć, przytulanie nic nie dawało, smoka co chwilę wypluwał, ale twardo piersi nie dawałam, popłakał sobie jakiś czas i w końcu zasnął, no i dopiero o 5 się obudził i wtedy zjadł, także już da radę tyle wytrzymać. Wolałabym żeby tak histerycznie nie płakał w nocy, no ale może czasem trzeba...
  16. Hej! :) Samopoczucie ok ;). Mąż na spotkaniu z kolegami, młody śpi, a ja właśnie wymoczyłam stopy ;) Jutro jedziemy na weekend do moich rodziców. Jeny jaka znów umęczona po całym dniu jestem, moje dziecko już coraz szybciej raczkuje, ciągle muszę go od czegoś odciągać, cholernie to męczące. W tym tygodniu ładnie jadł zupki, a owoce to wcinał jak szalony.
  17. mama, moje kapcie są w nieatrakcyjnym kolorze dla takiego szkraba, a jednak go fascynują ;). tak sobie planowałam, że jak zacznie siedzieć, to go zacznę kaszę łyżeczką podawać, ale jeszcze przekonana nie jestem, chyba od poniedziałku spróbuję i zobaczymy. podobno wskazane jest właśnie podawanie łyżeczką, no ale ja też myślałam, że może się nie najada te 2 miesiące temu stąd to karmienie kaszą na noc, ale to nie zdaje egzaminu ;) lolipop, ano pewnie że możemy się stuknąć przez skype :D http://www.gandalf.com.pl/b/pawel-i-gawel-i/ nota bene sklep z Łodzi ;)
  18. rengie, wynik histop. to tylko takie potwierdzenie na papierze, co było robione,mi jeszcze mały mięśniak usunęli i był zbadany, czy nie ma zmian nowotworowych. No to super info, że jak lekarz powiedział, że jesteś zdrowa :) A ile macie odczekać? angie, no to też dobre wieści, że czujesz że wszystko wraca do normy :)
  19. Dziewczyny które dają dzieciom kaszę łyżeczką, dodajecie do tego jakieś owoce? Ja zamierzam się przestawić z butli wieczornej na ranną kaszę podawaną łyżeczką, choć i wieczorem można tak podawać...tylko jest jeden szkopuł wieczorem, to często mąż go karmił butelką tą kaszą, ja miałam wolne ;), a jak zmienimy na rano, to już ja to będę robić. Fajne miękkie książeczki zamówiłam, takie jakby z gąbki są, akurat dla takiego pożeracza wszystkiego jak mój, bo jedną tekturową, to się mocno pod nosem zadrapał ;) Ostatnio mam polewkę, bo nic tak mojego syna nie inspiruje do raczkowania, jak moje kapcie, jak widzi że sobie stoją gdzieś, to tak do nich leci :D
  20. A wielopaki, my nadal testujemy różne kaszki, więc wielopaków na razie nie kupuję. No to musicie nowe auto przed wakacjami kupić :) Nasze auto już się sypie, więc w planie też mamy kupno w przyszłym roku. Mówisz zew wolności, ja byłam w sobotę w teatrze, dobre koleżanki mi się po Polsce i świecie rozpierzchły i teraz na skype możemy sobie poimprezować :D
  21. A wielopaki, my nadal testujemy różne kaszki, więc wielopaków na razie nie kupuję. No to musicie nowe auto przed wakacjami kupić :) Nasze auto już się sypie, więc w planie też mamy kupno w przyszłym roku. Mówisz zew wolności, ja byłam w sobotę w teatrze, dobre koleżanki mi się po Polsce i świecie rozpierzchły i teraz na skype możemy sobie poimprezować :D
  22. lolipop, hmm Baby Sun są znacznie tańsze, ja w necie najczęściej znajdowałam, trochę droższe niż Holle. A np. geenfamily.pl, to Baby Suna mają droższe niż Holle :) My wczoraj wykończyliśmy kaszę owsianą z Baby Sun,na moje oko ok, w każdym razie nic mu po nich nie jest. Dziś zaczynamy 3 zboża z Holle. A jakie to odzienie sobie zakupiłaś? ;) Jeszcze dokładnie nie wiemy gdzie na Mazury, ale na pewno te bliższe nas, choć chyba był wolała w góry. ;). No tak na ok tydzień, dłużej to chyba byśmy się zanudzili, tym bardziej z takim szkrabem ;). A twoja siostra ze swoją 3 dzieci jedzie, tak? :) jola, my mamy tak samo z wyjazdem, uznaliśmy że nie ma sensu gdzieś daleko, choć jeszcze z takim dzieckiem, to podobno się dobrze podróżuje, choć nasz już tak spokojnie w foteliku nie posiedzi, jak choćby miesiąc temu. Także padło na Mazury, bo to najbliżej nas, ok. 3, 4 h i będziemy na miejscu. Ja nie mieszam owoców, chyba że daję ze słoika, to np. nie było samych jagód, to kupiłam z jabłkiem, ale teraz już coraz więcej jest świeżych owoców, to powoli zacznę mieszać. Mój też ostatnio podobnie, tylko właśnie ostro płacze, a wcześniej tak nie było, no ja też mówię, że może w końcu zęby :D. Dziś się obudził o 2.30 i tak z godzinę się fikał. Ano pewnie że się marzy kiedy prześpi noc :) mama, ja na razie nie odstawiam od piersi, karmię go w dzień 3, 4 razy, no i w nocy, przed snem porcja mm z kaszą. miałam odstawiać, ale uznałam, że nie ma sensu skoro jestem z nim w domu, chce jeść, jest pokarm, a jak długo jeszcze, to nie wiem, okaże się :) miszka, jak sama piszesz truskawki często uczulają dlatego nie podaję. Używając przez ciebie słowa grzech ;), to można powiedzieć, że grzechem jest podawanie truskawek 8 miesięcznemu dziecku skoro specjaliści nie polecają :P. Ale żeby nie było nic mi do tego, kto czym karmi swoje dziecko :) Ja intuicyjnie podchodzę do karmienia piersią, dlatego też m.in. chce nadal karmić. Ale co do jedzenia stałego, to jak mam wątpliwości, a często mam, bo skąd ma wiedzieć skoro to moje pierwsze dziecko, to sięgam do fachowych źródeł, po coś są w końcu te schematy żywienia :) Mi się wino nie marzy, hmm nawet jakoś uchlać mi się nie chce :D, przed ciążą czasem tak miałam. Co to macierzyństwo ze mnie robi :D, ale nie powiem od jakiegoś miesiąca to od czasu do czasu to sobie pół szklaneczki piwka wieczorem strzelam ;)
×