Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

inka081

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez inka081

  1. Cześć kobiety! :) mama, mówisz płakała, pewnie się jej nie podobało ;) a powiedź jak u was teraz z nocami? jola, miłego pobytu :). a gdzie dokładnie w Polsce jesteś? Moje dziecko już 3 dzień kupy nie robi, u nas to rekord, bo z tym problemu nie mamy, no ale może dziś si uda ;)
  2. Hej dziewczęta! :) Jak się tydzień zaczął? ;) U nas coś z pogodą kiepską, dziś chyba będziemy cały dzień sprzątać ;) Musimy trochę jeszcze rzeczy przed chrztem ogarnąć, ale to już drobne rzeczy.
  3. Cześć! :) jola, według fachowych źródeł, to właśnie nie jest tak do końca, tzn. no wiadomo teoretycznie wszystko może uczulać, ale np. truskawki takie małe dzieci dużo częściej niż powiedzmy jabłka. można podawać, ale od pewnego wieku. no ale też nie ma co dramatyzować, jak raz czasem odrobinkę, to nie powinno nic się dziać :) lolipop, aaaaaa super z butelką! :D. jak ja rozumiem twoje szczęście i też się cieszyłam, jak walnięta, jak zaczął znów akceptować butelką :D, jaka ulga ;). mówisz wyjście się udało, wiesz najważniejsza jest pogoda ducha ;). to jest plus posiadania babci w miejscu zamieszkania, jakby co może wieczorem przybyć ;) miszka,to najważniejsze że małej wyraźnie lepiej :) mój najczęściej też na boku śpi, na brzuszku też czasem, ale głownie jak się sam przekręci.
  4. U nas są straszne komary :O Dziewczyny co skutecznego polecacie na komary dla malucha?
  5. miszka, to już nie będziesz podawać antybiotyku? wiesz niektórzy mają niekoniecznie uzasadnione obawy do leżaczków, inni zakładają przeciwdeszczowe folie na wózek, jak wieje wiatr ;). po prostu uważam, że leżaczek na trochę ok, ale na dłużej to się obawiam o jego kręgosłup, ale wcale nie twierdzę, że dobrze myślę :) aha, no ale 7 miesięcy karmienia, to i tak dobry wynik :). kiedyś często się do 6 miesiąca karmiło ;) wasze manufaktura, jak ją odnowili jest cudna, nie mogłam się napatrzeć, jak byłam tam 2 lata temu :)
  6. Moje dziecię dziś ma równe 7 miesięcy :), ale ten czas zasuwa... lolipop, daj znać czy kaszki szybko doszły i czy byłaś zadowolona. bo ja średnio byłam, bo długo czekałam, no i brak kontaktu, także zamierzam sklep zmienić.
  7. Hej babki! :) U mnie dziś jakoś mniej słonecznie ;) jola, nie chce się wymądrzać, ale truskawki to silny alergen, banany też, ale to już podobno mniej. Jakoś nie zauważyłam, że mój smyk jest wrażliwy na wiatr, ale on mi nigdy całego spaceru nie przespał, nawet jak był maleńki! to dopiero kuncfot :), jego bardziej odgłosy na dworze budzą. także czy w domu, czy na dworze śpi te swoje 30, 40 min :D co do zmian jeszcze, to strasznie wierci się przy przewijaniu, aż irytujące to jest, szczególnie jak jest kupka ;) lolipop, no mi też się nie chce latać za kaszkami Holle, ale jakby co wiem w jakim sklepie są, choć wybór mniejszy niż w necie, do tego wiadomo taniej przez net. mój lubi poznawać świat ;) samodzielnie. co do ludzi, to on tylko si boi, jak ktoś tak od razu blisko do niego podchodzi, np. schyla się i coś do niego mówi ;). czyli wyniki ok? :)
  8. Dziewczyny jakie zmiany w zachowaniu, rytuałach ;) obserwujecie u swoich dzieci? U nas to już teraz najczęściej są tylko 2 drzemki w ciągu dnia 30-40, czasem zdarzy się 1 h, albo nawet 1,5 h. Jakby później się rano budził, albo to przejściowe ;), dziś spał do 8, wczoraj do 9.30. Coraz dłużej potrafi bez podnoszenia go bawić się na podłodze, także mało noszenia na rękach. No i znów renesans przeżywa leżaczek odkąd potrafi się sam konkretnie na nim rozbujać :D. No ale dużo w nim nie siedzi, bo ja nie mam przekonania do takich sprzętów ;). Ostatnio gorzej mi jadł marchewkę, dynię, ziemniaka, ale jabłko to już od kilku tygodni zasuwa jak szalony :). No i co mnie cieszy coraz więcej kaszki na mm wypija ;). Hmm to chyba z grubsza tyle. Staramy się już konkretnie rytm dnia stabilizować, bo od 7 miesiąca konkretne rozszerzenia diety, więc potrzeby w miarę ten sam czas codziennie na to.
  9. lolipop, u mnie upału nie ma, temperatura letnia, ale fajny wiaterek zawiewa :), luz. ja już nie chciałam nic mówić o tych kaszkach Nestle ;). polecam Holle i Baby Sun, jeśli boicie się kupować w necie, skoro tego nie ma sklepach (niektórzy tak mają),to Holle w Łodzi na pewno znajdziesz w sklepach eko, lepszych delikatesach. owszem są droższe, ale jak się daje raz dziennie, tak jak się powinno dawać, to na dość długo starcza. my mamy różne na razie jeszcze bezglutenową ryżową, ale od 7 miesiąca można już większe ilości glutenowej, także np. orkiszową zamierzam. no i od 3 dni pije też tę kaszką na mm z Holle, dużo lepszy skład niż np. Bebilon i tak po tym mleko nie pierdzi ;) Git że nosidło się sprawdziło, bo to droższy wydatek. A ile najdłużej go nosiłaś? A jakie szczepienie teraz macie? mama, no ja teraz też nie mam kiedy zbytnio biegać...ostatnio wymyśliłam, że będę raz w tygodniu wstawać ok. 6 i biegać, a w jakiś inny dzień wieczorem, bo więcej, to i tak nie chce biegać, styknie ;). Albert dziś na dworze miał na sobie body z długim rękawem, cienką bluzę z kapturem, ale już suwaka ni zapinałam, cienkie spodnie dresowe i skarpetki, a i chusta na głowie, choć tak chustka, jak ma budkę od wózka nad głową, to zbędna ;). Wydaje mi się, że ok, bo jak pisałam, u nas aż tak upalnie nie jest. miszka, a co z twoimi kolanami, pisałaś kiedyś, że sobie przez bieganie zwaliłaś, możesz już biegać? ja też specjalnych butów do biegania nie mam, tylko stare sportowe, ale w końcu trza będzie kupić, szkoda nóg. zapalenie ucha, oj, marudzi? jak to się u takiego malucha objawia? mnie pierwszy raz zapalenie ucha dopadło jakieś 2 tygodnie po porodzie, chyba z osłabienia, aż mi w środku napuchło, w końcu wybrałam się do laryngologa, jakieś kropelki przepisała i przeszło.
  10. Powiem wam że jednak dobrze, jak są starsze dzieci w rodzinie ;) Wcześniej dostaliśmy porządny używany fotelik samochodowy, teraz już mamy większy, nawet dwie oferty mieliśmy ;). Krzesełko do karmienia już czeka, co prawda wolałabym sama kupić drewniane, takie jak chce ;), no ale nie będę mnożyć kosztów, bo te po dzieciakach brata też jest ok. Zabawek to nie kupuję, bo jest zasypany, aż za dużo. Tylko z drugiej strony czasem na wciskają takie żeby że mocno zbędne uważam i głupio odmówić, stoi i miejsce zawala ;)
  11. O tak z wielkim sentymentem to dziś wspominam, choć wtedy też było dużo napięcia, ale komu ja to mówię, same wiecie, jak było :) U mnie to pierwsze ruchy w 17 tc, przez pierwsze tygodnie delikatne, ale później to już konkretnie i tak do dnia porodu, a podobno pod koniec ruchy się dość wyciszają, nie u nas ;) A płeć jak pisałam w 19 tc, lekarz wypatrywał na USG w 16 tc, mówił, że już często mu się udaje, ale synio się tak bronił, że się nie dało stwierdzić :D, ale już w tym 19 tc, to od razu nie było wątpliwości ;) mama, faktycznie późno w 30 tc, ja bym nie wytrzymała :D My też myśleliśmy najpierw żeby w domu zrobić, ale szczerze mówiąc nie chce mi się :D Ubranka dziś kurier przywiózł, zamówiłam z szafykrasnala.pl, piszę o tym, bo to sklep z Łodzi, może lilipop i miszka kojarzą ;) lolipop, jak się nosidełko sprawdziło? Coś mnie znów na eko i bio wzięło :D, wyczuje różne rzeczy ;) miszka, agnik, jola, avici, gdzie jesteście? :) kapijonka, ale wsiąkłaś w niemieckie realia, że już po polsku do nas nie napiszesz :D
  12. Cześć! :) lolipop, no to miło, że wyjazd się udał :). E tam pogoda, najważniejsza jest pogoda ducha ;). A jak tam akcesoria podróżnicze sprawdziły się? ;) Raczej mrozu na chrzest nie będzie ;) Jeny jak ten czas leci...właśnie sobie zdałam sprawę, że rok temu tuż przed weekendem majowym w piątek poczułam pierwsze ruchy małego, a następnego dnia wyjeżdżaliśmy :). A z kolei płeć poznaliśmy 15 maja ( to był 19 tydzień ciąży), ale byłam zaskoczona :D, sama nie wiem dlaczego :P A jak z pierwszymi ruchami, poznaniem płci było u was? :)
  13. Witam świątecznie! :) mama, jak tam twoja córeczka, lepiej? Nie jestem zwolenniczką podawania antybiotyków na przeziębienie...no ale jak lekarz tak zalecił, to też bym się wykłócała, w końcu to on ma fachową wiedzę. Ano powoli mijają te dni, tak niezbyt, bo i robota w domu jakoś średnio mi szła, o pogodzie lepiej nie mówić, dziś mieliśmy jechać do mamy męża zrezygnowaliśmy. Całą noc lało, mały spał niespokojnie, także super ;)
  14. lolipop, najserdeczniejsze życzenia urodzinowe, miłości, radości i duuuużo zdrowia! :) mama, i jak z tym kaszlem małej? no jutro to przychodnie na pewno nie będą czynne, tylko jakieś świąteczna pomoc lekarska, ewentualnie do szpitala. ja to nawet nie wiem, co się takiemu maluchowi tylko na kaszel daje, syrop? bo na gorączkę to wiadomo. Albert ostatnio znów lepiej śpi w nocy, właściwie podobnie jak przez pierwsze miesiące, budzi się najczęściej 2 razy w nocy o 2 razy je, także możliwe że kaszka pomogła. majka, wyjazd nie zając ;), szkoda, no ale bywa i tak. Tak zamierzam już ich częściej zostawiać, choć teraz to już często na weekendy będziemy wyjeżdżać, a w tygodniu, to ciężko z czasem, no zobaczymy :)
  15. Hej babki! :) miszka, nie dziwię się, że wam się nie chce jechać, jeszcze pościel brać ;). mnie też strasznie irytuje takie sprowadzanie widzenia świat do swoich przeżyć, że jak ja tam miałam, to i ktoś będzie miał tak samo, a jak ma inaczej, to albo kłamie, albo to jakiś mega wyjątek jest...ja często słyszę, jak to sobie "wszystkie" matki z dzieckiem, a co mówić z dziećmi nie radzą, więc niemożliwe, że jak sobie nie radzę, a dla mnie to żaden wyczyn, tylko normalna sytuacja. Spoko ja tam nawet czasem lubię ostrzej podyskutować, o ile to merytoryczna dyskusja ;) Mówisz karmienie się nie powiodło, ale wiesz, jak pierwszy raz tata ją karmić, to różne kwiatki mogą wyjść, zresztą komu, ja to mówię ;). Moj Albert to dość długo je z butelki, przynajmniej tak mi się zdaje, ale zjada,wczoraj 125 ml kaszki,także coraz więcej. Także próbujcie jeszcze :) Ja w niedzielę byłam w teatrze, ale jakoś tak sobie, tzn. spektakl ok,ale i tak myśli ciągle uciekały,co tam chłopaki robią, choć dali sobie radę ;) majka, miłego wyjazdu :)
  16. lolipop, dużo rzeczy wam wyszło do zabrania? ;). łóżeczko turystyczne też? ja zamówiłam łóżeczko, ale jeszcze sobie poczekamy na nie. A co do tego jakie relacje są między mną, a mężem po urodzeniu małego...to na pewno po części jest inaczej, w końcu jest nas troje :), inaczej nasze dni wyglądają te zwyczajne i niezwyczajne kiedy jesteśmy we troje :). Pierwsze dwa miesiące były totalnie podporządkowane dziecku. Ale i wtedy kiedy miałam siły i mały akurat spał starałam się np. jakąś fajną kolacyjkę zrobić, żeby nie było tak, że tylko potrzeby dziecka...mąż z kolei np. kupował to co lubię do jedzenia, żeby choć małą przyziemną przyjemność mi zrobić ;). Także to, że jakoś przestaliśmy dbać o siebie nawzajem nagle, to na pewno nie i całe szczęście. Ale też muszę przyznać, że teraz częściej się kłócimy, głównie o to, kto ma się małym zająć np. wieczorem...ale ta kaszka na noc w butelce, to dobry patent, bo teraz głównie mąż go karmi ;) Na co dzień nie wytykamy sobie tego, co nam nie pasuje, chyba że coś bardzo ważnego, ale mamy taką zasadę, że co jakiś czas robimy sobie godzinę szczerości i wtedy mówimy sobie, co nas u siebie nawzajem wkurza. agnik, wow na 2 miesiące do Polski przyjeżdżasz, do rodziców? rozumiem że tylko z dzieckiem będziesz? miszka, pościel bierzesz na kilka dni? ;). łóżeczko turystyczne pewnie masz po Gabie? mama, my też jedziemy tylko na pół dnia. trochę u nas mamy mieć gości. a tak to wielkie sprzątanie, super wypoczynek :D. dziś myłam okna ;), jutro ciąg dalszy atrakcji ;) kaszelek, a może tylko czym się zakrztusiła?
  17. Hej dziewczyny! :) reniaaa22, czy możesz nas z ukrycia nie atakować? Tak się składa, że mam uprawnienia mediatora, także rodzinnego, co prawda bez praktyki, ale znam teorie plus relacje praktyków w tym siedzących. Jaka by sytuacja nie była zawsze warto choć spróbować dojść do porozumienia, dorośli dojrzali ludzie powinni taką chęć wykazać, tym bardziej jeśli chodzi o bezbronne dziecko. To jest takie ogólne stwierdzenie. W większości postępowań mediacyjnych choć częściowy kompromis zostanie wypracowany. Nigdy nie można z góry zakładać, że się nie da. Jest jeden duży aspekt tego, że u avici warto skierować sprawę do mediacji, dziecko ma dopiero pół roku, konflikty jeszcze nie narosły. Zresztą bardzo możliwe, że się sami dogadacie.
  18. MAJÓWKAAAAAA! :D Dziewczyny które wybierają się na majówkę :), kiedy jedziecie, na ile i gdzie dokładnie :), jakie akcesoria podróżnicze bierzecie dla malucha? ;)
  19. lolipop, co neurolog powiedział? nie wiem czy coś nie doczytałam, czy nie pisałaś...ale pisałaś wcześniej że nie potrzeba rehabilitacji, tylko ćwiczenia w domu. coś się zmieniło? jola, ty już nieźle szalejesz do 2.30 :). a co mniemasz że jestem powodem bólu brzuszka Mai? majka, no wiem wiem, nieciekawie jest jak można późno wraca...jak dla mnie to mój mógłby o 7 rano wychodzić ;) i wracał o 16, 17, wtedy by było idealnie :)...ale cóż kwestia przyzwyczajenia, z drugiej strony trzeba się cieszyć, że ma przyzwoitą pracę...bo zapewne też bym narzekała jakby był w domu o 16, ale kasy by nie starczało.
  20. Hej dziewczyny! :) avici, podpisuje się w pełni pod tym, co miszka napisała, to takie zdroworozsądkowe podejście osoby, która ma dystans, bo nie jest emocjonalnie w to zaangażowana. nie dziwię się, że masz po prostu dużo złości w sobie skoro tak rzadko widuje dziecko, masz do tego prawo. no ale jak miszka pisała jakby nie było, to jest jego ojciec. jak patrzę po osobach z rodziny, to zdecydowanie stwierdzam, że lepiej niech ten ojciec i będzie od święta, ale lepsze to niż zupełnie miałoby go nie być w życiu dziecka, bo wtedy to często nawet dorosłe osoby czują takie odrzucenie przez całe życie. jak nie ma zabranych praw rodzicielskich, to według prawa, tak samo jak ty decyduje o wychowaniu dziecka. trzymam mocno kciuki abyście się porozumieli!!! trzymaj się! :) miszka, no jasne że mając 2 małych dzieci zmęczenie jest normą. ja mam jedno, a często o 21 mam dość. ale też stwierdzam, że lepiej się czasem przymusić i coś zrobić dla siebie niż wcale, także wolę przysnąć w kinie ;), ale przez te 2 h nie być w domu i nie myśleć, że trzeba nakarmić, przewinąć, czy kiedy się obudzi. także pokombinuj powinno się udac :)
  21. miszka, jaką chustę kupiłaś Nati? ;). ja swoją też muszę na dobre odpalić ;)
  22. Hej dziewczyny! :) majka, powoli się przyzwyczajaj, jak się ma swoją firmę, to zazwyczaj o 16 się nie wychodzi, a już facet tym bardziej, ale ty chyba coś wiesz o własnej firmie ;). mój mąż normalnie wraca o 19, 20, jak jest przed 19, to jest święto :D i wydaje mi się, że tak wcześnie wrócił ;) mama, też się zastanawiałam, czy nie posiać trochę warzyw dla małego, choć wiadomo to też nie takie prawdziwe eko...ale stwierdziłam, że w tym roku jeszcze nie :) miszka, no ja to dopiero, że tak powiem odżywam powoli ;), a o aktywności kilka razy w tygodniu, to zupełnie na razie nie ma mowy, ale aż tyle to nie potrzebuje ;) Nie do końca rozumiem dlaczego ty czasem nie możesz wyjść sama z domu? No ok rozumiem dwoje małych dzieci, partner długo pracujący, itp... no ale czas leci, dziewczyny coraz większe, mi nawet nie chodzi o to że masz co weekend na cały dzień wybywać. tylko tak powiedźmy raz na 2 tygodnie, wieczorkiem np. jak Pole już położysz spać, żeby twój facet miał lżej. nie posiedzi trochę z Gabą nawet jak nie będzie chciała spać? Łódź to duże miasto choćby nawet na 21 na sens filmowy możesz pójść. No wiadomo samej nie zawsze się chce, ale chyba lepiej tak niż wcale?
×