Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

inka081

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez inka081

  1. kapijonka, a dlaczego miałaś nagle cc? nade mną w 38 tc też takie widmo zawisło, bo KTG wyszło kiepsko i już leżałam na porodowej na szczęście na porodowej na tyle się KTG poprawiło, że uznali że nie ma sensu ciąć i urodziłam sn w 40 tc, dokładnie 2 tygodnie później :)
  2. kapijonka, to powodzenia żeby szybko udało się wam być razem :)
  3. kapijonka, rozumiem że twój mąż pracuje za granicą, tak? ja tu narzekam, że mój późno wraca, ale jednak jest codziennie...a ty na codzień sama z dwójką dzieci, dzielna jesteś :)
  4. Ale teraz sobie pomyślałam, że może spróbuje go nakręcić ;) żeby chociaż raz w tygodniu był w domu chociaż o 18.
  5. majka, fajnie masz, że mąż już w domu :). Normalnie tak wraca, czy dziś wcześniej? Mój mąż, to najwcześniej jest o 19 :O, choć teoretycznie pracuje od 9-17, szczególnie w tym pierwszym miesiącu z małym było ciężko, te długie wieczory, brrr. A dziś dzień jak codzień, spokojnie, mały nawet grzeczny :)
  6. NICK....... DATA URODZ.DZIECKA.... IMIĘ.......WAGA URODZENIOWA.... inka081.... .10.10 ......................Albert.... 3280 g......
  7. NICK....... DATA URODZ.DZIECKA.... IMIĘ.....WAGA URODZENIOWA.... inka081 10.10 Albert 3280 g
  8. Próbuje zrobić tabelkę coś mi nie do końca wyszła, zaraz spróbuję jeszcze raz.
  9. NICK DATA URODZ.DZIECKA IMIĘ WAGA URODZENIOWA inka081 10.10 Albert 3280 g
  10. My też na majówkę gdzieś chcemy pojechać. Mój maluch, to bywa że i 3 razy dziennie się ostro zakupka :D, ale chociaż nie mamy problemu z zaparciami ;) lolipop, też mi się zdawało, że żadna pielucha nie ma szans z takim ładunkiem ;)
  11. Dziewczyny czy wasze dzieciaczki też robią takie kupy że aż górą wypływa i połowa pleców jest uwalona? ;) Mój ostatnio robi tak często, zastanawiam się, czy może jakieś inne pieluchy by coś na to pomogły, używamy pampersów. co o tym myślicie? albo kupię mu rozmiar 5 i będzie miał pod pachy tę pieluchę :D
  12. Mój też w sumie ok w aucie, ale na razie dozuje mu wrażenia.
  13. Nie męczy ją takie przemieszanie się w różne miejsca? Ja na razie wolę mocno nie kursować.
  14. To mnie dość mocno ogranicza karmienie piersią, bo odciąganie jest masakryczne. A gdzie z nią jeździsz?
  15. Karmisz już mm? No tak, ciężko ze zrobieniem czegoś w ciągu dnia, choć już teraz jest o tyle lepiej, że dłużej sobie sam poleży. Ostatnio używamy leżaczka, ty używasz? Mam co prawda opory, że to niezbyt na kręgosłup, ale mam nadzieje, że mu nie zaszkodzi, bo godzinami w nim nie siedzi...
  16. także czekam z utęsknieniem na wiosnę, jak już mały trochę podrośnie i będzie można gdzieś dłużej spacerować, pojechać z nim, pójść...
  17. Bierze ją na spacery, czy o coś innego chodzi? Ja nie nastawiałam się, że ktoś mi jakoś dużo będzie pomagał, mamy rodziców dość daleko od nas, no ale nie powiem doskwiera mi trochę brak porozmawiania z kimś w ciągu dnia. mąż wraca najwcześniej po 19...
  18. Z tego co wczesniej pisałaś, to chyba nie masz żaden pomocy do małej w ciągu dnia, mieszkacie sami?
  19. Mój maluch ma taką swoją urodę, do nikogo nie jest wyraźnie podobny :), tylko oczy podobno mamy ;)
  20. Mój miał 3270 g, 56 cm, waga średnia, choć bardziej w stronę tych mniejszych dzieci. Ja urodziłam 5 dni po terminie i gdyby nie mój lekarz prowadzący i oksytocyna, to możliwe że jeszcze później bym urodziła...bo jak trafiłam na porodową, to miałam mocno nieregularne skurcze.
  21. i jak wspominasz poród? ja miałam dużo szczęścia, na porodową przyjmował mnie mój lekarz prowadzący, tak się złożyło że akurat był, znalazł mi miejsce bo oficjalnie nie było :O, no i monitorował, jak rodzę, czy urodziłam, nawet jak już go nie było w szpitalu.
  22. My oboje nie chcieliśmy żeby był przy porodzie, ale suma sumarum wyszło, że był i bardzo się cieszę :)
  23. Ja też kiedyś mu powiedziałam, że przecież aż tak na każdą nie musi, jak nie chce, bo nie byłam pewna, czy nie ciągnę go na siłę, a głupio mu się przyznać...powiedział że jedzie i już ;)
×