Witam, moj mąż stanął na rozbitej szklanej butelce, szkło przebiło stopę na głębokość 2 cm, dokonano operacji pod narkozą po której okazało się że przecięte zostały ścięgna i nerwy 4 mniejszych palców, Tylko duży jest w pełni sprawny, mąż ma czucie w palcach i są one ciepłe, ale ruszać nimi nie może. Podczas pierwszej operacji sprawdzono tylko jak duże są obrażenia i oczyszczono ranę, nic poza tym, oznajmiono nam iż potrzebna jest kolejna operacja ze specjalistą który pozszywa ścięgna i nerwy, mąż czeka na tą operację ponad tydzień, i stąd moje pytanie : Jak długo można zwlekać z wykonaniem tej operacji i czy nie wpływa to niekożystnie na późniejszą sprawność stopy ? Pozdrawiam.