Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kamelia_amelia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kamelia_amelia

  1. czesc dziewczyny-w wolnej chwili napisze dluzej oraz poinformuje co u mnie, ale i tak nieciekawie...weszlam tylko na moment zyczyc Wam zdrowych i wesolych swiat oraz spelniania najskrytszych marzen:) trzymajcie sie:)pozdrawiam:)
  2. cześc dziewczyny:) justyna-przyłączam sie do gratulacji:) suuuper prezent na swita-wymarzony:)uwazaj na siebie:) gwiazdka-podpisuje sie pod slowami malinki a jesli nie bylo przytulanek w innym dniu, to na 100% nie moze byc ciaza. abcd123 - mam nadzieje,ze leki pomoga i znowu wszystko wroci do normy. u mnie po staremu - dzisiaj 30dc, jajniki bola, dzisiaj test owulacyjny negatywny (slaba kreska, jutro powtarzam test), czekam na owulke. poza tym przygotowania do swiat pozwalaja mi na chwile o tym wszystkim zapomniec, trzymajcie sie kochane:) pozdrawiam
  3. malinka-u mnie przed @ szyjka jest bardzo nisko (łatwo wyczuwalna), twarda i zamknieta. to nie jest trudne - kiedys myslalam, że to skomplikowane:) kanika-jajniki bola (szczegolnie prawy), od wczoraj sluz tylko przejrzysty, na razie lepki, wiec czekam na typowo plodny:) mam nadzieje,ze sie owulka sie zbliza, ale dlaczego tak wielkimi krokami?;) ostatni test owulacyjny robilam we wtorek, nastepny zrobie dopiero w dniu kiedy pojawi sie sluz typowo plodny-nie ma sensu wczesniej.
  4. hej-ja juz po wizycie-wyniki widziala,mialam usg:) jak na razie dzisiaj pecherzyki w obu jajnikach podobne okolo 1 cm (chyba w prawym troszeczke wiekszy, teraz "wypada", ze z prawego ma byc owulka), mialabym sie pojawic za tydzien zeby sprawdzic co sie dzieje, ale za tydzien przychodnia nie pracuje:(Pani dr powiedziala, zebym w styczniu wygospodarowala troche czasu i przyjsc do niej po owulacji (wedlug testu owulacyjnego)-zobaczymy czy pecherzyk peka:) W tym cyklu mam nadzieje,ze owulacja sie odbedzie:) i bedzie w granicy 33dc i zrobi mi prezent na swieta;)-jak w poprzednim cyklu (dzisiaj mam 27 dc). zmiana dotyczaca tabletek-zwiekszyc ilosc dostinex-u i brac 1/2 na tydzien (a nie jak dotad 1/4). za 2 tygodnie mam ta umowiona wizyte u innego lekarza(z wynikami prl), jest szansa ze bede przed miesiaczka i licze na usg-wiec zobacze co i jak:) w takim razie dzisiaj nie robie testu owulacyjnego bo nie ma sensu-zaczne testowanie gdy pojawi sie sluz typowo plodny:) pozdrawiam
  5. to zalezy jaki masz test (jaka czulosc) i ile minelo od owulacji.ja mam teraz te z all i nastepnego dnia po piku lh (czyli w dniu owulacji) juz mam cien cienia, czyli prawie niewidoczna druga kreske. jesli od owulacji nie minelo duzo czasu to moze byc jeszcze test pozytywny (ok 24 godziny pik "opada"). jesli juz jest dzien po owulacji, test powinien byc negatywny (kreska niewidoczna lub naprawde minimalnie)
  6. czesc dziewczyny:) malinko-nie zamartwiaj sie-pamietajmy, ze po zlym zawsze przychodzi dobre:) a notatki to super pomysl-u mnie czesto wracam do kart z poprzednich cykli. wezcie pod uwage, ze w tym wszystkim jestescie w lepszej sytuacji ode mnie - u Was cykl szybciutka moja (te 28 dni) i mozna zaczac staranka od nowa:) a u mnie najkrocej-aktualnie 40-50 dni, wiec Wy juz macie 2 cykle staran, a u mnie "przy dobrych wiatrach" jeden;) zycze nam wszystkim, aby nowy rok przyniosl zmiany na lepsze:) napisze gdy juz bede po wizycie - "troche" sie denerwuje...:(
  7. dziewczynom oczekujacym na @ - zycze zeby zamiast niej pojawily sie dwie kreseczki na tescie:) czekamy na informacje i jak juz wczesniej wspomniano - objawy:) u mnie dzisiaj 26dc i dalej test owulacyjny negatywny...mialam nadzieje,ze w tym cyklu owlka bedzie przed 30dc a tu cisza...jutro lekarz-dam znac co mi powiedzial i co wykazalo usg. pozdrawiam:)
  8. nie, nie biore clo - na razie "jade" juz tylko na dosinex-ie (1/4 tygodniowo), ale cos mi sie wydaje, ze znow dostane cos na I-sza faze (zeby skrocic) i na II-go (zeby wydluzyc), moze tez na owulke...jutrzejsza wizytwa to taka niespodziewana, nastepna mam za 2 tygodnie. oczywiscie bede meldowac na biezaco:)
  9. kanika-u mnie w cyklu bez zmian...26dc i czekam...czekam...czekam na owulke. jutro lekarz-moze cos mi powie:) dzisiaj znow zrobie tescik. marnie to widze,bo teraz wlasnie kolej na ten moj bardziej chory jajnik, ktory niestety ma liczne duuuze niepekniete pecherzyki (usg wykazalo), wiec moze znow sie okazac, ze pik bedzie, a pecherzyk nie peknie...no i te moje krotkie fazy lutealne...ok. 10 dni...jak juz wspominalam przedostatnio mialam pik 28 dc, a ostatnio 32 dc...wiec łudzę się, że juz niebawem test owulacyjny bedzie pozytywny:) dzis napisze jaki byl:)
  10. witam:) przemadrzala-no to gratulacje!!:) oczwiscie wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia:) malinka - mi to samo powiedzial jeden z ginekologow (o koniecznoscie badania nasienia), umotywowal to tym, ze badanie i leczenie kobiet jest znacznie drozsze i dluzsze, czasem inwazyjne, podczas gdy zapominamy wykluczyc "najprostsza" przyczyne (problem po stronie mezczyzny)...ale w moim zwiazku wiadomo, ze to ja mam problemy...ale maz obiecal, ze zrobi to badanie;) ps-czy Wy tez jestescie w pracy...?ciesze sie, ze mam mozliwosc poczytac i popisac do Was:) pozdrawiam
  11. co do usg i nasienia w zatoce douglasa-pierwsze slysze o czyms takim...malinko nie wiem czy to mozliwe, ale wydaje mi sie nieprawdopodobne...chyba, ze dziewczyny wiedza cos wiecej na ten temat.tak sobie mysle, ze jesli bierzesz clo, to tez moze byc przyczyna, ze pecherzyk w tym cylku wczesniej pękł...mam nadzieje,ze z testem Ci wyjdzie (mimo Twoich problemow), zawsze warto sprobowac.musimy wierzyc,ze sie uda:) pozdrawiam
  12. kanika-owulaki na bank jeszcze nie bylo...w ostatnich cyklach pik lh mialam ok 28-32 dnia cyklu, a owulka w zeszlym cylku (potw. usg) miala miejsce 33 dc.tak to ze mna jest;) malinka-ja mialam plyn w zatoce douglasa w ostatnim cyklu-usg, po owulacji, po peknietymj pecherzyku plyn pojawia sie od kilku do kilkunastu godzin. ktory masz dzisiaj dc?
  13. malinka-dziekuje za rade:) dzisiaj udalo mi sie zapisac na NFZ - w srode mam wizyte, bedzie to moj 27 dc, wiec wszystko wskazuje, ze bede nadal przed owulacja (o ile dzisiaj test nie bedzie "ciemniejszy"), licze na USG-pokaze co sie dzieiej z jajnikami i endo, jak wyglada moje PCOS, oczywiscie wyniki tez wezme. pozniej mam ta nastepna umowiona wizyte za 2 tygonie (z wynikami prl), ale moze bedzie @ chyba ze bardzo sie przesunie i usg nie bedzie... trzymajcie kciuki:) zeby ta owulka w koncu sie pojawila... co u Was dziewczyny??
  14. czesc dziewczyny:) oczekuje-witamy w naszym gronie:) kanika-jesli masz mozliwosc idz na USG 10 i 13 dc, a jesli trzeba wybrac - ja poszlabym 10 dc:) kropelko-wydaje mi sie,ze na testowanie troche za szybko...moze do tego czasu uda Ci sie zjac mysli czyms innym...??moze poszukaj i wyprobuj nowy przepis kulinarny na swieta, ladnie popakuj prezenty, zajmij sie czyms co dawno odkladalas...ja tez tak czasem robie-wszystko zeby odwrocic mysli (kazda z nas przeciez to dopada)...powodzenia:) u mnie dzisiaj 25dc - objawy dalej te same...wczoraj test owulacyjny negatywny...czekam i czekam na tę owulke...;)moze zakopała sie gdzies w zaspach snieznych...dobrze ze dzisiaj u nas odwilż;) kropelko-jak widzisz ja rowniez niebawem oszaleje;) dzisiaj dalej testuje:) o wynikach zamelduje:) pozdrawiam
  15. czesc:) malinka-musze sie dowiedziec czy jest taka mozliwosc:) u mnie dzisiaj 23 dc, sluzu wiecej, jajniki dalej pobolewaja, minimalnie piersi, test zrobiony i juz nie jest cien, ale slaba kreseczka, wiec sa szanse, ze pik sie pojawi, a owulka...??kto wie...?? jutro znowu tescik i starania;) sduszyczka-sam kwas foliowy niestety nie wystarczy...;)Tobie oczywiscie gratuluje:) pozdrawiam
  16. madziulek-nie martw sie-jestesmy z Toba:) w koncu sie uda:) kanika-moj test owulacyjny - podobnie jak wczoraj, czyli negatywny...dzisiaj oprocz tego minimalnego brudzenia, sluzu jest tyle co nic, ale jajniki bola...testy bede robic jeszcze przez kilka dni i sie okaze czy to na owulke, czy wrecz przeciwnie i znow mam cykl bezowulacyjny... kropla-goryczy ja obserwuje sie codziennie (sluz, szyjka) i robie notatki, temperatury aktualnie nie mierze i nie mam wykresow (odpuscilam, ze wzgledu na brak mozliwosci codziennego pomiary o stalej porze;teraz tylko mierze "kontrolnie"). mi te notatki i pomiary bardzo pomogly. dzieki nim moge poznac zmiany i kiedy organizm przymierza sie do owulki (ale nie zawsze ona jest, nie zawsze mam monitoring).posilkuje sie jeszcze testami owulacyjnymi (ale one przeciez tez nie daja gwarancji owulacji, tylko wykrywaja sam pik LH).najlepszy bylby monitoring, ale po prostu nie stac mnie na kilkurazowe w miesiacu wizyty w prywatnych gabinetach (te moje dlugasne cykle)... pozdrawiam
  17. zobacze co bedzie-z dnia na dzien...u mnie ostatnie cykle co 38 lub 42 dni (w tym 2 wyjatki 20-dniowy cykl i 33-dniowy, ale to przez torbiele), wiec to plamienie dziwne...chyba, ze teraz @ przyjdzie wczesniej. malinka ja rowniez mam prawy jajnik powiekszony-lekko przekroczona granica (lekarz powiedzial, ze to niepokojace, ale wyjasni sie teraz przy nastepnej wizycie), wowczas w czasie kiedy miala byc owulacja (pecherzyk nie pekl) strasznie bolal caly dol brzucha (jakby mialo mi peknac...) jednak to z kazdym cyklem sie zmienia, nasz organizm pracuje, hormony dzialaja (raz lepiej raz gorzej):)
  18. madziulek-nie zadręczaj się...nie płacz...to w niczym nie pomoże...poczekaj cierpliwie-niebawem wszystko się wyjasni...znam to uczucie (pewnie jak większosc z nas)...mi tez nie jest łatwo, ale w grupie raźniej:) u mnie 21 dc a przy kazdej wizycie w lazience licze, ze zobacze objawy owoloowulacyjne...nie traćmy nadziei!!:)trzymaj sie:) jestesmy z Toba!!:)pozdrawiam
  19. czesc dziewczyny:) kanika-moj wczorajszy test owulacyjny dalej negatywny...nic...cien cienia...czekam dalej;) niech ten typowo sluz plodny chociaz sie juz pojawi...plisss;) szyjka caly czas wysoko, na razie lekko otwarta, jeszcze tylko troche za twarda. jak na razie starania odlozone na "ten dzien";) hmm tzn. "te dni" - bede musiala pomeczyc męża;) madziulek88-czekamy na inf.:) oby było jej sporo:) kropla-goryczy - Tobie oczywiscie tez zyczymy tego samego-powodzenia:)
  20. tak podczytuje, podczytuje - witam:) co do Twoich wyników - pozytywnych testow owulacyjnych-wedlug mnie sa dwa wyjścia: albo masz problem z hormonami (np. PCOS i ciagle wysoki poziom LH) albo...jestes w ciąży:) wyczytałam kiedys, ze testy owulacyjne dzialaja na tej samej zasadzie co ciazowe i w poczatkowej fazie wykryja ciaza (zanim tet ciazowy okaze sie pozytywny).jesli byly starania-jest nadzieja. test owulacyjny w ciazy zawsze wychodzi pozytywny, ale pozytywny test owulacyjny nie oznacza ciazy.jeszcze jest jedna mozliwosc-a mianowicie zle interpretujesz wynik testu owulacyjnego jako pozytywny...pozytywny jest wowczas, gdy kolor kreski testowej jest taki sam (lub ciemniejszy) co kolor kreski kontrolnej...wazna jest nie sama obecnosc dwoch kresek (tak jak ma to znaczenie przy tescie ciazowym),ale ich kolor, pozdrawiam i zycze powodzenia:)
  21. hej:) kanika-nie martw sie - ja tez wszedzie widze dzieci:) ale wydaje mi sie,ze to podsiwadomie oraz wszystkimi zmyslami "my staraczki" jestesmy wyczulone na te bodzce...;)nam w koncu tez sie uda:) wierze w to...wiara czyni cuda, ale ostatnio czasami troche sie obrażam na Pana Boga;) i mam załamania... kropla goryczy-zgadzam sie z Toba w 100%:) justyna1122-oczywiscie powodzenia!!:) przeciez tak jest-wiem po sobie-ze jak chcialam kupic buty-wszedzie widze Panie w takich, ktore mi sie podobaja, gdy chcialam kupic samochod-wszedzie widze marke i model, ktory upatrzymał, kiedy chcialam kupic nowe perfumy-wszedzie czulam zapach, ktory mnie oszalamial, a kiedy chcialam zmienic kolor wlosow i fryzure-"wszystkie" kobiety maja cudowne ścięcia i kolory, a kiedy zaczelam obserwowac sluz -automatycznie go nie mam i nerwowo wypatruje konsystencji,odczucia (kiedys czasami mnie "zalewało")...itd...itp...;)wczesniej tego nie zauwazalam...tak to dziala-nie macie tak?? ja teraz staram sie dac sobie odpoczac z tym wszystkim-zajelam sie innymi rzeczami, wynajduje sobie nowe obowiazki, robie porzadki, czytam ksiazki, uprawiam sport (chociaz przerazilam sie ze wysilek podnosi pozim prolaktyny, wiec juz zastanawiam sie czy nie dopuscic...hihi), no i znalazlam Was kochane:) a teraz krotko co u mnie - dzisiaj 20 dc - sluzu typowo plodnego na razie brak, uczucie wilgoci (juz nie sucho) jest od kilku dni, pobolewanie jajnikow rowniez. wczoraj zrobilam test owulacyjny, ale jest na razie cień cienia...czekam dalej... pozdrawiam goraco
  22. madziulek - no to bylabyś szczęściarą:) życzę Ci tego prezentu:) wydaje mi sie, ze jak zrobisz test w tym terminie-wynik powinien byc juz pozytywny (gdziesz wyczytalam, ze jesli wystepuje plamienie implantacyjne, to test ciążowy powinien wyjsc po około 2-3 dniach od zakończenia plamienia)...o ile wredota @ nie przyjdzie...rzuc na nia urok, powodzenia i czekamy na znak:) od Ciebie (od Was):)
  23. hej:) justyna1122-uwazam podobnie jak malinka 5020-nie ma sensu na razie wykonywac badan, daj sobie kilka cykli i jesli sie nie uda wtedy sprobuj (oczywiscie chyba ze lekarz uzna wykonanie badan za konieczne). dzisiaj z godziny na godzine troche sie rozkreca w szczegolnosci moja "prawa strona" (z ktorej prawdopodobnie ma byc owulacja), tzn. moj prawy jajnik (lub torbiele, jesli sie nie wchlonely) zaczyna (zaczynaja) bardziej bolec i pojawia sie wiecej sluzu, ale jeszcze nie jest to sluz typowo plodny. moze jutro sprobuje wykonac oriwntacyjny test owulacyjny. do lekarza ide w srode za 3 tygodnie, wczesniej (z uwagi na okres swiateczny i urlopy) nie bylo wolnych terminow (podpytalam rowniez o wizyty prywatne)-mysle czas szybko minie. kanika - daj znac co u Ciebie? jak po wizycie? pozdrawiam
  24. tez się zaczerniłam - bede zaglądac czesto...ja na pewno zostane tu najdłużej...cos mi się zdaje, ze bede miec tytuł weteranki;)
×