warmianka z...

Dobry wieczór:)Jestem taka jakaś zmęczona i nie w sosie. Na dodatek wkurzył mnie znajomy o którym pisałam. Tak mi dowalił w sms-ie, że powiedziałam koniec bo z jakiej paki mam znosić jego fochy. Moje plany wyjazdowe narazie idą w kąt. Może w sierpniu? Wiesz Ksenia jak to u mnie jest.

Dzień dobry:)Zdzichu, mówisz, że bez paniki, mogę choć raz na jakiś czas usmażyć kotleta?:DWłaśnie się dowiedziałam, że w moim mieście jest sklep Związku Pszczelarskiego z miodami. Jak myslisz, jakiej są one jakości, chyba lipy nie sprzedają? Ksenia, ja już się nie opalam, łapię słońce tylko przy okazji, mam bardzo suchą skórę.

Dzień dobry:)Ostatnio jak tu byłam napisałam, że mam komp stary ale jary. Następnego dnia walnął:DTeraz jest już po reanimacji, mam nadzieję, że trochę pochodzi. Zdzichu, ja nie lubiłam chodzić w pochodach choć wiadomo, że trzeba bylo, ale oglądać to i owszem. Podobały mi się te wszystkie cuda wianki. W ubiegłym tygodniu zrobiłam badanie krwi. Wszystko ok oprócz wątroby. Wylazło złe odżywianie. Jadłam za tłusto a jeszcze i leki...Dostałam tabletki i dietę. Za miesiąc mam powtórzyć badanie. Ksenia, jakie masz fajne ciuchy powystawiane, to wszystko z lumpeksu?

A jak ciężarna? Wszystko dobrze?

Słabo mówisz...to też znak czasów. Idę spać. Dobranoc.

Może jeszcze będzie okazja to na pewno obejrzę. Mojego szwagra rodzice oboje koło osiemdziesiątki są bardzo dobrym małżeństwem. Aż miło popatrzeć jak oni się do siebie odnoszą, ile w tym jest uczucia, ciepła, szacunku. W stosunku do innych też są bardzo mili. Nieraz się zastanawiam w kogo wdał się szwagier. Taki buc wszystko wiedzący najlepiej oczywiscie we wlasnym mniemaniu. Ja też mam telewizor z płaskim ale stary i Rodzinkę też oglądam.

Dobry wieczór:)Film mimo iż wiedziałam o co w nim chodzi bardzo mi się podobał. Jeszcze jestem pod wrażeniem. Aż się wierzyć nie chce, że jak się kogoś chce udupić to nie ma przebacz i paragraf zawsze się znajdzie. Ksenia, pewnie nie uwierzysz ale ja nie mam tvp kultura. Mam tylko 6 podstawowych programów. Polepszy mi się jak wejdzie u mnie telewizja cyfrowa. O właśnie muszę rozejrzeć się za dekoderem i anteną. Jeśli chodzi o tę znajomość to ja ciągnę ten wózek. On ma często zły humor, dopadają go frustracje i wtedy się nie odzywa albo coś odburknie, że nie wiem o co chodzi. W pewnym stopniu go rozumiem i przymykam oko na te jego fochy. Nie sądzę, żeby liczył na coś więcej. On jeszcze tym bardziej ma przerąbane bo mieszka na wsi. Wiadomo, w mieście jest inne życie, nawet na wózku można gdzieś sobie pojechać, jakoś ten dzień zorganizować a na wsi gdzie? Masakra! A Ty Ksenia wykurowałaś się?

Dzień dobry:) Wczoraj filmu nie doczekałam, padłam jak ta kawka. Ksenia, jak się czujesz? lepiej? Jakby nie było kuruj się dalej. Dziś patrzę a na poczcie mam widomość od znajomego. Poznałam go na portalu o którym Wam pisałam. Utrzymujemy lużny kontakt, on jest niepełnosprawny od urodzenia, ma problemy z poruszaniem się nawet o kulach, mieszka kątem u brata, utrzymuje się z mikroskopijnej renty, nigdy nie był w związku. Tak mu nieciekawie w życiu wyszło. No dobrze, pogoda fajna choć nad ranem było u mnie zero, trzeba za coś się brać. Na początek zjem śniadanie. Idę dziś do kina na 'Układ zamknięty'. Jak wrócę opowiem wrażenia. Ksenia, jak patrzę na to co wyrabiają rządzący to mam obawy, że kryzys tak szybko się nie skończy. Ale może się mylę. Oby! Miłej niedzieli wszystkim:)

No widzisz, za szybko się rozebrałaś. Ksenia, ja do płaczu nie jestem skora. A jak plany wyjazdowe?

Dobry wieczór:) Ksenia, też mam wrastający paznokieć ale nie odczuwam go. Co jakiś czas ile się da opiłowuję go pilniczkiem a potem tez ile się da przycinam. W jakiejś gazecie ostatnio przeczytałam, że dobrze robią na takie coś okłady z twarogu. Na noc należy przyłożyć na paznokieć jego plaster i owinąć bandażem. I tak przez kilka nocy. Ponoć pomaga choc mi za bardzo nie chce w to się wierzyć. Tu na kafeterii na temacie o zdrowiu są topiki o wrastających paznokciach. Może tam poczytaj. Też lubię grilla ale gdzie niby miałabym go rozpalić? za blokiem?:D Nieraz robimy u siostry na działce. Zdzichu, choćbym chodziła nawet ze sztywnym palcem to i tak bym sobie obtarła bo tak mam:D A jak założę nowe buty zawsze pięty natrę.

Fajnie, że jesteście:) Przyzwyczaiłam się już do Was. Żeby jeszcze Natea się pojawiła. U mnie też była piękna pogoda. Wybrałam się w miasto w sandałach i z powrotem ledwo dokuśtykałam do domu. Obtarłam palec, mam bąbel jak ta lala. Ksenia, te sukienki to na handel? Zdzichu, wiem, że z odchudzaniem trzeba ostrożnie by nie wyszło z tyłu liceum, z przodu muzeum:D

Ksenia, zrobiłam sobie urlop dlatego mnie nie było. Mogłam uprzedzić. Mam nadzieję, że tu zajrzysz i Zdzichu też. I Natea. Szkoda by było...

Dzień dobry:)u mnie zima na całego:(Ksenia, póki co jestem zniechęcona taką formą szukania. Twój kolega znalazł bo facetom jest łatwiej, prawda Zdzichu?

Dzień dobry:)widzę, że moje problemy sercowe wywołały burzliwą dyskusję:Dnapiszę coś jeszcze na ten temat, narazie lecę zapisć się na rehabilitację, ciekawe jakie terminy. Wiecie, jak patrzę na to co dzieje się za oknem to robi mi się niedobrze. Chyba przestanę lubić biały kolor:D

Oj leci, leci...u mnie nasypało, że ho ho, to normalnie jakiś koszmar!!! Życzę wszystkim Wesołych Świąt. Nieobecnych prosimy o powrót:)prawda Ksenia?

Dzień dobry:)Zdzichu no nie daj się prosić:DU mnie jak zwykle zimno, jak dostanę rachunek za ogrzewanie to pewnie siądę z wrazenia. Lecę do chorych a potem do pracy.

Cześć Ksenia:)Zdzichu pewnie się wkurzył. Musimy obiecać poprawę to wróci. Co u mnie? Latam od jednej chorej do drugiej a jeszcze od jutra idę na cztery dni do pracy. Znajoma prowadzi sklepik, zachorowała jej pracownica i mnie poprosila o pomoc. Cieszę się bo wpadnie parę groszy a po drugie zawsze to jakaś odskocznia od burej rzeczywistości. I tak to u mnie się sprawy mają. Ty wiesz, zrobiłam przymiarkę wiosennych ciuchów i doznałam szoku! wszystko przyciasne. Muszę się wziąść za siebie.

Olsztyn

W Kołobrzegu nigdy nie byłam.

Ksenia, mialaś napisać po co jechałaś tak daleko. Śmiać się napewno nie będziemy.

Dzień dobry:)Zdzichu słyszałam w wiadomościach, że u Ciebie zima ostro jeszcze atakuje. U mnie jest słonecznie ale nieprzyjemnie wieje. Mam nadzieję, że to oznaka zmiany pogody na wiosenną. 'Polskę Jagiellonów' kiedyś zaczęłam ale nie skończyłam. Historia oprócz współczesnej nie kręci mnie. Drugi tytuł zapisałam.

Zdzichu spytam się o tą książkę w bibliotece, ciekawe czy będzie. Jak masz coś jeszcze interesującego to dawaj. Ja ostatnio dla rozrywki czytam kryminały.

Dzień dobry:)Ksenia, skoro czekasz na życzenia to mniemam, że jesteś dzisiejszą solenizantką. Zatem wszystkiego naj...naj...naj...:)

Ksenia, nie olewaj, kolano to nie żarty.

Ksenia prawie cały dzień przespałam, taka jakaś jestem nie do życia, może przez pogodę, u mnie strasznie wieje a więc idzie jej zmiana. Wezmę się zaraz za pit to mózg mi się rozrusza.