-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez migotka 38
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Biest, moją maszyną jest rower:) Motorów się boję, raz się na takim wyłożyłam i NIGDY WIĘCEJ. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja wytargam moją maszyna i skoczę chyba po piwo:) Mam lenia na ćwiczenia, a po wakacjach może nie schudłam, ale wysmukliła mi się sylwetka:) A teraz nic, tylko siedzę... -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kawa, świetny pomysł:) Kaczkę robiłam raz i NIGDY WIĘCEJ. Pisałam o tym na blogu, namordowałam się z ptakiem i na pierwszym razie zakończyłam przygode z kaczką. U nas upał nieziemski, choć dziś wieje. W pracy klimę mamy, tylko korki siadają jak w każdym pokoju się włączy, więc włączamy rzadko i topimy się przy biurkach. Tak do 12-13 można jeszcze wysiedzieć, potem już nie dajemy rady. Dziś pracuję w domu w gatkach i na bosaka:) @ przyszła, juz sie skończyła. Jak mój lekarz nie zapomniał - w poniedziałek mam laparo. Rozmawiałam dziś z moim M na temat operacji, pierwszy raz miałam poczucie, że tez w tym uczestniczy: opowiadał, doradzał, uspakajał. Miałam też wrażenie, że on chce dziecka, ale nie ma absolutnie parcia (a przynajmniej nie okazuje go) i tak właściwie jakbym nie zaszłą w ciążę, to nie byłoby wielkiego płaczu z Jego strony. Mam w te wakacje pierwszy raz od lat 14 luz tak wielki, ze az boli:) - mój syn spędzi poza domem 7,5 tygodnia! Mieliśmy z M czas i brak wyrzutów sumienia jak trzeba było przysiedzieć (choćby mój projekt który robiłam przed wyjazdem do 3 w nocy...) - przy malutkim dziecku skończy się nasze małe high life:) -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jolka, @ przyszła 2.08, z jednodniowym opóźnieniem.10 cykl...Napiszę później, musze lecieć do pracy. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Będę śpiewać? Na głos?:P Zaczyna mi się podobać:) -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Już mnie nie drażnij:) Mi sąsiad kuka przez krzaki, poza tym mam babcię co pilnuje żeby się sodomia nie szerzyła:) -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Strach jest silniejszy:) Ale albo pójde na zabieg, albo "zamiast starań o dziecko kupimy sobie psa":) Drugiego zresztą. Omawiamy właśnie starty w przetargach. M roztacza przede mną drogę kariery szeroka i świetlistą jak pas startowy na lotnisku:P więc go pytam jak się to ma do pieluch...no nie ma się. Albo rybki albo akwarium:) Moje ostatnie zlecenie kosztowało mnie dwa tygodnie poza domem w lasach i błotach. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Biest tego golasa przy gwiazdach to ci zazdroszczę:P -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co do chorych dzieci masz rację, to trzeba samemu przeżyć, znać i siebie i partnera, choć niestety często On daje nogę i kobieta zostaje sama na placu boju...znam parę która ma chore dziecko i są ze sobą tylko ze względu na dziecko - przykro się na to patrzy, bo oni uśmiechają się już tylko do tego dziecka, do siebie wcale... Jolka, topik "ciąża po 40" rozpadłe się przez pomarańcze, które bluzgały i na kobiety i na ich dzieci, ciągle mieliły to samo, używane były tak niecenzuralne słowa, że dziewczyny pouciekały. Zdalam ten mój egzamin, na 5:), potem pojechałam na rowerowe wakacje. Z przygodami. Od poniedziałku znów w kieracie pracy, burze jakie przechodzą i tak nic nie dają, jest tak parno, ze umieram... @ sie zbliża, tylko na porządki jeszcze mnie nie wzięło. Szkoda, bo urlop bardzo udany był:P, tylko że nie owocny... -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mon Cheri, kibicowałam, trzymałam kciuki, i przezywałam Twój szpital jakby to była moja własna ciąża:) Kamień z serca i uważaj na siebie. Taida, masz zabieg w tym samym czasie co ja laparoskopię. Nadal się boję, ale chcę wiedzieć, czy niedrożne jajowody to jedyne co mi dolega, a najlepiej jak ktoś fachowy zajrzy mi w "bebeszki":) -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Post uznany za spam - co jest??? -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mon Cheri, podpisuję się pod tym, co pisze Gerwazy: bardzo często usg genetyczne wychodzi źle, a dziecko jest zdrowe. Nie martw się na zapas. Na topiku dziewczyn starających się były też przypadki, że lekarz informował mamę o obumarciu zarodka i konieczności zabiegu, mama szła na konsultację do innego lekarza i okazywało się, że zarodek żyje, serduszko bije i ciąża rozwija się prawidłowo. Więc głowa do góry, i trzymam kciuki. Brzuch mnie muli, czekam jak na ścięcie...M wczoraj usłyszał o refundacji in vitro i podjął temat. Zdziwiło mnie to, bo wcześniej był sceptyczny, ja zresztą też. Staramy się już 8 m-cy, ten jest 9-ty.Póki co rozpoznana niepłodność wtórna. Bardzo naciągając wszystkie nasze starania i miesiące które muszą upłynąć od zabiegów wymienionych w warunkach refundacji, rzutem na taśmę w przyszłym roku może byśmy się załapali...Za rok w lipcu skończę 40 lat. Do czerwca mam więc szansę zgłosić się do programu...teraz to mam zagwozdkę... -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak: mało, leniwe. Dodatkowo nie takie ładne jak powinny być (tych ładnych jest mało). Lekarz u którego robił badania od razu sugerował inseminację, mój gin po sprawdzeniu moich wyników poszedł dalej w stronę in vitro. Ale powalczymy naturalnie:) W końcu oboje mamy dzieci, więc możemy je mieć... -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
migotka 38 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mama 42 przytulam mocno...przykro mi. napisałaś, że to trzecia taka sytuacja - wiesz dlaczego? Co lekarze na to? Może można temu zapobiec jakoś? Kurcze, zbadaj się, nie rezygnuj, jeśli pragniesz dziecka... Dziewczynkom rozpakowanym życzę zdrówka dla nich i maluszków:) Całusy w pięty. Ja się uczę, padam na twarz, posprzątałam chałupke i nerwów nie umiem na wodzy utrzymać - @ przyjdzie jak nic:( Musze na wakacje pojechać, bo się wykończę. -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie Ivanko, zgubiłam się, chyba że w papierach:) Pobiłam rekord w zarwaniu nocek - mea culpa, bo wszystko zostawiłam na koniec, a okazało się to wcale nie takie proste... Pracę oddałam rzutem na taśmę, mam jeszcze dwa egzaminy zaległe i ostatni, inżynierski...jestem jednak tak zmęczona, że ledwo żyję:( stres też jest, a jak... Mój syn też Alien jakiś, ma 13 lat i nie poznaję go chwilami. Wybuchowy się zrobił, olewa co może, co nie może też:( ADHD w pełnym wymiarze i do szły mu tiki nerwowe: chrząka bez przerwy jak prosiak, nie może nad tym zapanować. Po obozie idziemy do neurologa...A przed nami zmora wszechczasów, czyli gimnazjum, - ten, kto je wymyślił dożywocie powinien dostać jako nauczyciel w takim przybytku. wrrrrrrrrrr. Karmi, chodzę do gina, ale on najpierw chce wykluczyć wszystko, co można usunąć "operacyjnie", bo wyniki mam ok (oprócz babskich hormonów, bo ich nie badałam, ale gin twierdzi, że na pewno są ok, bo miesiączkuję regularnie i na usg są pęcherzyki, endo tez przyrasta prawidłowo w różnych fazach cyklu itp...) Rachela z tym czasem to wcale nie jest tak różowo:P mam go mało i czuję ten oddech na plecach:) Taido, w pełni podpisuję się pod tym co pisały dziewczyny:) i trzymam kciuki. U mnie dziś kolejna nocka zarwana będzie (wyspałam się po południu, jak syn był na boisku:)), ale wczoraj wypucowałam mieszkanko na błysk, a dziś w pracy nerwa miałam takiego, że @ za dzień lub dwa przyjdzie...i kolejny cud się nie spełnił. Ech!...idę się uczyć. M zapowiedziałam, że jak nie będziemy mieli dziecka, to idę na studia doktranckie:) Może tak go zmuszę, żeby witaminki łykał:P -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Taida, ja się czuję strasznie...zawiedziona:( Nie umiem tego nazwać, mam dolinę, nie mogę zajść, juz nie wnikam kto z nas - M czy ja - jest bardziej "winny", ale ja czuję się jakbym obuchem w glowę dostała: że co? Że JA już nie mogę??? Przecież mam DOPIERO 39 lat!!! Tyle mogę jeszcze zrobić, tyle mam siły, tak bym chciała... Jedno dziecko to jedno, zresztą trąbi o rodzeństwie, dopytuje, a my nie możemy póki co:( No właśnie tak się czuję:( Tobie Taido powodzenia, Mon cheri:) Karmi udanej imprezy:) Znikam, czytam Was, ale nie gadam za dużo, w dwa dni musze pracę skończyć, a projektu jeszcze nie mam:/... -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
migotka 38 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ten gośc to ja:) -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
migotka 38 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Michalina śliczne imię:) U nas imię też wybrane dla dziewczynki - będzie Marianna:) Tylko samej zainteresowanej póki co brakuje. Z synem wpadłam podczas ostatniej sesji na pierwszych studiach - stres, brak głowy i rozsądnego myślenia... Teraz mam to samo, może replay będzie:P -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
migotka 38 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z dziećmi to tak jest, że jak nauczą się słowa "d**a" na przykład, a mówicie im że nie wolno, zabraniacie, karzecie itp., to ono jak mantrę powtarzać to będzie, bo ma coś niezwykłego : Waszą uwagę i zainteresownie i nie ważne, że się złościcie, wyzywacie...to walka z wiatrakami. Sposób na to jest jeden - OLAĆ, nie słyszeć, nie komentować, nie wyzywać...Znudzi się i samo przestanie. Z dorosłymi to trochę inaczej, mówisz, prosisz, wdajesz się w pyskówki, a taki karmi się twoja złością. Jak jednak olejesz, to tez w końcu przestanie, bo monologi nie są ciekawe:) Co najwyżej zadławi się przed kompem własnym jadem, będzie tupać, krzyczeć, wyzywać mocniej i uderzać celniej...i w końcu odpuści. Ale tyko wtedy, jak będzie całkowicie ignorowany. -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
migotka 38 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale kusicie tym sernikiem:P Jabłka podgryzam, łatwiej nerwy opanować. Ale sernik zjem wirtualnie - zrzucam balast:P Trzymam fason na razie i odmawiam sobie słodyczy. Wespół ze stresem może szybki efekt przyniesie:) -
Dlugie starania o dziecko w dojrzalym wieku . Grupa wsparcia. Kontynuacja!
migotka 38 odpisał mon cheri na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki za ciepłe przyjęcie:) Taida, już odpowiadam: HSG miało mi przepchać jajowody, kolejnym krokiem ma być laparoskopia (jeśli nie uda się zajść do sierpnia). Mają sprawdzić czy nie ma endometriozy i czy jakieś świństwa mi się w środku nie porobiły. Zobaczą ci i jak i zadecydują o dalszym postępowaniu. Karmi, M ma mało plemników i są słabe. Sporo z nich jest nieprawidłowej budowy. Zdrowych jest ok. 4% a i tak są niemrawe. Nie boję się samej laparoskopii tylko znieczulenia i uśpienia - ledwo przeżyłam znieczulenie zewnątrzoponowe przy cc, serducho tez nie jest moją najmocniejsza stroną. W mojej najbliższej rodzinie zdarzył się przypadek niewybudzenia ze znieczulenia - choć była to operacja na sercu, jednak coś poszło nie tak i osoba ta nie przeżyła... Sercowców u mnie w rodzinie jak mrówek w mrowisku i panicznie boję się tracić kontakt z rzeczywistością. Mówiłam o tym lekarzowi, sugerowałam zewnątrzoponowe, ale nie zgodził się. To mój szósty zmysł mówi mi "nie daj się uśpić". Jakkolwiek głupio to zabrzmiało:) nie chcę tego lekceważyć, całe życie płyne na intuicji i zawsze jak nie posłucham, to żałuję, bo się sprawdza. Mam w szafie śpioszek z misiem - beżowo-brązowy, kupiłam 8 miesięcy temu, żeby pozaklinać rzeczywistość :P Mam nadzieję, że się kiedyś przyda. -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
migotka 38 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:) Moje życie moja sprawa:) Mam dość przepychanek słownych więc nie skomentuję ani słowem tych wypocin... Dziewczyny z innej beczki: wiecie, że staram się o dziecko, że teoretycznie mogę być w ciąży:P...Nie mogę stresu opanować. Niby na zewnątrz się trzymam, ale w środku mnie zżera. O rewolucjach łazienkowych nie musze chyba wspominać:) Nie wiem już co mam brać: węgiel, no spa (skręca mi wszystko w środku, nie mogę się ani skupić, ani ruszyć...) czy coś innego. Kiedy byłam w pierwszej ciąży lekarz przepisał mi relanium. Ale nie chcę tego brać, bo spałam po nim jak suseł, a teraz muszę mieć pełną mobilizację. macie jakiś sprawdzony lek (może być na receptę, byle nie zaszkodził ewentualnej ciąży)? Spacer jest codziennie, ale nawet na nim denerwuję się, że spaceruję, a nie piszę pracę... -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
migotka 38 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mon cheri, święte słowa - późne ciąże były, są i będą i nic tego nie zmieni, a o tym, że kobieta nie może mieć już dzieci decyduje sama natura i obdarza taką babkę menopauzą. I koniec-jedna ma ją w wieku 4o lat (i wcześniej, bo słyszałam o dziewczynie, której @ zaczęła świrować w wieku 34 lat, a dwa lata później dziewczyna miała już menopauzę i klops. Oczywiście dziecka nie miała, bo kariera, dom, wycieczki...potem było za późno. Wiem tylko tyle, że adoptowali córcię:) , a inne miesiączkują do 50tki i później... Dobrze, że zmieniłaś lekarza, jak gin nie wzbudza zaufania i nie można się z nim dogadać, to lepiej sobie odpuścić, w końcu powierzamy mu siebie i swoje dziecko:) U mnie upały, egzaminy w fatalnych nastrojach, bo w taką pogodę to człowiek nie wie jak się nazywa, a co dopiero pisać egzamin z konserwacji i rewaloryzacji zabytków:) MASAKRA... Przedmiot super fajny, jednak na 20 stopni, a nie 36:) Pozdrawiam upalnie:) -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
migotka 38 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Do mon cheri i gościa: Mon cheri, ja zgadzam się z gościem, najpierw nieinwazyjne, a dopiero jak cos jest źle, to inwazyjne, ale to i tak ostateczność i nie tak wcześnie!!! Ja wiem, że Ty to wiesz, powtarzam tylko. Musisz znaleźć sposób na nieinwazyjne badania, albo (co ja zrobiłabym na Twoim miejscu jeśli nie znalazłabym) odpuściła sobie w ogóle prenatalne. Dlaczego? Bo one nic nie zmienią, a mogą zaszkodzić. Wady operacyjnej i tak nie znajdą w tej chwili, mogą co najwyżej określić prawdopodobieństwo wad genetycznych. Robi się to również po to, aby umożliwić rodzicom decyzję o aborcji (sorry, ale na tym to polega). Jeżeli rodzice nie zakładają takiej opcji, to oprócz samej wiedzy - nic to do tematu nie wnosi. A jeżeli wada będzie, to i tak dowiecie się z usg w późniejszym czasie - teraz na usg 3D można policzyć dziecku zmarszczki na nosie:) i obmierzyć je dokładnie. Nie ryzykowałabym. Amniopunkcje zawsze obciążona jest kilkuprocentowym ryzykiem poronienia. Trzymam kciuki żeby udało się załatwić sprawę jak najlepiej i najzdrowiej dla Ciebie i Maluszka:) I żeby wszystko było OK. -
Ciąża i macierzyństwo około 40 :)
migotka 38 odpisał basia10051-71 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mama 42 gratuluję:) Mamax3 masz rację, można wyrażać swoje opinię ale nie obrażać! I dodam też, że to forum jest dla mam, kobiet w ciąży czy planujących zajście w ciążę. Nie ma nic złego w szoku, złym samopoczuciu itp., jeśli pisze tu mama 40+ i mów: "słuchajcie wpadłam, jestem w ciąży, jestem przerażona, mam obawy itp.", albo" jestem w ciąży, czuje się fatalnie, mam złe wyniki, wszystko mnie boli, boję się..." OK! Nikt nie twierdzi, że wszystko musi być OCH i ACH. Ale dlaczego wcinają się ze swoimi mądrościami osoby nieproszone, niechciane czy wręcz wypraszane??? Dlaczego po raz n-ty KTOŚ karmi nas opowiastkami, jak to wyśmiano kobietę za wygląd babci a okazało się że to matka dziecka??? Mam znajomego lat około 70,ma dziecko 7 letnie i żonę w średnim wieku. Szczerze powiem, że wygląda jak pradziadek dla dziecka- ale jest świetnym ojcem pomimo, że z wiadomych względów nie turla się z dzieckiem po trawie. Dziecko wpatrzone w niego jak w obrazek, grzeczne i posłuszne. On twierdzi, że się odmłodził, że go dziecko wyciąga z fotela bujanego. Ten pan przeskoczyłby niejednego młodego "tatusia" z puszką piwa w jednej i pilotem w drugiej ręce, który nie ma dla dziecka czasu i cierpliwości, bo mecz, bo kumple, bo telewizor...Dodam tylko, że pan nadal czynny zawodowo:) U mnie sporo pracy. Owulacja się zbliża, a ja nie mam nastroju...cykl ze ślepym jajowodem, adrenalina osiąga poziom maksymalny, upał jak diabli...M wyjeżdża co chwila, nie mamy szans:( Może w lipcu. Jejku...Jak ja chciałabym mieć to już za sobą, zobaczyć dwie kreseczki, poskakać ze szczęścia, zobaczyć miną M jak mu mówię, że się udało....a ty od 8 miesięcy ciągle tylko: "dostałam okres..." I on " Jej, przykro mi, może za miesiąc..." Jestem zmęczona:(
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8