Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kinga_26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kinga_26

  1. Właśnie to jest najbardziej podłe, że niektórych nie stać nawet na to, żeby zakończyć przyzwoicie.. A może to tylko zwyczajne zostawianie sobie otwartej furtki na przyszłość? Nawet jeśli, to jak się taki palant pojawi trzeba zatrzasnąć mu ją przed samym dziobem.. "Mój" ewidentnie sobie taką furtkę zostawił i dziwi mnie, że liczy na to, że będziemy się spotykać na wiosnę jak nawet złamanego sms'a nie napisze...ojj chętnie mu wygarnę jak się odezwie jak gdyby nigdy nic w nadziei na spotkanie...tfu!
  2. CzerwoneUstaKochanki, gdyby mu zależało to nawet nie dobijałby się telefonem przez te 2 tyg., ale do Twoich drzwi...
  3. Tak się zachowywał..a ten jego wzrok niekiedy..jakby chciał mnie zeżreć. Co mnie dziwiło zawsze, to to, że po 12h bądź co bądź fizycznej pracy chciało mu się ze mną spotykać, łazić i sypiać po 3h tylko.. I zawsze mówił, że to przez miłość :p bla bla bla......
  4. Tak, aż dziw bierze ile facetów marnuje swój talent aktorski.. Mój powinien dostać Oscara...
  5. ojjj tak...też to zaobserwowałam w moim otoczeniu..życie jest niesprawiedliwe :p
  6. A może on tak psioczy na tą swoją Helgę, żeby osiągnąć cel..?;p
  7. Ech..ja też tak myślałam na początku...pospotykamy się jakiś czas, później on pójdzie w swoją stronę ja w swoją, zapomnę i po sprawie..
  8. Taki typ w pobliżu zawsze jest niebezpieczny :p "mój" też łaził i łaził aż wyłaził :/
  9. Nie piszę, nie narzucam się, bo co bym tym wskórała? Bez sensu... Jak mu zależy sam się odezwie.
  10. czarna006, mnie też się wydaję, że w przypadku kobiet tak samo jak w przypadku zdradzających mężczyzn seks nie musi wiązać się z uczuciem..
  11. Czarna, a rozmawiałam z nim szczerze, że nie chciałabyś z nim na stałe być? Czy wolisz tego nie mówić, bo boisz się, że nie przystanie na taki układ i odejdzie?
  12. helo, nie wiem sama czy się martwie że nie pisze... jedno wiem na pewno- że nie korci mnie, żeby napisać do niego. Więc chyba lepiej jest jak jest..
  13. A co zrobić jeżeli się odezwie, napisze?? Nie odzywać się i olać?
  14. helohelohelo, ale czym ja się upokarzam..? Przecież nie piszę, nie prosze... Mam nadzieję, że uda mi się nie złamać na wiosnę i na korzyść działa tu czas...dużo może się wydarzyć, może zapomnę, przejdzie mi..
  15. Być może..Od początku pisałam, że mam świadomość, ze tak może być.
  16. Mnie się wydaje, że nie można kochać dwóch naraz.. Trzeba umieć też odróżnić miłość od zauroczenia, przyzwyczajenia.. Prawdziwa miłość daje kopa..
  17. To tym bardziej powinien napisać i starać się podtrzymywać kontakt skoro ma mnie na pstryknięcie palców... Swoim milczeniem tylko potwierdził, że ma mnie głęboko gdzieś więc chyba jest debilem skoro uważa, że jak się pojawi przybiegnę do niego...Mam nadzieję, że nabiorę siły do tego czasu, żeby go zlać...
  18. Jak już ktoś tu wcześniej napisał, jest jakoś podejrzanie ostrożny, więc podejrzewam, że nie
  19. Wolę się nastawić, że nie...i być może miło rozczarować. Myslę, że nie..
  20. Mango, a ja dopiero jestem na starcie...:/ I wiem, że palanta zobaczę na wiosnę, to nieuniknione.. Pewnie wszystko wróci, a może znajdę w sobie tyle siły, że dam mu popalić...że się nie ugnę. OBY.
  21. Gdyby to wszystko było takie proste byłoby cudnie :D
  22. wanda2, jasne, że przyszło, przynajmniej mi...ale niestety serce a rozum to co innego...
  23. To nie wiem co Ci poradzić...dla mnie to niezrozumiałe... :\
  24. A może to ona bawiła się Tobą i tak naprawdę nie chciała z Tobą być..? Niezobowiązujące spotkania tak, ale życie razem nie..
  25. Być może...trudno stwierdzić... Wiem, że gdyby mój zostawił żonę i do mnie przyszedł nie wahałabym się ani chwili..:/ ale mogę tylko pomarzyć :)
×