Bo mam okno na moje miejsce pracy i na okno jego mieszkania, w którym nocuje jak przyjeżdża :)
Właśnie nie wiem sama dlaczego miałby pisać, że będzie skoro wiedział, że nie...żebym o nim myślała? I tak myślę i bez tego...żeby mi dać nadzieję na spotkanie? Wiedząc, że nic z tego nie będzie? Byłby zatem ostatnim draniem :/
Ale On się ze mną nie umawiał, tylko napisał, że będzie.. Ja się nie chciałam z nim spotkać, ale myślałam, że będzie faktycznie, a tu nic..cisza. Po co mam pisać, żeby wyjść na desperatkę? :/
Właśnie nie...Nie widzę, żeby był, może później..nie wiem..
Zastanawiam się tylko, że skoro od początku by wiedział, że go nie będzie po cholerę by mi pisał, że będzie jak już byłam nastawiona na koniec.. :|
Mango, dlaczego cisza przed burzą?
Nie mam zamiaru się z nim spotkać, gdzieś w środku nawet mam nadzieję, że tak tylko napisał, że będzie, a to ściema...