rolada

Dominika dzięki :) wyprzedziłaś moje pytanie :P w takim razie też się zastanowię nad kupnem pościeli...

abcd dzięki :) Ty to już doświadczona matka :) a czy to prawda, że takie małe noworodki lepiej przykrywać kocykiem jakimś a nie kołderką?? bo coś czytałam, że kołdra i poduszka w ogóle nie jest potrzebna

Ja też pospacerowałam, pooglądałam buty...teraz pasowało by się za jakiś obiadek zabrać. Dziewczyny myślicie, że dwa komplety pościeli dla dziecka wystarczą?? może np tylko prześcieradełka 3.

asiaż moja Mała też ma podobne godziny baraszkowania :)

Witam kochane :) jak pogoda taka jak za oknem to i lepszy nastrój :) u nas wszystko w porządku. Dziewczyny, które mają dziś wizytę...oczywiście czekamy na sprawozdanie :) Ja też zaraz wyruszam gdzieś na spacerek. Może przy okazji coś zakupie :) Dziewczyny ile do tej pory przytyłyście ?? bo ja już ponad 6kg na plusie...niby brzuch mały więc nie wiem gdzie te kilogramy poszły...pewnie w tyłek i biodra :(

Witam dziewczynki...dziś słoneczko, pięknie...wybieram się z mężem, szwagierką i jej narzeczonym i teściową na działkę teścia w okolice Wadowic. Powdychamy razem z moim dzieckiem troszkę świeżego powietrza:) okolice tam są przepiękne, a jeszcze wczoraj naczytałam się o krakowskim smogu...aż się odechciewa tu mieszkać :) idę pod prysznic i wyruszamy!! Aniołek napewno będzie ok :) trzymaj się kochana!! Goosia Tobie też powodzenia :) pozdrów Franusia na monitorku :)

Goosia jak zapiekanki to tylko u Endziora :) mieszkam na Kazimierzu :)

Gosia ja Cie rozumiem...ja też jestem panikarą...moja córcia przez jeden wieczór się nie ruszała a ja usnąć nie mogłam, a od rana wcinałam czekoladę, bo być może trochę słodyczy pobudzi ją do aktywności. Więc dla Twojego spokoju lepiej jechać...

natka ja nie kupuję kurtki wiosennej...podobno szybko ma się zrobić ciepło więc kurtka będzie niepotrzebna...a teraz można zawsze chodzić w rozpiętej :) Doremi mój M też się cieszy jak dziecko jak zobaczy małą jak kopie :) śmieję się, że w sierpniu będe miała dwoje dzieci bo jedno już mam :)

Alanja u mnie też chmurzyska i kropi deszcz. :(

ines nie zazdroszcze...chory facet w domu to traaaaageeedia :P

Dzieńdoberek dziewczynki :) Podziwiam Was...od 7 rano już myślicie o obiedzie :) ja dopiero co będę śniadanie jadła. Wizytę mam dopiero w piątek za tydzień. Mój M wczoraj wrócił z delegacji i pół wieczoru spędził z głową w moim kroczu (hmmm...zabrzmiało to dwuznacznie ) wpatrując się w mój falujący od czasu do czasu brzuch :) cieszył się, że już widać maleństwo jak się porusza. :)

Doremi właśnie się zmierzyłam...86 cm tam gdzie pępek

abcd super zdjęcie, rzeczywiście fajna pamiątka z okresu ciąży, a brzuszek ekstra!! zgrabniutki :) i rzeczywiście spory jak na ten etap ciąży...

Goosia z chęcią skorzystam z Twojej propozycji :) jak tylko spiszę liste rzeczy dla mojej córci to dam Ci parę zleceń :P Ja też miałam regularne cykle jak asiaż. I też czułam, że "zaszłam", ale później zmyliły mnie objawy jak na okres, jak dla mnie były identyczne!! bolał mnie brzuch i piersi i nawet poleciałam rano do sklepu po tampony bo czułam, że zaraz dostanę okresu...ale przez 3 dni nic...więc poleciałam do sklepu tym razem po test.

sandzia super ubranko:) za 5 zł to kurcze jak za darmo!! ja to nie umiem wynajdywać takich okazji...:/

On na zdjęciu tak wygląda na mały, serio...aż sama się dziwię że taki jest :P więc albo zdjęcie kłamie albo jak mam jakiś spaczony obraz własnego brzucha :P

Mania a teraz we wrześniu będziecie mieli już małego bobo w domku :D

Noelia ja się zbieram za zrobienie listy wyprawki od przedwczoraj :P jeszcze nie zaczęałm...:D no ale ambitne plany są :)

Przestańcie mówić o jedzeniu bo też mnie jakieś smaki łapią...:) Goosia duży brzusio, ładny...:) a to mój http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/327b896fc7958237.html Na zdjęciu wydaje się o wiele mniejszy niż ja go widzę...dziwne to, też tak macie??

Moja ciąża była planowana. Od razu po ślubie chcieliśmy mieć dzidzie :) także udało się po 4 miesiącach :) i teraz fika sobie koziołki takie małe w brzuszku :)

Ja też mam smaka na frytki...ale dla siebie samej mi się nie chce robić...czekam na męża wracającego z delegacji, będzie pewnie ok 22 dopiero.

aniolek masz rację...przecież zawsze można oddać dziecko do adopcji jak nie ma się warunków na wychowanie. Ale aż troje?? w lodówce 5 lat trzymać ??? co za świat!!

...w ogóle to masakra z tą babką co 3 dzieci urodziła i w zamrażalce trzymała ciała..!!

Hej dziewczyny:) co do tematów kulinarnych...ja dziś zrobiłam sernik na zimno:) z truskawami :) już się nie mogę doczekać jak się z"zrobi" :) Też myślę o porodzie naturalnym ze znieczuleniem...ale jeszcze nie wybrałam szpitala. Jak już się na jakiś zdecyduję to spytam jak tam wygląda sprawa ze znieczuleniem...bo powoli zaczynam łapać schizy jak sobie o nim pomyślę...:/