rolada

ines89 nie powinnaś tyle pracować w ciąży...naprawde...chyba, że masz lekką i nie stresującą pracę...

Z tymi zaparciami to najlepiej podobno pić wodę z miodem i cytryną od razu po przebudzeniu na czczo, przygotowaną dzień wcześniej. Na większość działa, ja też muszę chyba to zastosować bo zaczynają mnie dopadać zaparcia. A zgagę mam po soku bananowym.

I jeszcze pytanko. Czasem, a nawet dość często mam tak, jakby mnie coś łaskotało od wewnątrz...myślicie, że to dzidzia ?? :) to chyba za wcześnie, żebym coś czuła, ale czytałam, że takie "coś" to właśnie może być dziecko...

Lalka ja też tak mam...raczej mam smaki na jakieś wyraziste smaki i wszystko co jest chrupiącym warzywem, i też mam silne pragnienie. Pozatym ciągle mi duszno, jakby mi brakowało powietrza, otwieram ciągle okna i nie mogę się nałykać tego powietrza (a raczej krakowskiego smogu :) ) ines89 nic się nie bój! napewno będzie dobrze! Fajnie, że bierzesz męża, to będzie dla niego mega przeżycie.

Ja tak napisałam, bo wszystkie pseudo teorie zaprzeczają temu, że będzie to dziewczynka :( a ja bym tak chciała córeczke...

Lalka_tereska baaaaaaaardzo mi się nie podoba teoria tętna....!!! :P napewno jest nieprawdziwa......:P

sierpniowe bobo nic nie wymyśliłam narazie:)...patrzę sobie na necie przepisy jakieś, ale pewnie skończy się na obiedzie w stylu "co lodówka da" :P

Lalka_tereska bardzo dobra, racjonalna lista. Z ubrankami nie na co szaleć, dużo się też dostanie. Jeśli o mnie chodzi to wózek kupią dziadkowie, już się zdeklarowali. Jedynie czego narazie nie będę kupowała to akcesoria butelkowe itp, bo zamierzam karmić piersią...no chyba, że nie będę mogła to wtedy na gwałt będę kupowała.

Ja też baaardzo często odwiedzam łazienkę...zresztą nie będąc w ciąży też tak miałam, potrafiłam ok 15-20 razy na dzień :) ale wszystko miałam w porządku, wyniki dobre, taka uroda...teraz to nawet nie liczę. Zanim usnę to ze 3 razy, potem kilka razy nad ranem,a a wciągu dnia non stop. :)

a ja sobie siedzę i myślę, co by tu dobrego na obiadek zrobić...:)

Ja ok 4-5 też się budzę na siku:) potem jeszcze ze 3 razy ide do ubikacji...:) a z tymi rozstępami to podobno jest tak, że jeżeli ktoś ma tendencję do rozstępów to żadne balsamy nie pomogą...koleżanka całą ciążę się smarowała i nic to nie dało...ma brzuch cały w rozstępach. Ale lepiej dmuchać na zimne, żeby później nie żałować, że nic się nie robiło.

Ja właśnie sobie wstałam, śniadanko tez już zjedzone, bo rano zawsze budzę się taka głodna, że aż mnie skręca...jakbym miała żołądek przyklejony do kręgosłupa :) ja jeszcze nic nie kupiłam dla dziecka...narazie tylko obserwuję...oglądam. Tyle jest ślicznych rzeczy na rynku, duży wybór...też nie chcę kupować rzeczy zbędnych, dlatego narazie jestem na etapie zastanawiania.

Tania i dobra :) http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=31360

Wydaje mi się, że bio oil widziałam w rossmanie...ale głowy nie dam, że to ten którego używacie. Ja używam elancyl i oliwke rossmanowską...podobno dobra bo z naturalnych olejków i nie jest tłusta za bardzo. Ogólnie o tych preparatach słyszałam dobre opinie.

Po mamie mam chyba geny, bo ona też super się czuła w ciąży...gorzej z porodami...wszystkie dzieci ok, 4,5 kg, a ostatnie 4800 urodzone w wieku 41 lat :) przy wzroście 160 :) to jest hardkore dopiero :)

A ja właśnie praktycznie w ogóle nie jem słodyczy...czasem mi się zdarzy ale bez większego smaka.

A macie już jakieś "smaki" i "zachcianki" ? bo ja nie jak narazie. W ogóle każda kobieta powinna przechodzić chyba ciąże tak jak ja:) zero mdłości, wymiotów, bólów głowy, zawrotów...jedynie większa senność na początku. Oczywiście mam nadzieję, że tak będzie do końca, a sam poród mi tego odwrotnie nie zrekompensuje...:/

Mąż był ze mną na USG i zachwycony był jak nie wiem co :) cieszył się sam do siebie, a banana miał takiego na twarzy, że szok:) teraz ciągle mówi, że by już chciał, żeby się urodziło. On by wolał chłopca, ja dziewczynkę. Wiemy jedynie to, że będzie raczej spod znaku Lwa, czyli indywidualista i narwaniec, zawsze chce na swoim postawić.

U mnie brzuszek podobny jak u koleżanki ines :) może ciut mniejszy, ale i tak mnie jakoś wkurza czasem bo nie mogę się w ulubione dżinsy wcisnąć:) ale takie już uroki ciąży. Imiona jak narazie tylko tak "rzucone" dla dziewczynki miała by być Emilia, Adrianna albo Alicja, a dla chłopca Piotruś. Mąż jak narazie nie ma żadnych propozycji...mówi, że za wcześnie na takie decyzje...hmmm...taki już jakiś niezdecydowany ten mój Łukasz :) Ale Lilka i Daria też mi się podobają, ale w otoczeniu też już mam dzieci o tym imieniu. Dla chłopca mało imion mi się podoba...jakieś niektóre takie dziwne. Sugeruje się, żeby imię ładnie pasowało zarówno do małego dziecka jak i do dorosłej już potem osoby.

To podobnie jak ja :) wg USG 12+5, 6,5 cm.

Ja mam takie ujęcie od tyłu tej wypustki, pupa i ta wypustka. Myślę, że jest wzdłuż kręgosłupa bo gdyby "szła" do góry to by nie było jej tak dobrze widać od tyłu. Tak sobie to tłumacze :) Lalka duża już Twoja dzidzia?? który Ty jesteś tydz. w ogóle? nie masz suwaczka..

Ja już sama nie wiem...mam nadzieję, że jednak dziewczynka :) lalka trzymaj się,ja też się strasznie denerwowałam, aż mnie zemdliło z nerwów...daj znać jak było

No to bez jaj! 200 zł za wizytę z USG i jeszcze płytki nie da??

Wydaje mi się, że drogo...może poszukam jakiejś tańszego lekarza...

hehehe...o tym to nie słyszałam...rzeczywiście porażka!