rolada

no właśnie...czytałam jej wpis...biedactwo napewno się denerwuje tym strasznie.

Alicja mi się wydaje, że powinnaś już widziec serduszko!! to już prawie 7 tydzień...więc pewnie już zobaczysz:)

już w sumie byłam:) zaraz po tym jak się dowiedziałam :) ale idę jeszcze raz, albo w czwartek albo w piątek

mnie też pobolewa czasem, najczęściej wieczorem...

Witajcie dziewczyny! jak się dziś czujecie? :)

hejjjj..fajny pomysł z tym suwaczkiem:)

Natka a Ty który tydzień? bo ja już się troszkę gubię...:) dużo nas:)

narazie nie rób drugiej bety, pójdziesz do lekarza i on Ci powie wszystko, czy musisz powtarzać, co z tym progesteronem to nie wiem bo ja nie badałam tego, ciężko mi to ocenić...

mamusinka wydaje mi się, że ok ta beta jest!! jak to 4 tydzień to Twój wynik mieści się w normie, zresztą mogło dojść do owulacji później więc ciąża jest młodsza niż Ci sie wydaje/lib wychodzi z obliczeń dnia ostatniej @, głowa do góry :)

zadzwon do lekarza, powiedz w czym rzecz, to może Cie gdzieś wcześniej wciśnie...

Mania , kurcze współczuje Ci tego złego samopoczucia, ale tych bólów brzucha bym nie bagatelizowała...serio...ja np. w ogóle nie mam mdłości, zero...brzuch mnie czasem pobolewa tak jak na @

...a ja mialam w ogóle dziwnie strasznie objawy...i to było napewno zaraz po owulacji...strasznie mnie głowa bolała...i przez dwa dni z rzędu wieczorem miałam jakieś straszne mdłości...i tylko wtedy...i przy tym strasznie biło mi serce i zawroty też miałam...nie wiedzialam co mi jest...! potem przeszło...i to tylko wieczorem tak miałam i w ogóle nie wiązałam tego z tym, że "tam" coś się już dzieje...:) ale to chyba było to...

Kama cieszę się, że u Ciebie ok:) super naprawde:) no i super podpis teraz masz:)

znam to uczucie czekania...zajmij się czymś...zrób herbatę...może Ci jakoś szybciej zleci...:) no i powodzenia życze...daj znac oczywiście co i jak :)

natalka88 o której masz wizyte?

z tym miodem to jest podobno tak, że taki wypity na czczo reguluje prace jelit i w ogóle ma bardzo dobre wlaściwości...moja koleżanka tak pije od parunastu lat i czuje się świetnie

KAMA jak tam po wizycie u lekarza? opowiadaj!

My wszystkie teraz jesteśmy na początku tej drogi i każda z nas ma takie same obawy jak Ty sprzed roku. Dlatego to takie miłe, że nawzajem się jakoś wspieramy, bo kto zrozumie kobietę jak nie inna kobieta w podobnej sytuacji...każda z nas teraz czeka na to bijące serduszko...:) życzę wszystkim i sobie, żeby nastąpiło to jak najszybciej, żeby wszystko się ułożyło tak jak powinno :)

Coś ucichło na forum...dziewczyny chyba poszły na obiadek:)

oooo super dzięki:) zobacze czy jest gdzieś w moich okolicach, z poprzednim lab. mam przykre doświadczenia...:)

ja 3.11 :) podobnie mamy :)

ja dałam tak na oko tego majeranku, sypnełam ok garstki ...

Cebelinka to mamy chyba ciąże w tym samym wieku..? kiedy miałaś ostatnia..?

ja tez mam troszkę takiego kaszlu, ale to chyba bardziej od suchego powietrza...mój M jak był przeziębiony to mu ciocia kazała robic takie "parówki" z majeranku. Zalewasz majeranek wrzątkiem w garze i to wdychasz pod ręcznikiem a później ten gar koło łóżka, żeby parowało i nawilżało...takie "babcine" sposoby ale pomogło mu...

Dzięki...tak się cieszę:) teraz czekam tylko na kolejne usg i moje małe serduszko:)