rolada

Noo ja już "po" :) wszystko w porządku, szyjka długa na 4 cm, a twardy brzuch..no cóż...dziecko się rozpycha, rośnie, brać magnez i tyle...badanie usg bardzo pobieżne, zmierzyła tylko brzuszek więc wiekowo wygląda na 28 tydzień. Dokładniejsze badanie na następnej wizycie. Co do leukocytów..znowu kazała posiew zrobić, w międzyczasie wybrać furaginum i brać osłonowo Żurawit.

Zurawiny nie brałam...brałam duofuraginum bo myślałam, że to jednorazowe...ale teraz pomyślę o tym żurawicie.

Kurcze znowu wyszły mi leukocyty w moczu...:/ tym razem jeszcze więcej niż na początku, bo 50-70. Już nie wiem od czego to..

aandzik ja mam identycznie jak Ty :) brzuch faluje...mała się przesuwa, rozpycha...zabawne to jest a ja się tylko zastanawiam co ona tam wyprawia ?? :) i czy to wybrzuszenie to jej plecy, pupa a może stopa :)

Co do ruchów...moje dziecko też czasem mnie kopie tak "wewnętrznie", ale ogólnie upodobała sobie okolice na lewo od pępka...jak sobie już tam uwije gniazdko to tak sobie siedzi a ja mam nie symetrycznie uwypuklony brzuch z jednej strony :) :) Doremi dzwoń wyjaśnić sprawę

zjadło mi posta...może się pojawi za chwilkę...

Hej dziewczyny:) Katti jesteś dzielna!! bardzo! Ja na szczęście w nocy śpię...choć czasem wieczorem nie mogę usnąć. Dziś wizyta...aż mi się śniło w nocy, że byłam u lekarza a ona mi wielką igłą pobierała płyn z mózgu!! że to niby standard w ciąży...:/ masakra. To przez Katti bo pisze i pisze o tych kłuciach :P :P

Abcd mi też praktycznie zawsze wychodzi "coś " w moczu...o ktorej masz wizytę?? ja dopiero o 17:40...:/ będę siedziała jak na szpilkach...

Ines ja bym próbowała na Twoim miejscu skontaktować się z lekarzem...ale póki co to leż! nie mam bladego pojęcia co to może być...może rzeczywiście coś uciska... Noelia ja też z imieniem jestem w czarnej d... :P póki co Alicja...ale jakoś nie jesteśmy z mężem przekonani Doremi dziwne te wyniki, ale ja się nie znam...mi wyszło na czczo 4,82 a po godzinie 7,02

Goosiaa super , że u Was wszystko w porządku:) i Franuś już duży!! :) co do prywatnej położnej to ja nie słyszałam o czymś takim w Krakowie, przynajmniej koleżanki nic mi o tym nie wspominały...ale podobno znieczulenie dają :)

Katti powolutku wszystkiego się nauczysz :) wiadomo stres jest, ale to dopiero początki, a one zawsze są najgorsze... Ja wróciłam z małego spacerku, zakupy na obiad poczyniłam...:) Jutro wizyta...mam nadzieję, że wykona jakieś dłuższe USG, bo wcześniejsze takie długie to miałam połówkowe...

Ja w najszerszym miejscu ok 95 cm, ale niska jestem więc brzuch wydaje się większy...:/

Oglądam też TVN :) masakra...dla mnie to bezcelowe takie "coś"... Ja na wadze +8 !!! dużo...:/

Hej dziewczęta...:) Goosia oczywiście czekamy na relację :) a z tym panieńskim to rzeczywiście jakaś masakra! ale tak to jest jak każdy ma inną koncepcję... Mania współczuję...nieźle się pewnie stracha najadłaś zwłaszcza, że byłaś sama w domu! mam nadzieję, że teraz już wszystko w porządku...trzymaj się...

No kafe daje popalić... Co do badań...ja mam co drugą wizytę morfologię na zmianę z moczem. Jutro idę z moczem :)

http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=12037272 Ten sprzedawca ma ładne, orginalne pościele...niestety troszkę za drogie...

Kurcze też słyszałam, że nadużywanie witamin prowadzi do dużej wagi noworodka :/ i też się zastanawiałam czy brać...zapytam lekarza jak będę na wizycie.

Noelia i Doremi dzięki za propozycje pościelowe :) wylądowały już w zakładkach. Witaminki ja też biorę te co Alanja, żelaza nie biorę bo póki co morfologia w miarę wychodzi i nie kazała nic dodatkowo. Ja też jak narazie z wyprawką marnie...jak widzę, ile już macie to się stresuję... Katti trzymaj się tam w tym szpitalu :) i pisz do nas :) może poznasz jakieś fajne babki i zejdzie Wam czas na pogaduchach.

Alanja śliczna pościel :) ale jak dla mnie troszkę za drogo :/

Noelia a jaką pościel kupiłas?? podaj linka :) ja jestem na etapie wybierania i zbieram wszelakie sugestie. :)

Alanja to rzeczywiście bez szału z tymi Biedronkowymi pieluchami :/ zobaczymy...czasem na Pampersy są nawet dobre promocje więc pewnie jeszcze taniej wychodzi niż te Dada... Goosia ja też już prawie się czuję jak emerytka :D sapie, dysze...a jak jeszcze dojdą upały to już w ogóle...ech...taki już nas los ciężarówek :D

Ja mam wizytę w czwartek, mam nadzieję, że zrobi jakieś dłuższe USG i będę mogła chwilkę dłużej popatrzeć na mała, bo już się stęskniłam za jej widokiem :) Co do Lidla i Biedronki...ja miałam to szczęście, że poszłam rano i wszystko jeszcze było elegancko popakowane i ludzi mało...ale w Lidlu to już przesada...tam jak się pojawia nowy towar to te "baby" już czyhają przed wejściem...potem biegną, pakują wszystko do wózka nie patrząc co...a potem spokojnie w kąciku...gdzieś na skraju sklepu przeglądają, wybierają...co im nie spasuje to odkładają z powrotem do koszy tylko już oczywiście nie w takim stanie jak je wzięły...

Kurde ale badziew to kafe!! zjada mi posty...grrrr

A mnie martwi mój brzuch...taki spięty...jakby mi coś uciskało od wewnątrz albo zewnątrz, naprawde im więcej o tym myślę tym mam wrażenie, że jest gorzej...:/

W Lidlu też szykuje się coś dla "nas". Od 26 strony... http://www.lidl-pageflip.com/pl.html?kid=l2KjID