asiaasiula
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asiaasiula
-
Dooobrze już dość mnie nastraszyłyście ;-) Starczy bo zaraz stwierdzę, że lepiej siedzieć nic nie robić... Będę miała w weekend więcej czasu to ułożę jakieś rozsądne menu ;)
-
Moja droga tak się składa że miałam okazje pracować z ludźmi uzależnionymi / na odwyku i amfetamina ma to do siebie, że po 2 dniach od zastosowania są napady wilczego głodu. Po co ta napastliwość. Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje. Brałam w zeszłym roku przez rok thermal pro i żadnych pokrewnych do Twoich doznań nie miałam. Z tymi stanami depresyjnymi to już w ogóle. Każdy postępuje wg siebie. Ja potrzebuję trochę widocznego spadku po wejściu na wadze, który mnie zmobilzuje - a wtedy rozsądnie, jak dobre rady głoszą przejdę na jeść dobrze, ale zdrowo.
-
potfurku swoją drogą imponujący jest dla mnie Twój spadek wagi w tak krótkim czasie... Powiedz mi jak to się ma do skóry? Bo ja jestem na tyle zmobilizowana, że wierzę iż mi się uda zrzucić balast jednak obawiam się że może zacząć mi wisieć skóra :( naoglądałam się rozmów w toku kiedyś jak właśnie były takie kobiety. To już nie miały brzuchów ale skóra im prawie do połowy ud z brzucha zwisała ;o ;o;o
-
Zdaje sobie sprawe ze takie diety sa wyniszczajace... Jednak od dziś na nowo zaczelam brac thermal pro a on niestety (STETY) u mnie elminuje poczucie glodu calkowicie - dzis rano zjadlam serek grani i 2 plastry chdej szynki i w ogole nie chce mi sie jesc.. takze w sumie to wychodzi samo z siebie. Dziś zrobiłam: A6W x1 20minut z hula - kop kilka ćwiczeń na uda i pośladki
-
W moim wypadku powiedziałabym 'po to żeby się najeść wzrokiem' :P W ogóle wyczytałam w innym wątku jak to żyła dziewczyna na kefirach i jakie super efekty :P i planuję przetestować przez najbliższe 10dni ;))
-
To nie jest temat tutejszej rozmowy a i ja nie bardzo chcę go poruszać. Swoje odchorowałam, odcierpiałam, wiele rozmów z psychologiem.
-
Nie. Jestem po 2 ciążach jeśli Cię to interesuje. W tym druga zakończona 1,5miesiąca temu. Mam wspaniałego 2 letniego synka. Natomiast drugie dziecko niestety urodziło się martwe. Wydaje mi się, że Twoja wypowiedź nijak ma się do wątku. Nie prosiłam o ocenę. A to, że mój brzuch jest szpetny wiem doskonale. Po to tu się znalazłam i po to chcę coś z sobą robić. Jeśli uda się osiągnąć efekt to po wielu ostatnich przejściach będzie to dla mnie bardzo satysfakcjonujące.
-
Oto i wspomniane zdjęcie mojej największej bolączki. Brzucha. I obym go nie musiała już oglądać. http://speedy.sh/bfBkH/20121213650.jpg
-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3297378 Oto wątek hula hop ;)) Ojjj dla mnie te 18kg mniej to tak jak wyobrazić sobie świat w 2050roku ;)) Mam dopiero 22lata i przeraża mnie mój stan od ciąży do dnia dzisiejszego jaki osiągnęłam. Wiadomo prównuję się na ullicy z rówieśniczkami i popadam w coraz większą złość. W końcu która kobieta nie chce wywierać wrażenia na swoim mężczyźnie. A i sama ze sobą chcę się czuć wreszcie dobrze. Nie wiem jak się wziąć za to żeby osiągnąć spektakularny efekt ;)) A o hula hop napiszę w odpowiednim wątku ;))
-
Minimum 20 kg mniej do końca roku. Zapraszam, obiecuję że się nie wycofam! :)
asiaasiula odpisał lopilo na temat w Diety
Moja droga chętnie bym się przyłączyła do tego MARZENIA ;) Ale bądźmy realistkami. Do końca roku zostały niecałe 3 tygodnie. Czyli tempo chudnięcia wychodziłoby ok 7kg na tydzień, kilkograma na dzień. Raczej to niemożliwe. A jak możliwe to chyba w pakiecie z rezerwacją miejsca na cmentarzu :) Do chudnięcia potrzeba czasu :) i wytrwałości :) -
Witajcie, mimo dość młodego wieku - 22lata - zapuściłam się strasznie (niestety zabiegana młoda mama). Od dziś biorę się za siebie. Może przy Was uda mi się wytrwać. Co prawda w wątku o hula hop dodałam już wszystkie swoje informacje na temat wymiarów więc powtórzę tylko te najważniejszą. CHCĘ POZBYĆ SIĘ 18kg. Nie mogę patrzeć na tego tłuściocha w lustrze, to nie ja. W ramach motywacji postaram się zaraz wstawić tu obecne zdjęcie i mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła skomentować je jako 'dawno i nieprawda' :)
-
Witajcie :) Z pewnością jest tu sporo młodych mam na diecie, chcących zrzucić kilogramy, centymetry lub z tym podobnymi celami ;) Gdy dziecko było bobasem tłumaczyłam się brakiem czasu ;) Teraz mały ma 2latka - teoretycznie więc mam go więcej ;) Jednak w całym odchudzaniu pojawił się problem, może macie podobnie, stąd ktoś coś może doradzi, mianowicie. Mój synuś to prawdziwy wulkan energii - bardzo absorbujący. Gdy zaczynam ćwiczyć natychmiast na mnie wskakuje i chce się też 'bawić' próbuję go jakoś zająć ale wychodzi to mizernie. W dzień prawie nie sypia więc ciężko znaleźć chwilę. (Biorę thermal pro więc nie mogę stosować go późno jak mały śpi bo później nie usnę). Móże znacie jakieś ćwiczenia które można wykonywać z maluchem? Lub (wiem jak to źle brzmi :P) wspomagając się dzieckiem jak przyrządem ;))) Jeśli nie to chyba będę musiała coś sama ułożyć :) :):) Pozdrawiam, Asia.