Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

CzerwoneUstaKochanki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    Pewnie masz rację.. Ba! Na pewno.
  2. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    Mi też. I nie chcę niczego zmieniać.. Czasem się boję, co będzie potem, ale staram się o tym nie myśleć..
  3. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    Rozumiem Twoje podejście do mnie. Nie jest to sponsoring. Nigdy nie dostałam od niego choćby złotówki. Przez ostatnie 1,5 roku początków naszej znajomości NICZEGO od niego nie dostałam. Później jednak zbliżyliśmy się do siebie i chciał mi coś dać jak mężczyzna swojej kobiecie, z wyjątkiem, że ja nie jestem jego kobietą. Przecież ludzie w związkach sprawiają sobie prezenty? Te upominki są drobne, wycieczki zwyczajne, spontaniczne. Więc z pewnością to nie sponsoring. Myślę, że takimi gestami chce mi wynagrodzić samotnie spędzony czas-wiem to głupie, ale on tak właśnie myśli. Zawsze podobali mi się starsi mężczyźni, teraz jest za późno, by pokochać kogoś innego.
  4. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    Kinia, co nie zmienia faktu, że są draniami. U nas też się wiele zmieniło. Na początku zakochałam się beznadziejnie, nie czułam, że mnie kocha, widać ewidentnie było, że przychodzi na bzykanie, nie czułam wyznawanej mi miłości. A teraz? Piszemy codziennie, rozmawiamy przez telefon nawet i 4 godziny.. Zabiera mnie na wycieczki, kupuje prezenty. We wakacje spotykamy się często, częściej niż teraz, bo studiuję w innym mieście. Ale też stara się przyjeżdżać do mnie jak tylko nadarzy się okazja, a ja jak mogę wracam do domu rodzinnego. Pomimo róźnicy wieku dogadujemy się świetnie. Nie potrafię z tego zrezygnować, daje mi siłę do wszystkiego.
  5. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    Ja z Panem żonatym nie widziałam się od stycznia. Mijam go czasami na ulicy. Miałam podobną sytuację do Ciebie Kinga, nagle cała rozstrzęsiona, a nogi tak miękkie, że ledwo sprzęgło wcisnęłam :D Ja przyznaję, że jestem słaba, w ostatnim sms pisał, że jak tylko znajdę czas fajnie by było się spotkać. Życzenia na święta też dostałam. Całe szczęście, że nie odpisałam. Zawsze Szczery jak uważasz, czy to co "łączyło" żonatego i kochankę można zamienić w czysto przyjacielskie spotkania? Bez seksu, chemii itp?
  6. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    CzerwoneUsta mają na myśli konkretnie osoby nudzące się i wyposujące pierdoły dla czystego funu. Po co tracić swój tak cenny czas na tak beznadziejny topik? :) Jak tam dziewczyny? Wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta :)
  7. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    Witam serdecznie. Jej, dajcie w końcu Kindze spokój. Podczytuję Was, ale się zbytnio nie udzielam. Ale co tu się dzieje to ludzkie pojęcie przechodzi. Ja rozumiem-to jest temat dla wszystkich chcących wyrazić swoją opinie i ewentualnie podyskutować. Fajnie, że w temacie udziela się zawsze szczery, wyraża swoje zdanie, punkt widzenia. Ale czy innym się nudzi? Wchodzić na temat czysto zabawowo? Sorry, ale nie rozumiem. Obrzucać mięsem Kingę też Wam się chce? Nie macie innych zajęć? Kinga ma rację, dopóki nie będziecie w takiej sytuacji nigdy nie zrozumiecie co czuje taka osoba i być może szuka wsparcia na takich forach czy też przekonania się czy istnieją takie kobiety jak ona. Razem raźniej. U mnie w sumie bez zmian. Widzieliśmy się pod koniec stycznia. Od tamtej pory ani sms-a, ani słowa pocałuj mnie w dupę. Wiem, że ta historia jeszcze ma ciąg dalszy, bo na pewno odezwę się do niego z życzeniami urodzinowymi. Od słowa do słowa.. Same wiecie. Próbuję się z tym oswoić i jakby to głupio nie zabrzmiało, dojrzewam do podjęcia ostatecznej decyzji. Wiem, że to się stanie, gdy emocje, uczucia opadną. Mam taką nadzieję.
  8. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    Broń Boże mieć mojego na stałe pod dachem :D Chyba bym oszalała. A mnie zadziwia fakt, że skoro z kimś się spotykamy, sypiamy, spędzamy czas na dlugich rozmowach to pomimo wszystko nie chcemy z nimi być na stałe, w życiu codziennym. Zapewne to rozsądek. Tak. Zgadzam się z wpisem powyżej. Każde spotkanie to święto. Zawsze jest ekscytacja, w pewnym sensie nowość pomimo, że znamy się jakiś czas. Ale wiecie co? Mi się już nie chcę analizować, rozkminiać tego. Bo wszystko tu jest jasne. I to czemu większość nie odchodzi od żon i świadomość tego co dla większości zdradzających tak naprawdę się liczy.
  9. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    Mniejsza o to czego szukał i dlaczego. Sama zadaję się z żonatym więc święta nie jestem. Fajnie, że dałeś dziewczynie spokój wiedząc, że możesz ją skrzywdzić. Podoba mi się branie odpowiedzialności za siebie i drugą osobę.
  10. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    I to jest właśnie w tym forum najbardziej denerwujące. Podszywy albo gadanie nie na temat.
  11. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    Aha. Szczery dziękujemy za objaśnienie niektórych kwestii. Ale jesteśmy po 2 różnych stronach barykady i jesteśmy kobietami więc prawdopodobnie nigdy Cię nie zrozumiem. Każdy ma swój pogląd i trudno go zmienić jeśli ma się za sobą jakieś doświadczenia Kinga, żyjesz? A może robisz kółeczka dookoła bloku? :)
  12. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    ewww nic masz o tym nie myśleć, nie szukaj w tym żadnej intrygi.
  13. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    Znowu zaczynają gadać na wybranym temacie nie na temat. Jeśli chcecie zaśmiecajcie wątek do tego przeznaczony albo przenieście się na GG.
  14. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    A nie lepiej powiedzieć wprost kochance czego oczekujesz i, że ŻADNEJ miłości tu nie będzie? Oszczędziłbyś jej ewentualnego cierpienia jakby się zakochała. Tak, tak. Kobiety muszą wmówić sobie miłość zanim pójdą z kimś do łóżka. To jak masz okazję to mów prawdę, może któraś będzie zainteresowana takim układem z góry określonym "bez uczuć". Przynajmniej na tym nie ucierpi. Na pewno takie istnieją.
  15. CzerwoneUstaKochanki

    bronię się przed romansem z żonatym

    Tego już Ci nie powiem..Bo ludzie często mylą zauroczenie z miłością. Kwestia indywidualna, jedni szybko, drudzy bardzo wolno.
×