marzeniia

hejka dziewczynki:) AniuSzy natychmiast wracaj mi tu do zdrowia! Dbaj o siebie kochana i ewentualną gorączkę szybciutko zbijaj bo nie wiem czy to nie jest gorsze od antybiotyku... milka, amh owszem spada z wiekiem ale są dziewczyny ktore rezerwe jajnikową mają niska mimo młodego wieku, jest to jedno z podstawowych badań w celu określenia min. jak agresywny leczenie zacząć, niestety niektóre dziewczyny nie majączasu na np. IUI bo rezerwa mala:( sama znam przypadek dziewczyne 29 lat która ma juz synka a o drugą ciąże starała i podeszła do IVF bo rezerwa była zbyt niska, nawet brała jakieś specyfiki żeby chociaż jedna komórka była, naszczęście się udało za pierwszym podejściem jest w ciąży z terminem na marzec:) Nati, beti ja to bym miała już dzieciątko ośmiomiesięczne:( i jakoś ciężko mi się z tym pogodzić, może dlatego że koleżanka z pracy dowiedziała sie tydzień wcześniej że jest w ciąży , wiec jej córeczka jest z tego okresu....i słyszę o pierwszym ząbku, gaworzeniu...itp chociaz najgorzej było jak widziałam jak jej brzusio rośnie i myslałam że i ja bym miala już taki, eh dziewczyny tak jak piszecie nic się nie dzieje bez przyczyny, tak musialo być i teraz walczyć musimy dalej:)

Hej dziewczyny, Paula zaglądaj do nas:) trzymamy oczywiście za Ciebie kciuki, odpoczywaj od tego "szaleństwa Inseminacyjnego" :) AniuSzy 30mm!!! ojeju to musi boleć:( Oby popekały, pewnie to odczujesz że jest po:) Amelia-Amelko jaki ślicznie:) Bardzo dziękujemy za taki wpis, fajnie ze dziewczyny którym się udało udzielają się naforum "ku pokrzepieniu serc":) Beti jakos muszę przyznać ze faktycznie malutko Ciebie....szkoda:(ale pewniejesteś zapracowana, ja też moge tu tylko zaglądać wieczorkami. Laleczko to co robisz jest naprawdę wielkie,taka ciepła osóbka z ciebie , i chyba zacznę Cie nazywać dobrym duszkiem:) jak anie promyczkiem:) Pozdrowienia dla wszystkich:)

Wow aniaszy no to te trzy cudeńka muszą zaowocowac aby były np bliźniaki :) to by było :-) Pomarańczka pewnie ma i trochę racji ale mi to wiary nie odbiera wierze i jak każda wiem ze ten rok jest nasz. Dobrej nocki

juratko szkoda że tylko IVF wchodzi w grę, ale przynajmniej lekarz nie robi złudnych nadziei że może IUI się uda, takie szczere podejśie jest dla mnie czymś bardzo cennym. Może jest już jakieś malutkie serduszko które tylko czeka na was:) a może naturalny cud:) Głowa do góry:) Wczoraj czytałam forum o "ciązy długo wyczekiwanej" i jakoś się podniosłam z lekkiego załamania:)

marcik jeszcze raz gratulacje:) fajnie że jest już tak świetny wpis o upragnionej wysokiej becie:) Trzymam kciuki żeby była tylko większa i więkasza:)

marcik trzymam kciukaski, chociaż już po tym co napisalaś po cichu Ci gratuluje bo myślę że to to:)

oj faktycznie deprecha jakas zimowa...ale co się dziwić jak już ktoś napisal to już 41 stron za nami i nic:( tylko więcej wpisów typu IVF, adopcja... AniuSzy co do dalszych bdań przy procedurze ivf to też słyszałam od Czecha, niestety jak już wczesniej pisałam przedstawił nam dwa swoje ostatnie przypadki kied to przy procedurze wyjaśnilo się dlaczego się nie udawało przy super wynikach, i tak mi się wydaje że powiedział mi to żebym maila już powoli świadomość że i mnie to może dotyczyć, na tym poprzednim forum chyba dziewczyna zuzanna czy jakoś tak pisała własnie o problemie zapladniania się komórek przy procedurze IVF i też zdrowi. Ja się juz nastawiam na 3IUI i przy moich krótkich cyklach może to być jeszcze luty:) ew. pierwsze dni marca więc jakoś zleci.

giziulka tak mi przykro, ale dobrz że masz takie nastawienie że zaczynasz kolejny cykl i kolejną szansę:) Znalazłam fajny artykuł o IUI, cchyba jeden z obszerniejszych jaki czytalam,: http://www.nieplodnosc.pl/artyku-y-i-wywiady/inseminacja-dok-adne-om-wienie

Dzięki giziulka:) też się cieszę że mam was:) Dobrej nocki:)

Dziewczyny co do palenia to z ciekawości ostatnio sprawdzalam pierwsze wyniki m (1,5 roku temu) z obecnymi , nie pali od czerwca i powiem że strasznie byłam zdziwiona że jest taka dauża róznica, co prawda nie było nigdy problemu z nasieniem ale różnica szokująca! A nie reklamując produktu to pomogły mu tabletki tabex ...Wiec może?

jej ale fajnie mieć siostre i to jeszcze taką ktora zrozumie i z którą "wisi się na telefonie" ja to mam 3 braci i im wygadać się jest mi raczej ciężko:(

Nati z tym clo to sama nie wiem, ja brałam od 3 do 7, i byłam teraz na wizycie były 2 pęcheryki i mimo że nie miałam IUI to dr. przepisał mi Ovitrelle i zalecił naturalne staranka, więć mysle że nie zaszkodzi ale dobrze jest około owulacji iść na kontrole czy wszysko jest ok, czy nie ma jakiś torbieli lub hiperowulacji i tp.

AniaSzy ciesze się że mogłam podpowiedzieć:) Nati tak mi przykro, musze się przyznać ze tak cholerne mocno Ci kibicowałam bo masz ten sam problem co ja....i była byś moją nadzieją na to że przy idiopatycznej IUI się udaje :( Laleczko ja już piasalam coś o ilości i jakości:) czyli podobnie ja z Twoim bezcennym pęcherzykiem liczy się jakość a nie ilość:) i oby to był ten:)

Laleczko napewno w kolejnym cyklu nie odpuszcze:) a z tymi cyklami to ja mam w sumie krótkie bo 25,26,27,28 raz mialam 30, faktycznie jak ma się długie to ma się mniej szans w ciągu roku. Ale kochana moja nie ważna jest ilość ale jakość :):):):) Agusia ja na ostatniej wizycie usłyszałam od dr że jak narazie IUI i mamy wierzyć ze się uda:) ale... sam mi mówil o 2 przypadkach nieplodności idiopatycznej że dopiero przy podejściu do IVF coś może wyjść i tu miał przypadek pierwszy: Pani zareagowała bardzo ładnie na stymulację było dużo pęcherzyków i pobranych komórek ponad 10 z czewgo jak się później okazało że 3 były całe a pozostałe puste ( więc jakość naszych komórek na etapie IUI nie jest brana pod uwagę) i kolejnu przypadek Pani - świetne wyniki Pan też ale przy ivf bardzo mało komórek się połączyło z plemnikami i mało się rozwijałocprawidłowo, co też na etapie IUI jest nie do stwierdzenia, a i wszystkie badania wychodzą ok, więc tak naprawde cięzko jest mówić o niepłodności idiopatycznej , napewno coś jest powodem braku powodzeń tylko trzeba byc po dobrą opieka aby móc to wykryć ja ma rewelacyjnego lekarza wię jestem pełna wiary że się kiedyś uda:) Nati kochana i giziulka trzymam kciukaski cały czas:)

Cześć dziewczyny ale się tu dzieje:) Giziula trzymym kciuki aby ten test byl za szybko zrobiony Beti super że masz pracę:) Agus7ia witaj mam nadzieje że będziemy dla Ciebie wsparciem, niestety jest nas coraz więcej:( Ja borykam się z tez z "brakiem problemu" bo wszystkie badania są ok. Ten cykl niestety będzie bez IUI :(:(:(, byłam dziś na monit. 11 d.c 2 pęcherzyki po prawej stronie zgodnie z lh i e2 owulacja powinna być w poniedziałek...ale tu jest problem bo jutro w nocy m wyjeżdża na 3 dni ( niestety nieplanowany wyjazd) więc były 2 opcję: mrożenie nasienia (300 zł) i IUI bez m lub IUI dziś do 14.00 . Doktorek sam przyznał że on by ten cykl odpuścił i nie robił za szybko bo szkoda i kasy i ew. nadziei ,cenie jego szczerość bo przynajmniej nas nie naciąga na kasę, tylko jakoś tak mi tego cyklu szkoda i brałam clo niepotrzebnie a dodam że emocjonalnie te tabletki b. źle na mnie wpływają jakoś się czuje po nich albo rozdrażniona albo mega zdołowana. Ale cóż, głowa do góry dziewczynki cały rok przed nami:)

Cześć dziewczyny przytulaski dla was na poprawe humorku, nie pisałam bo nie miałam co....tylko bym was dołowała swoim humorem bo ja to już myślałam że to jakiś początek deprechy. Wizytę mam w sobote ale wiary tak naprawdę zero i sama już nie wiem czy nie szkoda mojego m, czasu i kasy bo o sobie to już nie wspomnę:(

Juratka i to bardzo często, ale z jednej strony chciałabym odpuscic i odpocząć psychicznie ale z drugiej strony to mam wrażenie że nierobienie nic i taka bezczynność i czekanie na cud ( w podświadomości) jest jeszcze gorsza

nati ale pomyśl sobie tak, że skoro zdrowa płodna para zachodzi w ciążę po około półrocznych staraniach ( wiemy że nie w każdym cyklu się udaje), więc dlatego my musimy cierpilie czekać i próbować nawet do 6 IUI bo IUI to nic innego jak taki wspomagacz , i może nie można się tak zrażać do tej metody......eh już sama nie wiem czy podnoszę Ciebie na duchu czy siebie :)

doniu i mój m ma z tego co widze super a+b 76% ilość 122,8 mln i też nic z tego, ja cały czas zastanawiam się nad tymi badaniami immunologicznymi , muszę się zapytać na wizycie czy jest sens takie badanie robić

hejka magdula:) Fajnie że jesteś tez tutaj.

doniu w Gamecie-Gdynia Nati to takie badanie jak ja i co do wrogości śl. to też to samo od lekarza usłyszałam. I ja sie zastanawiam nad Ivf w tym roku. a ile razy bedziesz podchodziła do iui?

jagoda ja na drugim końcu polski wiec nie podpowiem

nati a miałaś może histeroskopię lub laparo? I badania hormonalne podstawowe czy coś może dodatkowego dziewczyny na poprzednim forum pisały o przeciwciałach ale nie wiem czy w naszym przypadku jak byłyśmy w ciąży to się takie bad. robi?

I ja też trzymam kciukaski co jak co ale najlepszy lek na "negatywne nastawienie" są wpisy o tym że się udało to mi dodaje siły i Trochę to egoistyczne ale mam nadzieje że któraś z testujących w najbliższym czasie poprawi mi humorek:):):):):):) A Aniaszy zajrzy tutaj? Ten pozytywny promyczek?

Oj stres jak najbardziej. Po I IUI byłam realistką i byłam gotowa na porażkę,chociaż miałam cichą nadzieję że a może i się uda skoro innym się udaje za pierwszym razem, z drugą miałam większe nadzieję bo były dwa pęcherzyki i jakoś tak myślałam że przy drugiej to większe szanse.....ale się myliłam , zostało tylko większe rozczarowanie:( Może gdybym wiedziała że coś jest u nas nie tak to bym może widziała w tych porażkach sens a tak plemniki są dostarczane tuż przed komórkę jajową wiec o co chodzi że nic z tego.