. . . butelka wina . . .
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
witajcie.Series, takze uwazam , ze nie ma sensu bym godzila sie na taki uklad. Moj maz tez jest za mna tylko on chce na sile zatrzymac mnie w domu. Milo czyta sie ostatnie posty, gdzie nie ma wyzwisk i ciaglego nawiazywania do pedofilii.
-
gosc ktory podal bym do niego napisala , niestety nie mam jak. Pisze z telefonu, nie mam dostepu do laptopa.
-
wydaje mi sie, ze asia przesadzila mimo calej sympatii . . . Taka sobie, czy Taki sobie, raz mi przemknelo przez mysl,ze jestes facetem. Cos mnie tknelo. Ten temat umarl i skonczyl sie dla mnie wraz z najezdzaniem na dzieci z in vitro. Moj maz ma doczynienia z takimi kobietami, udziela konsultacje, przez nasze osobiste tragedie wiem, ze takie kobiety sa mu bliskie
-
nie bylo mnie dlugo . . . Przykre, ze tak sie sprawy potoczyly. Zal mi troszke tego topiku,fajnie bylo czasem pogadac . . .
-
witam. Zapowiada sie upalny dzien. Zbieram sie na zakupy,moj maz ma urlop i wybieramy sie do Gdanska :)
-
witajcie. Teqi pytalas jak adopcja. Obecnie jestesmy na etapie poszukiwan odpowiedniego osrodka adopcyjnego. Joanna mojej tesciowej chodzi o to, ze nie jedna kobieta dala by wszystko za siedzenhd w domu majac wszystkiego pod dostatkiem a ja pcham sie do marnej pracy za marne jak dla niej pieniadze i zostawie chore dziecko z obca baba
-
witajcie. Piekna pogoda dzis :) upal straszny, wlaczylam klimatyzator i gotuje obiad . OD paru dni tocze boj z tesciowa na temat mojej pracy . . . No coz :)
-
to wyzej to ja, nie wiem czemu poszlo z goscia
-
u mnie tez jako deser by nie przeszlo. Nie lubie takich polaczen. U mnie dzis lazania :)
-
witam. Joanna u mnie tez by nie przeszlo polaczenie truskawek z makaronem. Moj maz uwaza,ze obiad to obiad a nie deser,ja tez ;)
-
witajcie. wrocilam niedawno z wesela . Pogoda byla dzis piekna :)
-
witajcie. Nie bylo mnie troche,musialam uporzadkowac pewne sprawy.:)
-
witam. Ale dzis brzydka pogoda.
-
witajcie. Wrocilam z wypoczynku sam na sam . . .Ja uwielbiam jezdzic zwlaszcza w deszczu. Mam takze maszyne ktora bardzo kocham, jezdzilam niegdys na niej jak szalona ale od kiedy sie ustatkowalam maz nie lubi jak na niej jezdze. Pozdrawiam
-
wlasnie mnie jak lapie to nie chodze ani nie moge sie ruszyc. Masakra.