. . . butelka wina . . .
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez . . . butelka wina . . .
-
Cześć dziewczyny:) wydaje mi się, że główny problem polega na tym , że ktoś znalazł wypowiedzi Joanny na temat tego, że jej mąż pije i teraz każdy wielce jej doradza. Asia tutaj tego nie napisała tylko w innym temacie i jak sama powtarzała i powtarza nie prosiła i nie prosi o rady, jednak nikt tego nie potrafi uszanować i ciągle pojawiają się komentarze co do jej małżeństwa. Na tym topiku rozmawialiśmy o wszystkim , od pewnego czasu jedynymi wpisami które się tu pojawiają są komentarze i opinie do do małżeństwa Asi, bo wkońcu każdy wie najlepiej jak to u niej w domu się dzieje. Nikt nie potrafi zrozumieć tego, że to jej małżeństwo jej życie i nie prosi o pomoc jak anitka. Zeszło się z tematu anity to teraz z Joanny postanowiono taka druga zrobić. No cóż. Cokolwiek Asia nie napisze zaraz pojawiaja się pomarańczowe wpisy które prowokują i wielce komentują każdy jej post.
-
Nie pomarańczko. Po prostu sądzę że Joanna dobrze wie sama najlepiej co i jak i nigdy nie dała by zrobic krzywdy dzieciom. Ona kontroluje sytuację sama na bieżąco bo jej ona dotyczy nie was, ludzi z kafe. U anitki już nie pisze prawie nikt to teraz Tobie Joanna będą życie układać:) tylko taki mały szczegół, Ty nie prosiłas o pomoc .
-
Dla mnie to jest wszystko śmieszne, bo każdy WIELCE MĄDRY komentuje życie Joanny. Co was interesuje jej sytuacja? Przecież to jej życie, zrobi tak jak będzie chciała. Jakim prawem możecie oceniać ja i jej małżeństwo wogóle go nie znając? Asia napisała że jej mąż popija, nie że jest ALKOHOLIKIEM. Pojęcia wam się mylą. Przynosi pieniądze do domu, pracuje , nie siedzi pod sklepem i nie chleje wina z kartonu. To jest chore jak na podstawie jednego postu który pisała tu o swoim problemie można kogoś chcieć zniszczyć. Napisała bo liczyła na rozmowę, chciała się wygadac a wy ja wyśmiewacie i próbujecie wielce moralizowac. Wydaje mi się że czekacie tylko na jakąś rewelacje z jej życia
-
Witaj Asiu :) mnie na facebooku już ktoś znalazł. No ale cóż:) zdarza się, to jest dziwne i chore ale każdy ma jakieś zainteresowania.nie rozumiem tego ciągłego wtrącania się i komentowania co kto robi i jak kto żyje. To nie jest normalne i robią tak tylko osoby mające zero zainteresowań i zero własnego życia .
-
Witam Was po świętach:) Joanna czyli będzie Was duża gromada hehe :) ja kończę na Kornelii:) przemyślałam wszystko i za dwa, trzy lata gdy syn pójdzie do przedszkola ja zacznę dalej się rozwijać:)
-
Nie wiem ile to u Ciebie w mieście kosztuje, ale to jest dosyć drogi zabieg. W salonach liczą sobie nawet do 1000zl choć na allegro ponoć idzie kupić zestaw za 400zl ale nie wiem czy to prawda. Doliczyć do tego trzeba szampon i odżywke potrzebne do pielęgnacji włosów po tym zabiegu a to łączny koszt około 150zl. Ja mam długie proste naturalnie włosy , szkoda by mi było kasy na to :D wolę kupić za to coś dla małego:)
-
Nie wiem ile to u Ciebie w mieście kosztuje, ale to jest dosyć drogi zabieg. W salonach liczą sobie nawet do 1000zl choć na allegro ponoć idzie kupić zestaw za 400zl ale nie wiem czy to prawda. Doliczyć do tego trzeba szampon i odżywke potrzebne do pielęgnacji włosów po tym zabiegu a to łączny koszt około 150zl. Ja mam długie proste naturalnie włosy , szkoda by mi było kasy na to :D wolę kupić za to coś dla małego:)
-
Hej :) ten zabieg trzyma się tak od trzech do pięciu miesięcy. Włosy owszem są proste, ale to nie znaczy że obejdzie się bez układania ich:)
-
No ona skoro nie je jeszcze się nie zaklimatyzowała. Koty raczej źle znoszą zmianę otoczenia.
-
Bo często koty tak maja.ewentualnie jest to od rodzaju karmy i trzeba zmienić na lepsza:) może musi się zaklimatyzowac :)
-
Boona skoro ona takie baki puszcza to zmien jej dietę:) koty tak maja zwykle po podrobach, ugotuj jej pierś z kurczaka może pomoże:) jak nie to kup coś co ma bakterie kwasu mlekowego w aptece na uregulowanie pracy jelit:) bo to może trwać cały czas:)
-
Właśnie ja myślałam by może jechać po porodzie. Wtedy będę bez brzucha i ogólnie:) teraz naprawdę mi się nie chce okropnie :D
-
Witam :-)
-
I jak tam Boona? Wrócił już Twój mężczyzna? :)
-
Gratuluję inteligencji:)widać mamusi skrobanka się nie udała. myślisz że mnie wzruszysz? Ha ha :) takie tekściki spod pomarańczek to wiesz gdzie mam ? Produkuj się dalej, ciekawie się ciebie czyta:)
-
Niestety nie podziele losu twoich rodziców i nie urodzi się down:)
-
Cześć boona:) dzisiaj Ty masz rocznicę. Eh . . . Te wpisy są poniżej wszelkiej krytyki i poziomu. Dno.
-
No cóż:) komuś znowu skończyły się kolorowe tabletki, bo to wszystko pisze jedna i ta sama osoba, ja nawet tego nie komentuje bo nie ma po co wdawać się w dyskusję z jakimś zaśledziałym zdechłym bucem bez szkoły:)
-
Wiecie ja uważam że zmarłemu i tak się nie pomoże, a świadomość tego, że oddając narząd można uratować kogoś drugiego jest czymś pięknym. Ja zgodziłam się na pobranie narządów od mojej małej. Była to bardzo trudna decyzja , ale mój mąż będąc lekarzem po prostu mi to wytłumaczył jako i lekarz i człowiek.
-
Mój mąż właśnie wrócił i tak z nim rozmawiam, niestety w Wiedniu przeszczepów już nie robią polakom od paru miesięcy. Pozostają inne zagraniczne kliniki, Paryż, Londyn, Belgia. . .
-
U nas w kraju nie jest to jeszcze tak rozwinięte. Niestety racja, to czekanie na śmierć dawcy. . . W wiedniu, czeka się pół roku.
-
Witam wieczorowa pora:) boona dobry ten tekst:) hehe. Kotka możesz poszukać:) ja słyszałam że jeszcze w szwecji jest, ale ponoć najbardziej dobra jest w Wiedniu. W Polsce przeszczep płuc jest refundowany, ale bardzo małej ilości ludzi. I nie robią tego małym dzieciom, ewentualnie nastoletnim . W wiedniu koszt przeszczepu to 120 tysięcy euro. Trzeba tam jechać najpierw , po przeszczepie co trzy miesiące przez pewien okres. Potem po przeszczepie sterylne warunki. Ja też uważam , że każda operacja mająca na celu ratowanie ludzkiego życia powinna być refundowana. Niestety taki mamy kraj.
-
Wiesz kurcze, nie wiem czy fundację zbierają na to, czasem prywatnie ktoś sponsoruje. Ja nie wiem bo my płacimy za wszystko sami,i jeżeli chodzi o przeszczep pieniądze by były. Wiem że u nas w Zabrzu robią przeszczepy , są refundowane ale czas oczekiwania masakra. Słyszałam że robią maksymalnie piętnaście przeszczepów płuc rocznie. Ale czy to prawda niestety nie wiem:)
-
Wiesz kurcze, nie wiem czy fundację zbierają na to, czasem prywatnie ktoś sponsoruje. Ja nie wiem bo my płacimy za wszystko sami,i jeżeli chodzi o przeszczep pieniądze by były. Wiem że u nas w Zabrzu robią przeszczepy , są refundowane ale czas oczekiwania masakra. Słyszałam że robią maksymalnie piętnaście przeszczepów płuc rocznie. Ale czy to prawda niestety nie wiem:)
-
Lekarz prowadzący chora osobę sam widzi kiedy jest najlepszy czas, wtedy warto skonsultować się z kimś jeszcze i liczyć na Wiedeń. Tam wtedy komisja złożona z wielu lekarzy uważnie analizuje badania, stan zdrowia i podejmuje korzystna decyzję. Wiadomo nie można być wyniszczonym bo to poważna operacja z która nie każdy organizm może sobie poradzić. Drogo bardzo, pół miliona piechota nie chodzi.nie każdego stać na to.