Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paaatiii87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez paaatiii87

  1. Sitarowa89 doskonale Cie rozumiem, mialam dokladnie takie same odczucia, zaraz po poronieniu bardzo chcialam juz miec w sobie Maluszka, tak sami z przytulankami, tez szybko poczulam na nie pootrzebe, bardzo potrzebowalam bliskosci i to nie takiej kontrolowanej, zabezpieczonej. Takze Cie rozumiem ;) eithned ufff wreszcie ktos z UK. Ja tez stracilam tutaj swoja Pocieche. I dokladnie rozumiem Twoje obawy, bo bardzo chce byc w kolejnej ciazy, ale tez bardzo sie boje, ze nikt mi nie pomoze w razie jakichs problemow. Zgadza sie, tutaj nie ratuja ciazy do konca 12 tygodnia, bo uwazaja, ze skoro natura eliminuje dzidziusia, to on i tak nie mial by szans na przezycie, jesli by sie urodzil, ale ... no jakos w Polsce sa w stanie uratowac i zadbac o zdrowie. Tutaj nawet nie masz co liczyc na jakies badanie po. Nie robia kobietom badan, dopiero po 3 poronieniu cos szukaja. i tak samo, mnie nawet nie "zaprosili" na wizyte kontrolna po poronieniu.
  2. dentist27 dzieki hehe .. opierdziel sie przyda, ustawic mnie do pionu tez napewno ;D wczoraj mialam taki ciezki dzien po tym wszystkim, ale dzisiaj juz o tym nie mysle.. staram sie ... bo im wiecej bede myslala i sie zastanawiala nad powodami, to tym blizej bede psychiatryka .. dzieki;) Asiula szczerze gratuluje i ciesze sie razem z Toba, Tobie zycze szybkiego powrotu do zdrowia, duzo cierpliwosci i sil, a Maluchowi, aby zdrowy i duzy rosl ;) Buzial dla naszego Malego Szkraba ;)
  3. mycha1977 widze ze stracilysmy Maluszka w tym samym dniu... i powiem Ci, ze doskonale Cie rozumiem, bo ja tez czesto sie zastanawiam nad tym, czy bede miala szanse tulic do siebie swoja Dziecinke, ale mysle, ze po prostu nasze "rany" sa jeszcze za swieze... i potrzeba troszke czasu, aby sie z tym pogodzic i z nadzieja patrzec na przyszlosc. Chociaz ja juz niby mam sie dobrze i planuje nastepna ciaze, to czasami od przbudzenia do zasniecia towarzysza mi lzy. Bedzie dobrze, bo musi byc;)
  4. now898 ponoc na kaszelek najlepszy jest syrop z cebuli. Ja nie stosuje, bo nie jestem w stanie zniesc zapachu, ale moj brat kazdy kaszel nim przepedza ;)
  5. asia1004 mysle, ze tym siusianiem nie musisz sie martwic ;) pamietam, jak mamuska sie ze mnie smiala, jak bylam w ciazy, ze co chwile do kibelka biegam i mowila, ze i tak jezcze malo, bo ona jak byla w ciazy, to wiekszosc czasu tam spedzala i ze pod koniec ciazy, to czesciej niz co godzine ;) bo Dzidzius coraz bardziej uciska na pecherz ;) e-de tak, mnie tez dobijaja takie fora, nie moge tego czytac, bo nie wiem, jak ktos moze nazwac dziecko problemem. Oby takie dziewczyny nie zalowaly kiedys takiego zachowania i nie musialy przechodzic przez to co my, aby docenic TEN CUD
  6. asia1004 Tobie tez dziekuje za mile slowa, naprawde wszystkie jestescie kochane i pewnie nie zdajecie sobie sprawy jak pomagacie ;) tak, mnie tez to strasznie drazni, pode mna mieszka mloda dziewczyna, u ktorej codziennie sa imprezy, pijanstwo i Bog jeden wie co jeszcze, a juz z 3 chodzi w ciazy. Ja tez uwazam, ze nic sie nie dzieje bez przyczyny, skoro stracilysmy Maluszka, to jakis w tym musial byc sens. Moj narzeczony np lepiej zrozumial powage ciazy, jest dla mnie lepszy i ogolnie "dzieki" temu (jesli mozna tak powiedziec) nasz zwiazek bardzo sie poprawil. No a Tobie kochana zycze szybkiego i w miare bezbolesnego rozwiazania. Trzymam kciuki aby Maluszek Ci mocno nie dokuczyl ;)
  7. mycha1977 mi tez w szpitalu zadali takie pytanie... niby twierdza, ze jesli ciaza nie jest zagrozona, to seks nie ma negatywnego wplywu, a jak przyjdzie co do czego, to pierwszym ich pytaniem jest "czy Pani dzisiaj wspolzyla?". Ciaza nie choroba, a jak widac, wszystko moze zaszkodzic ...
  8. moj narzeczony juz dawno mi powiedzial, ze jak bede kolejny raz w ciazy, to mi nawet odkurzacz schowa... bo on mnie nie chce widziec nawet z odkurzaczem w lapie. Masz racje, mowi sie, ze ciaza to nie choroba, ale wydaje mi sie, ze kazda z nas, ktora stracila Maluszka, to wlasnie tak bedzie traktowala kolejna ciaze, aby nie kusic losu.. ja wiem, ze teraz bede dbala o siebie najbardziej, jak to tylko mozliwe, dom to nie muzeum, a Maluszek najwazniejszy.
  9. eh, troszke sie zmartwilam ... ;( rozmawialam dzisiaj ze znajoma polozna z Pl... opowiedzialam jej, co mi sie przytrafilo.. pytala jak sie czulam w ciazy, co robilam... powiedzialam jej, ze jakos krotko przed mylam okna, sprzatalam.. i takie tam i ze ogolnie czulam sie dobrze.. a ona na to, ze juz wiecej nie musze mowic i ze jesli bylo wszystko ok i n ie wiadomo czemu poronilam, to ona obstawia mycie okien... bo za kazdym, nawet chwilowym podniesieniem rak do gory macica jest slabo ukrwiona, co prowadzi do odklejenia lozyska ;( przyznam sie, ze strasznie mnie to zasmucilo.. fakt, ze przez wlasna glupote moze sama zabilam moja Kruszynke ;(((
  10. 9_Mama Aniołka doskonale Cie rozumiem. pomimo tego, ze sobie juz to troche poukladalam, to i tak czuje msutek. Nie moge i nigdy nie chce zapomniec o straconym Malenstwie, to bylo moje dziecko. Ty pewnie tak samo to odbierasz i nikt nie moze od Ciebie wymagac, ze zapomnisz. Moj narzeczony tez czasami pyta co sie stalo, jak widzi u mnie nagle lzy. odpowiadam mu tylko, ze tesknie za Dzidzia i on to rozumie. Ja mam jedna swieczuszke, ktora codziennie pod wieczor zapalam z mysla o Maluszku, to mi pomaga. Sprobuj, moze Tobie tez;)
  11. karola2812 odnosnie torbieli, to gdzies kiedys kilka razy czytalam, ze czesto same sie wchlaniaja i sa niegrozne. Mysle ze skoro lekarz to widzial i nie widzi powodow do zmartwien, to Ty tez ich nie powinnas miec. Zmartwien i nerwow juz Ci wystarczy ;)
  12. no, to ja mam nadzieje, ze ja nie dostane @ akurat na badania :D 16 ide na cytologie i morfologie, wiec jesli @ nie chce mnie szybciutko odwiedzic, to lepiej niech sie wstrzyma do 17 :D Karola2812 tak sie ciesze, ze u Ciebie wszystko ok ;) ze sie ladnie oczyscilas i mozna powiedziec, ze zielone swiatelko tez juz praktycznie jest ;) trzymam kciuki za Twoje staranka ;)
  13. CudnaOla, Karola 2812 to chyba wszystkie razem czekamy z nadzieja na @. now898 postaraj sie nie myslec negatywnie, napewno my wszystkie tutaj trzymamy kciuki za Ciebie i Maluszka, zamartwianie sie tez nie wplywa na Niego pozytywnie. Bedzi dobrze, jest nowy lepszy rok, wiec musi byc dobrze ;)
  14. asia1004 dzieki Kochana, za mile slowa ;) masz racje z dnia na dzien czuje sie coraz lepiej ;) i mam coraz wiecej wiary. karola2812 daj znac, co u lekarza, czy wszystko ok i na kiedy zielone swiatelko
  15. aniolek2404 Trzymam za Ciebie kciuki;) zeby wszystko bylo w jak najlepszym porzadku ;) zeby Dzidzia rosla zdrowa i silna ;)
  16. karola2812 patrzac na daty w stopce to poronilam 3 dni przed Toba, wiec mniej wiecej w tym samym czasie spotkala nas ta tragedia. Przed ciaza mialam nieregularne cykle, wiec bylo mi ciezko okreslic owulacje, pomagaly mi tylko pobolewania jajnikow, teraz wiec nawet nie probuje :D zaczekam sobie cierpliwie na @. ale tez tak mysle, ze jeszcze z tydzien, gora 2. My tez planowalismy ze zaczniemy starania po @, ale bardzo potrzebowalam bliskosci. A jak pomyslalam o zabezpieczaniu sie, to lzy mi naplywaly do oczu. Wiec nie mogę wykluczyc, ze tej @ nie doczekam. I tak,tez jestem spokojna. Wierze, ze limit zlego wyczerpalam w 2012. !2 chyba jest moja pechowa. Poronilam 12.12.2012 i byl to 12 tydzien ciazy. Teraz licze na to, ze ten rok bedzie dla mnie i dla Was wszystkich lepszy. I ze juz za pare miesiecy kazda z nas bedzie tutaj opisywala kopniaki, jakie dostaje od Malucha ;)
  17. ja tez juz sie nie moge doczekac ;) bo wtedy bede pewniejsza, ze wszystko juz sie unormowalo i z czystym sumieniem bede mogla zaczac konkretne staranka. heheh i tak jak mowisz Karola, to chyba owulacja, bo w tych pierwszych cyklach to wszystko jest chyba ...
  18. karola2812 moge zadac Ci to samo pytanie :D nie mam zielonego pojecia, kiedy sie spodziewac @. lekarz mnie nie doinformowal, w sumie to nie pytalam, bo wtedy o tym nie myslalam, a juz raczej nie zostane "zaproszona" na wizyte. Z tego co dziewczyny tutaj pisza, to 4-6 tyg od poronienia, ale jak to bedzie u nas... wiem tylko, ze od ok 3 dni pobolewa mnie jajnik i podbrzusze... ja tez inaczej podchodze do tej ciazy, tamta tez byla planowana, ale strasznie nerwowa, moj narzeczony niebardzo potrafil sie w tym odnalezc, duzo w tym czasie przeszlismy, denerwowalismy sie i sprzeczalismy, teraz miedzy nami sie polepszylo, moj
  19. kinguszka86 ja tez mieszkam w Uk, tez trafilam do szpitala z plamieniem, odeslali mnie do domu, twierdzac, ze ze mna i Maluszkiem wszystko ok, tez wrocilam ze skurczami i nadal slyszalam, ze wszystko jest dobrze, ale niestety nic nie bylo dobrze i nic dobrze sie nie skonczylo
  20. karola2812 my tez nie wytrzymalismy ;) wiec tez czasami moge nie doczekac @... piszac ze zaczniemy sie starac, mialam na mysli takie staranka konkretne :D pelna para heheh ;) a do tej pory ... zdaje sie na los i swoje cialo ;) Mam nadzieje, ze wszystkim nam sie poszczesci w tym roku;) i szczesliwie donosimy zdrowe dzieciaczki ;)
  21. Cześć Dziewczyny, troche pozno sie dokopalam do kompa, ale mialam gosci i jakos nie bylo kiedy. Lepiej pozno niz wcale, wiec z calego serca zycze Wam wszystkim (sobie troszke tez :D) aby ten rok byl lepszy, szczesliwszy, zdrowszy i bogatszy, nie tylko w pieniazki, ale w Nowym Ludzikow w naszych rodzinach ;) U mnie juz coraz lepiej, nie mam juz plamien. brzuch mnie od wczoraj pobolewa, ale mam nadzieje, ze to nic zlego, ze to na @. Bo tak jak mowicie, pierwszy raz w zyciu z niecierpliwoscia czekam :D karola2812 ja postanowilam, ze po pierwszej @ sie staram ;) wiec moze razem bedziemy z brzuszkami chodzily, jak dobrze pojdzie ;) a co do witaminek to moj bral Pregnacare conception dla mezczyzn. Podobno poprawia rowniez jakosc nasienia. Nie wiem, czy to jest dostepne w Polsce
  22. dokladnie, wiadomo, ze jak byl zabieg, to potrzeba troche czasu, ale jesli go nie bylo... no nie wiem, nie bede mieszac Ci w glowie, bo lekarzem nie jestem ;) przekazuje tylko, co mi powiedzial lekarz... ze jesli nie bylo zabiegu, to mozna sie starac, kiedy tylko kobieta bedzie gotowa psychicznie i bedzie tego chciala. ja tez juz bym sie starala, ale jeszcze czekam na badania hormonkow, bo wydaje mi sie, ze mogly miec jakis wplyw... (bardzo dlugie, nieregularne cykle i plamienia przedmiesiaczkowe przed ciaza). Jesli chodzi o mnie, to juz troszke ochlonelam, nie dzialam pod wplywem nerwow czy impulsu, wciaz czuje, ze chce juz miec Dzidziusia. I nie bede tego odwlekala ;)
  23. karola2812 ja mieszkam w UK, tutaj troche inaczej sie do tego podchodzi. Jak do wszystkiego. Mi juz w dniu poronienia lekarz powiedzial, ze nie ma przeszkod aby starac sie o dzidzie. On twierdzi, ze kiedys zalecalo sie kobietom wstrzymac 3-6miesiecy. Ale najnowsze badania wykazaly, ze to sie robilo bardziej ze wzgledu na psychike kobiety. jeszcze dodal, ze juz niedlugo bede miala owulacje i puscil oczko do mojego narzeczonego z komentarzem, ze ma teraz duzo roboty, Dodal tez, ze badania wykazaly, ze ciaze poczete w ciagu pierwszych 6 miesiecy daja lepsze rezultaty. Rob jak Ci serduszko karze. Nasze przeczucia raczej nas nie myla ;)
  24. CudnaOla nie mialam zabiegu, nie podawali mi tez lekow na wywolanie... 7.12 ogladalam ruchy dzidziusia, 11.12 trafilam z plamieniami do szpitala ale mnie odeslano, a 12.12 o 4 nad ranem narzeczony zawiozl mnie z potwornymi skurczami... o 7 juz bylo po wszystkim, lekarz po usg stwierdzil, ze mam tylko troche skrzepow ale ze to sie samo oczysci.
  25. tak, tak... kazdy organizm jest inny i kazda ciaza jest inna... nawet polozna mi mowila, ze mam sie cieszyc, ze sie nie mecze, ja po prostu mialam jakies takie zle przeczucia od poczatku... ciesze sie, ze Ci sie udalo, tak samo jak innym dziewczynom tutaj, bo to dodaje nam pozytywnego myslenia, dzieki Wam nadzieja do mnie powrocila ;)
×