Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

smokeeyes

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. asz ta Wandela się nie pojawiła :( ciekawe co powie na nowe wieści . I ciekawe na ile to jest prawda. A nóż.... A wogóle to dziwne ze już 3 osoba pisze o internetowym znajomym - wykładowcu! To nie może być przypadek
  2. Witaj ! ;) jenyyyyy co tu się dzieje? To naprawdę on??? mam nadzieje że Wandela wpada tutaj. Śmnieszny ten typek :D
  3. :( dziwny typ że tak definitywnie to zakończył, zero sentymentu.... przecież to były 3 lata rozmów
  4. haha to byłoby ciekawe ale wątpie, że ludzie mówiliby sobie prosto w twarz to samo co tu piszą. Właśnie taki jest urok forum, że pozostajemy anonimowi. Ty Wandelo też zapewne nie zaczęłabyś opowiadać w realu grupie obcych osób o swojej internetowej znajomośći ze szczegółami :P Wandelko, super,że odświeżyłaś ten topic!!! jak już wcześniej pisałam jakiś czas temu przeczytałam cały w ciągu trzech dni tak mnie wciągnął. Pewnie jakbyś nie zaczeła na nim pisac w ostatnim czasie to nigdy bym na niego nie trafiła. Dobrze, że Twoje losy tak szczęśliwie się potoczyły, że masz kogoś z kim Ci się układa... Przeraziła mnie ta wzmianka o alkoholiku. Na szczęście wybrnęłaś z tego. Nie rezygnuj z pisania tutaj i nie słuchaj idiotów, którzy wyganiają cie z własnego tematu :/ Wszystkiego dobrego:) wpadaj tutaj!
  5. Witaj Wandelo;) WŁAŚNIE SKOŃCZYŁAM CZYTAĆ CAŁY TOPIC!!! ;) W trakcie 3 dni podczytywałam całość i wlaśnie dobrnęłam do końca... Czuje się jakbym przeczytała książkę, strasznie wciągnął mnie ten temat. Niesamowite uczucie, czytając to czułam się jakby wydarzenia działy się aktualnie aż do teraz i jakbym przez te 3 lata śledziła topic. Przez 3 dni prześledziłam 3 lata :P Swoją drogą ciekawe co dzieje się z ''bohaterami'' tej historii udzielający się w temacie ania1311 pisała o związku na odległość, problemach, była załamana, nie mogła sprzedać mieszkania itp po dłuuuuugim czasie napisała że mieszkanie dawno sprzedane, ma dziecko, wzięła ślub z facetem z tego związku na odległość ;) super że tak się ułożyło! Leandra rozmawiała przez internet przez 4 lata z facetem 27lat starszym, wierzyła że razem coś stworzą. To był Norweg, jakoś nie moglo dojść do spotkania, a kilka dni przed ostatecznym umówionym spotkaniem on przestał się odzywać. Nie przyjechał. Szkoda że potem przepadła Leandra i nie wiadomo czy tamten się odezwał, czy mieli jeszcze kontakt.... Estrello - Grzesiek, fajny facet, jego obecność zawsze wiązała się z trafnymi spostrzeżeniami, dobrymi, mądrymi radami... ghost - dobry duch tego tematu, a raczej dusza :P bardzo sympatyczna, ciągle obecna w temacie... ...i wielu innych ;) ciekawe jak Wam potoczyły się dalsze losy... Napiszcie coś jak przypadkiem tu wejdziecie. Pozdrawiam bardzo serdecznie ;) wracając do głownej bohaterki... Wandelo :) super że istnieje taki temat, jest naprawdę mądry i jak ktoś ma podobne problemy związane ze znajomościami internetowymi może poczytać i otworza mu się oczy. A jeśli chodzi o Ciebie, to super, że w końcu masz kogoś i jesteś szczęśliwa;) bo chyba tak jest ;p Rozumiem ze ten internetowy znajomy nie odezwał się więcej ani razu?? ahhh....co za historia...nie dziwie się że zajrzałaś tu po takim czasie, sentymentalne osoby tak mają :P lubią przypominać sobie jak to było...szczególnie że tu masz rozmowy sprzed lat kiedy miałaś duże problemy i rozterki uczuciowe ;) szkoda że później zaczełaś pisać o tych nowych znajomościach już tak bez emocji, szczegółów...ale no cóż, Twoja prywatność;) POZDRAWIAM CIE WANDELO:) TRZYMAJ SIĘ CIEPLUTKO:) napisz jak zajrzysz, jak Ci się układa;)
  6. Witaj Wandelo;) WŁAŚNIE SKOŃCZYŁAM CZYTAĆ CAŁY TOPIC!!! ;) W trakcie 3 dni podczytywałam całość i wlaśnie dobrnęłam do końca... Czuje się jakbym przeczytała książkę, strasznie wciągnął mnie ten temat. Niesamowite uczucie, czytając to czułam się jakby wydarzenia działy się aktualnie aż do teraz i jakbym przez te 3 lata śledziła topic. Przez 3 dni prześledziłam 3 lata :P Swoją drogą ciekawe co dzieje się z ''bohaterami'' tej historii udzielający się w temacie ania1311 pisała o związku na odległość, problemach, była załamana, nie mogła sprzedać mieszkania itp po dłuuuuugim czasie napisała że mieszkanie dawno sprzedane, ma dziecko, wzięła ślub z facetem z tego związku na odległość ;) super że tak się ułożyło! Leandra rozmawiała przez internet przez 4 lata z facetem 27lat starszym, wierzyła że razem coś stworzą. To był Norweg, jakoś nie moglo dojść do spotkania, a kilka dni przed ostatecznym umówionym spotkaniem on przestał się odzywać. Nie przyjechał. Szkoda że potem przepadła Leandra i nie wiadomo czy tamten się odezwał, czy mieli jeszcze kontakt.... Estrello - Grzesiek, fajny facet, jego obecność zawsze wiązała się z trafnymi spostrzeżeniami, dobrymi, mądrymi radami... ghost - dobry duch tego tematu, a raczej dusza :P bardzo sympatyczna, ciągle obecna w temacie... ...i wielu innych ;) ciekawe jak Wam potoczyły się dalsze losy... Napiszcie coś jak przypadkiem tu wejdziecie. Pozdrawiam bardzo serdecznie ;) wracając do głownej bohaterki... Wandelo :) super że istnieje taki temat, jest naprawdę mądry i jak ktoś ma podobne problemy związane ze znajomościami internetowymi może poczytać i otworza mu się oczy. A jeśli chodzi o Ciebie, to super, że w końcu masz kogoś i jesteś szczęśliwa;) bo chyba tak jest ;p Rozumiem ze ten internetowy znajomy nie odezwał się więcej ani razu?? ahhh....co za historia...nie dziwie się że zajrzałaś tu po takim czasie, sentymentalne osoby tak mają :P lubią przypominać sobie jak to było...szczególnie że tu masz rozmowy sprzed lat kiedy miałaś duże problemy i rozterki uczuciowe ;) szkoda że później zaczełaś pisać o tych nowych związkach już tak bez emocji, szczegółów...ale no cóż, Twoja prywatność;) POZDRAWIAM CIE WANDELO:) TRZYMAJ SIĘ CIEPLUTKO:) napisz jak zajrzysz, jak Ci się układa;)
×