Tessa-3
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tessa-3
-
Mon moje gołąbki są kulturalne, cała rzecz polega na tym, że mam skrzynkę na balkonie ale pod ścianą na podłodze i tam zniosły dwa jajka, jeden gołąb siedzi na nich drugi w plenerze żeruje, potem przylatuje wymienia tego pierwszego, siada na jajkach a ten leci na żer, nie obsrywają balkonu, ten chyba samiec ma tylko taki zwyczaj przed odfrunięciem zagląda przez przeszklone drzwi do pokoju, najpierw jednym okiem potem drugim i dopiero odfruwa, zabawny jest W nocy dziewczyny oglądnęłam program reality Joanna i przyjaciółki - Joanna to nasza modelka a produkuje się w Ameryce, dokument kręcony jest na Miami, szczęka opada, wszystkie dziewczyny super spod skalpela chirurga plastycznego ale jakie wszystkie durne, głupie, zawistne, a ich kompany to nawet nie wiem jak to określić - jeden z nich na imprezie ogłosił wszem i wobec, że z tą Joanna i jej siostrą spał, inni po wymianie zdań jeden drugiego wrzucił do basenu, a wszyscy nadziani forsą aż z nich kapie...Boże na jakim my świecie żyjemy Dąbrówko ja dzisiaj tez zmokłam jak ten pies, całe szczęście, że miałam niedaleko do domu W Tesco kupiłam sobie bluzeczkę zieloną w kratkę z krótkim rękawkiem i sweterek biały z niebieskimi pasami tez z krótkim rękawkiem, bluzka 39,-. sweterek 29,- No zabieram się w końcu za to prasowanie Grażko u mnie leje jak z cebra, a jak u Ciebie?
-
Mon to poczytaj to:Kochasz zimę? To ppoczytaj... 2 sierpnia Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Karkonoszach. Jak tu pięknie! Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem! 4 pażdziernika Karkonosze są najpiękniejszym miejscem na ziemii!! Wszystkie liście zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i okazałe! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na śwwiecie! Tutaj jest jak w raju! Boże jak mi się tu podoba!! 11 listopada Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się, a za oknem wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką. Wspaniały widok! Jak z pocztówki bożonarodzeniowej! Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz. Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżliśmy drogę dojazdową do naszego pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę bitwę śnieżną (oczywiście ja wygrałem). Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał to co wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Super sport. Kocham Karkonosze. 12 grudnia Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a śnieżny pług znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej. Po prostu kocham to miejsce... 19 grudnia Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie mogłem pojechać do pracy. Jestem kompletnie wykończony ciągłym odśnieżaniem. Na dodatek bez przerwy jeździ ten pieprzony pług! 22 grudnia Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien! Całe łapy mam w pęcherzach od łopaty! Jestem pewien, że pług śnieżny czeka już za rogiem żeby wyjechać jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdową - skurwysyn! 25 grudnia WESOŁYCH, PIERDOLONYCH ŚWIĄT!!! Jeszcze więcej napadało tego białego, gównianego śniegu! Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwiel od pługu przysięgam - zabiję chuja! Nie rozumiem, dlaczego nie posypują drogi solą jak w mieście, żeby rozpuściła to zamarznięte, śliskie gówno... 27 grudnia Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa z domu, oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej jebanej drogi dojazdowej za każdym razem kiedy przejechał pług... Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod wielką górą białego gówna! Na dodatek meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia pięć centymetrów dalszych opadów tej nocy... Możecie sobie wyobrazić ile to jest łopat pełnych śniegu!! 28 grudnia Jebany meteorolog się pomylił!!! Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa! Ja pierdole - teraz to nie stopnieje nawet do lipca! Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a ten chuj przylazł do mnie pożyczyć łopaty!! Myślałem, że go od razu zabiję, ale najpierw mu powiedziałem, że już sześć łopat połamałem przy odśnieżaniu, a siódmą i ostatnią rozpierdoliłem o jego zakuty, góralski łeb! 4 stycznia Wreszcie jakoś wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i picia. Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń. Ten pojebany zwierz z rogami narobił mi szkód na trzy tysiące! Przez chwilę przebiegło mi przez myśl, że jest on chyba w zmowie z tym chujem od pługu śnieżnego. Powinni powystrzelać te skurwysyńskie jelenie! Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie... 3 maja Dopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie jak zardzewiał od tej jebanej soli, którą jednak sypali drogę. Na podjeździe stał zaparkowany, umyty i błyszczący pług śnieżny z nowym kierowcą. Tamten podobno jeszcze leczy rozjebany łeb. Na szczęście od uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za chuja siedzieć. 18 maja Sprzedałem tą zgnitą ruderę w Karkonoszach jakiemuś wypacykowanemu inteligentowi z miasta. Powiedział, że całe życie o tym marzył i zbierał kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi chuj zdziwi jak przyjdzie zima i ten drugi chuj wyjdzie ze szpitala! Ja przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego i urokliwego miasta. Nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i zdrowego rozsądku może mieszkać na jakimś zasypanym i zamarzniętym zadupiu w Karkonoszach!
-
Witajcie dziewczyny Miałam paskudna noc, wieczorem normalnie zasnęłam ale już o 0,30 nie spałam i tak do 6-tej, straszne to jest nie móc zasnąć a na dworze robi się jasno, naturalnie spałam do 11-stej a czuje się jakbym wczoraj sowicie popiła Mon dziwnie się to czyta jak u Was normalny dzień a u nas święto, córka też pisze, że dzisiaj idzie do szkoły, chodzi jeszcze na język, Maks i Edi idą do przedszkola, ucałuj tego naszego kudłacza Coco Grażko ja tez taka wymięta jak Ty, a może to coś w powietrzu wisi, u nas w nocy lało jak z cebra a teraz pochmurno a temperatura +15 Dąbrówko z rowerem to chyba będziesz musiała czekać do lata:) patrz w Hiszpanii opady śniegu i to jakiego pół metra w ciągu nocy, co to robi się w tej naszej przyrodzie Mon prostuję u mnie organizacja pracy zupełnie inna niż u Ciebie, pranie schnie w łazience 2-3 dni i dopiero wtedy mogę prasować ale wczoraj zamiast prasować oglądnęłam odcinek "Prawo Agaty" w internecie więc prasowanie dalej czeka, dobrze, że mam gdzie chować te niewyprasowane rzeczy Teraz po ogarnięciu mieszkania zabieram się za prace księgową Miłego dnia kobitki
-
Mon nie daj się, nagadaj Coco, co ona sobie myśli, kudłacz jakiś:), nie powiesz mi ,że mąż widział Ciebie w liliach:) Grazko a gdziesz to wybywasz, no chyba nie do ogrodu opalać się, no chyba, że papierosami Mon mnie też czeka romans z żelazkiem a tak w ogóle przypomniałaś mi, że miałam nastawić pranie No to lecę, na ra.
-
Hej dziewczyny Wczoraj połknęłam ostatni antybiotyk a nad ranem obudziły mnie mdłości, objaw uboczny, to jeszcze rozumiem ale dlaczego bola mnie piersi ? tego już nie pojmuję, dzisiaj nigdzie nie wychodzę, wczoraj syn zrobił mi zakupy, jutro też będę siedziała jak zaklęta i mam nadzieję, że wszystko dojdzie do normy, naturalnie apetytu nie mam ale co tam waga spada:) Dziewczyny zięć miał akwarium a w nim rybkę czerwonego Wojownika, sytuacja była taka, że kotka przychodziła sadowiła się na przeciw akwarium i patrzy a wtedy podpływał wojownik i się wdzięczył swoim falującym ogonem, pociesznie to wyglądało, szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia, Wojownik już nas opuścił Syn kupił gazetę z tą płytą Ewy Chodakowskiej, ona prowadzi ćwiczenia, córka pisze, że w Londynie sprzedają tę gazetę za 100,- a u nas kosztuje 14,- Siedzę dzisiaj nad korektą deklaracji ale idzie to szybko bo w programie płatnika robię korektę i dopisuje tylko odpowiednia kwotę a kwoty są małe bo tylko 0,10% za rok wyszło 8,46, ale korektę trzeba zrobić no i zapłacić. Grazko szkoda, że jesteś w pracy ale może dzień szybciej Ci zleci, a że pogoda nie za bardzo to pewnie i żal choć siedzieć w domu a w pracy to różnica ale z drugiej strony jak w domu sama? Dąbrówko to skoro dzisiaj nie pada u Was to może w końcu ta wycieczka rowerowa dojdzie do skutku, a swoja drogą, że po tym zmoknięciu jeszcze miałaś humor i nie klęłaś:)? Mon no widzisz ja majówkę mam pracowitą i dobrze, bo jestem pracoholikiem jak nie mam zajęcia to jestem chora a tu jeszcze sama tyle dni, syn z synową odwiedzają w tym czasie babcię, mamę i innych, z którymi nie mają kontaktu, ja jednak jestem u nich codziennie. No to dziewczyny zabieram się za robotę. Miłej majówki.
-
Dziewczyny to jeszcze ja, nie zastanawia Was, że Mon się nie odezwała, a może ja coś przeoczyłam U mnie majówka też będzie rewelacyjna, dzisiaj odkryłam, że pomimo nie objęcia przez Fundusz Pracy to Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych trzeba płacić, no i masz klops bo ja myślałam, że jak z jednego zwolniono to i z drugiego, nie doczytałam przepisów W efekcie muszę zrobić korekty deklaracji ZUSowskich od kilku lat ...naśladując Olensję wypada mi tylko ..hihihihi, przynajmniej będę miała co robić Dąbrówko wpadaj kochana, jak zapowiadają u Was ma być zimno, a u nas ciepło, dobrze, że z badania masz dobre, załatw jeszcze tego stomatologa i będzie OK Grazko dobrze, że nie będziesz sama, miłe towarzystwo to na wagę złota Trzymajcie się dziewczyny pa.
-
Dąbrówko ja nie dawno dopiero wyczytałam, że stuknęło Wam z mężem 16 lat, w związku z tym przyjmij ode mnie spóżnione życzenia: jeszcze bardzo dużo wspólnych lat z dużą dawką miłości, aż przyjemnie obserwować jaka z Was miła, sympatyczna, kochająca się para, wiesz Dąbrówko zazdroszczę Ci bo ja tego nie przeżyłam Do antybiotyku lekarka przepisała mi Osłonik Max i to zażywam, mam też jakieś specjalne tabletki na płuca, które zażywam tak jak antybiotyk 2 razy dziennie Grazko masz rację, gdybyśmy chodziły zakryte tak jak Muzułmanki pewnie nie miałybyśmy problemu z odchudzaniem:), ale jakie one muszą być ponętne w łóżku Córka prosi mnie abym kupiła jej gazetę SHAPE z płytą Ewy Chodakowskiej, która prowadzi jakieś ćwiczenia, czy słyszałyście coś o tym?. Dąbrówko choć słaba jestem muszę odkurzyć mieszkanie bo już nie mogę patrzeć na te zakurzone meble, i przypominam sobie Ciebie jak byłaś chora ale sprzątałaś:) Grazko kiedy będziesz miała dalsze wyniki badań?. Mon miłego spania.
-
Witajcie Faktycznie nikt się nie odzywa Grażko Nie idę dzisiaj do Weroniki, wczoraj zadzwonił syn, że synowa na dzisiaj i jutro wzięła urlop, a ponieważ jeszcze dzisiaj muszę zażyć antybiotyk postanowiłam nie wychodzić z domu, zakupy ma mi też zrobić syn bo zapasy się kończą, ale wyszłam już z łóżka Kiedyś wydawało mi się, że mogłabym leżeć / i patrzeć w telewizor/ w nieskończoność ale to nie prawda łóżko też może się obrzydzić Dziewczyny oglądnęłam wczoraj film dokumentalny o kobietach Hamasu z Gazy i dostrzegłam paradoks, na zachodzie kobiety nie ukrywają tego i owego, chodzi o ciało, i rodzą 1-2 dzieci, kobiety Muzułmanki chodzą w czadorach nie wolno im pokazać nawet kawałka ciała i rodzą po 13 dzieci...... Mam nadzieję, że w końcu któraś się odezwie, no Mon śpi ale Dąbrówka?!. Miłego dnia
-
Witaj Grażko Siedzę a w zasadzie to leżę sama w domu, wczoraj córka zgłosiła się na skypie, syn w każdy dzień dzwoni i zapewnia, że jak coś będę chciała to załatwi, już dzisiaj 3 dzień jestem na antybiotykach i odezwały się objawy uboczne, nadmierna produkcja żółci i w związku z tym tak mi gorzko, że wytrzymać to trudno, no ale jutro ostatni dzień antybiotyku a potem ma to przejść, jutro idę do Weroniki, nie ma kto z nią zostać, ja czuję się lepiej a poza tym już nie mogę wytrzymać w domu Grazko w tej nowej pracy jesteś bardziej aktywna, takie mam wrażenie, jak siedziałaś w banku to mniej się działo Rewelacja już dawno się nie odezwała Ciekaw też jestem kiedy Olensja odezwie się, bo przecież miała nam podać swój zawód U nas dzisiaj pochmurno i tylko 10 stopni, ciekawa jestem jaka pogoda będzie w przyszłym tygodniu Trzymaj się kochana
-
No i co, i Mon już nie zajrzała Miłego weekendu Idę dalej leżeć pa.
-
Cześć dziewczyny Ja dzisiaj leżę plackiem, czuję się gorzej niż wczoraj, nie wiem czy to efekt antybiotyku, u mnie to nie jest takie klasyczne zapalenie płuc bo lekarka wysłuchała ognisko zapalne tylko w lewem płucu Dziewczyny ale chudnę, był taki bardzo fajny skok na początku, potem zastój a teraz powolutku waga schodzi, a z tymi moimi słodyczami to przecież ja się nimi nie opychałam, zjadałam co nie co w weekend, ale co wieczór męczyło mnie " co by tu zjeść słodkiego z czego się nie tyje" , naturalnie nic nie jadłam tylko to mnie męczyło, teraz mam spokój Kochane u nas przepiękna pogoda, słoneczko świeci a temperatura +24 a ja muszę o zgrozo leżeć, ale przesyłam Wam troszkę tej pięknej pogody, czujcie się lepiej Mon, Grażko, Dąbrówko, Olensjo ucałowania
-
Hej dziewczynki Ja też od samego rana oglądam ten wypadek, przerażające, ale co innego oglądać w telewizji a co innego mieć świadomość, tak jak ma Dąbrówka, że chwilę przed tym tamtędy jechała Grażko zrób szybko badania i niech to będzie coś innego niż to co wykryła Dąbrówka Byłam u lekarza i mam zapalenie krtani i zapalenie lewego płuca, dostałam antybiotyk i jakieś tabletki na kaszel, które tylko są na receptę, ale najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że czuję się dobrze, za wyjątkiem kaszlu i grubego głosu, nawet żal mi, że nie idę dzisiaj do Weroniki A u nas piękna pogoda, temperatura +20 chce się żyć, idę zaraz na zakupy bo mam pusta lodówkę Miłego dnia dziewczyny
-
Mon a może Ty teraz nie możesz spokojnie spać bo jutro pełnia?!. ja przynajmniej tak reaguję Dziewczyny przejmujecie się dużym biustem a co mają powiedzieć te, które w ogóle nie mają, wiem coś o tym bo jak byłam dziewczyną i paliłam to nosiłam miseczki A, to dopiero był obciach, teraz noszę D i mówię jaka to niesprawiedliwość wtedy jak mogłam na biust chwytać to go nie miałam jak teraz nie jest mi do niczego potrzebny to jest a niech to.... Wyobrażcie sobie, że syn wygonił mnie do lekarza i nie chce mnie jutro widzieć u Wery, fakt, że głos mam jak bas baryton a ataki kaszlu klasyczne pewnie teściowa go do tego namówiła bo była świadkiem takiego ataku i powiedziała, że jutro przyjdzie do Weroniki, już zadzwoniłam do przychodni i zaklepałam wizytę na 11-stą Grażko tak mi się wydaje, że dla lekarza to pewnie mały problem dlatego podchodzi do tego tak lekko, u nas są dietetycy, którzy opracowują indywidualną dietę na podstawie badań i odpowiednie ćwiczenia ale nigdy nie zainteresowałam się nimi więc nie wiem czy trzeba mieć skierowanie do nich czy płaci Trzymajcie się kochane
-
Ja też Wam życzę przyjemnego dnia a za młodych trzymam kciuki odezwę się po powrocie od Weroniki
-
Hej dziewczyny ale tu pachnąco u Was, mięta i inne chabazie pachną Mon no wiesz dziewczyno my Cię doceniamy a Ty odbierasz to zupełnie inaczej, jak młody z tym gipsem daje sobie rady, nie narzeka, że go swędzi? Dąbrówko ja też trzymam kciuki, i jutro tez będę Okulistkę przestraszyłam, jak złapał mnie atak kaszlu biedna myślała, że jakiś grużlik do niej przyszedł, jeszcze taki prądkujący:) no ale jak się przekonała, że to niedoleczone przeziębienie to się uspokoiła, nie pójdę do lekarza bo u mnie to już kwestia wyksztuśna a na to biorę ACC, będzie dobrze Jestem na etapie skupowania zabawek dla wnuków bo Krzysiu 12 maja kończy 8 lat a Weronice też trzeba jakąś zabawkę na pocieszenie ale jadę 27 maja do Londynu a tam dwójka takich stęsknionych za babcią - urządzam to tak, że co drugi dzień dostają jakiś drobiazg, no ale Edi kończy dwa lata więc tu już nie można drobiazgu tylko porządną zabawkę, a co U nas piękna pogoda, słonecznie , ciepło, chodzimy w krótkich rękawkach, aż chce się żyć No to zrobię sobie kawy A słodyczy dalej nie jem........hahahahaha ale tez nie chudnę
-
Dąbrówko a u mnie szaro, buro i ponuro, deszcz pada, bardzo nieładnie Mon z tymi wnukami to ziarnko do ziarnka uzbierała się miarka, ciągle coś nie tak robiłam i w końcu wkurzyłam się totalnie, poszli po rozum do głowy i teraz są jak do rany przyłóż, zrozumieli ile im pomagam, kuleje dalej i chodzę z kulą, termin operacji w pażdzierniku, okulary będę załatwiała w przyszłym tygodniu, Weronika dalej pocieszna ......ufffff zdałam Ci relację z wszystkiego:)?. Grażko myślę tak o Twojej wadze, którą nie potrafisz zbić, a może to jest ta waga z którą nie powinnaś walczyć a zaakceptować, biedne kocisko dobrze, że ta przygoda dla kici tak się skończyła Dalej walczę z chorobą, teraz bardzo kaszlę, szykuję się na jutro przeprowadzę porządną kurację, rum do może i zdobyłabym gorzej z Jankiem Miłego dnia dziewczyny ja do Weroniki a Weronika - wiesz ile mam lat? - pół i dwa
-
Mon mój syn gdy miał 9 lat założyli mu gips na nogę, miał pękniętą kość, chodził w nim 2 tygodnie ale po zdjęciu gipsu dalej kuśtykał bo tak się przyzwyczaił do tego, Mon nie wiem czy chudnę bo nie ważę się ze strachu, słodyczy nie jem, mięsa też, żywię się warzywami, fasola, grochem ale też nabiałem, i chciałam Ci powiedzieć, że u Weroniki zjadłam groszek z sosem mięsnym, który jej spadł na stół i było to dla mnie obrzydliwe, więc można się odzwyczaić od mięsiwa Grażko głowa do góry, musisz jakoś to wytrzymać a to tylko 8 weekendów i znowu będziecie razem Dąbrówko fakt siedzący tryb życia sprzyja odkładania się tłuszczu, wpajają nam, że te nasze kilogramy mamy w głowie a to nie prawda co wiemy to wiemy no nie.... Dziewczyny wczoraj dowiedziałam się, że potrzebne są mi 3 okulary, jedne mam na ulicę to są zerówki fotochromy, drugie do czytania a te trzecie potrzebne są mi do pracy przy komputerze, bagatelka szkła bez opraw 250,- nieplanowany wydatek, ale co robić Trzymajcie się kochane
-
Cześć dziewczyny Jak tak pofolgowałam sobie ze słodkościami w weekendy to od razu tyłek mi urósł, nie mogę nic, nawet kawałek czekolady bo od razu widać to w kilogramach, ale ja ma swoje lata i organizm już pracuje inaczej Mon Ty to masz za swoje z tym młodym ale jak ja pamiętam to miałam podobnie tylko to było w kraju i w innej epoce Grazko myśl pozytywnie, wyjazd męża może przynieść poprawę sytuacji, może Zus zlituje się nad wami a to co mąż przywiezie będzie już na plus Dąbrówko fakt u nas też jeszcze chłodno choć słońce świeci i dodatnia temperatura, wczoraj musiałam ponownie włączyć ogrzewanie a miałam nadzieję, że to już będzie koniec Waga moja stoi ale jestem cierpliwa, słodyczy nie jem w końcu kiedyś jakiś efekt będzie Mam dzisiaj badania u okulisty a wizytę za tydzień może i ten mój problem oczny rozwiąże:) Miłego dnia.
-
Hej no bo Tessa w weekend się kurowała, przeziębienie złapałam albo jakiegoś wirusa i musiałam się pod kurować Dąbrówko ale od Ciebie wiosną zalatuje, skąd dziewczyno Ty masz tyle siły, ja się dziwie Tobie u mnie wręcz odwrotnie jestem taka zmęczona, że chętnie zaszyłabym się w jakiś kąt i nie dawała znaku życia Grażko nie miałam kiedy poczytać waszych wpisów i nie wiem kiedy Twój najmilszy wyjeżdża, cieszę się że dyrka doceniła Cię, i że w pracy układa Ci się jakoś przyzwoicie Muszę zrobić sobie jakieś drugie śniadanie a wychodzę do Werki Mon naturalnie odsypia jak zwykle pracę Pozdrawiam ciepło
-
Cześć dziewczyny Dabrówko mnie tez złapało, mam paskudne katarzysko, a co się nakichałam...to moje Dziewczyny wkurzona jestem totalnie, w efekcie od września przestaję opiekować się wnukami i nareszcie odpocznę, będę na emeryturze, już nie pamiętam takiego okresu, w którym nie miałabym jakiś obowiązków, głównie na swoje życzenie, ale co za dużo to i pies nie zje, basta. Słodyczy nadal nie jem i już nie wrócę do ich jedzenia, jaka waga nie wiem bo się nie ważę Rewelacja chciałabym mieć już też lato Mon ucałuj Coco Grażko napisz jak bierzmowanie przeszło Olensjo często widzę Twoje wpisy na facebooku Ucałowania kochane.
-
Grażko ponieważ mam tendencje do uzależnień więc gdybym tak jak Ty wypiła od czasu do czasu lampkę wina to już bym była jak ten o którym pisałam, szybko uzależniłabym się, całe szczęście, że jak chorowałam na trądzik różowaty nie wolno mi było nawet piwa wypić tak się do tego przyzwyczaiłam, że nie ciągnie mnie do procentów, a poza tym ja trochę wypiłam i już beczałam jaka ja to nieszczęśliwa, a w końcu pije się dla lepszego samopoczucia, no nie Dąbrówko ja na taki katar o jakim piszesz to nacieram sobie czoło i pod oczami maścią rozgrzewającą Vapour rub, i to mi pomaga, mogę spokojnie oddychać Mon a kiedy Twój małżonek ląduje w domu, tylko na weekendy?
-
Cześć dziewczyny Dąbrówko przypominam, na choróbsko najlepszy rumianek, rum się wypija a Janka wpuszcza do łóżka, może masz tam jakiegoś sąsiada Janka:)?, w końcu mąż w podróży Grazko to Ty znowu bidulko będziesz słomianą wdową, ale jak to tylko na 2 miesiące i ma Wam rozwiązać problemy to można jakoś przeżyć, tym bardziej, że umiesz obchodzić się z korkociągiem Mon a ja Ci zazdroszczę tego słoneczka, spacerów z Coco i wagi!!!!! U mnie dzisiaj trochę luzu bo do Wery nie idę a dokumenty mam dostać dopiero wieczorem, do ostatniego bilansy salda sobie już pouzgadniałam, więc mogę dzisiaj poleniuchować, do wieczora, ale bardzo boli mnie głowa bo spadek ciśnienia jest, a na dworze pada deszcz, te zwały śniegu topią się i trzeba kajakiem poruszać się po ulicy Dziewczyny dzisiaj w nocy oglądnęłam na National Geografic film o młodym człowieku alkoholiku, analizowali jakie spustoszenia czyni alkohol w organiżmie, co dzieje się z alkoholikiem jak nie dostaje dawki alkoholu, nie wiem jak długo kręcili ten film z nim, ostatecznie zgodził się na odwyk, a był bardzo sympatyczny i niegłupi, niestety organizm już tak był zniszczony, że nie przeżył odstawienia, zmarł mając 28 lat, bardzo to przeżywam, nawet się popłakałam tak mi żal go było. A pro po kataru ostatnio Wera wycierała mi nos ze słowami: daj wytrę Ci nos bo ci kapie: naturalnie nic mi nie kapało Idę zrobić sobie kawy może ta głowa przestanie mnie boleć. Pa.
-
hahahahahaha........
-
Dziewczyny dziękuję za życzenia na maila i te na topiku Ja też życzę Wam przede wszystkim spokojnych świąt, pogodnych, bez kłopotów i myśli o nich, zostawcie wszystko to co niedobre /Rewelacjo!/ na po świętach Mon, Dąbrówko Grazko, Rewelacjo, Nutrio i Olensjo dużo miłości
-
Grażko, u nas rano sypało śniegiem, potem ze śniegu zrobił się deszcz a popołudniu nawet słoneczko zaświeciło, taka to pogoda u nas, ciekawa jestem jak będzie w święta Jak tak dalej będzie to po świętach pójdę do lekarza i zrobię badania tej mojej wątróbki, ale ja od kilku lat jestem na tabletkach przeciwbólowych i myślę, że z tego powodu, między innymi, moja wątroba się wkurzyła Nutria a Ty co za Nick sobie przypisałaś:) Pozdrowienka i ucałowania