Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LisaPanda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez LisaPanda

  1. U nas bez zmian, nadal w dwupaku, szyjka skrócona, mamy leżeć i trzymać się do stycznia, tak też robimy :) --- Również życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji Świąt! Zdrowia, spełnienia marzeń oraz cudownej atmosfery w rodzinie i żeby ten najbliższy rok był dla Was pełen wyłącznie szczęścia i pozytywnych wspomnień, aby jak najmniej było w nim tego, co złe i trudne :) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA DZIECIACZKÓW, MAMUŚ i CIĘŻARÓWEK!!! :)
  2. Morgana, dziękuję za pamięć. Czuję się szczerze mówiąc średnio. Szyjka już skrócona, lekarz kazał mi dużo leżeć i wypoczywać, żeby do 38 tc dotrzymać. No ale zobaczymy, mam jeszcze jedną wizytę przed świętami, potem w styczniu, jak dotrzymam to jeszcze jedno USG, ale już sama nie wiem, jak to będzie.. Mam bóle tzw. okresowe, bolą mnie kolana, żebra itp. Tak więc już powoli dochodzę do momentu, w którym najchętniej bym miała Synusia już po tej stronie :) --- Zamała, weź Ty odłącz ten internet. Jestem w 34 tc, lewa pachwina boli mnie prawie od początku, czasem ledwie chodzą, a w "zły" dzień mam nawet problem z wejściem do samochodu :/ I odpukać do tej pory ciążę dotrzymałam, u Ciebie też tak będzie, zobaczysz. Nie wyczytuj takich głupot, bo w internecie praktycznie wszystko grozi poronieniem, a potem przedwczesnym porodem. Powodzenia! Pozdrawiam Was wszystkie ciepło!
  3. Karina, bardzo Ci współczuję, że musisz przez to wszystko przechodzić. Ale Dziewczyny mają rację, że często w USG wychodzą najdziwniejsze rzeczy, a potem okazuje się, że jednak jest ok. Mój lekarz się śmieje, że przez taką dokładność aparatów, jesteśmy jeszcze bardziej zeschizowane ;) Jaką wartość UKMów ma Twój Leoś? Też przeżyłam strach o wodonercze, ale tak, jak pisałam, jest się czym martwić dopiero przy naprawdę kosmicznych wartościach. Resztę spraw też koniecznie skonsultuj, może się okaże, że nie jest tak źle, jak wygląda na pierwszy rzut oka? A że jest większy, to tylko dobrze! Chociaż to też trzeba brać nie do końca jako stan faktyczny, bo różnice są spore, w zależności od aparatu i badającego (co mnie koszmarnie wkurza swoją drogą). Koniecznie daj znać po kolejnych wynikach!! Trzymam za Ciebie kciuki :) --- Nadzieja, piszesz, że zakocham się jeszcze bardziej - tak szczerze to dopiero teraz zaczynam powoli rozumieć te wszystkie zwariowane mamuśki, przekonane o absolutnej wyjątkowości swojego dziecka :D Zawsze patrzyłam na nie z przymrużeniem oka, a tu proszę - ponad miesiąc do porodu, a ja już wygłaszam teorie o niezwykłej urodzie i geniuszu mojego syna :)
  4. Zamała, ja też miałam okropne migreny przez cały I trymestr, potem się unormowało... Nie chciałam brać nic, mimo tego, że lekarz mówił, że Apap można spokojnie, ale ja nie brałam. Najgorzej, że miałam takie z wymiotami itp., typowa migrena. Pomagało dokładne wietrzenie, a potem sen w ciemnym pomieszczeniu. I picie ogromnych ilości wody niegazowanej. Pocieszające jest to, że jeszcze parę tygodni i pewnie samo przejdzie :)
  5. Gosia, a co się dzieje z Twoim kręgosłupem? Jakaś poważna sprawa? Boisz się takiego cc pod narkozą, czy raczej na spokojnie? Własnie u nas w sypialni nie za bardzo jest miejsce, a u Małego też malutki pokoik i tam nie chciałabym wstawiać, żeby się nie zabić jak będziemy w nocy biegli do pieluchy. W wózkowni Sąsiadom ostatnio zgnił wózek, więc dlatego się zastanawiałam nad kwestią moskitiery? Nasze koty niestety nas przechytrzyły i wiedzą, że nie wolno im na blaty, więc przy nas nie wchodzą, ale w nocy znajduję ślady ich bytności :) Fakt, są rozpuszczone jak dziadowskie bicze, bo długo zastępowały nam dzieci i teraz są konsekwencje.... Co do daty porodu to lekarz powiedział, że Przemuś jest na tyle duży, a matka natura wie, że co robi, więc być może urodzę wcześniej, a jeśli by się okazało, że zachowa tempo wzrostu i będzie bardzo duży około 38tc, to zrobimy cc i tyle. Dzisiaj idziemy jeszcze do naszego lekarza od USG, takiego specjalisty, głównie w sprawie tego UKM nereczki, ale podpytam też o kwestię tego terminu. I tak myślę, że w święta już będziemy siedzieli jak na bombie :)
  6. Nadia, niestety nie mam pojęcia o tym schorzeniu, o które pytasz. Czy lekarze proponowali Wam w ogóle IUI, czy od razu IVF? To, o czym napisałaś to dla mnie jakaś zupełna nowość, może któraś z Dziewczyn będzie wiedziała. ---- Byłam u lekarza z tym przesuniętym terminem porodu i powiedział, że terminu nie przesuwamy, ale jak stwierdził "matka natura wie, co robi", więc pewnie się wcześniej urodzi jak jest taki wielki, a ja nieduża. A jakby się okazało, że w 36 tc ma ok. 4500 g to mi zrobi planowe cc i już i że mam nie histeryzować. No to nie histeryzuję. Z nereczką będziemy sprawdzać, mam iść jeszcze na jedno USG na takim lepszym sprzęcie, żeby się upewnić, że to rozszerzenie jest faktycznie, bo może jak się Mały wysika, to samo zniknie. Trzymajcie koniecznie za nas kciuki!
  7. Morganna - śliczne dzieciątko! W oczach ma jakieś takie życiowe zadowolenie, cudo! :) I jeszcze te włoski na każdą stronę - do schrupania!
  8. Kanapka - życzę wszystkiego dobrego i powodzenia wobec tego :) Mam nadzieję, że teraz wszystko się ułoży. --- Byliśmy dzisiaj na USG w 30 tc, no i się okazało, że TP przesunął się na 30.12 :( Tak czułam, że będzie wcześniej, ale nie sądziłam, że aż tyle, jak patrzyłam na różne parametry to faktycznie, najmniejsza część oszacowana jest na 33 tc. Pani doktor skomentowała: "No Calineczki to z tego nie będzie". W związku z tym coraz mniej nastawiam się na sn. Okazało się też, że jakiś przepływ w jednej nereczce jest trochę za bardzo poszerzony, ale kazała się tym nie przejmować, tylko przy porodzie powiedzieć ,żeby mu USG zrobili. Trochę się martwię, ale idę we wt do swojego lekarza i zobaczę, co mi powie.
  9. Paula! Serdeczne gratulacje!!!! Koniecznie odezwij się jak trochę dojdziesz do siebie! Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Małego!
  10. Morganna, serdecznie gratulacje! I czekamy na relację! :) Buziaki dla Wojtusia!
  11. Morganna - no to też POWODZENIA!!! Kibicujemy wirtualnie :)
  12. Paula! Trzymamy mocno kciuki za Ciebie! Bądź dzielna i koniecznie daj znać po wszystkim :) POWODZENIA! ---- Zamała - serdeczne gratulacje dwóch łebków :) ---- No i spóźnione życzenia "pół-urodzinkowe" dla wszystkich Dziewuszek! :) --- Byłam dzisiaj pierwszy dzień w SR, wszystkie dziewczyny z terminem na marzec, kwiecień i ja z brzuchem pod brodę ;) Mały tak właził mi pod żebra, że w ogóle nie mogłam się skupić, ale chyba będzie fajne, zapowiedzieli zajęcia praktyczne z lalkami itp., także będę trochę mądrzejsza :) Byłam też dziś u lekarza, szyjka dłuuuuga, wód duuuużo, wyniki lepsze (żelazo podskoczyło), więc mój lekarz powiedział: "oby dalej ta ciąża tak dobrze przebiegała". Ale tak mi się zdaje, że mógł trochę dokładniej się nam przyjrzeć, a jak on widzi, że nie ma jakiś mega problemów, to tak na szybko wizyta i tyle. A ja bym sobie podyskutowała chętnie! Na przykład o tym, że mój Mały rusza się jak łódź podwodna i tak głową sunie pod powierzchnią skóry, widać to na zewnątrz i nie ukrywam, że coraz bardziej boli! Też tak miałyście/macie?
  13. Paula, śniło mi się, że pisałaś, że urodziłaś! Co u Ciebie?! ---- Gosiula, ja też zauważyłam, że o wszystkim są z jednej strony super ekstra opinie, a z drugiej beznadziejne, więc chyba najlepiej po prostu pojeździć po sklepie i sobie wybrać najwygodniejszy dla siebie, np. czy będziesz go dźwigała do autobusów itp? Bo wtedy musisz wybrać lekki. Po jakim terenie będziesz zasuwała: po polu, czy po ulicy? Czy często będziesz przewoziła samochodem? Itp itd. Dla mnie skrętne koła były priorytetem (dużo prościej się prowadzi), ale chyba Kini ma taki bez i też pisała, że bardzo wygodne ;) U nas Mąż też chciał taki terenowy, futurystyczny bardziej, ale mnie się kompletnie nie podobały, więc umówiliśmy się, że po prostu on wybierze później sam tzw. spacerówkę lekką i ja mu się nie będę wtrącała :) Powodzenia w wyborze! --- A propos tych "drugich dzieci" to pewnie Gość ma rację, że teraz sobie piszemy, że od razu drugie byśmy chciały itp., a jak się jedno urodzi to rzeczywistość szybko zweryfikuje nasze poglądy :P --- Lewatywę również miałam kiedyś i w ogóle nie ma się czego bać. Nie jest to najprzyjemniejsze na świecie, ale myślę, że borowanie u dentysty jest dużo gorsze ;) Nic nie boli. W końcu musi być to do zniesienia, bo podobno polskie gwiazdy co jakiś czas robią to sobie na własne życzenie, żeby organizm oczyścić :)
  14. Kurde, a na tym moim materacu nic się nie odpina, nie mam pojęcia jak to w takim razie wyprać?! Jak na tym będzie i podkład i prześcieradełko, to może nic się nie stanie jak nie wypierzemy samego materaca, jak sądzicie? ---- Anulka, serdeczne gratulacje! Synuś jest piękny, niesamowite, że już się pojawił na świecie :) Powodzenia! ---- My też nie zamierzamy się zabezpieczać po porodzie, no chyba że się okaże, że jednak cc, wtedy poczekamy, ale plan jest zrobienia Karinki bezpośrednio po Przemusiu :D
  15. MAMUSIE Gusia .............. 25.02.2013 ..... SN.... Alicja .......... Częstochowa Kini77.............. 08.05.2013 ......CC.... Emilka ....... Jelenia Góra Edzia81 .......... 08.05.2013 ......CC..... Wiktoria ..... Wrocław / DE Joasieńka ....... 23.05.2013 ......CC..... Blanka ....... Warszawa Nadzieja28 ...... 28.05.2013 ......CC..... Natan ........ Ostrów Św. / UK Jeny ............... 11.06.2013 ......CC..... Lenka ........ Rybnik Lonisława ....... 15.07.2013 ......CC..... Michaś ....... Łódź/Bxl Kanapka ......... 26.07.2013 ......CC..... Damian ...... Białystok Marietanka ...... 27.07.2013 ......CC..... Ola ............ Świdnik Keyt1211 ........ 01.08.2013 ......SN...... Julia .......... Biała Podlaska Agaolcia ......... 19.08.2013 ................ Jaś ............ Radzyń Podlaski Edi88............. 27.08.2013 ..................................... Anka1979 ...... 30.08.2013 .........CC.....Mateusz.............. Legnica Sanders 78..... 29.09.2013 ..................Mikołaj........Wrocław AnetaG84 ...... 15.10.2013 ........CC......Lilka............Poznań Milka667 ........ 26.10.2013 ....... CC ....Igorek Anulka8585 ... 30.10.2013 .......... CH ............ Katowice CIĘŻAROWECZKI Morganna86 .. 25.11.2013........... CH ............. Paula-111 ......28.11.2013 ...........CH.............. olaolalalaa ..... 28.12.2013 ............................. Lisapanda ..... 24.01.2014 ...........CH .............. Warszawa Monik80 ........ 01.02.2014 .............................. Łódź Margot28 ..... 06.02.2014 ............CH................ Karina2709 .... 16.03.2014 ............................... Biedrona84......06.04.2014 ..............................Gdańsk GosiulaK.........24.03.2014............CH...............O strów Wlkp. Zamała.................................................. .............
  16. Coś mi nie wychodzą kwiatki, kopiowałam z wpisu Gusi, ale nie potrafię ładnie wstawić :( ---- Gosiula, my wydaliśmy jakoś 1100 zł za wózek 2 w 1, torbę i inne bajerki. Ale wiem, że są też inne, tańsze, w każdym razie warto zerknąć :)
  17. kwiatek.gif Mamusie kwiatek.gif Gusia .............. 25.02.2013 ..... SN.... Alicja .......... Częstochowa Kini77.............. 08.05.2013 ......CC.... Emilka ....... Jelenia Góra Edzia81 .......... 08.05.2013 ......CC..... Wiktoria ..... Wrocław / DE Joasieńka ....... 23.05.2013 ......CC..... Blanka ....... Warszawa Nadzieja28 ...... 28.05.2013 ......CC..... Natan ........ Ostrów Św. / UK Jeny ............... 11.06.2013 ......CC..... Lenka ........ Rybnik Lonisława ....... 15.07.2013 ......CC..... Michaś ....... Łódź/Bxl Kanapka ......... 26.07.2013 ......CC..... Damian ...... Białystok Marietanka ...... 27.07.2013 ......CC..... Ola ............ Świdnik Keyt1211 ........ 01.08.2013 ......SN...... Julia .......... Biała Podlaska Agaolcia ......... 19.08.2013 ................ Jaś ............ Radzyń Podlaski Edi88............. 27.08.2013 ..................................... Anka1979 ...... 30.08.2013 .................................... Legnica Sanders 78..... 29.09.2013 ..................Mikołaj........Wrocław AnetaG84 ...... 15.10.2013 ........CC......Lilka............Poznań Milka667 ........ 26.10.2013 ....... CC ....Igorek Anulka8585 ... 30.10.2013 .......... CH ............ Katowice kwiatek.gif CIĘŻAROWECZKI kwiatek.gif Morganna86 .. 25.11.2013........... CH ............. Paula-111 ......28.11.2013 ...........CH.............. olaolalalaa ..... 28.12.2013 ............................. Lisapanda ..... 24.01.2014 ...........CH .............. Warszawa Monik80 ........ 01.02.2014 .............................. Łódź Margot28 ..... 06.02.2014 ............CH................ Karina2709 .... 16.03.2014 ............................... Biedrona84......06.04.2014 ..............................Gdańsk GosiulaK.........24.03.2014............CH...............Ostrów Wlkp. Zamała...............................................................
  18. Morganna, a ja z kolei zdecydowałam się na taki fajny śpiworek z Tesco, że zapina się go na górze jak półśpioszki i na dole na suwaczek, że dzidziuś jest przykryty, a jednocześnie własnie się nie rozkopuje. Nie mogę znaleźć nigdzie tego w internecie, ale generalnie i ładne to i polecane przez znajome. Chociaż ta metoda Anety też brzmi nieźle, bo w sumie przypomina to rożek, tylko że zrobiony z kocyka. Ja też się jakoś boję kocyków po przeczytaniu dokładnie tej samej książki :P
  19. Gratulacje! Ale Ci fajnie! Zdrowiej :) Paula, Morganna - teraz Wasza kolej, więc lada dzień może się okazać, że następne niespodzianki pojawią się na naszym forum :)
  20. Byłam wczoraj u lekarza, przebadał wzdłuż i wszerz i jest ok, ale dał dużo magnezu no i kazał więcej leżeć. I zabronił jechać na cmentarze w piątek :( Z Małym w porządku, szyjka też się nie skraca na szczęście. Byłam dzisiaj w sklepie, było tak duszno, że zrobiło mi się słabo, i tak sobie myślę, że dolegliwości ciążowe każdego dopadną, jak ominęły mnie wymioty w pierwszym trymestrze, to trzeci zapowiada się wesolutko... I kręgosłup, i twardnienia, i nacisk na pęcherz, pięknie ;) --- Anulka, jak tam? Masz już małego? :)
  21. Zamała serdecznie gratuluję! Byłaś jedną z pierwszych osób, które "poznałam" na inseminacji, więc tym bardziej miło Cię zobaczyć "po drugiej stronie" :) Betą się na razie nie przejmuj, mój lekarz w ogóle nie kazał mi powtarzać bety, powiedział, że to różnie bywa, a najważniejsze i tak jest USG, więc lepiej poczekać na zdjęcia niż się niepotrzebnie nakręcać o ile procent wzrosło itp. Będzie dobrze :) --- Anulka, ale Ci fajnie! Pojutrze o tej porze będziesz już miała małego na rękach :) Dawaj koniecznie znać na bieżąco :) ---- Morgana, Paula, Wy następne w kolejce, więc pewnie w każdej chwili możecie się rozpakować :) Paula podobno kobiety czują, że wcześniej urodzą, więc pakuj się szybko, bo może jeszcze zostaniesz zaskoczona :) ---- Keyt, Kanapka współczuję Wam bardzo sytuacji z mężami... Oby się w końcu wyjaśniło, bo chyba najgorsze takie życie w zawieszeniu jak nie wiadomo, co dalej robić i jak to życie sobie układać... ---- Ja mam od wczoraj bardzo złe dni, twardnieje mi brzuch, mały siedzi totalnie na pęcherzu, strasznie się martwię. A w dodatku to pieprzone liczenie ruchów mnie po prostu załamuje. 10 ruchów w okresie aktywności, a mój jak się rusza czasem to i po 50 razy, a czasem po prostu "pyknie" i potem nic albo porusza się z 5 razy i do wieczora spokój, ja nie wiem, nie ogarniam :( Wczoraj miałam jechać na Izbę Przyjęć, ale złapałam termin u swojego lekarza dzisiaj o 14.00, więc pojadę zobaczyć, co się dzieje, bo panikuję.
  22. O kurczę Paula, ale mnie nastraszyłaś.... Rzeczywiście hemoglobinę mam też niższą (11,2, a norma od 12) i tak samo RBC, HCT... Zamówiłam już w aptece ten sok z pokrzywy, a także ten z buraków, mam nadzieję, że będzie ok... Mam nadzieję, że jakoś się poprawią te wyniki. Tobie też Paula życzę dużo siły i zdrowia, bo przed Tobą już ostatnia prosta :)
  23. My właśnie po wizycie u lekarza. Szyjka dłuuuga, wyniki badań średnie, ale jak to mój lekarz mawia "idealnie być nie może", widziałam na chwilę Małego, akurat mnie szturchnął w pęcherz, więc się strasznie ucieszyłam :) Byłam przy okazji u ortopedy i dostałam skierowanie na rehabilitację, bo z moim kręgosłupem jest już bardzo źle - zwłaszcza z odcinkiem piersiowym, ani siedzieć, ani leżeć, ech. A i 12.11 zaczynamy szkołę rodzenia, nie mogę się już doczekać! :> ---- Wiecie, co mnie dziwi najbardziej w tych kryzysach z mężami? Że przecież oni też o te dzieci naprawdę długo walczyli... Latali po lekarzach, oddawali nasienie, wozili, odwozili, przewozili, robili zastrzyki, a potem, kiedy spełnia się już to marzenie, okazuje się, że koledzy czy teściowie są ważniejsi? Kompletnie nie rozumiem tego podejścia, co innego jak powiedzmy z "wpadki", to można tłumaczyć, że niedojrzały był, że niegotowy, no ale litości... Współczuję Wam bardzo, trzymam kciuki... ---- Karinka, a co u Ciebie? Jak Twoja szyjka? Nadal się skraca? --- Anulka, trzymam kciuki, to już tak niedługo :) Trochę Ci zazdroszczę, że już tak niedługo mały będzie z Wami! Pozdrawiam ciepło!
×