Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malinowaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malinowaaa

  1. Dziękuje Wam za odpowiedzi dziewczyny, póki nic się nie dzieje,przespałam całą noc. Całe szczęście ze dzisiaj mam ktg i wizytę u lekarza bo chyba bym zwariowała.Mam tysiąc pytań do lekarza. Dziś u mnie równo 38 tydz. ciekawe kiedy się zacznie... Tez gdzieś kiedyś wyczytałam ze jak czop odejdzie to trzeba wstrzymać się z sexem. karla4 pierwsze co zrobiłam to szukałam zdjęcia w internecie:) i nie mam wątpliwości że to to. Postaram się dawać znać na bieżąco co u mnie, z tym ze jeśli wyląduje w szpitalu to nie będę miała internetu,wiec odezwę się dopiero po powrocie.
  2. dziewczyny od wczoraj na wkładce i przy podcieraniu zauważyłam dużo śluzu ale byl taki inny niż dotychczas...a przed chwila to juz sie cholernie wystraszyłam, przy myciu poczułam ze coś mi sie tam ciągnie i wyciągnęłam taki duży skrzep śluzu - bez żadnej krwi. Myślicie ze to ten czop śluzowy? boje sie jak cholera ze lada chwila cos się zacznie. Wczoraj bolał mnie dołem brzuch i kości w kroku, dzisiaj w sumie nie ale za to mały okropnie mi dzisiaj dał popalić kopniakami. Po tym "czopie" - (w sumie nie mam pewności czy to to) wzięłam prysznic,umyłam sie,ogoliłam i czekam czy cos sie zacznie dziać. Nie wiedziałam że taka panikara ze mnie;/ Jak sądzicie mój poród się zbliża? Jutro na szczęście mam do lekarza ale dopiero przed 18.
  3. hej dziewczyny. Ja juz dzisiaj po wizycie w laboratorium-mam nadzieje ze ostatniej w ciąży. Krew pobrana,mocz tez oddany, oby wszystko dobrze wyszło. Jutro KTG i wizyta u ginekologa. Wczoraj prawie cały dzień przeleżałam w łóżku-bolał mnie dołem brzuch -takie dziwne skręcanie a później doszedł jeszcze ból w kroku - jakby mi ktoś kości tam rozpychał, czułam to przede wszystkim przy wstawaniu, przekręcaniu się i schylaniu. Wy też tak macie? Dzisiaj póki co nic mnie nie boli. abyssa88 wyślij jeszcze raz meila to C**przesle haslo bo nie wiem która wiadomosc jest od Ciebie. Jeśli chodzi o położną sama się nad tym zastanawialam u mnie tez tyle to kosztuje,ale zastanawiam się czy jest sens. Podobno w tym szpitalu we Wroclawiu chwala sobie położne (nieopłacane dodatkowo) poza tym cały czas będzie ze mną siostra. Jak myślicie? przyszla mama Oliwki, pomaranczowa - nawet mnie nie dołujcie ze po porodzie wyszły Wam rozstępy. Właśnie tego dziadostwa się bałam, na początku smarowałam się jakimś dobrym kremem a teraz cały czas zwykłą oliwką dla dzieci i póki co nie mam ani jednego,ale widzę że nic straconego:/ kurde...
  4. hej Lethicia. Wiesz mój synek tydzien temu wazyl 3200 a do terminu jeszcze kilka dobrych dni zostało i obawiam sie ze do malutkich nie bedzie nalezal-wiec jeszcze nic nie jest przesadzone z tym porodem sn u mnie. Ciezko mi juz okropnie choć przytyłam tylko 6 kg. Jeszcze ze trzy dni i biore sie ostro za jakies mycie okien itd.tak jak pisałas bo juz bym chciala miec synka przy sobie:) Pozdrawiam
  5. Hej dziewczyny. U mnie już 37t+3d. i czekam z niecierpliwością na naszego synka Gabrysia:) Maruska111 jeszcze raz gratuluje córci:) Lethicia, BeataB Wam również gratuluje i zazdroszczę ze macie juz swoje malenstwa obok i poród za sobą. Mnie to czeka lada dzień i trochę się boje. Może znajdziecie chwile i napiszecie jak to było u Was? Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:) Pozdrawiam
  6. gratulacje i pozdrowienia dla Aniołka23 :) i jutro trzymam kciuki Zuzia:) widzę ze razem z Aniołkiem miałyście termin na 17 stycznia i obie prawie w tym samym czasie będziecie miały swoje maleństwa. A Aniołek tez miała planowane cc czy rodziła sn? ______ Mój synuś tez ma łóżeczko w naszym pokoju i na razie tak będzie.
  7. jaka ślicznotka z tej małej Hani:) super zdjęcia... Jeszcze raz gratuluje córeczki:)
  8. ja tez polecam te chusteczki, sama je używałam i rzeczywiście to działa.
  9. jesli chodzi o ciśnienie ja mam ciągle niskie, po tym incydencie na ktg - wiecznie zatyka mi uszy i tak dziwnie mi sie robi ale jak mierze wtedy ciśnienie to niby jest w porządku, więc nie wiem skąd to. Jutro idę pobrać krew-na te elektrolity,zobaczymy co wyjdzie. Następna wizyta u lekarza 8 stycznia.
  10. witam. rena611 juz myślałam ze tylko moje dziecko tak ma. tez sie bardzo wyciąga, chwilami mam wrażenie że mam rączkę w kroku, za chwile pupa mało mi przez pępek nie wyjdzie - szok:) juz bym chciała mieć go tu obok przy sobie:)
  11. ka3sia jak ja bym chciała żeby mój poród tez był taki szybki:) strasznie nie mogę się już doczekać gdy będę tuliła to moje maleństwo, mam nadzieje że już niedługo.
  12. Dziewczyny wszystkiego dobrego w Nowym 2014 Roku, przyszłym mamusią przede wszystkim szczęśliwego,bezbolesnego rozwiązania i zdrowych maluszków, a obecnym już mamom pociechy z dzieciaczków, dużo cierpliwości i również zdrowia. Oby ten nowy rok był lepszy od poprzedniego. Pozdrawiam Kochane. Szampańskiej - pikolowej:) zabawy:)
  13. wow dziewczyny:)) co to się narobiło:) pare godzin do nowego roku a tu nic nie wiadomo. Gratulacje mamusie!:)
  14. Pomarańczowa całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło. rena611 myślę dokładnie tak samo jak Ty, jeszcze jutro a potem mogę rodzić bo już będzie styczeń:) Jeśli chodzi o paciorkowca to u mnie wynik ujemny:) na szczęście:) więc nie mam pojęcia jak to jest z tymi antybiotykami. Abyssa88 dokładnie tak, na plecach kazała mi się położyć ale po 5 minutach zaczęłam odpływać i przekręciłam się na lewy bok i tak już do końca byłam. Masakra - sama się wystraszyłam tym incydentem... wiem że nie wiele mi brakowało żeby całkiem zemdleć bo kiedyś to przeżyłam i czułam się tak samo...ale świeże powietrze z za okna pomogło, następnym razem od razu kładę się na bok.
  15. hej dziewczyny. Ja juz po dzisiejszej wizycie u ginekologa i po ktg. Trochę niemiłych przebojów miałam, na badaniu ktg prawie zemdlałam- naprawdę nie wiele brakowało,a odpłynęła bym całkiem-położna się wystraszyła,otworzyła okno,przekręciłam się na bok i pomału doszłam do siebie. Po ktg jeszcze trochę było mi słabo i ciągle uszy mi zatykało...oczywiście ginekolog i położna wysłali mnie do internisty na ekg i mam zrobić jeszcze elektrolity ale dzisiaj było juz za późno-dopiero w piątek będą pobierać krew. Na szczęście ekg wyszło dobrze... Ja mysle ze tam u położnej po prostu było za goraco, łóżko koło kaloryfera, leżałam na plecach - mega nie wygodnie i mnie zmogło. Ale najważniejsze,ze z małym wszystko ok, wazy juz 3200,główka do dołu, póki co podobno do porodu mam jeszcze z dwa tygodnie, ale jak mnie wieczorami łapie ból brzucha to mam wrażenie ze to będzie lada moment. Mi to juz rybka byleby w nowym roku. MamaPysia, Też styczniówka jak tam u Was? Pewnie tulicie juz swoje maleństwa i nie macie sil ani czasu na pisanie:) Hanja gratulacje! zdrówka dla małej:) czekam na relacje z porodu:)
  16. Dziewczyny gratulacje:):):):) ależ wam zazdroszczę:) jeszcze 4 dni i ja też mogę rodzić, byleby był juz 2014 rok bo szkoda mi małego, ze miałby byc później najmłodszy w klasie. Znowu długo nie pisałam ale po prostu nie miałam juz sil, przed świętami miałam masę obowiązków...wieczorami czytałam co u Was, a potem padałam ze zmęczenia. W poniedziałek wizyta u lekarza i drugie ktg, ciekawa jestem co tam nowego... Ostatnio coraz częściej boli mnie brzuch jak na okres i twardniej***ardzo. Biorę magnez i nospe. Łóżeczko stoi już złożone, ubrane i czeka na małego...jest śliczne:) a wczoraj spakowałam juz torby - dwie - jedna dla mnie, a druga z rzeczami dla małego, kilka rzeczy brakuje ale jutro wybieram się na zakupy to dokupię, Jeszcze raz GRATULACJE DLA WSZYSTKICH MAMUSI :)
  17. wymaz na paciorkowca tez mi zrobil. A i badanie na samolocie i usg mam co wizytę.
  18. Ja już po wizycie, mały waży ponad 2800 - a jestem 34t+5d. Z usg znowu termin się przybliżył na 11 stycznia. Lekarz mówi,że wszystkie wymiary w porządku,że z szyjką ok i jak zapytałam czy dotrwam do stycznia to powiedział,że tak. Z tych gorszych wiadomości to kazał mi zastosować dietę cukrzycową - a mi się to wydaje nierealne...słodkie rzeczy mogłabym jesc na okrągło, no ale jak mus o mus. Jutro znowu muszę powtórzyć wyniki z moczu w tym glukozę bo jest coś nie tak i przynieść mu wynik w środę. A kolejna umówiona wizyta 30 grudnia. No i mam brać magnez 2 razy dziennie i 3 razy dziennie no spe na ten twardniejący brzuch. Na ktg wyszło wszystko dobrze.
  19. hej dziewczyny. Aniu_Sz. ogromne gratulacje, zdrówka dla Ciebie i Juleczki:) Pisz czasami co tam u Was. Jak sporo dziewczyn ja dzisiaj również mam wizytę u lekarza i pierwsze ktg. W czwartek robiłam wyniki i z moczu kiepsko wyszły, liczna flora bakteryjna, śluz i pierwszy raz mi się zdarzyło ze wyszło 150 glukozy. poleciałam z wynikiem do położnej i dzisiaj kazała powtórzyć mocz a wcześniej przez weekend nie jeść nic słodkiego. no zobaczymy później co tam wyszło. Ostatnio strasznie mi twardnieje brzuch,aż boli - a dzisiaj w nocy obudził mnie ból taki podobny jak przy okresie, tak promieniowało mi od lewego boku przez cały dół brzucha,przy przekręcaniu na bok to w ogóle masakra i był okropnie twardy. Dobrze,ze dzisiaj do lekarza...czegoś się dowiem.
  20. hej dziewczyny. U mnie w sumie nic nowego, jutro wreszcie zrobie coś z włosami - kolorek i cięcie, potem chyba wykorzystam siostre na zrobienie mi paru fotek z brzuszkiem bo w sumie mam ich niewiele a to fajna pamiątka. A no własnie jak już jestem przy zdjęciach, mozecie mi polecic jakis fajny aparat? taki w miare cenowo. Bo musimy kupic jeszcze przed porodem zeby móc robic zdjecia małemu. Moze któras z Was ma takowy?:) W czwartek jade na badania a w poniedzialek do lekarza i wreszcie dowiem sie co słychac u mojego maluszka:) Mój brzuch ma 96 cm. i plus 5,5 kg.na wadze czyli 61,5 - coraz bardziej się boje że wylezą mi rozstępy, póki co jeszcze ich nie mam i smaruje sie oliwką byleby sie tylko przed tym uchronic, ale podobno jak maja byc to i tak beda a żadne smarowanie nie pomoże.
  21. Cześć dziewczyny. To wiatrzysko mogłoby się już uspokoić, zimno... Kaemi i Kawusia1 współczuje Wam nocnych dolegliwości. Ja jakoś jeszcze daje radę, wiadomo brzuch mi ciąży, czasami coś kłuje,ciągnie ale nie ma tragedii. Na temat rozwarcia nic Ci nie powiem bo nie mam o tym bladego pojęcia. Ja wizytę też mam dopiero 16 grudnia, a to już ponad miesiąc od ostatniej i trochę się martwię czy wszystko ok z małym. Taaja witaj :)
  22. kawusia1 to teściowa się szarpnęła z paczkami na mikołajki:) haha abyssa88 fajnie się czyta takie pozytywne wpisy:) moje mikołajki dopiero się rozkręcają - zrobiłam na kolację pyszną sałatkę z zupkami chińskimi, z pekińską, z piersią z kurczaka itd. (nigdy nie przemawiała do mnie taka sałatka-no bo gdzie zupki, ale odkąd spróbowałam u znajomej to od razu musiałam mieć przepis - jest pyszna.) Po za tym wybieramy się gdzieś na Wrocław, może kino? zobaczymy jeszcze. Ale pogoda jest okropna - strasznie wieje... Mały miś to kuruj się kochana, pij dużo wody i tych wszystkich cudów z żurawiną - myślę,że czosnek itp.też nie zaszkodzi i w poniedziałek musi być już ok. Trzymam kciuki, może warto było kupić też Żuravit? - lekarz mi powiedział ze mogę go już brać nawet do końca ciąży jak były jakieś problemy z moczem - że nie zaszkodzi. (Biorę jak mi się przypomni). jeśli chodzi o wagę mojego synka to strasznie jestem ciekawa ile waży - bo siłacz z niego straszny - daje mi czasami popalić kopniakami. Wizyta dopiero 16 grudnia. A 11 grudnia robię się na bóstwo haha :) wreszcie zrobię coś z moim odrostem na głowie i trochę podetnę włoski-trzeba jakoś wyglądać na święta, a później na porodówce,bo myślę że już więcej razy nie zdążę odwiedzić fryzjera.
  23. Dzisiaj przyszedł mój wózek, jest idealny:) dosłownie taki jaki miał być, no śliczny. Interesantka25 polecam go jak najbardziej, ja kupowałam na allegro u ewozki-eu.
  24. Mały miś mi jakiś czas temu wyszły w moczu bakterie i białko, wtedy lekarz kazał mi brać Żuravit i Urosept, mi to pomogło bo po tygodniu wyniki były juz w porządku. tylko ja nie miałam nic z krwinkami. Myślę,że nie powinnaś czekać z wizyta tylko iść jutro czy w poniedziałek bo nie wiadomo co z tego może byc...
×