Nati81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Bardzo młode wdowy!
Nati81 odpisał TRIXXI na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny. Dawno nie pisałam. W pewnym momencie zaczęło mi się wydawać, że to też jest bez sensu. Ale nie wiem już co ze sobą robić. Tak bardzo mi źle. Minęło już rok i 2 miesiące od Jego wypadku a ja tak strasznie za Nim tęsknie. Za jego ramionami, twarzą, głosem, za wszystkim. W dzień lepiej sobie radzę a w nocy nie mogę spać i ryczę. Za miast Niego leży koło mnie nasza córeczka a ja tak chciałabym się do Niego przytulić. Jak mała zaczyna się ruszać wstaję i płaczę w kuchni. Wiem, że mam małą i muszę dla Niej żyć i Ją wychować. Wiem, że On by tego chciał i na pewno chciałby żebym zaczęła normalnie żyć ale nie potrafię. Mam nadzieję ( jak zawsze), że mi się przyśni i mnie przytuli -
Bardzo młode wdowy!
Nati81 odpisał TRIXXI na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zgadzam się:( -
Bardzo młode wdowy!
Nati81 odpisał TRIXXI na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Motoldowna ja miałam lepszą sytuację. Jak jeden gość przyszedł i chciał zapytać czy "kiedyś miałby jakieś szanse" zareagowałam niezbyt grzecznie. Kazałam mu się wynosić z mojego domu i powiedziałam, że nigdy więcej nie chcę go widzieć. potem ryczałam jak głupia i myślałam jak ten idiota może sie stawiać na równi z moim mężem przecież nawet do pięt mu nie dorasta. Z perspektywy czasu ( choć niewielkiej) wiem, że źle zrobiłam. Mogłam to jakoś grzeczniej mu zakomunikować ale to było zaledwie jakieś 3 miesiące po wypadku męża. Rozmawiałam potem z lekarzem. Mówił, że nie można żyć w poczuciu solidarności z mężem. Że On by tego nie chciał. Że sobie źle robię itd. Niestety jeszcze do tego etapu nie doszłam i też nadal czuję się żoną mojego mężusia..... i na razie nie chcę tego zmieniać. U Ciebie od śmierci męża minęło już 4 lata więc może .... wiesz co nie dokończe tego zdania bo musiałabym powtórzyć słowa lekarza a mnie w jakimś stopniu one bolą. Wiem, że pewnie ma racje ale dla mnie to takie paplanie. Trzymaj się. Życzę powodzenia:) -
Bardzo młode wdowy!
Nati81 odpisał TRIXXI na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wczoraj moja córcia powiedziała mi na ucho: Mamusiu tatuś jest w niebie ale patrzy na nas :) -
Bardzo młode wdowy!
Nati81 odpisał TRIXXI na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Joasiu Matko Polko. w mojej wypowiedzi z 30.12.12 pytałam na temat Twojego wyjazdu m.in. czy wyjechałaś w ciemno czy do kogoś itd. Nie dlatego, że jestem wścibska tylko rozważam wyjazd z małą i nie wiem jak dać sobie tam radę. Jeśli możesz to odpisz. -
Bardzo młode wdowy!
Nati81 odpisał TRIXXI na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam dziś na cmentarzu u mojego Marcinka:( Po powrocie próbowałam podsumować ten rok. Był okropny. Więcej złego niż dobrego. Na odwrót niż zwykle. Tamte lata były takie szczęśliwe. Żyliśmy jak w bajce. Czyżby ten rok był zapłatą za tamte chwile? :( Tamtego dnia On pojechał bo ja dopiero wróciłam z pracy. Jak zwykle chciał mnie wyręczyć. Nie wrócił. Jak dojechałam na miejsce wypadku policjant powiedział tylko: ,,nie żyje". Leżał w czarnym worku. Nie dali mi go nawet dotknąć, przytulić się :( Spojrzałam dziś na zdjęcie i pomyślałam: Jak dobrze, że Jej (córeczki) wtedy ze sobą nie wziąłeś. Chociaż to ja mogłam wtedy pojechać..... :( -
Bardzo młode wdowy!
Nati81 odpisał TRIXXI na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj dziewczyny to nie jest tak, że ja użalam się nad sobą ale jest mi naprawdę ciężko. Dziś moja córcia robiła awanturę o spanie. chciała zabierać poduszki żeby było ich więcej i iść do drugiego pokoju bo może tam tatuś przyjdzie spać. Płacz, żale :( W styczniu skończy 3 latka ale bardzo dużo pamięta bo mój mężuś dużo czasu z Nią spędzał. Kąpał, ubierał, gotował , karmił, chodził na spacery. Zawsze mył Jej główkę jak Ją kąpaliśmy. Zdałam sobie z tego sprawę jak pierwszy raz po wypadku Ją kąpałam. Czasem już brak mi sił. -
Bardzo młode wdowy!
Nati81 odpisał TRIXXI na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
MATKI POLKO ja wiem tylko jeśli nie będę miała wyjścia żeby nie stracić domu (bo gdzie się podziejemy) to może będę zmuszona gdzieś wyjechać i powiedz mi gdzie dostanę pracę z 2 no teraz prawie 3 letnim dzieckiem. Ty wyjechałaś do kogoś czy tak w ciemno i w jakim wieku są Twoje dzieci jeśli można zapytać i gdzie znalazłaś pracę. Ja boję się żebyśmy nie wylądowały na ulicy gdzieś daleko ale u nas też jest ciężko z pracą. Tak mi Go brakuje. On potrafił nawet góry przenosić. Dla Niego nie było problemu nie do rozwiązania. Fakt, że ja też byłam bardziej "bojowa" ale teraz boję się o dziecko. Jak i za co Ją wychowam. Często myślę, że może lepiej jakbyśmy jechały z Nim.... bylibyśmy razem ..... szczęśliwi. Muszę żyć dla Niej chociaż lekarz twierdzi że muszę od nowa zacząć żyć dla siebie a ja wiem , że jakby Jej nie było to nic by mnie tu bardzo nie trzymało bo co to za życie. Jak sobie przypomnę jak kiedyś byliśmy szczęśliwi............. :( -
Bardzo młode wdowy!
Nati81 odpisał TRIXXI na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A swoją drogą podziwiam Cię Matko Polko. Ja też mam czasami ochotę rzucić to wszystko i uciec daleko ale jestem bojuch -
Bardzo młode wdowy!
Nati81 odpisał TRIXXI na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny. zaczęłam dziś szukać ratunku w internecie. Znalazłam jeszcze inne forum ale to Wasze jest mi "bliższe". Cześć. dołączyłam do Was bo nie wiem co dalej. Mój mąż zginął w wypadku samochodowym. Jednego dnia straciłam sens życia. Mimo tego, że została mi 2 letnia córeczka. Jak wszyscy mądrzy mówią " mam dla kogo żyć". wiem, rozumię. Mam świetną córcię. wykapany tatuś ale............ nie ma Jego i nawet Ona nie jest w stanie mi Go zastąpić. Brakuje mi Go wszędzie i w każdym momencie :( Chciałabym Go przytulić, usłyszeć....... Do tego mam kupę problemów. Moje dziecko nie dostało renty (brakło kilku miesięcy składkowych do pięciu lat pracy mojego męża). Obawiam się, że z mojego wynagrodzenia długo nie damy rady. Żłobek, raty kredytu hipotecznego( bo marzył nam się NASZ ciasny ale własny). Szukałam pracy dodatkowej na weekendy albo wakacje w internecie ale nic nie mogę znaleźć. może macie jakieś pomysły. Myślałam nawet o pracy za granicą w ostateczności (nie chcę zostawiać córeczki już jedno rozstanie przeżyła i to bardzo) Niedługo kończy mi się urlop i nie wiem co dalej. Wierzę, że mój mężuś mi pomoże bo tak zawsze było i nadal jest chociaż może wyda Wam się to śmieszne. Pomóżcie