Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nazwęjąhania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nazwęjąhania

  1. Nazwęjąhania

    Inseminacja

    cześć dziewczyny :) U mnie jakoś powoli leci.. bardzo powoli.. z jednej strony czas w pracy pędzi ale potem wieczorami myślę i liczę dni do testowania. Jestem tydzień po IUI. Żadnych objawów, nic mnie nie boli, brzuch właściwie bolał mnie tylko w dzień IUI a tak mój organizm nie wysyła żadnych sygnałów. Popsuła mi sie cera ale to skutek uboczny luteiny, tak samo jak senność. Siedzę więc i odliczam. Właściwie to cieszę się że nie mam objawów bo nie wmawiam sobie niczego, może lepiej zniosę porażkę. A jak pozostałe dziewczyny po IUI? Aggie i Gabiga jak się czujecie? pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za starania :)
  2. Nazwęjąhania

    Inseminacja

    Aggie79 życzę głębokiego snu i powodzenia jutro :)
  3. Nazwęjąhania

    Inseminacja

    Witajcie, jestem już po, bardzo chce mi się spać, nie wiem czy to głupi Jaś czy fakt że budziłam się w nocy ze stresu. Dobrze ze nie muszę iść dziś do pracy i mogę odespać :) dziękuje za trzymane kciuki, Aggie i Gabiga, fajnie że ktoś przechodzi teraz to samo co ja :) Oby te dwa tygodnie minęły szybko, ja już przygotowałam sobie sześć książek, które od Świąt czekają na mnie z przygodami tak bardzo innymi od codzienności, że na pewno mnie trochę oderwą :) trzymam kciuki za Nas wszystkie :)
  4. Nazwęjąhania

    Inseminacja

    Dziewczyny trzymam mocno kciuki aby IUI sie Wam powiodło. Ja mam IUI jutro o 10:30 jejku nie zasnę dziś.. Jak wyłączyć myślenie?
  5. Nazwęjąhania

    Inseminacja

    Witajcie dziewczyny :) Jestem już po stymulacji do IUI tak jak Aggie79 i Gabiga, pisałyscie o rozmiarach pęcherzyków: Dzis miałam USG (12 dc) i z prawej są pecherzyki 24 mm, 19 mm, 14 mm, z lewej 19 mm i kilka mniejszych. Wieczorem bedzie zastrzyk z Ovitrelle a w piątek o 10 IUI. nie chcę sobie robic wielkich nadziei, więc staram się ciagle sobie powtarzać statystyki.. MiLena80 Witaj, ja tez mam obnizony AMH (jedna diagnostyka wskazała 1,4 a druga 1,7) i juz pierwszy raz w klinice niepłodnosci powiedziano nam że kończy mi sie czas, że wyniki fatalne i tylko INVITRO. Ale lekarzy i klinike zmieniłam, zadem kolejny lekarz nie uznał tego wyniku jako zwiastun problemów bo podobno kiedy kończy sie rezerwa to obkurczają sie jajniki a moje są wręcz większe niż standardowe. Czy którykolwiek specjaliste dopatrzył sie u Ciebie obkurczenia jajników?
  6. Nazwęjąhania

    Inseminacja

    Cześć dziewczyny Serdecznie gratuluje tym którym sie udało, życzę Wam zdrowka :) Tak jak wcześniej pisałam przymierzamy sie do pierwszej IUI i jestem dziś po drugim zastrzyku z fostimonu a w poniedziałek usg :) Ciekawe co będzie ... Pozdrawiam
  7. Nazwęjąhania

    Inseminacja

    digital girl 31 absolutnie nie odebrałam wiadomości w zły sposób, i dziękuję Ci za słowa otuchy, może z M. przemyślimy więcej prób IUI. Wszystkim Wam życzę Szczęśliwego Nowego Roku, kochane, zbliża się ROK WĘŻA, który ma być rokiem płodności.. pozdrawiam serdecznie :)
  8. Nazwęjąhania

    Inseminacja

    Witaj digital girl 31 wiem, że się nie znamy, i że przy takim okresie starań pewnie już nie jedną metodę poprawienia jakości nasienia przerobiliście, ale może przyda Ci się nasze doświadczenie; jeszcze rok temu M. miał 17 mln plemników, z czego w ruchu 32% ale tylko 1% prawidłowej budowy. Bardzo się wtedy załamaliśmy, ale nie poddaliśmy. oprócz standardowych witaminek, nie przegrzewania miejsc kluczowych, zmiany diety (więcej warzyw i owoców M. był świeżo po diecie białkowej modnej w tamtym czasie) podsuwałam mu mieszankę ziołową Ojca Sroki i kapsułki MACY (trzeba ją zamawiać z reguły w aptekach). Myślę, że to wszystko na raz mogło się przyczynić do poprawy wyników M. Nie chciałam się mądrzyć, tylko podzielić niewielkim doświadczeniem :) pozdrawiam Cię serdecznie.
  9. Nazwęjąhania

    Inseminacja

    Witajcie :) Dziękuję za miłe przyjęcie :) Co do wyników M. dokładne parametry: Liczba plemników 62 mln z czego 36% w ogóle ruchliwych, ruch szybki linearny 12%, ogólny odsetek prawidłowych 16% Diagnoza: Asthenozoospermia. W teście SWIM UP plemników o prawidłowej budowie 11%. Wiem, że mogły być te wyniki wiele gorsze, ale na te wyniki nakładają się pozostałe problemy: 2 tygodnie temu wykonaliśmy test PCT, wynik niestety ujemny, ani jednego żywego plemnika. Do tego niedoczynność tarczycy (dziwnym trafem wcześniej nie stwierdzona), prolaktyna 35,41. W Październiku 2011 hormon AMH wyniósł 1,36 przy normie 1,4-7,6 (dwa miesiące później inna diagnostyka wykazała poziom AMH 1,7) Z moją owulacją różnie bywało, jakiś czas brałam Clo i bromergon, piłam ziółka, od kilku miesięcy owulacja występuje regularnie, nie wiem jednak czy nie przestymulowano mojego organizmu gdyż na macicy pojawił się niewielki mięśniak (według lekarza niegroźny i daleko usytuowany). Teraz biorę euthyrox 25, czekam na nowe wyniki hormonów, jeśli się unormowały w styczniu inseminacja. Długo zastanawialiśmy się nad in vitro ale ze względu na koszt, najpierw dajemy sobie szansę przy inseminacji. przepraszam, że tak się rozpisałam, pozdrawiam serdecznie.
  10. Nazwęjąhania

    Inseminacja

    Witajcie, Od jakiegoś czasu czytam Wasze posty i w końcu zebrałam w sobie odwagę aby opowiedzieć o swoich staraniach na forum. Wiele Waszych historii jest mi bliskich. Być może moja tez okaże się komuś pomocna. W styczniu oboje z M. będziemy obchodzić 30 urodziny, małżeństwem jesteśmy 3 lata, nasze starania trwają ponad dwa. Mamy za sobą już wiele badań, dwie kliniki i kilku specjalistów. Teraz jesteśmy w rękach kolejnego, poleconego lekarza i pod jego opieką liczymy, że nasze marzenie o powiększeniu rodziny się spełni. Jest późno, wyglądam przez okno na palące się gdzieniegdzie światła i uświadamiam sobie jak jest nas wiele.. Szkoda, że tak mało się mówi o problemie niepłodności. Nie spotkałam się z żadną literaturą ani dokumentem zgłębiającym zagadnienie. Jedyna ciekawa pozycja to książka „Dziecko z chmur w której w końcu poczułam, że ktoś wie co przechodzę.. Zaraz wpychałam ją w ręce bliskich w nadziei, że okażą mi więcej zrozumienia. A jednak kolejne Święta w „rodzinnej atmosferze przyniosły tylko gorycz, łzy, chęć do zaszycia się w domu. Kolejne szczere życzenia, dobre rady, dobre nowiny w rodzinie. Dobrze, że jest to i podobne fora, dobrze, że możemy się wygadać, wspierać, cieszyć razem. Życzę wszystkim forumowiczkom szczęśliwego Nowego Roku i spełnienia marzeń.
×