Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KawowaKobietka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    he he taka durna zabawa ;) możesz się przyłączyć ;) ale to nie ma znaczenia, uczestnictwo nieobowiązkowe :) razem z Pestką gimnastykujemy język ;) Kurcze kobietki nic mi się dzisiaj nie chce, poćwiczyłam tylko trochę i byłam na spacerze ale w porównaniu z tym co robiłam do tej pory to prawie nic :( dzień przebiega według planu tylko do tych nieszczęsnych ćwiczeń nie mogę dziś się zebrać :( fooch
  2. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    śniadanie kanapka z wędliną i zieloną sałatą, 5 suszonych śliwek, garść pestek z dyni, witaminy , kawa z mlekiem i herbata zielona obiad 5 pierogów z wiśniami posypanych brązowym cukrem kolacja musli z mlekiem pamiętam o przepisie napiszę potem ;)
  3. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    Cieplutko po ciężkim dniu :) duuużo ćwiczyłam i dietetycznie zrealizowałam dzień bez wpadek :) czuję się cudnie :) mam nadzieję, że jutro powitam Was dwu-cyfrowo :) dobrej nocy Kochane :) trzymajcie się dzielnie , a jutro znowu będę pierwsza :) lecę jeszcze poćwiczyć ..
  4. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    he he Pestka oczywiście ccccuudnie :)
  5. na szybko tego błonniku nie znam , jak jestem bardzo głodna to zawsze mam w apteczce tabletki chrom - ananas - błonnik zażywam około 5 popijając obficie wodą i nie powiem że rewelacyjnie ale trochę to pomaga co do suszonych śliwek to mi pomagają na uregulowanie trawienia, czasem jem kilka do śniadania czy kolacji ale zwykle kupuję same suszone śliwki, więc może połączenie śliwek i błonnika ma sens jak nie jakieś bardzo drogie to ja bym spróbowała co do ćwiczeń ćwiczę partiami od samego rana, z urządzeniem ustawionym na spalanie kalorii i staram się aby to było od 500 do 600 kalorii w ciągu dnia przez teraz uparłam się że każdego dnia łącznie z sobotą i niedzielą ale zobaczymy ile w tym wytrwam :) miłej niedzieli życzę wpadnę wieczorem ;)
  6. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    czołem cześć ;) czekolady nie jeść :) chociaż trochę gorzkiej można :) ja w trakcie obiadu, uwielbiam gęstą zupę z połówek żółtego groszku bardzo sycąca i rozgrzewająca zwłaszcza że dobrze ją przyprawiłam, żeby było śmieszniej ja też po pedagogice ale w zawodzie nie pracuję, jeżeli chodzi o ilość ćwiczeń w ciągu dnia ja ustawiam urządzenie na spalanie kalorii i staram się zrobić 500 czasem nawet 600 kalorii dziennie to całkiem sporo, więc nie lubię tego odkładać na ostatnią chwilę dnia tylko ćwiczę partiami od samego rana, a że sporo czasu spędzam w domu, mam pracę zdalną, to jest to do zrobienia a co do psychologa to swojego czasu chodziłam i twierdzę, że to ma sens, trzymałam się wtedy w ryzach i ładnie chudłam każda wizyta chodziłam co 1,5 miesiąca mobilizowała mnie by pochwalić się nową wagą, pokazać, że trwam w postanowieniach i tak dalej, rozmawialiśmy o życiu pasjach, Pan psycholog twierdził, że mając pasje i rozwijając się człowiek nie myśli o jedzeniu bo pasje zabierają czas i energię, sugerował skupianie się na różnych rzeczach, książki, artykuły, muzyka, zamiłowanie do spacerów, fotografii i takie tam ogólnie mi to pomagało, aż żałuję, że to porzuciłam zwłaszcza, ze u mnie mamy psychologa w ramach refundacji i wizyta jest bezpłatna tyle póki co nowości ode mnie, co do octu to w sumie ten jabłkowy z Kamisa jak pamiętam na szklankę wody nie był, aż tak wyczuwalny, jak się wypiło szybko duszkiem szklankę to szło się przyzwyczaić ale może kwestia odbierania smaku i tolerancji też jest indywidualna - tego nie wiem :)
  7. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    śniadanie banan, 3 mandarynki, mały jogurt brzoskwiniowy i garść pestek z dyni kawa, pół litra zielonej herbaty, witaminy i dużo wody obiad porcja zupy z połówkami groszku z makaronem jabłko kolacja porcja bigosu z kromką chleba
  8. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    Czołem, cześć ;) cytryna, czosnek, chili i chełm :) ja dalej ciągnę moją zabawę a co :) mimo wczorajszego grzeszenia waga pokazała spadek, zresztą ja zwykle na początku sporo chudnę, i gdy zaczynam to leci całkiem nieźle, to trochę dziwne u jednej z Was jak czytałam w postach że przez pierwsze dni spadło tylko 0,6 i i jeszcze coś wróciło - nie wiem czy dobrze pamiętam - widocznie każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na dietę.... przyznam, że ja też nie miałam problemów z zajściem w ciąże, mam dwójkę dzieciaków ale to było już trochę lat temu, dzieci są już w szkole podstawowej, no i zachodząc w ciążę ważyłam około 70, więc być może waga także ma na to wpływ, ja też schudłam sporo udało mi si z wagi 115 schudnąć dość szybko do 90 czyli też 25 kg, cały czas byłam na trzech posiłkach bez podjadania i sporo ćwiczyłam każdego dnia, niestety jak olałam dietę i zaczęłam jeść bez opamiętania to przez miesiąc wróciło 10, jeszcze w listopadzie ubiegłego roku miałam 90 na liczniku, tak kobiety czasem potrafią, oj potrafią, no i obiecuję, że nie będzie już nic o słodyczach, z góry przepraszam za mój nocny wpis ... zaraz rozpiszę jadłospis i uciekam do ćwiczeń, chociaż dzisiaj to jestem już także po pierwszych ćwiczeniach :)
  9. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    aleście naprodukowały wpisów SUUUPER :) będzie jutro do porannnej kawki, dzień zaliczony tak sobie nie zjadłam kolacji bo nie chciało mi się jeść :) a wieczorem wpadli goście bez okazji ze swoim ciastem, posiedzieć i pogadać ot co :) tylko po co przynieśli ze sobą ciasto :) wrrr pysznie wyglądające hiszpany (nie wiem czy miałyście kiedyś okazję spróbować) i babeczki z kremem , no i niestety zgrzeszyłam z takim jednym hiszpanem ;) i z taką jedną babeczką ;) że się tak dwuznacznie wyrażę... na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że sporo ćwiczyłam i nie zjadłam kolacji - Prohibicja proszę o rozgrzeszenie ... co na pokutę :) ? a i na koniec Serdecznie Witam Każdą Nową Panią bardzo się cieszę, że zawitałyście do Nas, jutro będę na bieżąco z topikiem pa dobranoc
  10. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    cześć ;) He he Pestka brzmisz bezbłędnie :) bardzo mi się podoba :) fajnie, że Cię wciągnęło bawimy się razem ja postanowiłam dotrwać aż do zzzzeeeettt :) a potem jakaś inna zabawa :) mam nadzieję że będziesz się bawić ze mną :) Alma kawa z mlekiem taka zła nie jest jak nie słodzisz, ja tam piję wyłącznie parzoną fusiarę - a taka z mlekiem to paskudztwo :) Kochamjeść widzę, że starasz się zdrowo :) i tak trzymaj Alma - ocet jabłkowy fajna sprawa swojego czasu mi pomagał - piłam 2 razy dziennie ze szklanką wody bez miodu, a teraz jak mam silny głód sięgam po błonnik z chromem i ananasem i zjadam około 5 tabletek zwykle w okolicach 14/15, co do octu ważne aby był to ocet bez żadnego alkoholu, firma Kamis ma taki niedrogi w swojej ofercie, dziś nawet będąc na zakupach widziałam taki nawet ocet cytrynowy z Kamisa ja właśnie po obiadku było mega kalorycznie te 2 naleśniki faszerowane tuńczykiem cebulą i serem żółtym dodatkowo pieczone na patelni na tłuszczu i polane sosem w jednakowych proporcjach majonez, keczup i musztarda to była po po prostu BOMBA :) MUSIAŁO TO MIEĆ Z 1000 KALORII ;) normalnie masakra ale ja tak jak Wam powiedziałam nie patrzę na kalorie tylko trzymam się tych trzech posiłków, zmykam trzymajcie się do wieczorka :)
  11. O poranku ;) cześć Babeczki, meldować się :) ja z pełną werwą i energią gotowa do działania, jadłospis ułożony na cały dzień , pędzę do ćwiczeń :)
  12. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    śniadanie półtorej kanapki z chudą wędliną i ostrym keczupem, mały jogurt gruszkowy i jedna bułeczka mleczna, kawa, zielona herbata, witaminy, i dużo wody obiad 2 naleśniki z tuńczykiem, serem i cebulą kolacja 2 pomidory z cebulą i sosem z bazylią, oregano i ziołami prowansalskimi oraz domieszką czosnku i papryki chili
  13. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    Bardzo, bardzo brawurowo :) bezsennie i bajkowo ja bawię się dalej a Wy :) dziś moje Kochane na parkiecie króluje bbbbbyyyyy ;) Która ma ochotę to zapraszam do zabawy :) tak przyjemniej będzie a i język pogimnastykujemy :) Prohibicja jak tak gimnastyka :) i brzuchole - dałaś radę i w ogóle jak leci...nie :) wolajcie greenpeace melduj się tu zaraz :) Alma7710 dawaj :)Daphne Guinness nie odpuszczaj pisania nawet dwa krótkie zdania wystarczą ale trwaj z nami, Pestka jak tam twoje beee :) bardzo proszę o popis :) o ile oczywiście masz ochotę , Brzoskwiniowa dziś Twój dzień ;), no i Zmieniam się :) czekamy na jakieś info u mnie leci czas i waga ;) bardzo zadowolona z mega zapałem do ćwiczeń uciekam na mój orbitrek jeszcze tylko jadłospis i widzimy się w południe :)
  14. KawowaKobietka

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    Prohibicja ale pojechałaś z tym aaaa nieźle nieźle ;) bardzo mi się podoba Twój wpis z 13.09 Czołem Nowe Panie ;) A na koniec odmeldowuję się ;) dzień zaliczony, trzymałam się swojego planu i udało się, poćwiczyłam sporo - ogólnie jestem z siebie zadowolona :) mam nadzieję, że Wszystkie dałyście radę, mocno kibicuję nadal, uciekam jeszcze poćwiczyć i melduję się jutro z samego rana :) dobrej Nocy Alpagi łyk i Alchemii moc ;)
  15. wpadam tylko na chwilkę , powiedzieć południowe cześć, sporo ćwiczeń za mną, ja jem trzy posiłki dziennie bez żadnego podjadania, oczywiście odkąd się opamiętałam, dziś na obiad bigos z porcją żeberek i 2 ziemniakami do wieczora , trzymajcie si ciepło //
×