Będę MAMĄ2013

Nadia - to usg genetyczne to robią przez brzuszek czy dowcipnie :)

Dzisiaj mam badania genetyczne: usg i badanie z krwi. O 16.20. Proszę trzymajcie kciuki, aby się czegoś nie doszukali.OK? Zazdroszczę tym z Nas, które już to miały.....wiem teraz co to za stres... Ja na zwolnieniu do 30.4.

Hej - i ja się przyłączę do tego tańca. Na wszelki wypadek aby przyspieszyć wiosnę:)

Ja to jestem teraz straszną panikarą. Zanim przejdzie ten 14 tydzień /kiedy odeszła moja córeczka/ to chyba zejdę ze strachu. To co przeszłam będzie zawsze siedzieć gdzieś we mnie. Musiałam maleńką urodzić....Potem czyszczenie..... Masakra. Nie piszę więcej, bo to nie taki temat. GIN zauważył, że teraz panikuję, wiec pewnie dlatego robił to usg4d, aby mi udowodnić, że jest ok. Ale pewności nie będę mieć aż do narodzin. Boję się po prostu....

Ale widzę, że chciałby bardzo mieć rodzeństwo, nawet z taką różnicą wieku. Dopytuje się jakie duże jest maleństwo. Ostatnio dostałam fotkę z usg 4D taką dokładną. Młody 3 dni oglądał braciszka :)

Maławronka - młody podszedł teraz do tematu ostrożnie. Ja też straciłam 3 ciąże, przy czym w 2010 roku miałam ciąże obumarłą w 14 tygodniu, więc młody bardzo to przeżył. .. Pochowaliśmy córeczkę..... Nie jest lekko. Dlatego staram się nie obiecywać jemu złotych gór, że wszystko będzie dobrze. Na razie rozmowy polegają na tym, że "jeśli Dzidzia się urodzi to...." Mam nadzieję, że dotrwamy do października i teraz się uda... Jesli nie - to już jest ostatnia próba, wiecej rady nie dam...

Hejka! Gratulacje udanych genetycznych. Ja jeszcze czekam do poniedziałku. Co do badań zwiazanych z tarczycą, to ft4 powinno mieścić się w przedziale 0,9-1,7 i nie ma konieczności aby było w górnej normie. Ważne jest aby wyniki były w normach. Mam problem z tarczycą aktualnie bo THS mi spadło do 0,006 a reszta jest w normach /ft3, ft4, a-top, TRAB/. Byłam u endo bo dostałam skierowanie od gina i powiedziała mi, że może to być spowodowane wymiotami, niejedzeniem, fizjologicznie w ciąży, bo podobno w pierwszym okresie spada. Może to być też objaw nadczynnosci tarczycy w ciąży. Ale na razie leków nie dostałam. Wizytę mam 26.4. więc potem Wam napiszę. Maławronka - mój syn już świadomy /11 lat/, wie o ciaży, trudno, aby nie zauważył, jak przytulałam kibelek po kilka razy dziennie :)

Hej Dziewczynki! u nas też sypie i to dość mocno. Kiedy wreszcie zawita ta wiosna???? POwiedzcie, czy ma z Was któraś tak, że w dzień mdli strasznie a ok. 22 lub w nocy wymiotujecie? Ja już nie mam siły.... Maławronka - powodzenia u gina! Daj znać jak wizyta.

Witajcie poświątecznie :) Ja akurat wróciłam z wizyty. Na razie wszystko dobrze. 12 tc 1d - Maluch ma 5,83 cm. tętno 160. W poniedziałek za tydzień mam badania genetyczne - usg i test PAPPA czy jakoś tak, wtedy dowiem się więcej.

Ruby Dragon - sorki, że dzisiaj dopiero, ale wczoraj nie miałam siły pisać :( /rzyganko non stop/ CRL 0,5 cm , GS 1,4 cm i ASP 110/ min crl - wymiar zarodka, GS - wymiar pęcherzyka, ASP - tętno DLA WSZYSTKICH:.. Podstawowe skróty pojawiające się w badaniu USG w ciąży: AC obwód brzucha dziecka, AFI wskaźnik płynu owodniowego, ASP lub FHR akcja serca płodu, BPD wymiar dwuciemieniowy główki, AUA średni wiek ciąży wg USG, CER wymiar poprzeczny móżdżku, CRL długość ciemieniowo-siedzeniowa (mierzona od czubka głowy do kości ogonowej dziecka), EDD przybliżona data porodu, EFW szacowna waga dziecka, FHR lub ASP czynność serca dziecka mierzone w uderzeniach na minutę, FL długość kości udowej, GA wiek ciążowy według ostatniej miesiączki, GS średnica pęcherzyka ciążowego, HC obwód główki, HL długość kości ramiennej, LMP data ostatniej miesiączki, LV szerokość komory bocznej mózgu, NB kość nosowa, NF fałd karkowy, NT przezierność karkowa, OFD wymiar potyliczno-czołowy, OM ostatnia miesiączka, TCD poprzeczny wymiar móżdżku, TP termin porodu, YS pęcherzyk żółtkowy. Są wyznaczone normy odnośnie powyższych pomiarów. Jeśli coś zaniepokoi lekarza, to z pewnością powie Ci o tym. Należy również wziąć pod uwagę, że każde dziecko rozwija się inaczej i jedne dzieci w danym tygodniu są większe, a inne mniejsze. APAD przednio-tylny wymiar brzucha, APTD przednio-tylny wymiar klatki piersiowej, CI - wskaźnik główkowy, CM - zbiornik móżdżkowo-rdzeniowy, EDV - Prędkość końcoworozkurczowa, FIB - Długość kości strzałkowej, HL - długość kości ramiennej, IOD odległość międzygałkowa wewnętrzna, MCA - tętnica środkowa mózgu, OFD - wymiar potyliczno-czołowy, OOD odległość międzygałkowa zewnętrzna, TAD wymiar poprzeczny brzucha, TCD - poprzeczny wymiar móżdżku, TIB długość kości piszczelowej, TTD poprzeczny wymiar klatki piersiowej, ULNA długość kości łokciowej. Skróty z badania USG dopplera (doplerowskie): MCA tętnica środkowa mózgu, PI wskaźnik pulsacji naczyniowej, Regurg - niedomykalność zastawki, RI wskaźnik oporności naczyniowej, S/D stosunek skurczowo/rozkurczowy, UA tętnica pępowinowa, Vd - prędkość rozkurczowa, Vmax - prędkość maksymalna, Vmean - prędkość średnia, Vmin - prędkość minimalna. Szacunkowa masa płodu jest liczona na podstawie AC (obwodu brzucha), BPD (wymiaru dwuciemieniowego główki), FL (długości kości udowej) i HC (obwodu główki).

cześć Dziewczyny. Tedidipaczka, Calineczka - dużo siły i wiary. wiem, że to trudne, też przez to przechodziłam /14 tc/, więc niestety wiem co czujecie. Dopóki nie ma pewności - nic straconego jeszcze. Postarajcie się uspokoić - to jest naprawdę trudne w tej sytuacji, ale innej opcji nie ma. Nerwy tylko mogą zaszkodzić. To jest jeszcze sam początek . Naprawdę wszystko może się jeszcze zdarzyć. Dzieci rozwijaja się we własnym tempie!!!. Dopóki nie zostanie to potwierdzone - nie podejmujcie żadnych pochopnych decyzji. Tak jak powiedziałaś - jeden dzień w te czy wewte nie gra roli. SPOKOJNIE!!! Trzymajcie się!!! Malika - tak strasznie się cieszę!!!! :)

Ruby - podaj jeszcze symbole to Ci powiem. Może w ciażę zaszłaś później. Ja tak mam. @ miałam 29.12 a w ciażę zaszłam 21 stycznia prawdopodobnie.

Em Zoom - mamy podobnie . wczoraj u mnie wg usg też 8tc i 5 dn. Termin na 16-tego października i dzidzia 2,34 cm :) Spotkamy sie na porodówce :). Jakie Dzidzi mialo tętno , bo moje 176 na min?

Ja nie kombinowałam z żadnymi maściami u młodego, bo już w szpitalu dostał takiego uczulenia , że pielęgnierkom porządnie oberwalo się za brak należytej opieki nad dziećmi. Potem okazało się , że to po Johnsonie...., a nie wina pielęgniarek.... Generalnie używałam tylko sudocrem, oliwkę NiVEA lub Penathen Baby oraz.... zwykłej mąki ziemniaczanej. Do prania tylko proszek Jelp. I było Ok. Po loVeli też była niestety wysypka :(

Dziewczynka :) ? MOże być, ważne żeby było całe i zdrowe. Płeć dla mnie generalnie bez znaczenia. J ak miałam urodzić synka, a dowiedziałam się miesiac przed porodem - to aż się poryczałam, i tak buczałam cała drogę do domku z usg. Bałam się mieć syna. MOje pytanie do lekarza z usg - " jak ja go wychowam"????. Dzisiaj po latach mogę powiedzieć, że moje obawy były śmieszne. Syna chowa się lepiej niż córkę. Mniej więcej po skończeniu roku, półtorej mama przestaje istnieć, chyba, żeby go przytulić - to to jest do dzisiaj :) Później jest czas Taty :)

cześć Dziewczynki. MOniqell - przepraszam, jeśli Cię w czymś uraże, ale dla mnie nie pomyslenia jest taka sytuacja jak u Ciebie. Nie chcę Cię pouczać, ale z racji "doświadczenia" coś Ci powiem. Też przerabiam problemy rodzinne, a raczej przerabiałam , bo w chwili obecnej wyznaję zasadę że moje sprawy i moja rodzina /mąż, dziecko/ są na pierwszym miejscu i wara innym od tego. U mnie też moja matka siostrę zawsze wywyższała tłumacząc niby, że miała z nią problemy przy urodzeniu i miała mały procent, że jeśli przeżyje to będzie normalna. Dla mnie normalna to ona nigdy nie była - egoistka skoncentrowana na sobie i tyle.... Ja od rodziców nic nic dostałam. Jak wyszłam za mąż w wieku niecałych 22 lat to nikt się nawet nie zainteresował czy mam co jeść /nie pracowałam tylko studiowałam na 2 uczelniach/, nie dostałam nigdy żadnej kasy od nich. Mąż też studiował i pracował. Pomagali nam teście. Nie powiem, ale ciężko było. Jak urodził się mały to moja mama pokazała się na chrzcinach, które / co prawda to prawda oni zorganizowali i odpowiednio mi wypomnieli/ a mieszkaliśmy 2 ulice dalej... Tylko mój ojciec odwiedzał mnie w ciaży i gotował mi jak musiałam leżeć, a także jak urodził się mały pomagał mi go kąpać przez 3 miesiace. Matki nie widziałam..... Wtedy zaparłam się i powiedziałam sobie że dam sobie radę i im jeszcze udowodnię kim jestem. Dzisiaj mam męża, dziecko 11 lat, własny dom, pracuję na 2 etatach. Tak więc się udało. /nie piszę jak doszłam do tego z malutkim dzieckiem..../. Dzisiaj też nie mam najlepszych stosunków z matką, ale widzę , że ona wie już kto jest kim w naszej rodzinie.Widzi, że tu jest Dom, a moja siostrunia tylko ciągnie kasę... Da się wyczuć.... MOja rada Moniqell dla Ciebie - nie daj się tak traktować. Rób swoje. Odseparuj się. Jesteś młodziutka. Odchowasz dzieciaczki i masz sporo czasu na wszystko. Wszystko się z czasem uloży. Oni /rodzice/ jeszcze przekonają się Kim jesteś.

Wiecie że ten mój maluch tak się ukrył, że przez USG dopochwowe nie można było go zobaczyć znikał w pęcherzyku, dopiero przez brzuszek gin go odnalazł. Już się martwiłam bo powiedział, że za ciekawie to nie wygląda. Wg usg wyszło 8tc 5 dn. NIby OK, ale jak widzę zdjęcie to jakiś malutki jest w tym pęcherzyku :( Mam nadzieję że jestem przewrażliwiona. A nie chodzi o to że gin widzi i tak coś nie w porządku, tylko bał mi spanikowanej powiedzieć.

Anilorak - super!!! Bardzo się cieszę że jest OK.

Tak mnie zastanawia dlaczego Karola się nie odzywa. Wiecie może co u niej słychać??? Karola - odezwij się!!!

Momntgomery - mój gin wyznacza wizyty co 4 tygodnie jak nic się nie dzieje. Ja jak mam problemy to co tydzień nawet byłam. Chodzę prywatnie już od ponad roku do tej samej kliniki. Brałam przez 2 miesiące clo i zastzyki otrivelle, ale w ciażę zaszłam jak odpuściłam kompletnie i w cyklu bez żadnych leków. Nie martw się. Przy synku słyszałam serduszko też w 10 tc. Fakt było to 11 lat temu, ale często koleżanki moje też tak miały. Jak wszystko w porządku - nie masz się co martwić. Przynajmniej obejrzysz Dzidziusia dokładnie i pewnie Ci już pomacha :)

Anilorak -Ty sie nie zastanawiaj, tylko pędź do gina, jeśli Ci ten ból nie przechodzi. To nie są żarty, tym bardziej że męczy Ciebie to 2 dni.

nadia - my idziemy podobnie .ja też 9 tydzień i też mam dzisiaj wizytę. trzymam kciuki!!!

Maławronka -ale zbieg okoliczności. Twój synek z 14.11 a mój z 15.11. tylko rok urodzenia inny/ Twój urodził się o 6.10 , mój o 2.10, twój 36 tydzień a mój 35 tc :)

Witam z rana. Mała czarna kawka 22 - łał Ty już 11 tydzień :) ja dopiero 9 zaczynam dzisiaj. U mnie raczej lekkie zgrubienie na dole tylko. Ale pomalutku. za niedługo też pewnie coś się pokaże :) Martwie sie trochę, bo zazwyczaj wymiotowałam popołudniami a wczoraj i przedwczoraj nic /nawet bez czopków Torecan/ tylko mnie mdliło troszkę. Dzisiaj o 15.30 mam wizytę - więc proszę za mnie trzymajcie kciuki.

Syrfi - Ty masz lekarza prywatnego i położną na nfz? gdzie szuka się takiej położnej?