Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewcia1982

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewcia1982

  1. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Jak tam u Was??? Jak postępy?? A jak Ty, Birmingham?? Ja jestem w szoku- po raz pierwszy od niepamietnych czasow :P spalam jednym ciagiem, prawie, bo tylko 2x na siku!!! :) szok!!! Fakt ze zasnelam ok.2:00 bo maly wrocil do nawykow krecenia sie o tej godz. :) wtedy tylko 2x !!! Tyle samo przekrecania sie z boku na bok czyli prawie nic :) no i obudzilam sie przed 7.00 bo mąz do pracy wstawal,ale tak mysle,ze jeszcze bym spala :) jak dobrze kojarze ktoras z Was tez chyba podobnie ostatnio miala?? Pozdrawiam
  2. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Birmingham - trzymam.mocno kciuki!! Daj znac co i jak.:) A ja mam podobnie jak Wy..kregoslup,teraz znow podbrzusze jak na okres.. Bol prawej pachwiny praktycznie caly dzien,ze ledwo chodze.. A niedawno mialam znow te klucia w pochwie ale nie do konca jestem pewna czy w tym czasie maly sie poruszal... Raz na 90% nie..
  3. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Mama...przykro jak czasem podchodza do tego... Tez myslalam,ze w dniu terminu sie dzwoni czy cos albo biora na ktg a tu tylko ze masaz w pon.a potem ewentualnie szpital i ocsy (chyba..) 26 lub 27 grudnia... Wiec d**a.. Emma - ja miewam bole jak na okres od ok.2 dni :) poza tym dzis ledwo chodze,tak mnie w pachwinie boli :/:/ Maly od wczoraj wrocil do normy czyli wypycha sie,kopie,puka :) wiec juz nie wiem.. Do dziewczyn z UK - jesli chcecie jakies probki darmowe sprobujcie zarejestrowac sie na str. Emma's diary, tam mozecie wydrukowac kupon do argosa lub bootsa. Ja wczoraj odebralam swoj- byly dwa opakowania probek pieluch,po 2 w kazdym- dla newborn, 2x chusteczki nawilzajace,jakies probki kremow i kupony. Moze nie bylo wielkiego szalu ale zawsze cos..:) To samo na str.bootsa, w parenting club czy jakos tak, niby maja welcome pack. Niestety jeszcze nic nie dostalam ale wczoraj widzialam,ze zmienilo mi.moj adres na zupelnie inny?!! Musze spr.to i napisac do nich...:/ :)
  4. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Witam mamuski :) Dziwnie tak wstać z myślą, że dziś mam termin porodu.. Ale coś mi się zdaje, że małemu nie będzie się chciało... Jednak mam nadzieję, że przez weekend cud się zdarzy, bo na poniedziałek mam zarezerwowany masaż szyjki, a słyszałam, że to nic przyjemnego :/ Ogólnie czuję się bez zmian- szczególnie wieczorami regularniejsze i czestsze skurcze B-H, bole podbrzusza jak na okres i doszedł ból w pachwinach- szczególnie lewej- jak chodze lub stoje.. Jakos tak apatyczna jestem, nic mi.sie nie chce... Ale to pewnie norma :) a Wy jak??
  5. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Witam mamuski :) Dziwnie tak wstać z myślą, że dziś mam termin porodu.. Ale coś mi się zdaje, że małemu nie będzie się chciało... Jednak mam nadzieję, że przez weekend cud się zdarzy, bo na poniedziałek mam zarezerwowany masaż szyjki, a słyszałam, że to nic przyjemnego :/ Ogólnie czuję się bez zmian- szczególnie wieczorami regularniejsze i czestsze skurcze B-H, bole podbrzusza jak na okres i doszedł ból w pachwinach- szczególnie lewej- jak chodze lub stoje.. Jakos tak apatyczna jestem, nic mi.sie nie chce... Ale to pewnie norma :) a Wy jak??
  6. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    To może te moje B-H, to też są TE..? hmh...nie wiem,,,poczekam do jutra - do terminu, zobaczę co będzie, chyba, że dziś się nasili czy cuś to zadzwonię do szpitala.. Fanie by było gdyby choć kto TAM zerknął czy cokolwiek się rozwiera, ale tu pewnie mogę pomarzyć o tym..pewnie dopiero jak będę mieć bolesne i co minutę ;P
  7. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Wiesz co - nie tylko faceci... ;) Bo i czasem kobiety, które już rodziły zachowują się jakby zapomniały, że tu terminu na 100% nikt nie określi... Na szczęście mój chyba to rozumie :) Kurczę, nie wiem już jak to z tymi regularnymi B-H.. Jedni mówią - liczy sie tylko te bolesne regularne, a za chwilę znajduję info, że te B-H też powinno się liczyć jeśli są regularne, bo to może świadczyć o poczatku... Tak samo nie wiem czy poczekać na jakąś regularność z tymi bólami podbrzusza czy spróbować zadzwonić do szpitala.. Ale znając życie to i tak będą pytać czy mam skurcze i jak często... A tu narazie o wielkiej regularności nie mogę mówic :)
  8. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Emma - u mnie to samo :) Od przedwczoraj boli mnie podbrzusze dosłownie jak na miesiączkę. Do tego odcinek lędźwiowy, pachwiny co jakiś czas, mały mniej *****iwy, skurcze B-H stają się o wiele częstsze i regularne. Dziś w nocy mierzyłam (nie jakoś specjalnie dokładnie) - zmierzyrzyłąm jakieś 4 razy przed snem i wyszłoby, że miałam co ok.15 minut po 30 sekund-1 minuta. Teraz akurat narazie B-H rzadziej i chyba nieregularnie, ale podbrzusze czuję cały czas. Tak ćmi. Przechodzi i znów za jakiś czas. Czasem trwa długo, czasem krócej. Kilka razy od wczoraj myślałam, że sączą mi się wody, ale to tylko sluz - tak mi się zdaje :) *** Miałam trochę zabawną przygodę przed chwilą, a właściwie ubaw z dostawcy :D Przyszedł ostatni mebelek do małego i facet mówi, że ciężko trafić do nas bla bla bla (nowo wybudowana dzielnica i nie wszędzie są nazwy ulic, tak samo jak na GPS można nie znaleźć..). Coś tam się pośmialam z nim chwilę. Po czym przy podpisywaniu odbioru, koleś pyta - pokazując na brzuch - na kiedy, jak tam? Ja z uśmiechem, że jutro.. Musiałybyście widzieć jego minę! :D zrobił wielkie oczy, coś tam Jezusa powzywał kilka razy, wyglądał na nieźle wystraszonego i szybko pobiegł po szafkę :D haha :) miałam wrażenie, że wystraszył się, że musiałby odebrać poród :P :)
  9. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Nie krytykuje ludzi, ktorzy wierza w takie rzeczy, ale ja traktuje to wszystko z przymruzeniem oka :) zabobony i tyle. A Ty wierzysz w to?:) Nie powinnas brac serio takich spraw,po co? :) wystarczy, ze porod przed nami i nowy obywatel :D skupmy sie na tym :)
  10. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    A moj maly cos nier***awy dzis. Tzn poki co od rana jak porusze brzuchem lub zjadlam to wtedy raczyl sie "odezwac" a tak to cisza. Az dziwnie :) Mi data 13-ty nie robi,ani.ze piatek. Moze po prostu nie wierze w takie rzeczy..? Moj najmlodszy brat ur.sie 13-go w piatek, o 24:05, mama sie smieje ze polozne ja przetrzymaly :) a we wrzesniu, 13-go w pt, w tym roku konczyl 17 lat :) Z kolei moj mlodszy o 4 lata brat zmarl kilka lat temu tez 13-go...w sobote... Mimo to nie "obawiam sie" tej daty..
  11. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Ja mam termin na piatek..13-go :)
  12. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Jeszcze ja. Zastanawiam sie czy powoli sie nie zaczyna u mnie.. To podbrzusze caly czas pobolewa (tzn z przerwami ale jakby w ciagu,nie jest mocne ale wyczuwalne) plus brzuch mi twardnieje doslownie co chwilke... Szkoda ze nie da sie jednoznacznie stwierdzic,ze "tak, to juz poczatki porodu..szykuj sie bo za jakas chwile dostaniesz regularnych skurczy" :P
  13. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Birmingham - no wlasnie :) dziwne,bo polozna zawsze na macanym stwierdzala ile glowki zeszlo i z tego co wiem tak sie robi.. A tamta nic..i do tego wyszloby ze dziecko sie cofa do brzucha...muahaha :) nie wiem czy takie cos moze sie zdarzyc. Ale mysle,ze wpisala sobie na slepo,bo nic nie macala..co do ulozenia glowka w dol to mam juz od kilku miesiecy. Z tym ze ciezko mi wyczuc jak dalej. Mysle ze glownie bokienm bo nozki czuje czesto z boku brzucha.. Czasem chyba brzuszkiem do gory bo nozki czuje przy lub nad pepkiem :) polozna zazwyczaj mowila ze wlasnie lezy plecami do plecow i ze to moze spowodowac np dluzszy porod (z tego co slyszalam to tez bolesniejszy..)a raz czy dwa mowila ze na boku lezy.. Nie wiem jakie sa szanse na przekrecenie buzia do dolu,ale juz pewnie znikome... :/ :)
  14. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Birmingham - jakoś nie mogę trafić na te śliwki, albo źle szukam :) w każdym razie - czego ja nie próbowałam - maślanka kilka razy dziennie, ogóry/kapusta kiszona i potem w niedalekim czasie np mleka sie napiłam, plus cytrus (mandarynka, pomarańcz, kiwi), jabłek kilogramy itd itd Masakra,, Moze faktycznie mały jest cały czas główką w dół + zszedł niżej = naciska mi na jelita co powoduje zastój kupki i zatwardzenia..? :/ (faktycznie - temat super :D ) *** Mama - dokładnie, sama babka w aptece zapytała męża kiedy brał to lactusole, czy żona ma też zgagę i sama od siebie dołożyła wielką butlę gavisconu! zdziwnienie ogromne :) może idź do apteki i mów ze z tego co wiesz dla kobiet w ciąży jest za darmo..? sama nie wiem - zwłaszcza po dzisiejszej wizycie w tej innej aptece. Jak to dzis babka okreslila - widocznie zalezy to od apteki (?! a myslalam, ze prawo jest jedno..) :)
  15. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    cd: Mowilam ze 2 dni temu biegunka i ze wczoraj zonk i w ogole. Powiedziala,ze to normalne,bo dziecko jest nisko i naciska..Fajnie, ale myslalam,ze ktos cos zerknie i okresli stan.. Fakt,ze rano jak się ogarniałam, juz go nie czulam,tzn moze cos malego zostalo.. Powiedziala.ze w ogole to nie 5ml tylko 10 powinnam brac - a mojemu w aptece babka co innego gadala jak bral - i badz tu madrym. Zapisala mi na recepte cos do picia gdyby nie pomoglo i ze moge sprobowac Anusol (żel). Podjechalismy do apteki, swiecie przekonani ,ze jak ostatnim razem mojemu w innej (nawet mnie nie widząc!!) aptece dala babka lactusole i gaviscon za darmo bo dla zony w ciazy - to i tym razem bedzie to samo..(inna apteka) Nic bardziej mylnego.. Babka do mnie 7funta..ja zd***** ale ok..zaplace.. Na co mąż, że dlaczego skoro ostatnio on bral i nic nie placil? Zapytala sie czy gdzies tam jestem zarejestrowana ?!? (jakieś "minor" coś tam) - mówie ze nie wiem ze jestem w ciazy i niby za darmo leki.. Poszla cos załatwiac - w miedzyczasie w sumie komentowalismy po polsku,ze dziwne itd ze chyba widac ze jestem w ciazy, ze karte ciazowa moge wziac z samochodu.. Po chwili jakas Polka podeszla ze mam za darmo ale oni NIE ZGADUJA czy ktos jest w ciazy (aha,,czyli po TYM brzuchu ciezko stwierdzic..muahhaha) i ze tylko w tej aptece moge dostawac jak jestem zarejestrowana itd i ze jak nastepnym razem-to trzeba po recepte do lekarza na obojetne co (?) Na co my znowu,ze dziwne bo w innej aptece M dostal za darmo od babki gaviscon i lactusole - choc nikt mnie nie widzial, nikt sie nie pytal o nic i tylko wzieli nazwisko itd-czyli standard. Na co ta Polka, ze to zalezy od apteki (??!!) Wiekszej bzdury nie slyszalam, ale ok..Dostalam to dostalam..Nie wiem co to za rejestracja "minor - coś tam" i w d**e to już mam,, W jednej aptece dają ci za darmo bez widzenia na krzywy r*j, a w drugiej stoisz 15min i zadaja ci milion dziwnych pytan łącznie z tym, kto mi to wczesniej polecił (kurcze..prababcia...) - mówiłąam, ze położna.. Może jestem głupia albo nienormalna, ale nie czaję już niczego..Chyba następnym razem pojedziemy do innej apteki... :/ Sorrki, musiałam się "wyżalić".. :) Mam nadzieję, że te środki tym razem pomogą :/ :)
  16. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Hej. Ja juz nic nie rozumiem z tego mojego organizmu.. Jeszcze wczoraj raz (po tej akcji z zaparciem), wizyta w toalecie i...delikatna biegunka.. Czyli 3cia w ciagu ostatnich 2-3 dni.. Wczoraj wieczorem dopadl mnie przeszywajacy bol w pochwie- jak maly sie czasem tam rusza to wlasnie jakby kto mnie wiertlem rozkrecal ze nawet isc sie nie da.. Co pewnie jest Wam znane :) ale wczoraj to jakies apogeum.. Nie tylko jak sie ruszal,ale tez jak sie nie ruszal i trwalo to o wiele dluzej niz do tej pory.. Z bolu syczalam,i nie bylam w stanie sie ruszyc,stalam zgieta w pol :/ Dzis rano zaczelo mi sie krecic w glowie. Potem pod prysznicem probowalam sie ogolic,tak na w razie co,dla wlasnego komfortu. Zeby tego dokonac,musialam kucnac i lusterkiem sobie pomoc:) po chwili z pochwy wykapalo(!) cos jak mleczny sluz,ale rzadszy niz typowy sluz i wydaje sie ze gesciejszy niz woda.. Jak wstalam,zalozylam wkladke i poki co cisza.. Moga to byc np wyciekajace wody ze sluzem ktory normalnie jest w pochwie? :/ zglupialam.. W tym samym czasie w piersi pojawilo sie mleko,ale to akurat jakby nie dziwi mnie. Ogolnie czuje sie dzis nieciekawie,ciezko mi,jakos niedobrze-ale nie na tyle,ze na wymioty.. Najlepiej bym z lozka nie wstawala.. Masakra jakas.. :/
  17. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Co do takich zawrotów głowy, Emma, to ja też miałam wczoraj i przedwczoraj przez chwilę. Wczoraj znów opróżnianie, tym razem praktycznie jak zawsze.. :/ No i mam wrazenie, ze jeden gad mi wyszedł :/ już nie wiem co robic...gdyby nie ciaza/dziecko sama woda + chleb i bym dala rade :/ i maly dokazujacy w dole w nocy - bol nieziemski - chyba fiksuje :P
  18. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    A tak co do samopoczucia - że cierpię na zaparcia w ostatnich miesiącach/tygodniach, to już pisałam. Wczoraj jednak późnym wieczorem pogoniło mnie nieźle, z jednej strony się cieszyłam, że w koncu! :P ale z drugiej - co może być przyczyną..? Potem ok.1:00-2:00 dziś w nocy też ale już słabiej..Hmh..?Czytałam ze organizm kobiety może się oczyszczać na krótko przed porodem.. W sumie ból kręgosłupa to już jakiś czas mi dokucza, wczoraj po tych akcjach czułam delikatne bole jak miesiączkowe ale poki co cisza. No i Braxtona-Hicksa częstsze były. Sama nie wiem. Znacie którąś/albo same miałyście tak przed porodami? :)
  19. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Natalia - jeszcze raz gratulacje :) Trochę rozwala to ich "proszę jeszcze poczekać".. Moja koleżanka opowiadała o dwóch znajomych które przez to nie zdążyły do szpitala..:) mojego kolegi z pracy siostra też w domu, w łazience urodziła :) ale myślę, że większość jednak daje radę na czas :) Dziewczyny - nie sugerujcie się datami z usg - mi i lekarz w Polsce, któremu wyszło że 4 grudnia - powiedział, że od ostatniej miesiączki jest bardziej pewne (13 grudnia) i to samo położna :) owszem, może się zdarzyć że usg się "sprawdzi" :) ale raczej nie jest wymiernikiem :)
  20. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Widać, że co region to faktycznie inaczej.. I pewnie co szpital.. Birmingham - nie wiem jaką książkę ciążową posiadasz, pewnie też inną niż ja mam :) ja z tyłu mniej więcej miałam taki jakby dział poświęcony birth plan. Są tam różne pytania, np jakiej atmosfery oczekujesz w trakcie porodu i przykłady np intymność, poduszki, bean bags itd i rubrykę obok masz wolną właśnie na własne wpisy. Też jest pytanie dotyczące środków znieczulających i sposobów radzenia sobie z bólem/fazami porodu, Własnie w takich rubrykach pisalam mniej wiecej ze chcialabym rodzic w midwife unit, ze sprobowac byc mobilną na ile ból itd pozwoli. Ze w wodzie itd. A co do p/bolowych to tez etapami (oczywiscie w zaleznosci od "mocy" bólu i mojej wytrzymalosci :D co tez dodałam :P) I tak np ze najpierw masaz/oddech/gaz+powietrze, potem dalsze srodki p/bolowe jak np morfina itp az do epiduralu. Sama polozna powiedziala,ze wiadomo,ze jak juz przyjdzie co do czego moze sie okazac,ze od razu bede chciala epidural bo nie bede dawac rady/albo ze wrecz niczego (ło matko, chcialabym tak lekko urodzic :P). W kazdym razie np.moja kolezanka rodzila jakos miesiac temu, sama napisala sobie z tylu ten birth plan, ktory w momencie jak przybyla do szpitala, jakas polozna wziela go ale niektorych rzeczy nie miala z tego..Wiec pewnie zalezy od sytuacji itd. Moja polozna mowila,ze to jest tak jakby pomoc dla nich ze wiedza mniej wiecej co dana mamuska chciala. I slyszalam,ze jak sie dzwoni do szpitala - bo to juz TO, dobrze jest wspomniec ze chcialo sie np.w wodzie sprobowac co zdaza ewentualnie przygotowac... U mnie sa tylko 2-3 baseny wiec...szanse 50/50% :)
  21. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Emma0913- czekamy na wieści :) i trzymam kciuki!! :)
  22. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Birmingham - no to dziwnie trochę z Twoją położną, ale pewnie co "kraj to obyczaj" ;) Co do birth plan ja już jakies 3 tygodnie temu miałam zrobić. W sensie jak miałam jakieś pytania mogłam pytać położną, ona zasugerowała, że mogę sama napisać i zweryfikujemy to na następnym spotkaniu. Wiec napisalam zgodnie z pytaniami z tyłu, jak nie byłam czegoś pewna - zostawiałam puste, ewentualnie moje wątpliwości itd zapisywałam w tych notatkach za birth planem. Wtedy na kolejnej wizycie razem analizowałyśmy - ona coś podpowiadała, ewentualnie ja pytałam, albo ona coś wyjaśniała jak nie wiedziałam o co chodzi.. Może zrób swój birth plan i po prostu postaw ją przed faktem..? Zapisuj wszystko o co chcesz zapytać - ja wczesniej tego nie robiłam i czesc rzeczy mi umykała - ale teraz zapisuje i wiem na czym stoje :)
  23. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    aaa..mi też położna ostatnio wspominała, że jak wszystko ok można iść do domu po 6h. Moja kolezanka miałaby taką opcję, gdyby nie to, że jej synek nie chciał za bardzo jeść po porodzie.. :/ Prawdopodobnie przez podaną jej w trakcie morfinę (uśpiła małego). Gość - myśle, że birmingham nie bagatelizuje tego, jak żadna chyba z nas. Problem też może być z tutejszym podejsciem. Ja np. od ok.15 roku życia mam problem z arytmią, która miała być leczona farmakologicznie ale jest ciężka w "uchwyceniu", stąd ciężko lekarzowi w Polsce było dobrać odpowiednie leki (miałam też raz holtera, który nie wykazał w danym momencie nic..). Problem polega na zatrzymywaniu się na ok.sekundę lub 2 serca i powrocie do pracy, czasami bóle dochodzą. Tu oczywiście na samym początku wspomniałam o tym. Pogorszyło się w drugim trymestrze do tego stopnia, że miałąm zatrzymywanie jedno po drugim i myślałam, ze czasem do pracy/domu nie dojdę.. Załozono mi holtera, ktory oczywiscie tez nic nie wykazal (na moje powinni poobserwowac dluzej niz 24 h..). I co mi wpisali w karte? Ze "problemu juz nie ma" - czyli zdrowa jestem :) masakra. Tlumaczylam ostatnio lekarzowi, ze nadal to mam.. Powiedzial,ze jak cos mam dzwonic do szpitala gdyby sie zatrzymywalo.. Sorrki ,ale to musialabym dzwonic codziennie - czasem po kilka razy..:) To raczej lekarze czasem tez bagatelizuja.. Dobrze,ze paracetamolu nie zapisal :P Pozostaje mi miec nadzieje,ze bedzie ok :)
  24. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    Birmingham - mój śluz jest różny - raz bezbarwny, raz żółtawy i gęściejszy. Z tego co wyczytałam na różnych forach i stronach poświęconych ciąży, czop nie musi być od razu galaretowaty i odejść np za jednym razem. Zdarza się, że odchodzi kilka dni itd, i właśnie co ostatnio przeczytałam - też może być np żółty... Bądź tu mądra, bajki pisz.. :) Ja też planuję w wodzie, epidural w ostateczności. I rodzić chcę w midwife unit - z tym, że w razie konieczności - np gdyby potrzeba była epiduralu czy w ostateczności cesarki, do odpowiedniego oddziału dzieli nas tylko korytarz - o tyle dobrze.. Co do gazu słyszałam różne opinie, do tej pory że raczej średnio pomaga.. Ale chcę też spróbować. Mam pytanie odnośnie ruchów Waszych maluchów - mój jest bardzo r****iwy (zastanawiam się skąd miejsce, skoro głowka praktycznie cała zeszła na dól..:) ). Ale tak jakoś od kilku dniu, czasami ma ruchy jakby otrząsał się (jakby z zimna) - trwa to dosłownie sekundkę ale można odczuć. To na pewno nie czkawka.. Dziś mam wizytę u położnej i zapytam o to - o ile nie zapomnę. W ogóle dziś w nocy przez dłuższy czas był aktywniejszy.. W piątek zaczynam 39 tc, ale też rózne opinie o r****iwości dziec**przed porodem słyszałam więc się nie sugeruję :)
  25. Ewcia1982

    Grudzień 2013

    gościu...współżyłeś po 20 sierpnia a ona w 21 tygodniu ciąży..? To chyba coś z obliczeniami źle.. :)
×