mala81

Jutro powtarzam bete -zadzwonię jeszcze raz jutro do Gyn bo teraz już sama nie wiem-jak tam wczoraj dzwoniłam to babka mi sama powiedziała czy chce na wizyte do dr.M to zrozumiałam ze musze iść bo jak mam wiedzieć jak z tabletkami czy to wszystko się bierze-i chciałabym wziąć dalej L4 bo mi dali do poniedziałku.Według moich obliczeń to by był już 5 tydzień to pęcherzyk powinno być widać...czemu oni nie dają od razu kartki,co zrobić jak się uda i jak się nie uda...dobrze,że jest to forum bo tak to już wcale bym nic nie wiedziała...jutro trzymam mocno kciuki za koleje transfery :)

Hej dziewczyny :) powiedzcie mi jak robiłyście z pierwsza wizytą po pozytywnej becie bo ja się umówiłam juz na wtorek ale coś tu czytam,że i tak mi nic nie zrobią a ja potrzebuję w sumie tylko leki...myślałam,ze to usg sie robi od razu jak to organizowałyście?czy szłyście do swojego lekarza?

Tak pisałam jako mała jak piszę z komórki...jesteśmy tak szczęsliwi wiem,ze to dopiero początek ale jak za 8,5roku w końcu jest dodatni wynik to aż się popłakałam ze szczęścia.Leczę się u dr.M i będę Go polecać-od pierwszej wizyty wiedziałam,że nam pomoże-dziewczyny walczcie i nie poddawajcie się mimo niepowodzeń...

Dzięki Iwcia żebyś wiedziała,że jestem w szoku nie umiem zaskoczyć ...ani nawet mi wpisów nie dodało z tego wszystkiego jeszcze mi się teraz ręce trzęsą

Beta 140,4 coś nie dodaje wpisów...

Hej tu Lilaaa tak mam wynik i jestem w szoku beta wyszla 140 :)

Tu Lilaaaa..Dziewczyny to będę teraz pod nikiem mala81 bo tak kiedyś zakładałam jak pisałam na forum z innej kliniki ale udało mi się wpis zrobić trochę o mnie ale niku nie idzie zmienić...Sylwiasta ten encortn to na to żeby nie odrzucić zarodka-tak endometriozę mam i przez to wiecznie nam się nie udaje już sama nie wiem co z tym zrobić...

Sprawdzam czy mi się udało zrobić ten napis na dole...tu Lilaaa

Hej tu Lilaaa...leżę prawie cały czas nie mam żadnych objawów jeszcze...Ale po wczorajszym telefonie z laboratorium to nastawiamy się na pozytywnie bo mamy 2mrozaki a podobno te co mi podali były jeszcze lepsze więc mam nadzieję że zostaną z nami...transfer był w sobotę to będę chce pierwsza zrobić we wtorek chyba nie za szybko? bo nie umawialam się do dr.al leków mam na 2tygodnie...

Sil tu wyjątkowo pozytywną energią zaraża fajnie że jesteś. To w następnym tygodniu wielkie betowanie...A pierwsze moje...

A mnie? Też nie idzie dodac?

Lilaaa i mala81to ta sama osoba bo kiedyś się logowalam pod innym nikiem do którego zapomniałam hasła...

To chyba nie do mnie bo nic nie przyszło...mam zdjęcie w ciemnofioletowej bluzce na szyje,włosy do ramion w pasemka...Ja już w domu...ale upał...u nas puki co 4byly ok ale to wg dr. Cz. A z embriologami nie rozmawiałam...

Ja już po wracamy do domu .podali mi 2 wizyta u dr. Cz ekspresowa za to transfer u dr. M super.

Sil ja też wczoraj miałam straszne nerwy Ale jak już zadzwonili że mamy zaplodnione to się trochę uspokilam choć na noc wzięłam relanium bo mi d. Cz przepisala...do mnie dzwonili koło południa z kliniki...będzie dobrze zobaczysz odczarujemy te nieudane podejscia...

Hej tu Lilaaa my już dojeżdżamy do kliniki...Ale się denerwuje...

Trzeba być dobrej myśli...trzymam kciuki za Ciebie ...A na tym Fb piszecie jeszcze?można do Was dolaczyc?

Mala 81to ja Lilaaa tak mi wskakuje na komórce. Z innym nikiem się nie wysyła...

Chciałam resztę zamrozić Ale p.embriolog powiedział że tylko 6sie zaplodnilo i dobrze się rozwijają (3byly nieprawidłowe a reszta nierozwinieta...)także teraz mamy tyle ile w rzadowce można...Ale czy przetrwają...punkcje robił mi tak jak ostatnio dr poloczek nawet nie zdążyłam na niego popatrzeć bo szybko mnie uspali...Jutro mamy być o 10 w klinice i transfer o 10:45...leki standardowe z kartki :zamur,fragmin i lutinus jeszcze mi Czerwińska dała relanium ale nie wiem jak to brać...Jutro jest dr. M to mi wszystko powiem i będzie robił transfer. Sil a Tobie transfer na kiedy planuja?

Tyczka trzym się...bardzo mi przykro trzyma lam za Ciebie kciuki....ja we wtorek idę do szpitala na laparoskopię...

Parę dni mnie tu nie było a tu takie wiadomości:)Tyczkaa serdeczne gratulacje:)ja dochodzę do siebie po grypie i powoli wracam do pracy:)szczerze to czekałam czy Tobie się uda bo chciałam wiedzieć czy klinika "jest skuteczna"może nam też się uda...

Tyczkaa serdeczne gratulacje:)wiedziałam,że Wam się uda:)))to kiedy wizyta u gin?a ja od weekendu leżę plackiem,bo mnie z dnia na dzień przeziębienie złapało...co chwilę coś...

Witaj psioszka-ja do tej kliniki trafiłam po 3 nieudanych inseminacjach w Opolu i też polecam mimo,że mieliśmy tam 1 inseminację też nieudaną...zgodnie z zaleceniami tamtejszych lekarzy-ja chodzę do dr. Siejkowskiego ale dr. Elias mi robiła inseminację-bardzo fajna kobieta i najważniejsze mieli te samo zdanie co mamy dalej robić...ja teraz miałam znowu torbiel i dlatego jednak najpierw zrobię laparoskopię a później in vitro...

Ja też miałam torbiel ale się wchłonęła przed @ a teraz byłam w poniedziałek u gina i znowu mi znalazł taką na 5cm ale z kolei na drugim jajniku także już wiem skąd ten ból jajnika....swoją stroną to bardzo dziwne nigdy nie miałam torbieli a tu już 2 raz...także chyba jednak in vitro na razie idzie w odstawkę bo się boję,że się nie powiedzie...zaraz po @ ide do gina po skierowanie na laparoskopię i histeroskopię...

Ja byłam najpierw w Opolu bo na miejscu...a potem trafiłam do Polmedisu do Wrocławia,bo mi tam mój gin.polecił...ale nie wiem czy to dobry wybór czy jeszcze gdzieś nie pojechać na konsultację...najlepsze opinie ma Salve w Łodzi i Bocian w Białymstoku ale tam mam strasznie daleko także odpada..a Ty czym sie kierowałaś wybierając klinikę?jesteś z tej zadowolona?