Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kapijonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kapijonka

  1. hej Laseczki :-) no w końcu mam czas, siłę i neta, żeby popisać troszeczkę ;-) Witajcie co u Was???? z góry przepraszam jesli ominę jakieś pytanie, post, itd. Bo co prawda czytam wszystko odkąd mnie tu nie bylo, ale wiecie jak to jest jak się ma tyle do nadrobienia. u mnie z karmieniem bez rewelacji. systematycznie zwiększa się ilość wypijanego mm. staralam się pobudzać piersi laktatorem, ale nic z tego. Może to od stresu??? Troszkę ostatnio go niestety miałam...ehhh ja czekam na chustę, ale niestety jeszcze do mnie nie dotarła ;-( jesli chodzi o znamiona to młoda nie ma, ale maly ma z tyłu na plecach białą plamę, która rośnie razem z nim. pediatra podejrzewała bielactwo ale badania wykluczyły. Katka, nie wiem co to są naczyniaki, ale życzę zeby sie Twoim dzieciaczkom ładnie wchłonęły. Katka, pisałaś, że dałaś małemu troszkę jogurtu, ja tak miałam z bananem. Mała po prostu tak mlaskała, tak jej smakowało, ale dostała tylko troszeczkę, bo wiadomo, ze z tym trzeba ostroznie. herbatke podaję, ale w małych ilosciach. ja zaszłam w ciażę ok 6 lutego, więc niedługo roczek minie ;-) staraliśmy się raz- dokładnie jeden raz :-) ale jestem plodna :-) a tak serio, to przed młodym miałam trzy poronienia biochemiczne. potem przez dwa lata nic. no i jak odpuścilismy zaszłam w ciaże, podobnie było tym razem :-) Inka, ja miałam w ciazy taką zgagę, że myślalam, że umrę.............. wypijałam litry zimnego mleka, bo tylko ono mi pomagalo. jesli chodzi o prowadzenie tej ciązy, to musze przyznać, ze troszkę chciałam oszczędzić pieniążki i chodziłam do lekarza na nfz i prywatnie. chociaz początkowe badania na nfz robiłam, ale do 12 tygodnia... kiedy to pan z nfz powiedzial, że dziecko ma wade genetyczna, bo nie ma kosci nosowej i nt jest za wysokie. prywatny nic nie zauwazył, ale ze stresu zrobiłam prentalne.. dziecko zdrowe jak najbardziej, tylko niepotrzebnie sie przez całą ciążę martwiłam, konował jeden.. termin miałam na 11 listopada, ale młoda sie troszeczkę pośpieszyła :-) tak czytam, ze coś z mailem. dawno na niego nie zaglądałam, ale rzeczywiscie jest nieciekawie. po prostu się wstrzymajmy. miszka a co z małą, że tyle razy miała morfologię?? i wogole szpital??? Bidulka. miszka, ja tez mam dzieciaczka z lata i jesieni ;-) ok miszka, doczytalam o tej żółtaczce. Bidulka, ale się nacierpiała, a Ty razem z nia zapewne :-(
  2. jestem, jestem :-) zasypało mnie :-P a tak serio, problemy z netem miałam tu na tej pięknej wsi ;-) z góry przepraszam, ale nie czytałam wszystkich postów, a troszkę tego się uzbierało :-) u mnie ok. mała zaczęła na nowo ładnie spać- lekarstwo? usypiamy we wózku na dworze ( do -10) lub przy otwartym oknie jeśli jest więcej na minusie. wtedy młoda od 12 do 15.30 śpi i cały dzienny cykl się pięknie normuje ;-) z jedzeniem niestety coraz gorzej ;-( coraz więcej mm pije... (dwie butelki)ale jakoś się z tym pogodziłam. najgorsze, że mleka, które pije mała zaczęło brakować w aptekach i hurtowniach. narazie dzięki kuzynce farmaceutce się zaopatrzyłam w mały zapasik, mam nadzieje, ze długo taka sytuacja nie potrwa. lolipopka jak tam ćwiczenia?????? heheheeh ja jakoś daje radę, ale szczerze mówiąc większych efektów narazie nie widzę, a może mi się wydaje :-) zobaczymy na mierzeniu w środę :-) także czekaj cierpliwie Kochana i ćwicz pięknie ;-) wpadłam tu dziś na chwileczkę tylko, ale jak będe miała chwilę więcej to postaram się nadrobić czytanie Waszych postów. pozdrawiam i ściskam was serdecznie :-) p.s. Przyznać się, której się nie spodobałam i moje zdjęcia skasowała z maila, co ???? :-)
  3. chyba mi internet tu szwankuje.............. bo zjadło posta
  4. witajcie dziewczyny :-) u nas kiepsko z karmieniem wogóle... mała na piersi najchętniej by wisiała 24/h... jak pisałm wcześniej zaczęłam dokarmiać ja mm. Kurcze, nie wiem skąd t
  5. kara- zapraszamy ;-) i wogóle zapraszamy a justi nie wiem o który post chodziło, ale ja tak jak inne dziewczyny czasem nie przyuważe, czasem umknie... ehhh trzeba się czasem po prostu przypomnieć a nie obrażać i uciekać...
  6. ło jerry troszke mnie nie było a tu proszę.... normalnie wrze.... myślę, że prywatne forum to dobry pomysł. nie rozumiem po co i w jakim celu pomarańczówki się dopieprzają???? idźcie kobiety, domem się zajmijcie, bo widocznie nie macie co robić .... masakra Majka, nie przejmuj się. I nie odchodź z forum. Fiolcia ja chyba zapożyczę ten pomysł, bo u nas ze spaniem też nieciekawie:-) lolipopka- no witam, witam :-) hehehehe ciesze się, że zaczęłaś ćwiczyć ;-) tylko melduj tu codziennie jak idzie, zawsze to jakiś doping i motywacja. ja dzisiej trzeci dzień na lewelu2, normalnie kiler... heheh ale daje rade. apropos wczorajszego dnia, to ja tez się z M pokłóciłam. ehhhhh z tych nerwów 10 taczek drzewa nawoziłam ;-P ale grunt, żemi nerwy przeszły :-P miłego dnia Laseczki :-)
  7. miszka, mnie tez się zdarza jechać z dwójką na jednym wózku.... oj jest co pchać ;-D
  8. Majka, diety szczególnej nie stosuję. staram się odzywiać zdrowo i racjonalnie. w każdym razie moim sprzymierzeńcem jest parowar :-). unikam tłustego, smażonego i fast foodów. jem dużo warzyw i owoców. nie jadam chipsów czy solonych orzeszków, za to suszone śliwki, banany juz tak. używam serum termoaktywnego z eveline, po kazdych ćwiczeniach. pije zieloną i czerwoną herbatę oraz dużo wody mineralnej. pewnie byłyby lepsze efekty przy diecie, ale póki karmię piersią ta musi wystarczyć. :-)
  9. katka- ja ćwiczę z Jillian Michael- 30 day shred. to są 3 levele, każdy robi się przez 10 dni, potem przechodzi do następnego. ćwiczę codziennie, zazwyczaj rano. czasem, jak mi mało i mam czas (tzn, kiedy młoda śpi ;-)) skacze na skakance jakieś 10- 15 minut. ćwiczenia nie są jakieś szczególnie trudne, ale choć wyglądają niepozornie to naprawdę dają "kopa" :-). polubiłam je i już przymierzam się do "rapida" :-). do ściągnięcia z chomika lub yt. co do słodocholizmu to niestety i u mnie sie pojawił.... od samego początku tej ciąży. walczę z tym, ale niestety przypomina to walkę z wiatrakami.... Jola, oczywiście, że możesz:-) zapraszamy.
  10. dziewczyny! a więc level2 rozpoczęty... muszę przyznać, ze chyba lżejszy od 1, a może mi się wydaje, bo już troszkę "formy" złapalam ;-) w każdym razie (mam nadzieje, że nie będziecie miały mi tego za złe) pochwalę się wynikami. początek level1 pas 102cm 95 biodra 102cm 98 cycki 98cm 96 a więc razem - 13 cm. całkiem niezły wynik jak na 10 dni treningu. niestety w kg na plusie 1kg, ale to ponoć tak jest na początku, że tłuszcz w mięśnie się zamienia. hmmmm wierzę, a co :-) lolipop- dołączysz??? a jak u lekarza??? Majka, a w czym Ci można pomóc???
  11. witajcie dziewczyny! Witaj Aniołeczek i Fiolcia :-) zapraszamy! Katka jesteś bardzo piękna kobitką i dzieciaczki słodkie ;-) o mężu sie nie wypowiadam, bo to nie ten temat :-P hahahah ja zawsze tak troszkę żartuję, proszę się nie obrażać jakby co ;-) lolipop ile Ty masz latek???? Tak ładnie i młodo wyglądasz na zdjęciu, a Tymek słodki ;-) kassia ja się nie wystraszyłam ;-) buziaki dla Was renia ja myślę, ze każdy ma coś o sobie do napisania :-) pamiętaj,że nie studia świadczą o tym jakim się jet człowiekiem. a Ty wyglądasz tak sympatycznie Z:-) moja wazyła przy ur 3300, teraz 5900.
  12. miszka ja też mam dziś masę roboty ale lenia chyba większego.... ;-) no nie mogę się ruszyć ;-)
  13. hej dziewczyny, witaj Miszka. lolipop i Inka, jedne z moich studiów to polonistyka ;-) hahahahah tak się uśmiałam ja to czytałam :-) Trzy polonistki na jednym forum, no nieźle :-) ja mojej zakładam śpiochy i pajacyki na noc, do spania. Właściwie mała śpi w śpiworku i pod kołderką. Czytałam, że Wasze pod kocykami lub kołderkami. może ja ją przegrzewam? hmmmm w sumie w domu za ciepło nie mam, bo nie lubię. 20,5 stopnia w dzień i 20 w nocy. Gdybym jednak ja przegrzewała to by potówki miała, a nie ma. więc chyba jest ok :-) spodenki, bluzeczki ubieram na dzień. zazwyczaj są to dresiki, żeby wygodnie jej było. sukieneczek mam sporo, ale jak już ubieram to taka polarową, bo reszta wydaje mi się taka sztywna. ubranek mam dużo, bo u nas w rodzinie to już kolejny dzieciaczek, a my się wymieniamy. jak kompletowałam wyprawkę dla małej to aż żal mi było, że nic nie trzeba dokupić :-) gdybym miała wybierać smyk czy 5-10-15, to raczej to drugie. zazwyczaj ubranka są dobre gatunkowo i łatwo je kupić na promocjach ;-) mój mail: asi-med@wp.pl Katka, mam nadzieję, ze to nie ospa.... choć niestety trudno uniknąć zakażenia jak już jedno jest w domu chore :-( niemniej życze Ci, żeby nie, bo pewnie już wystarczająco dał Ci w kość starszak jak chory.
  14. NICK....... DATA URODZ....... IMIĘ..........WAGA........DŁ.......RP justi2220........2.10.........Daniel...........3 290g reniaaa22......09.10.........Adaś............36 50g.......54.......sn inka081....... .10.10 ........Albert.......... 3280 g Majka...........14.10........Aleksandra..... 3800g.......58 cm ...sn kasssia___.....18.10........Viktoria........301 0g katka654.......23.10........Olek.............44 30g Kapijonka.......30.10.......Zuzka...........330 0g.......54cm.....cc lolipop30........31.10.......Tymoteusz......395 0g
  15. Dziewczyny tak sobie myślę, że niedługo Dzień Babci i Dziadka. jak macie jeszcze swoich dziadków to napiszcie co im prezentujecie no i co dla dziadków od dzieciaczków... Bo ja nie mam pojecia. myślałam, zeby może jakieś wspólne zdjęcie dzieciaczków, w ramkę oprawić i dać. Co o tym myślicie???
  16. hej Inka :-) ano fakt, wiosny brak, ale na spacerek trzeba polecieć. ja właśnie odpoczywam po ćwiczeniach... mała śpi, młody się bawi. Patrzę też w Weltbildzie jakie sa promocje na książki. ja jestem straszny mol książkowy i własnie staram się zaopatrzyć w ciekawe pozycje z myślą o wiośnie i lecie, bo w ogrodzie najlepiej się czyta ;-)pewnie z dwójką będzie mi ciężko ale postaram się wykorzystywać czasy drzemek u młodej. jak byłam w ciązy, a młody w przedszkolu to prawie nic innego nie robiłam tylko czytałam na tarasie od 9 do 14 :-)
  17. a może w tym roku jakoś szczególnie czekam, bo skończę magiczne 30 ??/ hehehe :-)
  18. hehehe spokojnie czoperki jeżdżą do setki :-) szybciej nie ma sensu- ale przede wszystkkim nie ma tej przyjemności :-) co innego na "eneczkach" kumpela ma kawasaki- rz tylko dałam się skusić na jazdę 220 na godzinę. adrenalina na maksa ale też jaka nieodpowiedzialnośc...........
  19. nie mogę się już doczekać wiosny........ mam nadzieję, ze uda mi się choć raz przejechać moim czoperkiem przed sprzedażą...ehhh ale muszę sprzedać, bo bez sensu stoi w garażu. Jeszcze jak mąż był na miejscu to się wyrwałam z kumpelami pojeździć. Ba! jak byłam w ciąży z pierwszym to nawet na zlot motocyklowy się załpałam. ale teraz? trochę mi tego żal. no ale czas leci, zmieniają się priorytety. się zadumałam ;-)
  20. wiecie co? tak sobie patrzę na to moje maleństwo jak zasypia i tak się ładnie uśmiecha............... Boże, za ten jej uśmiech bym życie oddała :-) cudne uczucie. Ciekawe, czy dzieciom takim malutkim rzeczywiście śnią się anioły... :-)
  21. hej dziewczyny ;-) miedzy moimi dziećmi jest różnica 4 lata i 3 miesiące. I generalnie nie jest źle. Co prawda mały myślał, ze jak wrócę ze szpitala to będzie miał kompana do zabawy... Jak się okazało, że jednak nie, to najpierw bunt, a teraz jest już dobrze. Opiekuje się małą, poda pieluszkę, smoczka. Ale przede wszystkim on jest już bardzo samodzielny, np. w ubieraniu, jedzeniu, toalecie itd. jedyne czego oczkuje ode mnie to uczestnictwa w zabawach i grach ;-) ale to się daje zrobić ;-) Majka, no sporo tych Julć :-) ja mysle, że zmiana imienia nie jest złym pomysłem, tym bardziej, że Aleksandra to śliczne imię ;-) i witaj Katka :-)
  22. mnie macierzynski konczy się 18 marca. wezmę dodatkowo te 4 tygodnie. później odbiorę zaległe wakacje- 8 tyg i znowu będą wakacje ;-) także ewentualny powrót we wrześniu. mam jednak nadzieję, ze w czerwcu przeniesiemy się do męża- wtedy 3 lata wychowawczego!!!!!!! OMG nie wiem jak dam sobie rade wtedy :-P pewnie poleze na sprachkurse albo spróbuje załapać jakąś robotę na umowę zlecenie.
×