tynia00
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tynia00
-
Do Kesja123: Ja go używałam 2 lata temu i powiem tak, póki nie miałam ciemniejszych włosków to go używałam zwłaszcza na wąsika i na podbródku to sprawdzał się, trzymał jakieś 2 tyg. Troszkę szczypie ale chwile. Na rozjaśnianie włosów u nóg czy u rąk to go nie polecam , bo tam nie rozjaśnia. Trzeba tez uważać jeśli np opalenizna została Ci z tego lata, bo czasami może i skórę rozjaśnić i to fajnie nie wygląda :(
-
Trudno stwierdzić z tym całym androstendionem. Ponieważ jak go robiłam to miałam dużo podwyższony, nie pamiętam ile, ale miałam obok tego wyniku dwie strzałki do góry,że jest dużo ponad normę. I po usg jajników wcale na to nie wskazywało, bo były ok . Może od tych nadnerczy też być. Chociaż nie mam pewności ,bo żadnej TK nadnerczy nie robiłam, więc nie wiem.
-
To faktycznie na jakiegoś tępaka musiałaś się natknąć, bo jak mówisz spełniałaś 2 kryteria a oni wykluczyli PCOS, żenada jednym słowem. Nie martw się, bo ja tez, jak poszłam do lekarza to popatrzał na mnie i mówi, że mam to po tacie, bo kojarzy go i pamietał, że miał dużo włosów . A ja mu na to, że nie zgadzam się z jego opinia i rzuciłam na stół, badania hormonów,które tam wcześniej robiłam i miałam podwyższone androgeny. To potem ze mną jakoś już normalnie gadał. Nie dziwie się że twój organizm tak zareagował, skoro jesteś nafaszerowana dość sporymi lekami :/ A widzisz różnice pomiędzy gluckophage xr a tymi normalnymi?? mnie po tych xr na mdłosci bierze i pobolewa troche żołądek, od tamtych nie, bo wczesniej brałam 500mg potem 850 mg a teraz juz mi zapisał 1000mg xr. To masz z tarczycą dolegliwości. Ale widzisz jakiś efekt po których kolwiek z tych leków?? Ja po spironolu to się strasznie słabo czułam i głowa bolała, ale dlatego, że strasznie miałam odwodniony organizm. teraz staram sie pic ta butelke wody dziennie i jest ok ;)
-
Ale to na początku jak twierdzili, że nie masz Pcos, to chyba tylko na podstawie tego, że musiałaś mieć regularne miesiączki i owulacje. Powiem, że ta metformina coś dała, bo zawsze na łokciach miałam takie ciemne zrogowacenie, teraz tego nie mam. A jakie ty brałaś tabletki? Wcześniej brałam tabletki antykoncepcyjne sindy 35( odpowiednik diana 35) przez rok i odstawiłam je ponieważ przytyłam 10 kg a nadmierne owłosienie się wcale nie zmniejszyło.teraz biorę atywię tabletki anty i jestem zadowolona. Chociaż w te wakacje musiałam odstawić atywie i spironol ponieważ będąc w ciepłych krajach zaczeły mi pękać naczynka i żyłki :/ pewnie przez anty. No i z powrotem do nich wróciłam we wrześniu i jak na razie się nic nie dzieje
-
Zgadza się, testosteron był wysoki ale nie przekraczał normy. Miałam ponad normę DHEA-S i androstendion dość wysoki. 17-ohp miałam w normie więc lekarz wykluczył WPN. Za kilka miesięcy pójdę zrobić znowu badanie, tym razem kortyzolu, DHEA-s i ACTH. Mogę zdawać sobie sprawę, że po odstawieniu leków pewnie to się nawróci po jakimś dłuższym czasie.
-
Hmmm jeśli zrobiłaś wszystkie badania hormonalne wraz z krzywą cukrową i twoje hormony są ok, to widocznie odziedziczyłaś to, czyli tzw.hirsutyzm idiopatyczny. Inna pani ginekolog stwierdziła, że jeśli mój tata ma mocne owłosienie, to musiałam to odziedziczyć. I, że mam hipertrichozę. Ale nie zgodziłam się z nią tak do końca, gdyż pozostałe siostry nie maja takich dolegliwości a moje wyniki hormonów mówią co innego. Lekarka twierdziła, że tez miała hipertrichoze i po leczeniu tego różnymi tabletkami, powiedziała, że nie warto bo i tak nie pomoże. Że dopiero jak poznam tą drugą połowę i urodzę dziecko, to zmieni się mój pogląd na swój problem i że to leży w głowie. Twierdziła, że po urodzeniu dziecka problem znikł. Hmmm trochę popatrzałam na nią dziwnie i wyszłam, bo nasze problem odbiegał od siebie. Nie wiem ile w tym prawdy co powiedziała. Więc tego typu hirsutyzmu to pozbywa się jak piszą depilacją, nigdzie nie przeczytałam, żeby problem znikł po tym jak urodzi się dziecko ,tak jak twierdziła pani ginekolog.
-
Hej! Chcę się również podzielić moim doświadczeniem dotyczącego tego problemu ,jakim jest hirsutyzm. Jak widzę jest to problem nie jednej z nas ;( A każda, wchodząc na forum szuka jakiegoś rozwiązania na swój problem. Od młodych lat pamiętam, że borykałam się z tym nietypowym owłosieniem. Włosy narastały stopniowo w różnych miejscach, począwszy od ud, pośladków, okolicy lędźwi przed ramion a kończąc na wąsiku, bakach i podbródkiem oraz brzucha. W późniejszym czasie okolice te stały się ciemniejsze i widoczne. Stosowałam depilacji woskiem ,ale już po tyg odrastało. Było to dla mnie męczące psychicznie. Postanowiłam zabrać się w garść i leczyć swój problem . Udałam się do lekarza endokrynologa, który zlecił mi badanie praktycznie wszystkich hormonów, pod kątem jajników, nadnerczy, tarczycy oraz zbadanie insuliny. Również skierował mnie na usg przez pochwowe jajników. Wynik okazał się taki, że jajniki mam w porządku, cykle regularne. PCOs odpada. Tarczyca w porządku.Miałam trochę podwyższony DHEA-S, niskie SHBG i podwyższoną inslinę oraz wysoki androstendion . Wykluczył przerost kory nadnerczy czy nowotór. Ale mam hiperinsulinemie czyli tzw insulinooporność. Gdyż pomimo nie wysokiego cukru miałam insulinę trochę podwyższoną, poprostu moje komórki trochę stały sie oporne na ten hormon.. Kortyzol tez się okazał trochę podwyższony, ale mogłam być w jakimś stresie . Więc muszę powtórzyć badanie kortyzolu wraz z acth czy nie jest to pod kątem przysadki .Czy nie jest to cushing, który też objawia się hirsutyzmem. Ale raczej nie mam tego zespołu, gdyż nie występuję u mnie rostępy czerwone na brzuchu oraz nie mam twarzy jak księżyc czy też bawolego karku i chudych kończyn. A owulacja u mnie występuję więc wyklucza te schorzenia .Do końca nie wiem pod jakim kątem jestem chora. Też mój tata ma znacznie gęste i ciemne owłosienie więc sądzę , że też po nim mogłam odziedziczyć ale niestety wyniki moich hormonów mówią co innego.Dokładnie rok temu, zaczęłam leczyć się taki lekami jak spironol 25 mg jeden raz dziennie,gluckophage 500 mg raz dziennie do glównego posiłku oraz tabletki antykoncepcyjne nowej generacji atywia( powinno się je brać ze spironolem). Po spironolu czułam się z początku osłabiona, gdyż obniża ciśnienie i trzeba pic dużo wody bo trochę odwadniają, po gluckophage czułam się ok, nie miałam żadnych ubocznych skutków typu wymioty, bóle żołądka itp. Schudłam po nich 4 kg. Po atywi nie utyłam, czuje się po nich dobrze, przed miesiączką może piersi trochę nabrzmiewają ale potem ustępuję. Co trzy miesiące lekarz podwyższał dawkę gluckophage 850 mg a teraz przepisał gluckophage xr 500mg o przedłużonym działaniu. Mija rok i mogę stwierdzić, że po zażywaniu tych leków, włoski u nóg są bardzo rzadkie. Nie tak jak wcześniej czyli gęste i ciemne. I odrastają pomalutku, nawet goląc je a nie depilując:) Więc nie muszę golić się często. Włosy na podbródku praktycznie niewidoczne. Wcześniej musiałam depilować woskiem lub wyrywać pensetą. Często podrażniałam w tych okolicach skórę. Wąsik i włosy na brzuchu też nie odrastają , chyba że dosłownie 3, 4 włoski, które mogę spokojnie pensetą to załatwić. Moim zdaniem wszelkie depilacje laserowe itp. nie mogą być skuteczne, skoro problem leż w wewnątrz. Więc trzeba zacząć wpierw od początku.Mogę więc wszystkim dziewczynom życzyć tego żeby mogły uporać się z tymi niechcianymi włosami. Myślę, że ten post doda otuchy i nadzieję, że może być lepiej;) Powodzenia ;)