asiad80

Pani Trycholog, dziękuję za odpowiedź. Ma Pani jakieś plany wyjazdowe na północ Polski? Dziewczyny, mnie Rakowska zapisała spironol, loxon ( ale na 10 min przed myciem), keto w pierwszym dniu miesiączki. I to wszystko. A co to jest minoxidil w kroplach?

Pani Trycholog, Czy przy łysieniu androgenowym włosy przy lekkim pociągnięciu mogą wychodzić także w tyłu i dołu głowy? Ciągnę i właśnie z tatej okolicy wychodzą najłatwiej. Włosy lecą mi od 1,5 roku. Rakowska zdiagnozowała AGA (trichoskopia), ale mam podejrzenie celiakii. Włosy lecą aktualnie ok 150 przy myciu (wzrost wypadania; wcześniej ok 70, a miałam nawet taki okres, że 20...). Mam problem z nawracającą anemią z niedoboru żelaza, ale teraz jest ok (cały czas suplementuję Fe). Poza tym podwyższona prolaktyna, ale tylko po obciążeniu. Z innych aktualnych objawów- trądzik- szczególnie plecy, skrócenie cyklu miesiączkowego i zmniejszenie krwawienia. Jakby mogła się Pani do tego ustosunkować, byłoby super. I gdyby w przyszłości jechała Pani w okolice Bydgoszczy ( np Poznań) proszę dać znać. Ja raczej do Cieszyna nie dojadę... Po szpitalu ( gastroskopia) chcę przejść na dietę dr Dąbrowskiej. Jaki czas po wprowadzeniu diety wypadanie ustąpiło???

Olgii, Napisz jak Ty konkretnie tę wcierkę robisz. Chodzi mi o dokładne proporcje, bo ja nie umiem tego policzyć... Ja też się przymierzam do finasterydu, ale nie mogę się doczytać na temat skutków ubocznych u kobiet. Wszędzie tylko -zagrożenie dla ewentualnej ciąży. Ja ciąży już nie planuję i chyba chcę spróbować fina. Także podłączam się do pytania. Dawno mnie tu nie było, ale czytam regularnie. U mnie b/z. W październiku idę do szpitala na gastroskopię, bo mogę mieć celiakię. Wyszły mi pozytywne p/ciała antygliadynowe. Mam też hiperprolaktymenię czynnościową ( prl przed obciążeniem b/z, potem wzrost 13 krotny). Czy to się leczy? Bo zdania są podzielone. Ja dostałam bromergon i dexametazon, ale na razie nie biorę, bo gin twierdzi, że ma się odstresować i prolaktyna sama spadnie... Co Wy na to?

Ja 1974, jest taka zalezność, że jeżeli żelazo jest wysokie ( a Ty takie masz), to ferrytyna jest niższa. Gdybyś miała niższe żelazo, podniosła by Ci się ferrytyna. Antuanetta, ciesz się z odrostu! Pani Trycholog, jestem pod wrażeniem, że wytrzymuje Pani na diecie. Też jej spróbuję, ale póki co nie mogę zmieniać diety, bo mam podejrzenie celiakii a na diagnostykę szpitalną ciągle czekam. Chyba warto zrobić sobie jakiś jadłospis na cały tydzień, co? Bo ja bym nie wiedziała co jeść.. I daje Pani radę na 800 kcal? Jak z uczuciem głodu i zachciankami?

Antuanetta,trzymam kciuki :-) A jak wygląda biopsja? Czy widoczne jest pobranie tych wycinków skóry głowy?

Wiola a brałaś jednocześnie z finasterem antyki?

Olgii, powiedz proszę jak dałaś radę wydębić skierowania na badania szpitalne. Czy dał gin czy endo i co go do tego skłoniło.... A Hashimoto na jakiej podstawie Ci zdiagnozowali? Ja obawiam się, że mam Hashi ( mam objawy niedoczynności, ale wyniki w porządku)- moja mama miała. Wiem, że by wykryć wcześnie tę chorobę bada się Th 1 i Th2 a ambulatoryjnie chyba nie robią, jeżeli w ogóle w tym kraju robią. Ja ogólnie jestem pewna, że u mnie dzieje się coś z hormonami i że żadnego AGA typu nadwrażliwość nie mam. Do Rakowskiej już nie pojadę, bo widzę, że bardziej szkodzi niż pomaga i ma problem z postawieniem innej diagnozy niż AGA.

Ja brałam przez miesiąc 100 mg spironolu, czułam się lepiej niż po 25 mg paradoksalnie. Na mnie spiro jakoś nie wpływa jeśli chodzi o samopoczucie, natomiast co 15 dni miałam okres- niezaleznie od dawki.

Antuanetta, nie biorę antyków, ale jestem bardzo blisko by zaryzykować. I to nawet nie wiem czy nie z Diane...Może nawet jakieś antyki zacznę brać ze spiro jak się wkurzę. Mezoterapia nie zahamuje wypadania, ale na pewno daje kopniaka by nowe włosy rosły. Tylko trzeba by ją robić do końca życia, pytanie cy by się skóra nie przyzwyczaiła... Mam wyniki kortyzolu z DZM- i są w porządku. jeszcze tylko wolny testosteron i wsio. Jestem przebadana, problemem jest tylko żelazo. Ale teraz mam 114 ferrytyny, a włosy lecą. Żelazo nadal poniżej normy i co ciekawe morfologia też się po zastrzykach nie poprawiła. Ktoś już mi wspominał o anemii złośliwej... Nie wiem tylko co to było, że na 2-3 miesiące włosy potrafiły mi przestać wypadać.

Olgii, nie przepraszaj, nic się nie stało :-) Fajnie, że u Ciebie poprawa, ja z kolei mam już dość- to walka z wiatrakami w moim przypadku. Ja 1974- jeśli Cię to pocieszy- to u mnie nie jest lepiej, a wręcz przeciwnie. Polaraksa, a jak Twoje eksperymenty z tocotrienolem?

Antuanetta, a skąd masz taką wiedzę, że najpierw po włączeniu leczenia jest wzmożone wypadanie? Gdzieś to wyczytałaś czy to Twoje własne wnioski? Ja pamiętam jak mi Rakowska obiecywała, że żadnego wzmożonego wypadania nie będzie po włączeniu spiro. Ja dziś zbieram mocz na kortyzol, bo tego jeszcze nie badałam, potem na 2 tygodnie na wakacje i zaczynam przygodę z palmą. Sterko to ekstrakt z palmy karłowatej, czy to to samo co sabałowa? Acha i o co chodzi z tą kuracją maszkowej? Nie mogę się doszukać. U mnie wypadanie ruszyło na całego. 100-130 włosów przy myciu suszeniu. Myślę, że przyczyna w hormonach, bo włosy zaczęły mi się bardziej przetłuszczać i pojawiają się pryszcze. Ale takie małe jak pokrzywka- a takie to podobno na tle zmian w estrogenie. Już niedługo zgłupieję od tego wszystkiego. Ja 1974- czuję się dokładnie jak Ty. Biegałam regularnie, a teraz do każdej aktywności muszę się zmuszać.

hej, u mnie coraz gorzej... dziewczyny przymierzam się do brania palmy sabałowej. Czy mogłybyście mnie trochę wprowadzić w temat, który preparat wybrać (wchłanialność, słyszałam też że to musi być ekstrakt itp.) Byłabym wdzięczna, bo jest tego tyle na rynku, różne stężenia- zupełnie nie wiem jak to brać, a czekać już chyba nie mogę....

Ja 1974, źle mnie zrozumiałaś. To raczej moja fryzjerka prowadzi taki PR twierdząc, że nic mi nie wypada.... Mnie wczoraj przy myciu poleciało 150 włosów. Najwięcej zostaje na grzebieniu po rozczesywaniu. Wyciąganiu włosów nie ma końca...Nie sądzę, żeby dziś było inaczej. Nie wiem też jak można nie widzieć u mnie problemu. Sprawdzałam dziś w lusterku mój czubek i tył- pięć włosów na krzyż. Ale Polaraksa ma rację. Ludzie się na naszym problemie nie koncentrują tak jak my same, co nie znaczy jednak, że problemu nie ma....

bbbekak, Ja farbuję co 2 miesiące i nie ma to znaczenia. W zeszłym roku włosów nie tykałam prze 8 miesięcy i wypadały. A tak przynajmniej trochę za człowiekiem wyglądam.

Polaraksa, podaj linka do tego spectrala, bo na allegro nie ma takiego z Twoimi składnikami. dzięki

Antuanetta, Olgii, Ja jestem z Bydgoszczy, za osocze płacę 450 zł za zabieg, bo gość nie używa materiałów dostarczanych przez Regenalab tylko sam kombinuje z próbówkami. To ja pisałam, że osocze stosuje się co 3 miesiące 3-4 razy. Bo tak przeczytałam w opracowaniach regenlab- "wynalazcy" osocza. Podpisywałam u lekarza ankietę przed zabiegiem, gdzie było napisane, że dla optymalnych efektów należy zrobić 4-5 zabiegi w odstępie 2 - 3 tyg. Zaraz to z doktorkiem wyjaśniłam. Powołałam się na badania i powiedział, że w przypadku włosów można robić co 3 miesiące, a wytyczne, które on podaje dotyczą twarzy. Dobrze wybrnął ;-) A dziś byłam u fryzjera i pogadałam na temat osocza. Babka ma klientki, które to robiły i powalających efektów nie widziała...Ale ona u mnie problemu tez nie widzi, poza tym twierdzi, że włosy mi się wzmocniły, haha. No i przy myciu i czesaniu też żaden nie wypadł... Cuda się dzieją....Powinnam tam codziennie chodzić w ramach psychoterapii haha ;-) Olgii, ja tez miałam osocze tylko na czubku głowy i przy przedziałku. Ja myślę, że tego osocza jest niewiele po odwirowaniu i dlatego tak to wygląda...A czym Cię lekarz znieczulił? Owłosionej skóry podobno nie można? A zwykła mezoterapia na Ciebie nie działała? Powiem Ci, że gdyby mi tyle włosów leciało to bym już łysa była na pewno. Mój max był do 300. Ale ja zawsze miałam cienkie i delikatne, Ty pewnie miałaś czuprynę dlatego takie ilości przechodzą... Ja jeszcze za chwilę idę do endo z profilem steroidowym by sprawdzić czy aby na 100% z hormonami ok.

mnie dziś wypadło ze 150...dawno tak nie miałam. Ja 1974 daj znac jak po osoczu. Ja jeszcze dziś, po tygodniu odczuwam bolesność skóry. i po osoczu ruszyło mega wypadanie. I potworne zmęcznie odczuwałam. Pewnie dlatego, że aż 40 cm krwi pobrał mi dr. A ja mam anemię i taki ubytek zwalił mnie z nóg, tymbardziej, że na okres się nałożył...Na następny zabieg idę w listopadzie, zobaczymy jak będzie...

Olgii Tak pisałam na forum o łysieniu, ale nie ja leżałam na Karowej. Brałam natomiast sriro, ale miesiąc tylko, potem sama odstawiłam, bo zwiększył mi wypadanie- on albo inny czynnik. Antuanetta, tez bym chciała igłą, ale nie ma kto mi zrobić. U Ciebie dobrze?

Antuanetta, niestety włosy wypadają bardziej. Ale u mnie problem chyba jest bardziej skomplikowany. Będę pisać co i jak. A jak u Ciebie? A Ty robisz mezo deramrollerem czy igłą? Veraverde naprawdę mi przykro, wiem co przeżywasz.

Jeśli kogoś to zainteresuje byłam wczoraj na osoczu. Diabelnie boli, bardziej niż mezoterapia. Przy mezo mogłam spać- jestem odporna na ból, a osocze dało mi nieźle popalić. Wolę dzieci rodzić ;-) Poza tym u mnie nic dobrego. Zastrzyki z Fe nie pomogły....lekarz w szoku. Sam zgłupiał...Jestem lekko podłamana, bo chyba mam jakiś problem i to nie jest zwykła anemia. Zanosi się na to, że włosów nie odzyskam. eh, ryczeć mi się chcę...

Tsuj, Ja też mam takie krótkotrwałe remisje wypadania, a tabletek nie biorę. Kiedyś o to pytałam ginekologa, bo wydawało mi się, że w drugiej połowie cyklu jest gorzej, a ona mnie wyśmiała, że to niemożliwe, bo włos nie reaguje "od razu".

Maria 22 Dziękuję, na razie poczta zawodzi i mój dermaroller zawisł w przestrzeni, ale zacznę kombinować jak przyjdzie. A powiedz mi jak rozdzielasz włosy, żeby Ci się nie powkręcały? Pierwszy raz chcę po prostu się podziurkować, bo w piatek idę na osocze, a podobno lepiej działa jak dodoatkowo goi stan zapalny. Antuanetta, zazdroszczę poprawy. U mnie zmiennie, raz 30- 40 raz 70. Generalnie włosy wypadają. Będę w tym tygodniu badać żelazo po iniekcjach i poczekam jeszcze z miesiąc. Jak sytuacja się nie poprawi, podkarmię się czymś na AGA. A mnie zwykła mezo nie pomogła, więc Twój problem z włosami pewnie nie jest beznadziejny : -) Mam nadzieję, że osocze pomoże, brzmi to wszystko zachęcająco. A Ty robisz mezo u dermatologa, I ampułkami o jakim składzie? Ile masz zabiegów za sobą? Ale Ci zazdroszczę, ale tak pozytywnie :-) A ja poza tym idę do szpitala (czekam na termin) na badania gastro, celiakii i być może coś jeszcze. Mam nadzieję, że to coś wyjaśni może.

ja 1974 Były jeszcze badania nad łysieniem plackowatym. Wyniki były gorsze, ale nie pamiętam dokładnie jakie. W każdym razie też pojawiał się odrost. Nie wiem jak to zadziała ( i czy w ogóle) w przypadku zaburzeń hormonalnych, bo tu podstawą jest "wyleczenie" przyczyny wypadania. Maria 22 Czekam na Twój dermaroller. Będę się nakłuwać i coś wcierać, nie wiem jeszcze co...Oby Ci włoski ładnie odrosły.

tak , to mezoterapia osoczem. Trzeba tylko pamiętać, że Regenlab to producent Regeneris, czyli "systemu" do wytwarzania osocza w medycynie estetycznej. Nie wiem na ile badania są obiektywne, próba przeprowadzona była na facetach i kobietach ze stwierdzonym AGA i byli to Włosi.

Wiem, że niektóre z Was są zainteresowane wypróbowaniem prp na własnych włosach. Znalazłam badania Regenlab ( włochy) nad osoczem i jego działaniem na włosy. w przypadku AGA zabiegi są skuteczne u 80 procent badanych- cofa się miniaturyzacja i pojawia się odrost. Dla optymalnych efektów należy zabieg powtórzyć 2-3 razy w odstępie 4 miesięcy. Niestety po zaprzestaniu terapii problem wraca...ale podobno później niż po świętej trójcy AGA. Jeżeli macie jakieś inne opracowania to podzielcie się :-)