Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Piotr R

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam, sporo się zmieniło przez te miesięcy wojna polsko-polska trwa ten post dedykowany jest dla sympatyków suplementyzacji oraz MLM Firma Synergy konkurencja MV od 8 lat na rynku i od pół roku w Polsce. Posiada w swojej ofercie trzy produkty m.in.: ProArgi-9+ to suplement, składający się z najlepszej L-argininy oraz związków wspomagających pracę naszego organizmu. Jedna porcja zawiera 5 gramów czystej L-argininy określanej mianem „cudownej cząsteczki ze względu na swoje wyjątkowe właściwości, np. wspomagające układ krążenia. Skuteczność tego aminokwasu została potwierdzona przez tysiące naukowych badań klinicznych. PhytoLife - „Chlorofil w płynie Mistify jest unikalną mieszanką soku z brazylijskich owoców Acai (51%) w połączeniu z kilkoma innymi owocami (żurawina, Winogrona, Malina, Lycium-Goji, Zielona herbata, Borówka, Granat, Czarny bez) bogatymi w aktywne składniki, tworząc w rezultacie cenne źródło antyoksydantów. (1 dawka 30ml 7000 ORAC). Jeśli chcesz wiedzieć więcej o produktach oraz o planie marketingowym zapraszam do kontaktu synergy.kontakt@gmail.com. Dziękuję za uwagę i proszę nie komentować post tylko dla osób zainteresowanych.
  2. sam jesteś buc ...przeczytaj do końca co napisałem albo najlepiej cały wątek zanim się wypowiesz ... dajesz link do forum na którym dyskusja trwała aż 2 dni w 2010 roku miedzy dystrybutorem a jakimś antymlmowcem ... i to ma być fundamentem bycia na nie ? setki ludzi z tego żyje ... konsultantki avon, oriflame w które bawią kobiety to tez mlm ... używają ich i zarazem polecają koleżankom ... tylko że tam ceny i produkt jest inny ... ludzi którzy się suplementyzują też jest sporo tylko że nikt tego nie ma wypisane na czole ... dlatego trzeba robić prezentacje ... żeby takie osoby znaleźć oczywiście znajdą się tacy ludzie jak ty i tak to wygląda. nie poświecili nawet sekundy żeby poznać produkt tylko słyszą soczek i już maja wyrobione zdanie!
  3. czyli Ty jak i twoi znajomi weszli z powódek finansowych ... powodzenia ... i w miesiąc MLM się nie nauczysz i popełnisz Ty i twoi znajomi mnóstwo błędów :) MLM jest tak że twój sponsor powinien się Tobą interesować uczyć itd ... żebyś Ty Był dobry w tym co robisz ... zrozumiesz to po jakimś czasie :)
  4. Zakrążamy coraz zmniejszę koło aż w końcu osiągniemy konsensus. Maddoff czy AG zachęcały swoich klientów super oprocentowaniem a produkt w postaci stopy zwrotu miałeś po określonym czasie - roku - aż ludzie wchodzący później na to nazbierały ... banka pęka w czasie gdy tych ludzi nie ma ... a zysk trzeba wypłacić ... tym charakteryzuje się piramida finansowa. w MV produkt masz odrazy ... zarabianie jest rzeczą dodatkową. kupujesz produkt bo ci "smakuje" jak bułka, płatki, mleko. te produkty również sprzedają się piramidalnie ... tylko że tu dystrybutorami są sklepy. które za sprzedaną rzecz dostają marże ... i od tego jaki sklep jest (położenie, czystość, itp) taką dostaje prowizje ... jaką ma sprzedaż. i zachęcają cie np. ceną "tu kupisz taniej" itp. Ty będąc dystrybutorem MV z pobudek suplementacyjnych kupujesz produkt bo CHCESZ! MUSI ten kto wchodzi z pobudek finansowych! i taka osoba może czuć się poszkodowana ... bo jak w przypadku AG czy Maddofa tu w grę wchodzi chciwość. osoba która się suplementyzuje ... zarabianie traktuje jakoś dodatkową rzecz i od jego zależny czy te pieniądze zarobi czy nie ... czy będzie się przykładała itp. ale najważniejsze w dystrybucji MLM jest RZETELNOŚĆ. bez tego budujemy martwe piramidy klientów i niezadowolenie/zrażenie MLM jakie mamy na tym forum
  5. Sądzicie, że w kraju gdzie przez największą piramidę finansową został wywołany światowy kryzys, MonaVie sobie swobodnie działa na całym świecie? Napiście o tym do Baraka, że w jego kraju jest kolejna bańka! zgubiłem się w tym temacie ? i z tego co zauważyłem ... Panie Fryckiem ... czy Panu nie wyszło w tym biznesie? bo z tych postów tak wynika ... czy po prostu ostrzega Pan osoby chcących bez „wtajemniczenia w świat MLM wejść w ten biznes, nie będąc przekonanym do produktu itp. „każdy jej członek regularnie pompuje swoje pieniądze na samą górę piramidy, do właścicieli. Możesz nie używać produktu, możesz nie wychodzić na swoje, to nie istotne, POMPUJESZ do góry. Dokładnie to dzieje się w MONAVIE!" dokładnie to się dzieje wszędzie mój drogi zawsze jest ktoś na dole .. zawsze jest ktoś u góry i nikt nikogo do niczego nie zmusza nikt nie przykłada ci pistoletu do głowy i mówi kup to! To jest tylko i wyłącznie twoja wola. w takim kontekście faktycznie osoba, która wchodzi w ten biznes tylko i wyłącznie z powódek finansowych ... sami się krzywdzą ... i robią z siebie piramidę finansową. A czemu to nie jest piramida finansowa? bo ma produkt, który dostajemy natychmiast - tak jak byśmy byli tylko konsumentami. Zarabianie przez polecanie jest dodatkowym bonusem w tej firmie. Szansą, którą wykorzystamy lub nie. Cena - ustala producent/sprzedawca i tu nie ma się co plumkać. Jedne wina sprzedaje się za 30 zł inne za 2000tys. podobny skład. Tylko są ludzie którzy kupią wino za 30 zł i są ludzie którzy kupią za 100...1000....2000zł i też będziecie protestować? Każdy ma rozum, a te 70% ludzi, o których pisze wikipedia go nie posiada: prawdopodobnie i na pewno są to ludzie wchodzący w ten biznes tylko i wyłącznie po to żeby zarobić bez zainwestowania czasu i pieniędzy, prawdopodobnie zwabione przez beznadziejnych dystrybutorów prawdopodobnie osoby, które nie kupiły żadnej butelki bo były przekonanie że to działa inaczej osoby nie mające styczności z MLM, - osoby nie znające zasad MLM. Zastanówmy się: jestem nieuczciwym dystrybutorem, wabię ludzi na bogactwo moja struktura rozwija się szybko. Struktura „społeczna piramidalna jak byśmy na nie spojrzeli rozwijając do 5 poziomu mamy już 32 osoby, 6 poziom 64, 7 poziom 128 itd(jeśli rozwijała by się symetrycznie co w 99% jest niemożliwe) 70% z tych ludzi jest „martwa nie generuje nic. ale pozostałe 30% są to klienci indywidualni których stać na produkt i piją go bo mają na to ochotę a przy okazji maja znajomych takich jak oni i jakoś to się kręci zarobią to dobrze jak nie to nie niezależny im pozostał część z tych 30% to są ludzie z charakterem ludzie z żyłką handlowca ludzie, którzy spożywają produkt bo w niego „wierzą a przy okazji chcą dorobić do pensji. Poświęcają swój czas w prezentacje, konferencje na skype itp. Jakiś procent z tych dystrybutorów jest nieuczciwa i nie mówią jak ten biznes wygląda naprawdę i pętla się zamyka lecz są też dystrybutorzy uczciwi, którzy werbują właściwe osoby i ich piramida jest „żywa i tacy odnoszą sukces szybciej A Ty kim jesteś? 1) klientem, który chce tylko spożywać produkt? 2) „dystrybutorem, który chce zrobić czekając na naiwniaków? 3) dystrybutorem, który ciężką i rzetelną pracą chce odnieść sukces? Lecz najważniejsze! Musisz być najpierw najlepszym klientem. Wiec dla kogo jest ten temat? Dla osób z 2? Żeby ich przestrzec? Teraz odpowiedzcie mi na to pytanie. Powstaje nowy MLM nowa firma tytoniowa przedstawia papierosy „mniej szkodliwe za 30zł paczka. Wprowadza ten sam plan marketingowy. Palaczy jest mnóstwo. Myślicie, że te papierosy by się nie sprzedały? W Twoim gronie jest mnóstwo osób, które się zatruwają wiec czemu nie truć się i jeszcze przy tym nie zarobić? Czyt. Mieć fajki za darmo? Jest setki firm MLM i każda działa lecz firma to ludzie odpowiedni ludzie ;]
  6. "Dla mnie to całe MonaVie to placebo. Znajoma pije chyba 2 lata i jej rodzinka też i jakoś rezultatów nie widać. To jest dla naiwnych!" 2lata ... to chyba coś znaczy ;]
  7. dzięki pierwszy link nie działa :/ drugi studiuje ;)
  8. tak samo ateiści mówią o chrześcijanach ;) że takim porównaniem pokaże .... że zawsze są dwa obozy ... w każdym temacie ... n.p. seksie przedmałżeńskim (będąc młodym chłopakiem pukasz się w czoło jak już jesteś ojcem nastolatki zmieniasz zdanie :P) mówisz, że wybili sie ci co prędzej weszli .... poczyści masz racje ... bo ja po pol roku mojej pracy np. zachęciłem 4 osoby a oni przez 4 lata pracy, prezentacji, niektórzy nawet jeżdżą po rożnych miastach, inwestują w reklamy itp. zachęcili 1500 osób ... i ja mam mieć pretensje że oni jadą a ja nie? będę tak samo medialny, tak samo ciężko pracował, i nie będę wciskał ludzi kit... też może do tego dojdę do czego oni doszli na tę chwilę .... wiadomo że jak ja bede na ich poziomie oni będą dalej ;] itd. lecz jest druga strona medalu ... prowizje dostaniesz od najmniej dochodowej nogi.... wiec jak nie będziesz dobierał odpowiednich osób dojdzie do takiej sytuacji, że np. noga lewa zrobi ci np. x.zł obrotu a noga prawa 10x.zł i tak zarobisz tylko x.zł-prowizję ze słabszej nogi....jeśli będziesz dobrym dystrybutorem ... i będziesz dobrze dobierał ludzi .... może być sytuacja że zarobisz więcej niż osoba kilka pięter wyżej .... i to nie jest cudowny sok .... to nie jest żadna ambrozja ... ludzie ! zauważyłem, że ludzie są leniwi ... apropo posta Arka1 - " Hmmm ile to by warzywek kupił za takie pieniądze a ile soczków zrobił" no właśnie ... ile powiem wam zero ... bo człowiek niema czasu....chęci .... woli zapłacić , żeby mu to podali na tacy .... np. mogę ćwiczyć w domu ... robić papki machać sztangą ... ale ile razy to powtórzę tydzień ? dwa? potem nie będę miał ochoty ... a jak zapłacę za karnet na siłowni ... to to mnie "zmusza" wewnętrznie ... nie bronie MV ... staram się po prostu tą firmę jak i produkt zrozumieć ... żeby podjąć decyzję czy się w to bawić czy nie .... \mcfly mógłbyś dać linka do tych testów ? chętnie poczytam
  9. -Średnie zarobki w Holandii. Całkowite wynagrodzenie w wysokości 33.000 brutto rocznie, czyli 2.541 brutto miesięcznie lub 1.829 netto czyli 7300zł na rękę -średnia krajowa w Polsce to ok 3500brutto 2500 na rękę. wiec ja kupując butelkę za 100zł to jak by pan ją kupował za 30 ... proporcjonalnie do średnich zarobków... -z tego co wyczytałem polska jest na 4 miejscu jeśli chodzi o sprzedaż .... wiec o co chodzi ???
  10. oki są firmy płaczące za polecanie ... tak czy w inny sposób ... np. zamieszczając na swojej stronie reklamę zainteresowanej firmy .... i tak nic nie kupując dostajesz $$ a jak to wygląda ja ustnie polecamy? klient przychodzi i mówi kto polecał? oki nieważne.... "Zatem z punktu widzenia przedsiębiorcy stwierdzam, że model biznesowy monavi jest REWELACYJNY." trudno mi zaprzeczyć:) co do tracenia wszystkich dokonać ... to nie tak ... z tego co wiem ... jeśli zapomnisz po upływie miesiąca kupić kolejnej "działki" a zrobisz to dzień /dwa itd. po tracisz tylko prowizje z danego tygodnia + nagromadzone w zapasie ... (pieniądze są płacone co tydzień / nie co miesiąc), co prawda niewiele ... ale zawsze .... i to nie prawda, że 700zł ... 420zł - żeby być aktywny na 100 (aktywność na 200 - za 800zł daje nam 100% premii z bonusów - aktywność 100 daje 50% z bonusów - nie z obrotów !! - REGULAMIN) dlatego wprowadzili coś takiego jak auto wysyłkę, która automatycznie pobiera ci kasę z karty kredytowej i paczka dochodzi na czas ... produkty są przez to tańsze ... jak by nie patrzeć sztab ludzi siedział i myślał nad regułami ... sprytne :) no i teraz perełka: czytając regulamin - każdy to powinien zrobić przez przystąpieniem - i klikając TAK wyrażasz zgodne na reguły gry - Tobie nie podoba się regulamin, produkt i dlatego nie jesteś klientem/dystrybutorem. Co do liofilizacji wszystko się zgadza ... wymyślili ją nasa czy wojsko, żeby ułatwić transport ... jak wiemy woda waży i jest wszędzie :] wiec po co ją dźwigać:) lecz liofilizacja to też zachowywanie właściwości odżywczych. jak wyczytałem świeże asai ma 150 ORAC i spada z czasem a liofilizowane 1000, wiec zło konieczne korzyścią podparte dwukrotnie (transport i orac) i to różni inne tego typu soki. Dzienna dawka (120ml) wstrzykuje w nas 5000 jednostek ORAC - bo takie jest dzienne zapotrzebowanie. Nie wiem ile dostarczamy ORAC przy tradycyjnym odżywianiu - nie mogę doczytać - ale raczej mało. "By móc wykorzystać liofilizowaną jagądę w soku należy ją uwodnić, więc wraca ona do swojego pierwotnego stanu" sugerujesz, że po uwodnieniu zaczyna tracić? czyli liofilizacja powoduje pauze? a woda start? - nigdzie o tym nie piszą - chętnie o tym poczytam - jaki ma wpływ uwodnienia liofilizowanej żywności w odstępie czasu. piłem ten sok ... i ma konsystencje - ciekawą - "płynno-mączną" wiec ta "mąka" to ten proszek z asai? to, że ludzie wchodzą w ten biznes nie czytając regulaminu, bez znajomości MLM to tylko ich wina jak i nieodpowiedzialnych dystrybutorów. Dystrybutorzy robią sobie jak i swoim "podopiecznym" krzywdę. Sobie - bo zamiast wybrać odpowiednie osoby do swojej siatki, które będą budować kolejne struktury - idą w ilość i kuszą niczego sobie nieświadomych ludzi rządnych łatwego zarobku - przeważnie nic nie robią bo się wycofują - biznesu na tym się nie robi - na ludzkiej naiwności. Wiec zanim wejdziesz w ten biznes ZASTANÓW się dwukrotnie ... czy podołasz ciężkiej pracy. a Ty drogi dystrybutorze przedstaw wszystkie fakty ... oprócz jasnej - również ciemną stronę tego biznesu ;) przynajmniej ja tak będę robił;]
  11. Nie ma co już tu pisać ... każdy post jest niczym pin-pong ... ochłapy? ochłapy to ja dostaje, każdy dostaje w pracy tradycyjnej .... trudno by było by każdy zrównał się z szefem jeśli chodzi o zarobki :> 2 złote? skąd Ty masz te wyliczenia? jak tacy ludzie liczą koszty wytworzenia to ja się nie dziwie czemu jest kryzys na świecie. zainteresowałeś się w ogóle z czego te "soki" są zrobione? oki na deser, bo mnie to ciekawi ..... jak wy będąc właścicielami MV wyście sprzedawali towar ? drogą MLM? po kosztach i płacili dystrybutorom za polecanie a nie sprzedaż? tz za informowanie znajomych, że taka firma istnieje ... i za sam ten fakt chcecie zarabiać? nie ma firmy która tak działa ... zawsze trzeba coś sprzedać, żeby kupić... ostatnio przyszedł do mnie elektryk, żeby "podłączyć" kuchenkę ... chodziło mi bardziej o pieczątkę na gwarancji ... oczywiście ja ją podłączyłem bo co można $#@$#@$ w dwóch kabelkach? ale 100zł za 1 min pracy zapłaciłem plus dojazd ... każdy ceni swoją pracę ... nie pasi ? to jedziemy "bez gwarancji" :)
  12. Nie ma co już tu pisać ... każdy post jest niczym pin-pong ... ochłapy? ochłapy to ja dostaje, każdy dostaje w pracy tradycyjnej .... trudno by było by każdy zrównał się z szefem jeśli chodzi o zarobki :> 2 złote? skąd Ty masz te wyliczenia? jak tacy ludzie liczą koszty wytworzenia to ja się nie dziwie czemu jest kryzys na świecie. zainteresowałeś się w ogóle z czego te "soki" są zrobione? oki na deser, bo mnie to ciekawi ..... jak wy będąc właścicielami MV wyście sprzedawali towar ? drogą MLM? po kosztach i płacili dystrybutorom za polecanie a nie sprzedaż? tz za informowanie znajomych, że taka firma istnieje ... i za sam ten fakt chcecie zarabiać? nie ma firmy która tak działa ... zawsze trzeba coś sprzedać, żeby kupić... ostatnio przyszedł do mnie elektryk, żeby "podłączyć" kuchenkę ... chodziło mi bardziej o pieczątkę na gwarancji ... oczywiście ja ją podłączyłem bo co można $#@$#@$ w dwóch kabelkach? ale 100zł za 1 min pracy zapłaciłem plus dojazd ... każdy ceni swoją pracę ... nie pasi ? to jedziemy "bez gwarancji" :)
  13. i znowu kasa kasa kasa, piramida finansowa i cudownie drogi soczek itd. 1) znam pojecie piramidy finansowej, wiem jak ona działa - to samo zrobiłem z branżą MLM i regulaminem MV ale za cholerę nie mogę znaleźć wspólnego mianownika miedzy piramida finansową a MV. prosiłbym was specjalistów łopatoligicznie pokazać mi i innym, którzy czytają wasze tezy o argumenty! czyli które działania odpowiedzialne są za "finansowa" piramidę tego biznesu? 2) doczepiliście się tych soków jak nie powiem co. MV to nie tylko soki to też preparaty kontroli wagi, oraz energetyki co o nich powiedzie? bo rozumiem że poznaliście wszystkie produkty? i jesteście ekspertami? już wiemy że sok jest za drogi (każdy przeanalizował koszty produkcji od sprowadzania poszczególnych owoców z krajów w których rosną po liofilizowaną asai, dystrybucje na cały świat i koszty administracyjne itp) wiecie co ? kurcze samochody też są za drogie! 500tys za porsche? metr kwadratowy mieszkania? kpina przecież cegła i beton jest tani, lekarstwa?!.....zbojkotujmy całą gospodarkę! Każdy wycenia swoją prace sok jest wytwarzany w Ameryce gdzie zarobki są ciut większe (3x?) niż u nas, wiec nie będą sprzedawać po kosztach - tak sądzę. 3) i tak jak napisał to przedmówca wyżej. Jeśli wchodzisz w ten biznes z powódek zarobkowych niestety żeby zarobić trzeba być niezłym handlowcem i trzeba zainwestować - wizja że się zaloguje i nic nie zrobię nigdzie nie przyniesie zysku, jeśli cie nie stać na produkt - bo sądzę że wszyscy co tu piszą do takich należą - podwijasz ogon i zapominasz, ewentualnie oczerniasz MLM na forach. Oczerniać można ale z argumentami poproszę. każdy kupuje produkty na które go stać. myślicie, że osobę która zarabia 10tys/miesiąc obchodzi czy kupi soczek za 100zl? 4) branża MLM jest dla wszystkich, ale najpierw trzeba ją dobrze poznań a dopiero wchodzić jak uzna się, że się podoła ciężkiej pracy, a nie po jednej prezentacji bujać w obłokach! i to przez takie bujające osoby jest tak że " jest 100 osób na sali a 2 z nich zarabia" pozdrawiam
  14. podane wyliczenia są orientacyjne - chodzi mi o samą zasadę - dokładnie wartości ORAC tez nie znam ale wiem że jest mniej wiecje taka rozbieżność miedzy zwykłym sokiem a zliofilizowanym
  15. :)już odpowiadam. Piszecie, że dystrybutorzy opowiadają bajeczki . nasuwa się smutny wniosek . trafiliście na niekompetentnego człowieka, który nierealnymi bajkami wabi ludzi. Szkoda, że tak się dzieje ale niestety MV, ani każda inna firma działająca w tym sposobie sprzedaży, nie jest w stanie tego kontrolować i traci na tym całe MLM. Prawda jest taka, że człowiek zrobi wszystko żeby zwabić człowieka (patrz polityka i obietnice wyborcze). Lecz prawdziwy MLM powinien myśleć jednostkowo a nie globalnie. Tz. Lepiej przekonać dwie odpowiednie osoby niż rzesze nieodpowiednich ludzi (takich na jakich pan trafił - bajkopisarzy). Byłem na spotkaniu MV i co mnie tam zraziło/zainteresowało bo oba stany mnie tam zastały. Na początku była prezentacja o interesująca cześć produkcie podstawowe widomości przeplatane lekkimi kolorowymi bajkami po których każdy z nas powinien je uzupełnić/zweryfikować w domu o internet. Druga część polegała na przestawieniu sposobu zarabiania i tu nastała lawina błędów: - zapisz się już dziś bo może jutro ktoś się zdecyduje i będziesz za nim myślenie osoby łowiące byle kogo (naiwnych) ponieważ znalezienie odpowiedniej osoby trwa, a po drugie dajmy człowiekowi przetrawienie tematu trudno żeby w godzinę zjadł całe MLM. Osoba która jest już biegła w temacie nie potrzebuje tej informacji, żeby się zapisać od tak. Nikt na czole nie ma napisane znam się na MLM lub nie wiec trzeba uważać co się mówi. - tabela zarobków owszem imponująca lecz jak widać promil zarabia miliony promil najlepszych! Wabienie na miliony? Błąd! -powinno być tak: „jeśli poświecisz czas i zainwestujesz po przekonaniu się po produktu możesz odnieść sukces zależny od Ciebie. Dalej „idź do domu przemyśl i wróć za jutro, za tydzień kiedy będziesz gotowy z pytaniami lub bez pokieruje Cię dalej. Myślę że tak zwerbowana osoba będzie o wiele wiecej warta niż dziesięciu marzycieli o bogactwie. Mój ulubiony zarzut odnośnie MLM piramida finansowa! Po zapoznaniu się z regulaminem odpowiadam. Przypuśćmy że MV posłucha zarzutów Pt. „trzeba kupować co miesiąc produkty żeby być w grze dla jednego niezadowolonego człowieka. Co się wtedy dzieje? Człowiek ów werbuje dwie osoby, odpowiednie osoby które się zaangażują (bo wiedza na czym polega MLM) i te osoby postępują wg regulaminu werbując kolejne osoby, odpowiednie osoby. Człowiek ten nic nie kupił i np. zapomina o MV. Przypomina sobie za 20 lat loguje się i co widzi? Oooo jestem milionerem . Już? Idąc dalej wiadomo, że regulamin jest dla wszystkich i MV zmienia ten szczegół czyli nie musisz kupować produktów. Cała polska wchodzi w to nie kupując ani jednej butelki żądając od MV zapłatę bo przecież przeprowadziłem prezentacje i zwabiłem dwie osoby i tamte tez itd. JUŻ? Czemu po nieaktywności zeruje się licznik? No chyba nie muszę tłumaczyć. Przeczytajcie regulamin raz, dwa postarajcie się go zrozumieć. Jak wiemy MV płaci za wypracowany obrót sprzedaży. Podobnie jak firmy tradycyjne płaci przedstawicielowi pensje podstawową (mnie zaproponowano kiedyś 1200zł) + marża ze sprzedaży 1% nieraz 5%. MV płaci nam 10% z najniższego wygenerowanego obrotu - nadwyżka idzie na kolejny miesiąc (trzeba przeczytać regulamin). Błędem jest patrzenie na MV przez pryzmat zarabiania pieniędzy. Kupujecie produkt! KUPUJECIE PRODUKT!! zarabianie pieniędzy jest efektem ubocznym zależnym od twojej pracy! Kupujesz produkt bo ci odpowiada! Kupowanie produktu do którego nie jestem przekonany z umyślą zarobku jest błędem! Musisz sobie odpowiedzieć czy kupiłbyś ten produkt jeśli nawet nie dostałbyś żadnego grosza? No tak przecież kupujesz bułkę, paczkę fajek, itp. Tylko MLM daje ci szanse zarobić reklamując to wg jego zasad nie odpowiada ci? Nie rozumiesz? Odchodzisz! Piszecie, że trzeba wydać 700zł? źle! nie 700zł tylko 760zł (8 butelek) żeby ściągnąć 100% „marży ale możesz 418zł (4 butelki) i ściągasz 50%. Nie odpowiada? Znowu patrzysz przez pryzmat zarabiania nie produktu. Przypuśćmy, że spodobał Ci się produkt, oraz system wynagradzania - jesteś dystrybutorem, którego stać na 4 butelki miesięcznie. Szukasz odpowiednich osób i te osoby znajdą kolejne dwie, czyli masz już 6 osób, werbując tylko dwie WŁAŚCIWE osoby takie jak Ty bo TY też jesteś właściwą osobą bo odpowiada ci produkt a zarabianie pieniędzy reklamując traktujesz jako efekt uboczny. Te 6 osób również stać tylko na 4 butelki wygenerowany obrót wynosi 6*418zł = 2508 (nie licząc bonusów za gwiazdę za pierwszy zakup wtedy ta kwota wzrasta PATRZ REGULAMIN). Zarabiasz z tego 10% bo twoją pracą wyprodukowałeś obrót mamy wiec 250zł 418-250=168zł/4butelki i tak w następnym miesiącu butelka kosztuje Cię 42zł . Wykonujesz dalej swoją pracę i masz to za darmo. Wykonujesz jeszcze większą pracę zarabiasz. Idziemy dalej „w aptece kupiłam za 45zł cały litr soku z asai oczywiście tylko jest to ALE. Które mówi, że w MV jest asai w postaci ZLIOFILIZOWANEJ bardzo trudny wyraz, tak samo jak kosztowny. LIOFILIZACJA jest droga a co za tym idzie podwyższa cenę produktu i dlatego też nie kosztuje 45 zł tylko 100zł. Małe tego po zapoznaniu się z liofilizacją dowiemy się, że 100 gramów liofilizowanego asai kosztuje ok. 60zł i jedna dzienna dawka kosztuje ok. 8zł. Mało tego litrowy sok za 45zł na dzień dobry traci 60% swoich właściwości odżywczych czyli pojemy „wypłowiały sok. Każdy owoc po zerwaniu traci swoje „skarby najlepiej jakbyśmy po zerwaniu prosto z drzewa je zjedli. Dlatego taki owoc po zerwaniu poddaje się liofilizacji i zachowuje on ok. 96% swoich skarbów. Mało tego jagoda po liofilizacji ma ok. 1000 jednostek ORAC a w pani soku za 45zł z 150 jednostek? Wiec wnioski nasuwają się same. to są moje wnioski!
×