Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

natka27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez natka27

  1. ja bliżej elbląga dlatego do gina jeżdże do elbl. a lecze sie u dr.Ładyskiego jest konkretny, co prawda ze specyficznym poczuciem humoru(trzaba go wyczuć albo się przyzwyczać)dokładny i dosadny wchodząc do gabinetu całe skrępowanie mija i wychodzisz z bananem na twarzy mimo ze znowu sie nie udało mój M jak jeździ ze mną i czeka na korytarzu to ostatnio pytał sie co ja tam robiłam że taka zadowolona.tamtych nie znam.PS.chyba dostalam normalny okres więc wszystkie dolegliwości to zapowiedź@ byly moze to i dobrze...cykl sie przesunął o 10 dni...
  2. gutka,testu nie robiłam ale dziś z rańca pojechałam zrobić beta hcg i jutro mam odebrac wynik, jeśli to nie jest ciąża to znowu mi się cykl cały popierniczył...
  3. to nie ciąża jest powodem zatrzymania @ dziś zrobiłam test-negatywny,nie wiem czy się cieszyć czy też nie:( ale jeśli to nie ciąża to co do cholery znowu się dzieje z moim organizmem...
  4. przestraszyłyście mnie na maxa,teraz to się już zaczęłam bać, dzwoniłam do gina powiedział ze nie ma co się obawiać w pon mam zrobić hcg i z wynikiem przyjechać do niego, mimo wszystko kupiłam dziś test i zrobi go jutro rano dziś mam takiego suchara w buzi że chodzę z 1l wodą do picia bo mnie suszy i raczej test wyszedłby nieprawidłowy bo mocz jest dosyć mocno rozcieńczony,plamień takowych nie mam tylko przy podcieraniu jakieś "dziwaczne"upławy tak jakby śluz o zabarwieniu czerwonawo-brązowym...znowu się boję....nie potrafię o niczym innym myśleć a już miałam poukładane wszystko nawet "parcie"mi przeszło...
  5. aaa i strasznie podbrzusze boli skurcze jak w trakcie@ w sumie to byłby 3 dzień @ i tak mnie boli jak wtrakcie tych najgorszych i najintensywniejszych dni @
  6. musze być twarda już tyle razy płakałam nad testem że juz mam dość nie mam już siły żyć nadzieja że będą dwie krechy na teście, i wpatrywać się jak głupia że może jednak jest krecha druga ale ja jej nie widzę:(wolę poczekać niż znowu rozpaczać.Do dziewczyn którym się udało w dniu spodziewanej miałyście jakieś plamienia przy podcieraniu?bo nie wiem czy to na @ zapowiedź czy na ...na... no wiecie:p
  7. dziś 8 luty @ nadal brak :) ale ciiii...lekkie czerwono-brązowe plamienia dzwonilam do gin czekamy do poniedziałku i jeśli nic to hcg
  8. z testem poczekam hmmm do poniedziałku o ile nie dostanę krwawicy wolę zobaczyć krew niż jedną krechę, a podbrzusze cały czas boli jak na @ więc nastawiłam się że przyjdzie ... nie kupuję testu baby mnie nie kusiło:p
  9. u mnie to na powódź są te upławy:( magdam,zaraź nas może podłapiemy małe co nie co:p
  10. cykle zawsze miałam nieregularne teraz odkąd zaczęłam brać dupka trochę zaczęło się normować średnio to między 28-35,dziś 32 d.c więc raczej krwawica będzie już zaczynam mieć lekkie,brązowe upławy
  11. gutka,pracuję w gabinecie stomatologicznym na stanowisku asystentka stomatologiczna ajć zapomniałam już dyplomowana asystentka stomatologiczna:) ja też jutro powinnam mieć krwawicę ,aczkolwiek mam nieregularne @ więc kij wie kiedy powinna przyjść średnio dziś,albo jutro ew.piątek najpóźniej.dziś mnie tak nap*** a brzuch że wysiadam,a cycuchów to nie mogę dotknąć nawet stanik mnie uwiera:/ jutro czuje że odpłynę
  12. gutka,tak tez słyszałam że odczucia moga byc jak na zapowiedź okresówki,ja bardziej nastawiam się jednak że to ciota będzie wrrrr.... już latam co chwilę to toalety i sprawdzam bo mam wrażenie ze przylazł @a że pracuję w białym fartuchu to obawa jest większa że to już.... to czekanie mnie w końcu dobije...:(
  13. właśnie to walentynki już bedą hhmm ja nawet nie wiem co kupić mojemu M, co do niespodzianki to raczej nici pracuje w ten dzień akurat do 18,a wy macie jakieś pomsły na prezent/ upominek?? mój to chciałby dwie kreski na teście ciążowym,ale niestety nie tym razem czuje że @ idzie:(
  14. magdam,tak był zrobiony za szybko; zrobiłam go w sumie 5 dni przed spodziewaną dlatego że dziś miałam robiony rezonans i musiałam wiedzieć aczkolwiek dowiedziałam się że ciąża nie ma wpływu tam nie ma promieniowania jak w rtg ,jeśli do soboty nie dostanę @ powtórzę test ale myślę że te wszystkie "objawy"to jednak były przed miesiączkowe objawy.co do pączków uwielbiam z różanym nadzieniem mniam:) w czwartek moją "dietę"odstawiam w kąt:)
  15. majka,test to chyba w nastepnym mcu chyba że @ nie dostanę to w niedzielę a @ mam być w ten czwartek 7.02. rezonans miałam dziś wynik za tydzień
  16. magdam, to fantastycznie !teraz tylko dbaj o siebie!
  17. gutka,o tak wysokiego mam mego M, tak dobrze pamiętasz ciotkę mam dostać 7 lutego a dziś jest 29 d.c w sumie test planowałam zrobić 7.02 ale nie poszło gdyż mam iść na ten rezonans,ja też jestem "boi dudek" jak sama zostaje na noc to nasłuchuję wszystko jak głupia i wkręcam sobie chore filmy wtedy nawet z telefonem idę się kąpać :p Ostatnio po 22 ktoś zapukał do drzwi to nie otworzyłam tylko M wołałam a później okazało się że to sąsiad przeprosił za pożną porę ale chciał się zapytać czy mamy ciepłą wodę bo u niego zimna tylko leci:D a ja już panikowałam że nie wiadomo komu się drzwi o tej porze otwiera(sąsiadów jeszcze nie znamy wszystkich o niedawno się przeprowadziliśmy)
  18. ja mogę sobie pozwolić na wysokie obcasy mój M jest ode mnie wyższy o 20 cm ja mam 170cm a on 190cmm:) więc raczej nie realne chodzić na 20 cm obcasach max to jest 14cm ale i tak o głowę prawie jest wyższy. gutka,clostibegyt jest na receptę i on powoduję w moim przypadku pojawienie się pęcherzyka bo wcześniej nawet go nie miałam a później wzrost przepisał mi go gin anibas-mój jest honorowym dawcą więc badania są robione na bieżąco nasionko też badał nawet dwa razy aby sprawdzić dla pewności u niego wszystko ok tylko ze mną nie tego... Zrobiłam dziś rano test i niestety... nie tym razem,o dziwo tą pierdzieloną jedną krechę zniosłam w miarę dobrze trochę mi przykro było że znowu nie wyszło,ale jestem SILNA i tym razem nie płakałam,choć dziś nie wiele brakowało ...mieliśmy zlot rodzinny jak co roku odkąd pamiętam,rocznica śmierci dziadków to już dobre 20 lat i co roku zjeżdża się cała rodzina a jest spora bo liczy 8 sióstr mojej mamy a każda ma swoją rodzinę min 3 osoby niby fajnie się spotkać ze wszystkim ale te pytania,irytujące pytania mało brakowało abym wykrzyczała wszystkim w twarz że "próbuję ale nie mogę nie udaje się i leczę się na bezpłodność!"ehhh ciężki dzień dziś miałam mimo ładnej pogody.Nowe postanowienie: koniec parcia na dziecko będziemy się starać ale nie na siłę,biorę się za siebie nowe postanowienie do maja muszę schudnąć 7 kilo:)
  19. z tego co wiem to sie odstawia od razu jak sie wie o ciąży
  20. aniulka,bromergon biorę już od ok 2 lat i jak na razie nie pomógł mi zaciążyć nie jest żadnym wspomagaczem tylko lekiem na obniżenie prolaktyny fakt może pomóc ale w regulacji okresu tak było u mnie i jest duże prawdopodobieństwo że czasami to on wspomaga przy wzroście pęcherzyka(u mnie tak było w ostatnim cyklu )nie musiałam brać dodatkowo clostilbegytu
  21. bo my kobiety lubimy czasami sobie bez powodu popłakać:p ja też rozklejam się na filmach ostatnio nawet na "na wspólnej"się rozkleiłam jak Zuza dowiedziała się ze jest w ciąży:) jutro zrobi test lecz obiecałam sobie że nie będę płakać zobaczymy jak mi wyjdzie w praktyce, okaże się czy wszelkie zmiany w organizmie były robaczkiem czy zwykłym @
  22. magdam,też miałaś taki "kiślowaty" uporczywy śluz?może to jest śluz zapowiadający @ kurcze chyba jednak nie zrobię testu 7.02 bo zapomniałam że we wtorek 5.02 mam rezonans magnetyczny w związku z moją dosyć dużą prolaktyną którą jak na razie opanowałam:)ale mamy sprawdzić czy nie ma czasami jakiś zmian na przysadce mózgowej:/podejrzenie gruczolaka przysadki mózgowej:/ i z tego co myślę jeśli byłabym w ciąży nie można go wykonać:/ sama nie wiem... czy wyszło nie wiem okaże się w najbliższych dniach może jutro z rańca zrobię sikańca:)nawet mi się zrymowało:p majka,dzieje się ale nie wiem czy to co chciałabym...co do wygadania mój M też się śmieje że gadam z wami i wylewam wszystkie żale i o dziwo coraz mniej marudzę jemu w domu:p Dziś mnie zdenerwował bez sensu zapóściłam tzw.bucha ,poszło o jakąś błahostkę teraz już nawet nie pamiętam o jaką,nie wytrzymałam i znowu się rozpłakałam jak głupia...ależ ja nawrzeszczałam na niego,drażni mnie nawet to że jak wychodzi z pokoju to światła nie gasi:/
  23. od dziś koniec z pesymizmem.zaczynam od nowa ,zmieniam pseudo z nigdy11 na natka27:) nie zaglądałam tutaj chyba cały tydzień w pracy miałam kongo jestem wypompowana,codziennie po pracy musiałam odespać chociaż 1h bo inaczej do życia to ja nie byłam,postanowiłam przestać się zadręczać jak teraz nie wyjdzie trudno,podobno nadziej umiera ostatnia,porozmawiałam dziś tak na poważnie z moim M i jest mi lżej,wiem że nie obwinia mnie za to że znowu się nie udało,a ja głupia wmawiałam sobie że jest inaczej:p teraz zmusiłam samą siebie do niemyślenia w kółko o tym samym,zaczęłam normalnie żyć,dziś posprzątałam cały dom została tylko łazienka:) poszłam na zakupy kupiłam sobie nowe buty prześliczne kozaczki wczesno-wiosenne z dziurkami po bokach typu "hafty kwiatów"teraz walnęłam sobie piwko i już jest mi wesoło:) odkąd zaczęliśmy się starać o robaczka zaczęłam wsłuchiwać się we własne ciało i mam pytanko do was kobietki a mianowicie czy miałyście kiedykolwiek hmm ,jakby to ująć ...mam nietypowy śluz który zauważyłam już wczoraj z tym że nie było go aż tyle jest on gęsty,kleisty biały ze śladami żółtego,bezwonny o konsystencji hmm kiślu?nigdy wcześniej takowego nie miałam lub może nie zwróciłam uwagi:/ płodny to nie-jest gdyż w środę 06.02 mam dostać @
  24. fiksuje ale jestem twarda:) trochę mój M mnie denerwuje bo nie pozwala mi nic zrobić chciałam się zająć czymś i zaczęłam sprzątać,to zaczął swoje blablabla że nie powinnam się przemęczać bo nie wiadomo czy "tam"coś jest czy też nie lecz na wszelki wypadek...,poszłam na zakupy to przylazł za mną i "nie powinnaś dźwigać" zaczynam wariować a jak jedna krecha wyjdzie to chociaż jemu buzię zamknę i da mi spokój...mimo wszystko spróbuję dotrwać jeszcze chociaż kilka dni...
  25. kurcze, dziś nie wytrzymałam,weszłam do apteki,stałam w kolejce chyba z 5 minut i już miałam kupić ten cholerny test lecz spanikowałam gdy kolejka doszła do mnie kupiłam...gripex!jakaś blokada we mnie była i nie byłam w stanie wypowiedzieć tego co chciałam,gdy pani w aptece zapytała"słucham?-ja bez zastanowienia wypaliłam gripex!strach mnie obleciał. to było głupie:( pojechałam do domu i miałam wyrzuty do samej siebie że go nie kupiłam byłoby wszystko jasne nie musiałabym znowu się zastanawiać czy tym razem może się udało,mogłabym spokojnie przygotować się psychicznie na kolejny cykl...jakaś blokada mnie dopadała zaczęłam się zadręczać.Zadzwoniłam do męża-jak będzie wracał z pracy niech zajedzie do apteki i kupi test ciążowy;wrócił do domu-kupił... ,mam go, leży przede mną ,a ja się w niego wpatruję jak wariatka i boję się go zrobić,nie wiem czy nie jest za wcześnie,dziś jest 9 dzień od przytulania,a do @ następne 9 dni:(
×