Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kassssia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kassssia

  1. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    hej laski xxx wczoraj wciągnęłam wieczorem tabliczkę, czekolady, poprawiłam chipsami, jakiem sadzonym a waga dzisiaj pokazała 93,8... czegoś tu nie czaje!!!
  2. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    hej laski
  3. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    do końca roku zostały 3 miechy więc w tym tempie celu nr II nie będzie... tylko ja tak potrafie
  4. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    bry dziewuszki xxx kasia dzisiaj przegieła z jedzeniem i nie ćwiczyła bo jej się nie chciało bajer nieeeee :(
  5. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    dzisiaj aż taka grzeczna nie będę więc luz
  6. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    hej laski xxx wczorajsze papu I kanapka składana II kanapka składana III mała jogobella 0% IV 2 jaja sadzone, ziemniaki, zsiadłe mleko V 1 rafaello VI kilka łyżek czegoś w rodzaju leczo i pół kromki chleba
  7. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    bry
  8. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    hej dziewuszki a raczej hej kassssia :( obijacie się ostatnio!!! każda z nas trochę przytyła w zeszłym tygodniu ale to nie znaczy że nie walczymy dalej.. jazdaaaaaaaaaa dziewuszki :) xxx ja na wagę włażę dopiero w poniedziałek xxx wczoraj wciągnęłam I 2 deski czyt. 2 kromki wazy z sezamem i 10 dag białego sera z mleka od krowy II 2 deski z pomidorem (20 dag) III jabłko nie ważyłam ale jakieś 20 dag miało IV 10 dag surówy z kiszonej kapuchy, 80 dag kartofli i 80 dag ryby w panierce (była podobna do karpia ale karp to nie był :p) V kubek zsiadłego mleka od krowy i trochę ziemniaków niestety ich nie zważyła i w przelocie machnęłam resztę surówki do tego płyny woda, 3 lub 4 kawy ze słodzikiem, 2 duże herbaty ze słodzikiem + cola light nie zmieściłam się w 1000 ale chyba źle nie jest bo pedałowałam 45 minut na stacjonarce... nie mogę zmusić się do powrotu do a6w :(
  9. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    oby nie :****
  10. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    no i mam @
  11. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    hallo!!!!!!!!!!!!!!!!
  12. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    hej dziewuszki... xxx waga zaktualizowana w stopce i zaznaczony nowy cel... od dziś wracam do walki o piękną i szczupłą siebie o ile @ przyjdzie bo miała być wczoraj oby tylko przyszła bo tak bardzo jak chce mieć dzidzie tak bardzo nie mogę sobie na nie obecnie pozwolić... xxx a gdzie reszta??? meldujemy wagę...
  13. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    bry :) xxx kasia dzisiaj pedałowała troszkę a od jutra zaczynam kolejną walkę aby wygrać tę wojnę :D
  14. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    hej laski xxx miałam być dzisiaj grzeczna ale nie za bardzo mi to idzie :( ale w ramach wytłumaczenia też czekam na @ :p
  15. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    baśka quwa mać ogarnij się bo ci na stukam!!!! masz tyle ruchu przy małym że serio wystarczy tylko ograniczyć papu... na początek dr kasia zaleca od 18:00 pić wodę z cytryną przynajmniej litra i nie z buteleczki tylko wlac do szklany i pić po jednej do pół godzinki czy godzinkę!!! a jak będziesz niegrzeczna to obiecuję że cię znajdę i ci nakopię w d*pke!!! xxx monciak nie panikuj z wagą... myśl o zdrowym bobasie a nie o wadzę po porodzie pomożemy ci schudnąć więc spoko xxx prohi widzę małą niesubordynację z wagą na siłce ale spoko wybaczam ja dzisiaj też wlazłam na swoją po powrocie i pokazała prawie 2 kilo więcej więc od jutra ograniczamy papu wskakuje na rower no i jazda do konca roku chciałabym zobaczyć 87,1 aby mieć zaliczone 30 kilo w rok na minusie :) potem jeszcze z 10-15 i będziemy walczyć o dzidzić i znowu zapewne tyć :) xxx witam nową koleżankę i liczę że będziesz aktywna :) my nie lubić biernych :p xxx co do sprzętów to ja o rowerku marudziłam i marzyłam długo aż w końcu znalazłam taki za 120 zł (po tygodniu w tym samum sklepie kosztował 309zł) moja połówka już mi go 2 razy naprawiała ale warto jest czasem poczekać :)
  16. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    hej dziewuszki :) xxx staram się nie myśleć o jedzeniu wcozraj zrobiliśmy 20 kilosów więc było łatwiej :) dzisiaj padało i praktycznie zrobiliśmy tylko koło 6 a objadłam się że szok i mam wyrzuta sumienia :( xxx a tak poza tym dobrze mi i wypoczywam :p
  17. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    hej laski xxx melduje ok 11 po górach wczoraj i 17 dzisiaj + mamy fajną knajkpę obiadowo piwną :p ale ok kilosa od kwatery więc łazić trza :) a o 21:00 przycinamy komara bo mamy dość a wstajemy 6:00-7:00 :p
  18. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    a co ci to przeklęte urządzenie pokazało????
  19. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    ja nie wlazłam na wagę ale walka była bo ta menda spoglądała ma mnie zza lodówki i nęciła :p w poniedziałek raczej mnie nie będzie więc zważę się przed wyjazdem do Zakopca :) a potem po powrocie
  20. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    hej laseczki xxx wczoraj wieczorem zaliczyłam godzine-dwadzieścia rowerka stacjonarnego i kolejny dzień a6w ale przed snem w łóżku zaliczyłam też "czipsy", "sewendejsa" i orzeszki solone a popiłam to "kolką lajt"... nic tylko gratulować mi geniuszu... ostatnio mam napady i muszę chyba troszkę odpocząć :( dlatego postanowiłam że od jutra popołudnia zaczynam urlop i też mam urlop od hiper-extra pilnowania się... będę starać się nie przeginać ale też nie będę się bardzo pilnować a potem podjadać i mieć wyrzuty sumienia... jedziemy w góry więc będziemy "dreptać" sporo a przed prysznicem postaram się robić a6w poza tym jak wpadnie piwko czy kwaśnica z żeberkiem nie będę panikować... na pewno coś przybędzie ale od 16-go wracam na dobre tory tak jak zrobiłam to w kwietniu gdy przybrałam 3 kilo siedząc w domu do 111 kg i zaczęłam walkę z powrotem jak zaczęłam pracować....
  21. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    hej cojas :) walcz mała z nami :* i pochwal się chudzinko ile pokazał licznik a ile chcesz aby pokazywał :) + zaczernij się :p
  22. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    no ja prohi walczyłam dzisiaj sama ze sobą i wygrałam... nie wlazłam na to piekelne urządzonko i trochę mi nie swojo :( zamierzam wyciągnąć je zza lodówki dopiero w poniedziałek chyba że będę wcześniej wyjeżdżać w góry to wleze na nią rano przed wyjazdem żeby porównać swoje wojaże :) ja codziennie pocę się w domku wczoraj zaliczyłam 26 dzień a6w i 20 minut rowerka stacjonarnego bo na więcej nie miałam weny więc dzisiaj wskoczę na godzinkę + 27 dzień a6w
  23. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    haloł
  24. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    mam przemyślenia co do tego piekielnego urządzenia zwanego wagą... jestem od niego uzależniona bo włażę na nie codziennie rano po wstaniu więc może wezmę separacje z tym czymś i następne ważenie zrobię sobie delikatną separację i od dziś ważę się tylko w poniedziałki... ciekawe czy wytrzymam????
  25. kassssia

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    prohi piąteczka z wagą więc co czujesz :(
×