![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_13925755.png)
kassssia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kassssia
-
dzień doberek :) xxx zaliczyłam dzisiaj 7 dzień a6w i przysiadów :) + 20 minut rowerka :p wieczorkiem jeszcze czeka mnie godzinka... xxx a wy co robicie dziewuszki :) ???
-
hej dziewuszki :) xxx gdzie wy być :( ??? jak mnie nie było :(
-
aktualizacja
-
hej dziewuszki :) xxx waga rano 94,6 chyba w końcu moje poty na rowerku są widoczne... xxx ja rano zamiast na siłowni to zgłaszałam przestępstwo na policji i miałam wrażenie że pociłam się jakbym pedałowała na rowerze, więc fitnes zaliczony
-
witeczka kobitki :) xxx kasieńko cieszę się że pamiętasz o nas :D trzymaj się maleńka, wierzymy w ciebie pokaż nam co potrafi pracująca matka :) xxx waga dzisiaj 95,3 czyli poszło w dół... wczoraj było 50 min rowerka bo więcej nie dałam rady :( ale pedałowałam na maksymalnie skręconym więc chyba nie jest źle, zaliczyłam również 3 dnień a6w i przysiadów :) (jestem z siebie dumna i pełna obaw kiedy mi się to znudzi lub poddam się-znam siebie :()
-
moja waga pokazała dzisiaj 96,9... ale dopiero przed południem byłam w łazience... ostatnio nic na mnie nie działa :(
-
witam przy porannej kawie :) xxx jest tu kto po weekendzie?
-
haloł po weekendzie :) xxx cieszę się że monciaku że junior w formie podobnie jak mamusia :) pięknie trzymasz wagę tak w ogóle i będziesz moim wzorem maleńka w przyszłości :) xxx waga z dzisiaj 96,4 więc się utrzymuje ale od 2 dni nie byłam w łazience z dwójeczką :( od 1,5 tygodnia nie zapisywałam co jadłam ale od jutro wracam do gry :p od piątku jeżdżę systematycznie na rowerku stacjonarnym i wyobraźcie sobie że lepiej mnie jednak karmić niż kupować sprzęt do ćwiczeń :p w piątek popsułam pedał :D pamiętacie co było ze steperem?
-
ja od dzisiaj wracam na dobre tory... zapisywanie papu i więcej aktywności fizycznej :p
-
trzymam :D
-
stopka zaktualizowana :(
-
chyba ktoś musi mnie kopnąć w d**ę bo ciągle mam "niechcieja" :(
-
u nad dzisiaj chłodniej i popauje sobie troszkę i jest miłłłoooooo ale od jutra ma znowu grzać... podobno mamy lato które z resztą w zeszłym roku było od połowy czerwca aż do końca lipca :p a wiem stąd że zaskoczyłam wtedy a potem był szpital, potem L4 i było upalnie :( xxx prohi jak ci wróżka powiedziała że nie będzie to odpuść sobie, odetchnij, odpocznij od myśli "BABY" a ręczę że wyjdzie ci to na dobre :D jak serio odpuścisz to powiem ci kiedy będzie ten moment "dobry" :p
-
haloł
-
hej dziewuszki :) xxx prohi widzę że wróciłam z wagi sprzed urlopu :) bomba :) xxx ostatnio zauważyłam coś niepokojącego i mam obawy i chce już mieć po remoncie :( nie chce mi się, ciągle czuję głoda, podjadam, jem więcej, moja połówka nakłada mi coraz więcej na talerz, nie mam chęci jeździć na moim nowym nabytku, coraz rzadziej piszę do was, nie chce mi sie notować co jem itd :(
-
a gdzie mój post?
-
no ale miałaś aqua we własnym pocie bo upał niemiłosierny dzisiaj :p xxx ale mam głoda :( rano były 2 kromki opiekane w jajku, wędlina i ser w południe bułka z kurczaczkiem, serem i papryką w między czasie kawa z mlekiem i woda a głód dalej jest :( odgońcie go ode mnieeeeeeeeeeeeee :(
-
haloł :) xxx weekend kończy się a ja jestem zryta jak standardowo w piątek :( mama w szpitalu więc remontujemy jej pokój... nie jeździłam na rowerku ale pot z d*pki się lał :p na drabinę, z drabiny, klejenie wycieranie, mycie itd do tego wizyty w szpitalu itd a jutro rano do pracy :( waga rano po tabletce na wizytę w wc 95,6... po remontach wskakuję na rowerek i dociskam dietę mam nadzieję że pójdzie szybciej bo teraz dieta niby jest ale też jest sporo odstępstw bo nawet nie ma gdzie jeść więc jem na szybko i co jest w lodówce :( xxx do tego woda w organizmie się zbiera bo rączki i nóżki puchną... do tego pogoda dalej nam popalić i czasem kręci mi się w główce jak za szybko się podnoszę lub schylam ... monte a jak ty się czujesz w dwupaku w taką pogodę??? :) xxx witam nową koleżankę :D streszczając strony wstecz obecnie jest na 4 (ja, monte, prohi i kaśka), chudniemy sobie powoli a czasem szybko a nawet będziemy powoli tyć a dokładnie to nasz monciak ma pozwolenie na ten manewr :p marudzimy, śmiejemy się i czasem warczymy ale najważniejsze jest to że waga pokazuje coraz mniej i dążymy do wymarzonego wyglądu :D
-
haloł wieczorkiem :) xxx znowu mnie ssie głodzik :(
-
dzisiaj nie chce mi się odchudzać :(
-
prohi a może śmierdzimy :D xxx chyba wczoraj zapomniałaś o mnie jak szłaś na winko :p pospieszałam miśka w sklepie żeby o 21 być w domu a ciebie nie było :p xxx waga dzisiaj 97,2... nic z tego nie rozumiem :(
-
kaśka jeszcze czasem do nas zagląda a reszta nas chyba olała :(
-
oki :D będę czekać :p
-
czyli moja 19:00 :) będę robić wszystko żeby wydostać się zza odstawionych szaf i stert zdartych tapet :p
-
jak będziesz pić czerwone półsłodkie to proszę zabrać mnie ze sobą