kassssia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kassssia
-
aleksander?
-
gratuluję i ściskam monte :*
-
waga rano 98,9 moje odchudzanie nie ma sensu :( brak mi sił i motywacji :(
-
haloł wieczorkiem :) xxx co do ssania to było więc diety nie było, rowera można powiedzieć że też nie więc jutro waga pokaże całą prawdę o mojej głupocie... zastanawiam się czy nie odpuścić sobie to całe odchudzanie :( przecież ja zawsze będę mieć jojo i będę gruba :(
-
no a ktoś ściemniał że w ciąży to można mówić o myszach :p a o mrówkach nic nie było :D xxx wciągnęłam w pracy dużą bułę białą z wędliną, serem i ogórkiem małosolnym i papryką no i boje się zerknąć ile to ma kalorii bo na 450 to chyba się nie skończy :(
-
dzień doberek dziewuszki :) xxx waga rano 97,3 a bardzo przecie nie grzeszyć ja i ja pedałować mimo wielkiego niechcieja :( przestałam lubić śniadanka gdy mój wraca z pracy bo rano dostaje bułe i do pracy też, jak wspomniałam że to za dużo to zaczyna unosić się honorem i obawiam się że przestanie robić mi papu do rano i do pracy :p teraz do pracy idzie w piątek więc bardziej podjetkuje do piątku :)
-
profi bog jak odpękasz pokutę to ci wybaczy ale ja nie :p xxx monte mam nadzieję że trafiłaś na smaczne czereśnie mi jeszcze nie udało się trafić na takie o smaku polskiej starej czereśni :) xxx mam wrażenie że wg tego co napisała koleżanka powyżej powinnam pogodzić się z tym że jestem grupa i sobie odpuścić :( może coś w tym jest... xxx czemu mówią że ananas jest dobry na odchudzanie jak ma cholera tyle kalorii???? był dobry do tego w głowie siedziało że pomagam swoim kilogramom na minusowanie a tu chyba raczej na plusowanie się zanosi :( xxx dzisiaj zrobiłam z ciężkim sercem bo niesamowicie mi się nie chciało 22,4 km z prędkością średnią 20,2 km
-
korzystam monciaku z ile waży ale załamała mnie suma mojego dodawania składników więc się dopytuje :) xxx ja też chce fotosa z wakacji prohi i chce brzuch monte :p
-
waga dziś 97 kg czyli jak mówiłam problemy żołądkowe nieźle mnie odwodniły itd :p xxx wczoraj wracając do domu rowerkiem zaczęłam już kombinować że mogę zrobić sobie dzisiaj wolne od jeżdżenia ale nie... nie dam się :p misiek o 18:00 jedzie do pracy więc ja muszę przepedałować przynajmniej 20 km ale będę szczęśliwa jak zmuszę się do 30
-
dzień dobry przy porannej wodzie :) postanowiłam nie pić kawy w pracy, jak jest tak ciepło obym tylko nie padła na pysk :p
-
dziękuję gurbacka że wierzysz we mnie :)
-
a jednak nie zmieściłam się w planie :( przypomniał mi się big milk czyli + 85 kcal co daje 1014 kcal czyli jednak nie mieściłam się w 1000 :( a szkoda :(
-
no i topik nam pada :( czyżbym została tu sama :( xxx wg moich obliczeń to zjadłam dzisiaj 929 kcal czyli zmieściłam się w planie :) byłam na rowerku i zrobiłam 33,9 km w 1 h i 39 min w tempie 21,1km/h i podobno spaliłam 1401 kcal no zobaczymy to jutro na wadze czy to prawda :)
-
cisza :( xxx jestem przez dzisiejszą nockę tak odwodniona że wciągnęłam ponad litr wody i byłam tylko raz z łazience, jestem niesamowicie odwodniona :( nie ma co się dziwić więc temu co pokazała moja waga 96,2... jutro będzie załamka z rana coś czuje że za szybko się ucieszyłam... xxx ogólnie też czuje się dzisiaj fatalnie ale choćby waliło się i palił rower lub szybki spacer będzie... obiecuję na forum żeby nie wymigać się ok 18:00 że mi się nie chce czy cuś :p
-
monte a wybierasz ty się do lekarza :( ?
-
prohi po raz pierwszy przegoniłam cię z wagą więc liczę maleńka że sprężysz się i tradycji stanie się zadość :p
-
haloł dziewuszki :) xxx przepraszam że nie pisałam ale ostatnie dwa dni miałam na wysokich obrotach :) w sobotę przejechałam 27,3 km w ciągu 1h 15 min. (średnia prędkość 22,1 km/h) wczoraj też było aktywnie ale i grzesznie... łącznie zrobiłam 32,3km ale z mniejszą prędkością bo mojemu miśkowi nie chciało się szybko pedałować więc było rekreacyjnie i średnia prędkość ok 17 km/h :) co do grzechów to odkryłam cole zero która w litrze ma 0,5 kalorii i była pyszna z wiśniówką i była surowa kiełbaska z grila, karkówka, ogórki małosolne, pomidor :( aaaa kara musi być co godzinę w nocy latałam sikać a od 4:00 nie spałam prawie bo mój żołądek przypomniał mi że mi takich rzeczy nie wolno jeść i latałam do łazienki :( w związku z czym moja dzisiejsza waga to 96,2 ale zapewne jest zafałszowana przez opróżnienie organizmu z wczorajszej kiełbaski i "alkoholowej kolki" więc w stopkę wpisuję 97,1 a jutro jak będzie rano mniej to zaktualizuję ją ponownie :) aby było mniej :p xxx zrobiłam sobie kawkę po przyjściu do pracy ale nie smakuje mi jak cholera więc zjadałam pół grahamki i piję 2 szklankę wody...
-
dzien dobry :) xxx wczoraj jak to w weekend bywa dalam czadu :( ale przynajmniej zrobiłam rowerkiem ponad 20kilosów więc coś spaliłam... xxx monte podrzuć nam fotkę :) xxx zaraz mykam na rowerek zanim moja połówka wróci z pracy więc odezwę się wieczorkiem :p
-
gość a raczej gościówa to ja :p
-
miało być 97,6 :)
-
haloł :) xxx waga dzisiaj 98,6 :) wyjątkowo szybko idzie :p jak stracę zapał i zacznę się obijać to macie mnie doprowadzić do pionu :D
-
mam wolną chwilę więc pisiam :) xxx zanosi się na big burzę u nas... mam nadzieję że uda mi się dojechać do domku :p xxx na obiad mam dzisiaj mielone... i muszę zaszperać ile jest w nich kcal
-
kasia nie ma czasu pisać :(
-
a wy gdzie być? xxx monte jak się czujesz?
-
no to leżcie i odpoczywajcie monciaku :) nasza prohi to chyba odpoczywa też po urlopie i nie pamięta o nas :(