Nadin999

I jak na tą metodę wpływają choroby z podwyższoną temperaturą? Nie zaburza to pomiaru?

A ile kosztuje takie cudo? ;) Bo zastanawiam się nad naturalnymi metodami, ale chyba najpierw parę cykli wypróbuję z termometrem i jak zobaczę, że to się u mnie sprawdza, to może się przyda :)

A nie wystarczy po prostu kupić sobie dokładny termometr i zapisywać pomiary? Bo to urządzenie, chyba działa tak samo: mierzy temperaturę i zapisuje ją i na tej podstawie określa płodne dni...

Witam, mam naturalne, rude włosy, od dłuższego czasu je zapuszczam, więc nie chcę ich ścinać, ale dawno niczego w nich nie zmieniałam. Nigdy ich nie farbowałam, ciągle mam podobną długość i chciałabym chociaż podkreślić kolor szamponetką, żeby rudy był bardziej intensywny. Myślicie, że to ma sens? Jakie są najlepsze? LEpiej taką 4-8 myć czy 24? Trochę się boję, bo nigdy nie zmieniałam koloru i nie chcę żeby wyszedł mi jakiś mega czerwony Czy to nie niszczy włosów?

Witam, jakiś czas temu miałam zdiagnozowane PCO (hormony i obraz jajników na USG). Jestem szczupła ale miałam problemy z cyklem, cerą i znacznym wypadaniem włosów. Żaden lekarz dotychczas nie zasugerował mi, że mogę mieć insulinooporność, miałam badaną jedynie glukozę na czczo, która była z normie. Mam pytanie, czy z testu obciążenia glukozą można coś wywnioskować w tym temacie? Jak zachowuje sie glukoza we krwi po obciążeniu przy insulinooporności?

Witam, mam naturalne, rude włosy, od dłuższego czasu je zapuszczam, więc nie chcę ich ścinać, ale dawno niczego w nich nie zmieniałam. Nigdy ich nie farbowałam, ciągle mam podobną długość i chciałabym chociaż podkreślić kolor szamponetką, żeby rudy był bardziej intensywny. Myślicie, że to ma sens? Jakie są najlepsze? LEpiej taką 4-8 myć czy 24? Trochę się boję, bo nigdy nie zmieniałam koloru i nie chcę żeby wyszedł mi jakiś mega czerwony :) Czy to nie niszczy włosów?:)

W jakiej sieci jest najlepszy? Chodzi mi o cenę, jakość i zasięg...

Mój facet jest bardzo rodzinny, zwlaszcza jesli chodzi o jego mame, ciocie i babcie, czasem doradzam mu cos i od razu to odrzuca na zasadzie, że wiadomo, ze na pewno nie mam racji i kłóci się ze mną, ale jak np za parę miesięcy powie mu to samo ciocia to już nagle świetny pomysł... I jeszcze mi podjeżdża, że nie jego wina, że jego rodzina jest zżyta i sobie pomaga, nie tak jak moja (jestem z rozbitej rodziny, nie mialam za ciekawie i on o tym wie...) Nie uwazacie ze takie teksty sa podle? Nie wiem jak mozna wytykac komus takie rzeczy, jaka ma rodzine i to tak bliska osoba :/ A on w swoja jest tak wpatrzony i ciągle się sra co mu mama powie, czy ktoś tam...