Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sitarowa89

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sitarowa89

  1. Dziewczyny długo nad tym myślałam. Czasem piszecie tutaj, ze na fb zdjęcia waszych dzieci są. Bardzo chętnie zobaczyłabym wasze pociechy i was kochane. Więc jeśli chcecie zaproście mnie do znajomych:) Oto moje dane: Marta Sitarek Jarosławsko. Pozdrawiam.
  2. 9 tygodni cieszę się, że optymizm Ci wrócił. Kobietki ja dziś test robiłam - negatyw. W czwartek jadę do lekarza, bo to już jakaś przesada. Dziewczynki Wesołych Świąt.
  3. Akinom na zumbie byłam dopiero dwa razy. Jest we wtorki i czwartki. Babka przyjeżdża do nas i na sali nam prowadzi za darmo. Godzina czasu a wyskaczę się i wypocę za wszystkie czasy. Później wszystko boli ale samopoczucie jest świetne. Endorfiny się uaktywniają :) W sobotę po świętach organizuje nam ognisko. Najpierw dwie godziny treningu na Orliku i później konkursy i ognisko. Mam nadzieję, że pogoda dopisze. A co do tej @ to czy możliwe jest, że lekarz juz widział rozpulchnione endometrium i powinna przyjść a jej nie ma? Czy hormony mogły tak zadziałać, lub ich niedobór. Nie znam się na tym. Ale czy rozregulowane hormony doprowadziłyby do rozpulchnienia endometrium a mimo to nie przyszła @? Nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi ale proszę o wasze zdanie:)
  4. 9 tygodni i Akinom dziękuję, ze pytacie o mnie. @ nie przyszła, objawów brak... Do lekarza idę po świętach dopiero. Ale nie wiem co to może być. Czy hormony mi wariują na tyle żeby @ się zatrzymała? Ostatnio zauważyłam, że bolą mnie brodawki, ale tylko przy dotykaniu. Od jakiś dwóch dni ciągnie mnie w dole brzucha podczas oddawania moczu. Nie wiem co jest grane i martwi mnie to. Dla pewności przed wizytą zrobię jeszcze test, ale nie mam żadnych więcej objawów na ciążę... Poszukiwania pracy trwają. Dziś zawożę podania i cv. Nasz rynek pracy zrobil się teraz taki biedny. Docierają do nas skutki kryzysu i niestety my - bezrobotni odczuwamy to bardzo. Znaleźć pracę jest bardzo ciężko :( Pozdrawiam Was wszystkie kochane.
  5. Jutro minie 12 tygodni od straty Naszego Aniołka a tez nadal nie miałam pierwszej @.
  6. 9 tygodni i Akinom dziękuję, że o mnie pytacie. Wy zawsze pamiętacie o każdej z nas. U mnie wszystko ok. Pogoda do d**y, śniegu napadało. Poszukiwania pracy nadal trwają. Mam gorzej pod tym względem, bo mieszkam na wsi a tu zawsze jakoś trudniej. Do najbliższego miasta mam 17 km. We wtorek jadę podania poskładać, jak na razie kilka aplikacji drogą mailową wysłałam. Zobaczymy. Byłam wczoraj rozliczyć się z moją panią prezes. Zapytała czy jeśli nie znajdę żadnej pracy to czy na żniwa na wagę przyjdę. Zgodziłam się, co będę się honorem unosić. Może być taka sytuacja, że rzeczywiście nie znajdę pracy do tego czasu a akurat tą pracę w czasie żniw lubię. Poza tym wczoraj byłam pierwszy raz na zumbie. Dziś czuję każdy mięsień, ale super naładowana się czuję. Jutro kolejny trening:) No i dziewczyny nadal nie było @. Plamienia też się skończyły. Nie robiłam już testu, odpuściłam. Nic mnie nie boli. Żadnych objawów nie mam. Po świętach idę do mojego gina. Nie wiem co się dzieje. Mówił że lada moment pojawi się @ a tu już prawie trzy tygodnie i nic. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie :*
  7. Witam Was kochane! Dziś powtarzałam test - negatywny. Plamiłam wczoraj, ale tak malutko. Jeśli do przyszłego tygodnia nic się nie zmieni pojadę do mojego lekarza. A ja dziś zrezygnowałam z pracy :) W końcu się na to odważyłam. W podjęciu decyzji pomogła mi mama. Nie powiedziała mi dokładnie co mam robić, po prostu poparła mnie w moim zdaniu i mojej decyzji.Więc teraz będę poszukiwała nowej pracy, w końcu na normalną umowę. Wiele rzeczy się zmienia, może w końcu na dobre. Dziewczynki wszystkim naszym kochanym dwupaczkom życzę szczęśliwych 9 miesięcy w tym błogosławionym stanie. Wierzę, że ten rok przyniesie nam same szczęśliwe wiadomości. Staraczkom zyczę powodzenia i ujrzenia dwóch kresek. A mamom i ich milusińskim ślę gorące uściski.
  8. Dziewczyny @ nie ma. Plamie troszkę na brazowo ale żadnych oznak na zbliżającą się @ nie ma. I tak siedzę i myślę. Czy test zrobiony 16 dni po stosunku mógłby nie wykryć jeszcze ciąży? Dodam,że był to test Apteo care, tani z apteki. Bo może te plamienia to znak, że tam w środku coś się zadomawia? Bo takie dziwne przeczucie mam. Dziewczyny proszę o szczere opinie i wasze zdanie albo kubeł zimnej wody.
  9. 9 tygodni to na pewno to! Ależ się cieszę. Po cichu już ci gratuluję. Daj znać jak beta.
  10. Plamienia ustały, ciągnięcie w macicy nadal jest. Ja zwariuje!
  11. Kochane rano jak do Was napisałam, to jakieś 2 godziny później zaczęłam plamić na brązowo. Nadal nie jest to właściwa @, więc czekam czy się rozkręci. Ale dziwnie to przebiega, bo przed ciążą zawsze mnie prawy jajnik mocno bolał a dziś nic mnie nie boli tylko w macicy ciągnie mnie, zwłaszcza przy chodzeniu, bo jak siedzę to prawie nic nie czuje. Ale mi mój organizm płata figle. Jeśli do soboty nic się nie wyjaśni to postaram się umówić do mojego lekarza. Nie mogę iść od razu bo cały czas w delegacji jestem. Dziewczyny odpisze wam dokładniej w weekend jak będę miała dostęp do internetu bo z tele ciężko. I napiszcie czy któraś tak miała z pierwszą @? Bo nie sądzę by to ciąża mogła być skoro 16 dni po stosunku dzisiejszy test był negatywny no chyba, że z sobotnich przytulanek coś już wyszło :) chociaż to też za szybko. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać. Buziaki dla wszystkich.
  12. Dziewczyny test negatywny, @ brak. Już nie wiem co mi jest. Chyba czeka mnie kolejna wizyta u lekarza, bo coś jest nie tak. Chyba test już by coś pokazał? Biorąc pod uwagę te plamienia. Jeśli do przyszłego tygodnia nie przyjdzie to pójdę do mojego ginekologa. Będę musiała w sobotę się umówić jak w domu będę. I w dodatku to ciągnięcie w macicy.
  13. Sohviii dziękuję, że pytasz. Nic się nie wyjaśniło. Wczoraj już brzuch mnie bolał jak na @ ale nie przyszła. Dziś trochę ciągnie mnie w macicy. Jutro rano robię test i zobaczymy. Miałam wam napisać dłuższą wiadomość ale jak tylko ją napisze to coś mi kasuje i muszę pisać od nowa. Taki urok pisania do was na telefonie :) jutro postaram się z komputera napisać, bo w tym budynku w którym mieszkamy nie ma internetu, a komputer jest w biurze niedaleko stąd ale nie mam czasu tam iść bo mam mnóstwo obowiązków. Tym bardziej w poniedziałek po weekendzie w domu :)
  14. Patiii gratuluję!!! Jak świetnie. Dbaj o siebie i myśl pozytywnie. oOo Ja dzisiaj wpadłam w szał zakupów. Razem z mamą i moim ukochanym szaleliśmy cały dzień po sklepach :) No i nadal @ nie przyszła.... Dziś już nawet tak zaczęło mnie coś ciągnąć z prawej strony. Myślę sobie: ,,zaraz będzie" a tu nic... Miałam jutro zrobić test, ale kompletnie zapomniałam go kupić. Poza tym mam nadzieję, że jeszcze przyjdzie. Ale we wtorek rano na pewno już zrobię jak nadal nie będzie. Pozdrawiam Was kochane i przykro mi, że nadal przybywa nowych dziewczyn po stracie.
  15. Ciągle martwiąca po zabiegu łyzeczkowania, czy też samoistnym poronieniu pierwsza @ nie zawsze przychodzi punktualnie w czasie. To fakt, że poronienie traktowane jest jako @, ale pierwsza @ po tym bolesnym zdarzeniu może pojawić się od 4 do 6 tygodni. Ja np. poroniłam 10 tyg. temu i jeszcze nie miałam pierwszej @. więc spokojnie, cierpliwie musisz czekać. A co do wizyty to już od ciebie zależy moim zdaniem. Możesz iść już teraz to lekarz powie ci czy wszystko tam w środku ok na tą chwilę.
  16. Kochane moje chciałabym Wam wszystkim złożyć najszczersze życzenia w tym pięknym dla nas dniu. Spełnienia marzeń dziewczynki. Aby wszystkie wasze plany się spełniły a cele zostały osiągnięte. By otaczały Was tylko dobre osoby i by wszystko Wam się dobrze układało. Byście zawsze miały wiarę w siebie i w swoje piękno. Byście w tym pędzie dnia codziennego nie zatraciły swojej kobiecości i swojego charakteru. Życzę Wam wszystkim tego co najlepsze :*
  17. Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi. U mnie z cierpliwością bardzo ciężko, ale chyba coś czuję jajnik prawy zaczyna mnie boleć. Może @ przyjdzie.
  18. Vanillabla o to chodzi, że nie wiem kiedy powinnam się spodziewać @, bo jeszcze pierwszej po poronieniu nie miałam. Wiem, że to wyda się lekkomyślne, ale musiałabyś poczytać moje posty od początku by wiedzieć jak zmieniła się moja sytuacja. Ogólnie miałam w planach troszkę poczekac z dzieckiem, co nie znaczy, że go nie chcę. Plamień już nie mam. Poczekam do niedzieli, jeśli nie pojawi się @, to robię test. Tym razem rano.
  19. Dziewczyny to znowu ja. Mam problem i kilka pytań. Robiłam dziś test - negatywny. I to moje pytania: -skoro lekarz powiedział, że lada dzień przyjdzie @, to ile najdłużej może trwać ten ,,lada dzień" ? W czwartek byłam u niego na usg i endometrium rozpulchnione, powiedział, że zaraz przyjdzie i będzie bardzo obfita. -w piątek, sobotę i niedzielę miałam lekko brązowe plamienia, ale było ich bardzo mało. Czy jeśli to plamienia implantacyjne to zrobiony dzis test (popołudniu) mógłby być jeszcze za szybko? Proszę odpowiedzcie, bo martwi mnie brak @. Jutro 10 tyg.po poronieniu.
  20. Dziewczyny po raz kolejny spotykam się ze stwierdzeniem, że jeśli lekarz prowadzący ciążę pracuje na oddziale ginekologicznym to przynosi to pecha. O co chodzi? Bo nie rozumiem tego. Ja akurat po poronieniu trafiłam na oddział do lekarza, którego zupełnie nie znałam, bo ciążę stwierdził mi inny lekarz i to do niego chciałam chodzić. Ale po poronieniu zdecydowałam, że będę chodziła do tego, który przeprowadzał zabieg. Byłąm u niego na kontroli i usg. I gdybym teraz była w ciąży to też chciałabym iść do niego. Ale właśnie od na oddziale tez pracuje. Więc wytłumaczcie mi o co chodzi z tym pechem proszę.
  21. Vanillabla zdarzyć może się wszystko :) I bardzo możliwe, że to owulacja. Zakładając, że jestem teraz w ciąży, bo chyba wszystko na to wskazuje to u mnie musiało by być tak: - plamienie miałam w piątek, sobotę i niedzielę ( o ile to było plamienie implantacyjne), więc do zapłodnienia doszło jakieś 10-12 dni temu (po takim czasie pojawia się plamienie implantacyjne), -czyli do zapłodnienia doszło jakieś 8 tygodni po poronieniu, więc wtedy musiałam mieć owulację. Jutro mija 10 tygodni od poronienia. No, ale to wszystko pod warunkiem, że do piątku nie przyjdzie @, bo wtedy robię test i będę miała jasną sytuację. oOo Vanillabla a pytasz o tą owulację, bo chcesz zacząć starania?
  22. Moniczka100 ja poroniłam w 9 tygodniu, ale niestety miałam łyżeczkowanie. Trafiłam do szpitala z mocnym krwawieniem już i wiem, że poroniłam samoistnie, a zabieg był tylko po to by mnie oczyścić. Po zabiegu miałam jeszcze bóle ale podali mi kroplówkę z jakimś środkiem przeciwbólowym i przeszło. Spędziłam noc w szpitalu. Na drugi dzień miałam tylko słabe plamienie i wieczorem już w ogóle nie krwawiłam i nie plamiłam. I nadal czekam na pierwszą @ (poroniłam 27 grudnia). W piątek zaczęłam plamić na brązowo, ale bardzo skąpo, a dziś znowu czysto, tylko taki żółty śluz. W czwartek byłam u lekarza i powiedział, że lada dzień przyjdzie @ bo endometrium grube i ładnie rozpulchnione, albo to ciąża. I jeśli w ciągu kilku dni @ nie przyjdzie to zrobić test. I sobie postanowiłam, że jeśli do piątku nie będzie właściwej @ to testuję. Dużo dziewczyn życzy mi zobaczenia dwóch kresek, ale to jest własnie moment kiedy postanowiliśmy sobie z moim partnerem, że wstrzymamy sie troszkę z dzidzią... Czas pokaże. Ale prawdą jest, że nasze nastawienie dużo robi z uporaniem się z tym co przeszłyśmy. Przykro mi, że dołączyły nowe dziewczyny... oOo Asiu a co u ciebie i naszego ulubieńca? Coś ostatnio długo milczysz. oOo Przepraszam, że nie do wszystkich, ale na chwilkę dopadłam się do komputera i korzystam, bo na telefonie to nie tak fajnie. oOo Pozdrawiam Was wszystkie :) Wiosna idzie pełną parą, więc czas uśmiechnąć się do siebie, wciągnąć w pierś to piękne powietrze i powiedzieć sobie, że ze względu na wszystko życie jest piękne i czek nas jeszcze mnóstwo radosnych chwil. Bóg wie jak cierpimy po stracie naszych Aniołków i kiedyś nas podwójnie za to wynagrodzi :D
  23. Dziewczyny pisząc, że pierwsza @ po poronieniu rozkręcała się wam kilka dni, to ile dni konkretnie miałyście na myśli? U mnie od piątku zaczęły się brązowe plamienia. Dziś czwarty dzień. Ale no właśnie dziś od rana nie plamię. Mam tylko taki żółty i biały śluz. Już zaczynam się martwić. Czy któraś tak miała? Może jeszcze się rozkręci. A może to jednak ciąża? Dlaczego nie mogę mieć tak jak inne? 4 tygodnie po poronieniu @ i spokój. A u mnie w czwartek 10 tygodni minie :( przepraszam jeśli panikuję, ale zrozumcie, że się martwię. Lekarz w czwartek powiedział, że endometrium ładne i lada dzień @ przyjdzie bardzo obfita, albo to ciąża. Ehh.
  24. Kaja 100 to masz podobne myślenie jak ja. Też chcę teraz zadbać o siebie, bo czasem w tym pędzie dnia codziennego zatracamy siebie. Dietka bardziej rygorystyczna, muszę sobie postawić ostre granice. Już nawet słodziki kupiłam, bo bardzo dużo słodzę, a cukier, słodycze idą w odstawkę ;) Wiosna się zbliża, będzie łatwiej o ćwiczenia, rowerek :) oOo A jeśli chodzi o mnie to coś dziwnego się dzieje. Nadal brudzę na bązowo, bo tego nawet nie da nazwać się plamieniem. Już drugi dzień. I jakoś się to rozkręcic nie może. Któraś też tak miała? Myślałam, że pierwsza @ po poronieniu to od razu będzie jedna wielka fala, ból i masakra, a tu po cichu, powoli coś się dzieje...
×