

monia-10kilo do zgubienia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez monia-10kilo do zgubienia
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10
-
dziewczyny wracam z podkulonym ogonem na właściwą droge. Mialam zmienic stopke i napisac start od dzis po raz drugi, ale doszłam do wniosku ze jednak cos tam robiłam w kierunku schudniecia wiec wage wpisze jaka by nie była tego 8 lutego czyli w piątek. Gruba29 byłam chyba na tym samym zakrecie przez ostatnie dni- bez motywacji bez celu, z wielkim apetytem ale ja sie zlamalam wsuwalam jak koń czy świnia raczej- co stało sie moją znow motywacją- to co pewnie u wiekszosci kobiet - ciuchy - latałam w piątek z córkami po alfie za jakimis nowymi szmatkami i przy okazji sama wzielam to spodnie to bluzke do zmierzenia i ten moj widok w tych lustrach wystawowych wyznaczyl mi znow cel - tak nie moze być że biore rozmiar do ktorego jestem przyzwyczajona a tu wepchac sie nie moge- wiec juz w sobote i niedziele byla bieznia po godzinie (moze nie za szybko ale 7 km na h dalo ponad 500 kalorii spalonych), mniejsze porcje jedzeniowe i na stale musze dolożyc cwiczenia najlepiej filmik trzydziestki czy bieganie bo to powoduje że jest mniejszy glod brzuch sie splaszcza i chce sie utrzymac w ryzach. poczytam zaległe posty i juz jestem z wami kobietki
-
trzydziestko gratki:) tak trzymaj. Insomnia - święte słowa trzydziestki, ja mam troje dzieci - od trzech lat wychowuje je sama, starsza córka juz prawie jedną noga wyfruwa ode mnie, mlodsza pewnie zanim sie obejrze juz tez bedzie dorosla - a ten moj trzeci bachurek - wpadka zalamka totalna a teraz nie wyobrazam sobie życia bez tego słodziaczka, mowi się ze Bog niczego nie ześle ponad to co damy rade unieść- takze bez paniki- jak masz miec dziecko to znaczy los tak zadecydowal a jak falszywy alarm - to na drugi raz już bedziesz ostrosniejsza, ja swojej najstarszej corce powtarzam co rusz ze z dupą nie ma zartow, i najważniejsze żeby wiedziala że moze liczyć na potencjalnego ojca:) a Ty sie nie martw - bedzie ciąza dobrze- nie bedzie pewnie jeszcze lepiej - tylko nie panikuj- najlepiej byłoby zrobic dzis juz test ale rozumiem cie ze czlowiek chce to odwlec - wiec poczekamy:). Stokrotko jaką dietke stosujesz, w sumie tez masz 10 do zgubienia a teraz juz ciut mniej wiec prawie na jednym wozku tak jakby jedziemy:). Calandae a ja w sobote 26.01.13 po 20.00 wkleiłam ten sam filmik z zumby bo tez go probowalam potańczyc poskakac i dzis moze tez - podobnie jak u ciebie te moje ruchy to pewnie i malo przypominaly tego prowadzącego ale upocilam sie niemilosiernie wiec o to nam chodzi.
-
przyznaje sie bez bicia ze wczoraj dałam czadu- odwiedzalam rodzinke i nie umiałam utrzymac sie w ryzach. dzis na wage nie stawałam nawet bo czuje ze jestem w punkcie wyjscia. Dziewczynki wy sie trzymajcie a ja musze znalezc swoją motywacje
-
włążenia oczywiscie na wage
-
Czolem kobietki. Ja jak gruba29 mam manie wlażenia nawet kilka razy dziennie - ale to wtedy jak sie staram odchudzic, a jak wiem ze tyje to tygodniami nie wejde aż jakis dzownek zatrybi że czas sie zwazyc i zaczynam walke (na razie z wiatrakami) Gruba29- o to chodzi że ja jem do poludnia bardzo dużo- w pracy to łapią sie za glowe że tak wpier...m, teraz poki co zmniejszylam racje jedzeniowe i bardziej dietetycznie ale od zawsze jadlam mozna powiedziec raz dziennie - rano zaczynalam w nocy konczylam. Poki co sie trzymam, rano zrobilam 40 minutowy jogging na minus 12 stopniowym mrozie - dlatego tez zjadlam z rana 2 nalesniki z serem na slodko- bo jak czytalam mądrosci podane przez monopol na temat jesc czy nie jesc przed treningiem - wychodzi że trzeba dostarczyc organizmowi dawke węglowodanow żeby bylo paliwko do spalenia tluszczu- zobaczymy czy mi w d..e te nalesniki nie pojdą. Calande to u ciebie za chwile maly sukcesik bedzie jak wejdziesz juz w wage dwucyfrowa- zobaczysz jak to ci doda skrzydel. A ja poza tymi nalesnikami dzis jestem na bialku- poki co sie trzymama-był tunczyk z twarogiem i jogurtem, twarog z jogurtem, na obiad ryba a kolacja jakies jaja - mysle ze wytrzymam
-
oczywiscie z goraczka u dziecka, bo sama jak bym miala to bym wziela od goraczki cos ale z maluchami to jakos sie cykam i wole żeby lekarz obejrzal. Ja po cwiczonkach, wlacze jeszcze jakis 12 minutek filmek z tamtej stronki jak sie konczy te 46 minut
-
a jeszcze napisze ze wieczorkiem jak włącza mi sie ssanie a włącza bo zawsze wieczory w zasadzie bardzo poźne wieczory to byla moja ulubiona pora buszowania w kuchni podjadam pare sztuk migdalow czy sloneczenika - wiadomo za duzo nie mozna bo kalorie ale jak kiedys jedna paczka 200gram migdalow starczala mi na gora dwa dni tak teraz mam chyba z tydzien i jeszcze na dzis mi styknie wiec postepy widze w swoim zachowaniu. I zawsze jak zjadlam obiad to musialam jakims slodyczem zagryzc-batonik, czekolada a teraz od paru dni zajadam obiad jogurtem owocowym- ktoras polecala ten z biedronki 0% tluszczu- 80kalorii caly - naprawde potem juz nie odczuwam parcia na slodycze i poki co bede tak robic bo tak od razu wyzbyc sie tego nawyku nie zajadania obiadu slodyczami bedzie trudno- no ale trening czyni mistrza - dzis zjem tylko poł opakowania żeby za pare dni se np. podarowac zjedzenie tego jogurtu.
-
Wiitam kobietki, mamy nowy dzionek, jesteśmy znow pare deko pewnie lżejsze- ja tak :) i walczymy salej. Co do chorobsk to u mnie maly skonczyl antybiotyk z dwa tygodnie temu, teraz młodzsa corka konczy juz antybiotyk a starsza zaczyna chorobe wiec naprwde nic przyjemnego jak jedno łapie za drugim. Kobietki sprawdzam system jedzenia do 16.00 a potem jedynie kolacja białkowa i mysle że to na mnie zadziala, bo dzis mimo ze był wczoraj chleb (razowy -swojski z masłem) poł kilo w dol - bardzo sie ucieszylam bo nie tylko waga zjechała ale i brzucho mniejsze. Wczoraj nie przerabialam cwiczonek trzydziestki ale wybralam sie do znajomych na piechote a wracalam okrezna droga takze ruch jakis byl. Dzis moje menu: 2 kromki swojskiego razowca z maslem, wedlina drobiowa i pomidorem jablko, marchew, mandarynka jogurt z otrebami serek wiejski ryż z kurczakiem w sosie pomidorowo paprykowym z ogorkiem kiszonym pasta z tunczyka z twarogiem- jak dla mnie pychotka. Mam nadzieje ze cwiczonka dzis przerobie. Aha ja mysle że jak łapie nas ochota zeby najesc sie rzeczy ktore kupujemy bo wiadomo dzieciaki to trzeba w tym domu miec roznosci to szybko trzeba pomyslec ile juz wlozylismy trudu i to jak bedziemy wygladac i zapic to woda, herbata i dalej do przodu.
-
czolem kobietki. Gruba29 jak ja cie doskonale rozumiem w tym wzgledzie ze bym rzucila w cholere te dietke i najadła sie wszystkiego czego sobie teraz odmawiam. Ale nie, juz ide tą drogą i nie ma zmiluj, sa potkniecia, szczegolnie te dojadanie po malym ale to jest naprawde kropla w morzu na moje możliwosci, tylko czemu ta waga nie spada?? Wiem że na samym bialku leci jak szalona a jak juz doloże troche pieczywa i to ciemnego, pare lyzeczek ciapki ziemniaczano -sosowo-miesnej to juz kilka deko w gore. Samo bialko mi nie sluzy bo jakos dziwne bole brzucha mialam ale w piatek zrobie taki naprawde porzadny dzien bialkowy- po jednym dniu raczej nie padne - tak ladnie mi zlecialo w tamtym tygodniu po tym jednym dniu że czas bedzie to powtorzyc bo druga zima mnie zastanie z ta samą wagą albo i wiekszą. Moje jedzonko na dzis: 2 kromki razowego swojskiego chlebka z maslem wedlina drobiowa i pomidorem jogurt z otrebami pasta z tunczyka z twarogiem jablko miseczka zupy ogorkowej udko z zupy jajko gotowane albo sadzone I w planach cwiczonka trzydziestki, a wlasnie - tzrydziestko co z toba- wczoraj nie zajrzalas do nas?? robisz te cwiczonka?
-
czyli dzis ja tylko aktywna, no ale dzieki monopol nie ma monologu:). Ja zabieram sie za ćwiczonka od trzydziestki i raczej juz mel b nie dam rady bo chce barwy szczescia obejrzec, a jeszcze zdazyc trza kolacyjke zrobic i malego wypluskac. Z jedzeniem jako - tako, ale troszke zjadlam po malym ciapki z drugiego dania - chyba tego sie nie oducze. Monopol ja miesiac temu latalam za tapczanikiem dla malego(3latka skonczone) i w sumie kupilam takie że jak nie rozwali to moze miec i do 20 lat, jak jest zlozone to i na zlozonym teraz daje sobie rade polezec w dzien a jak rozlozone to smialo 2 osoby sie mieszczą- także ja zadowolona, a twój maly ile ma lat? Wiec szukam cwiczonek i daje czadu:)
-
dziewczyny - a co to za strajk? nie dietkujecie dzisiaj?? ja póki co dobrze sie trzymam ale musialam zjesc kromke czarnego chleba bo jakos tak dziwnie mi w brzuchu bylo- chyba za duża ilosc bialka. Najpierw po pracy skikam po zakupy i gdzies o 17 zjem swoje schaby ale chyba dołoże jakies warzywo - moze ogora kiszonego, najważniejsze zdrowie a z tego co czytalam i co mowia wokol dukan nie kazdemu pasi wiec musze z umiarem te bialko zeby nie zaszkodzic
-
Hello kobietki. Nowy dzień, nowe wyzwania, mam nadzieje że dzis pojdzie mi lepiej niż wczoraj bo jednak w domu jakos skopuje dietke ale dzis probuje jeszcze raz dzionek bialkowy zrobic i mam w planach przerobic ten filmik trzydziestki i moze z jeden filmik mel b. Ale to po poludniu a do tego czasu dietetyczne jedzonko: twarog z jogurtem mial byc tuńczyk ale w moim osiedlowym sklepiku byl tylko po 7zl- troche drogo to wzielam filety z makreli w sosie pomidorowym-sosu jesc nie bede bo tam i cukier i mąka wiec se daruje a tunczyka kupie w stokrotce po poludniu serek wiejski 2 plastry szynki drobiowej Obiad- schaby (prawdziwe:) standardowo w jajku na grillowej patelni i kolacja jakies jaja - moze w paście z tunczykiem Mimo ze na wieczor w zasadzie na noc zżarlam kanapke po malym z nutella no i maslem a potem jescze garsc mogdalow, slonecznika, rodzynek to waga 10 deko mniej pokazala a myslalam ze bedzie do gory wiec walcze dalej. Gruba29 co do zupek i mnie są codziennie ale robi sie pod malego wiec mimo ze na chudzitkim miesie to nie zalujemy ziemniakow smietany czasem ryżu jak np. do ogorkowej ale tak sobie mysle że bede wywar odlewac do drugiego garnka i sobie bez ziemniakow bede robic bo cieply posilek jak najbardziej wskazany szczegolnie zimą- wiec naprawde podsunelas swietny pomysl. A co tam u was dziewuszki:)?
-
moze jak ktoras ma fajna szybka potrawke to podawajcie- zawsze mozna skorzystac - ja jutro skorzystam z polączenia tunczyka z serkiem wiejskim
-
pocwiczyłam, fajne nie trudne - przypomnialam sobie jak w tamtym roku cwiczylam z mel b, denis austin, tiffany - ale nie wszystkie dawalam rade wykonac - szczegolnie te chyba z mel b takie kreconie biodrami, biustem byly dla mnie trudne, niektore męczące za bardzo - wiem ze jakos mi sie szybko znudzily ale mozecie polukac - niektore są fajne. Ja ogolnie nie lubie cwiczyc w pozycji lezącej - takze te od trzydziestki sa dla mnie good.
-
dziewczyny zabieram sie za te cwiczenia od trzydziestki, troche w domu zjadłam nie to co trzeba ale nie bede przezywac bo przy dzieciakach naprawde mi trudno wyrzucic, takie nawyki od nastu lat trudno wyplenic ale po cwiczeniach jaja sadzone i juz finito bedzie. Gruba29 podsunelas fajny pomysl na obiady zeby robic chude zupy i blendowac- warzywa maja bardzo malo kalori a bede gotowac na jakims miesie bez skory bo to samo bialko najlepiej chyba piersi indycze bo sa chude i smaczne i czlowiek moze zjesc sporo a krzywdy tym sie nie zrobi. Witaj calendae - ja probuje cos na bazie ala dukana ale jakos kiepsko mi idzie ale mam nadzieje że dojde do tych swoich 57kg-pomalu to pomalu ale w czerwcu musi byc. Ok cwicze:)
-
o to juz ja:)
-
Witam w śnieżną niedzielke. Waga utrzymala sie na tym poziomie co wczoraj, jestem przezadowolona bo wczoraj jadlam te galaretki i myslalam że wpłyna na wage do gory, ale jest ok. Dzis dzien robie jedzenia wszystkiego i owoce i warzywa i miesiwo i jaja ale trzymam sie z daleka od chleba i ziemniakow i oczywiscie od słodyczy a jutro powtorze dzionek bialkowy i jestem bardzo ciekawa jak mój organizm zareaguje czy znowu ubedzie mu troszke? Ja cwiczonek nie robiłam ale odsnizylam garazchyba z 30 lopat przerzucilam sniegu na druga strone a potem od razu poszlam potruchtac 40 minut i czuje sie swietnie. Gruba29 a moze sprobuj tez raz na pare dni zrobic taki dzien dukanowy zobaczysz czy waga szybciej nie bedzie zlatywac? ja zaraz znow w gosci ale juz sie nie obawiam ze nie podolam bo wiem ze dam rade czego i wam zycze - nie zalamujmy sie nawet jak waga stoi tak jak u mnie chyba ponad tydzien to wiedzialam ze musi kiedys puscic.
-
ale napisałam:a na codzien bede starala sie trzymac z daleka od slodyczy, bialego pieczywa i regularnego jedzenia i nie podjadania miedzy posilkami i duzoo piciaa. Oczywiscie trzymac sie z daleka bede od slodyczy i bialego pieczywa a regularne jedzeni, nie podjadanie miedzy posilkami i duzoo picia to bede starala to wprowadzic w życie.
-
Dziewczyny melduje że wczoraj superancko wytrzymalam na praktycznie samym białku a dzis ze wzgledu ze byłam w gosciach to wszamałam ze dwie salaterki galaretki owocowej z truskawkami ale trzymalam sie daleko od chleba ziemniakow ciast, szlo tylko mięcho i surówki, a teraz że to moja pora łapczywości to pare migdalkow skubie i zaraz szybko zęby myje i spdam lulu bo troszke mnie ssie. Ale tak wogole to cudowne uczucie nie kłasc sie spac z przejedzonym brzuchem a troszke glodnym, powiem szczerze ze po tym jednym dniu proteinowym aż 1,5 kilo zlecialo (gdzie mój cel to 2 kilo na miesiąc) - dla mnie to byl taki rano szok bo naprawde nie głodowalam, a juz jak na obiad wszystkie kotleciki wszamałam z calej piersi z kurczaka wymoczone tylko w jajku to prawie oddychac nie mogłam z pelności i sytosci. Gdybym sie o nereczki nie bala to bym pociągneła dukana ale jednak za dużo wokoł mnie było przypadków poźniejszych problemów z nerkami także póki co zobacze jak waga nie bedzie wracac a dalej spadac to taki proteinowy dzionek bede robic co pare dni, teraz w poniedzialek, a na codzien bede starala sie trzymac z daleka od slodyczy, bialego pieczywa i regularnego jedzenia i nie podjadania miedzy posilkami i duzoo piciaa. A dzis z samego rańca zrobila 40 minut szybkiego marszu prawie truchtu w minus 12 stopniowym mrozie ale tak spadkiem bylam podjarana że dostałam powera do ruchu i jutro tez mam taki plan rano. Pytałyście sie o kremy do biustu to ja chyba moge z ręką na sercu polecic z avonu lub z eveline żele do biustu, tym z avonu smaruje sie od dobrych 5 moze 7 nawet lat a eveline odkrylam w tamtym roku to teraz na zmiane. Powiem wam ze wykarmilam troje bachurkow i to nie bylo karmienie kilku miesięczne ale każde dzicko ciagnelo do roczku, a biust jak mialam D tak teraz tez d i bez żadnego skalpela wyglada jak trzeba wiec a latek troszke przeciez mam wiec tu chociaz nie mam kompleksow. Monopol ja tez te opowiadanko swego czasu czytalam, fajnym językiem gosciu pisze, bardzo humorystyczne ale i realistyczne. Obejrzalam filmiki - bardzo fajne cwiczenia tylko jak ja kurcze nie lubie cwiczyc, moge spacerowac biegac, na steperze sie dawac, na twisterze ale te brzuszki czy cokolwiek innego na leżąco to mnie odrzuca - ale na pewno warto. Witam nową kobietke i do dziela, wystarczy chyba maly efekt żeby sie pokazal to pewnie pójdzie z górki, u mnie tak jest - zobaczymy na jak dlugo mi starczy weny - oby do konca zamierzonego celu. Pozdrawiam
-
czolem dziewczynki. To czy topik umrze czy sie utrzyma to tylko zależy od nas od naszych checi od naszego pisania. Wiadomo że jak zniechecimy sie do odchudzania to nie bedziemy pewnie chcialy tu pisac, ale te co dlugo sie juz odchudzaja i mają efekty wiedza że czasem sa takie dni kiedy juz juz czlowiek rzucilby w pi..u te diete nażarl sie wszystkiego ale co dalej, jezeli nie wroci sie na wlasciwe tory to du.a blada, dalej bedziemy zazdroscic tym szczuplejszym, wkurzac sie bedziemy jak cos bedziemy nakladac a to ledwo sie w nas dopnie i kolo zamkniete. Trzydziestko ja mimo że waga stoi jak zakleta na 67 nie rezygnuje nie zalamuje sie bo to niemożliwe ze jem polowe mniej troszke sie ruszam a nic nie spada, wiem ze spadnie, pomoge może tym bialkiem, dzis moje menu: na razie pije herbate gorzka z cytryna i multiwitamine potem jogurt naturalny z otrebami 2 kromki razowca swojskiego z poł kostką twarogu serek light wiejski 2 jaja sadzone i najgorzej wieczorem bedzie - chcialabym nic ale jak juz to plaster zółtegp sera. Dużo herbatek oczywiscie. Trzydziestko tak pomyslalam że jak piszesz na vitalii to mozesz cos z tego kopiowac i wklejac tu do nas - twoja walka i zmagania beda dla nas podpora:). Monopol dla mnie to rewelacja z tymi porannymi ćwiczeniami że tak mogą dzialać - co prawda nie zawsze uda mi sie wstac z budzikiem i pokrecic sie na twisterku ale tym chyba mnie zmotywowalaś - nie ma co leniuchowac w wyrku do 6.00 tylko wstac te pol godzinki wczesniej i odbebnic jakies cwiczonka. Gruba 29 - z tym glodem to podobnie u mnie bo aż tak mocno glodna nie jestem - wszystko w głowie trzeba sobie poukladac i damy rade:)
-
to oczywiście ja bylam
-
fajnie że wam kobietki spada, ja wiedzialam że ze mną nie bedzie tak latwo, ale mysle że dam rade plan wykonac. Monopol ja zaniose do naprawy dopiero jak wpadnie mi dodatkowa kaska na dniach - mam nadzieje że dlugo nie bede czekac. Twisterka nie zrobiłam i bym polegla na slodyczach bo siegnelam do szafki i zobaczylam pudelko po ptasim mleczku, pomyslalam a jedno wezme- siegam a tam puste pudelko czyli ktos mnie ubiegl i chwala mu za to- przypuszczam że moja mama albo raczej corka bo mama by nie zostawila pustego pudelka. Insomnia myśle że zdajesz sobie sprawe ze jestes motorem napedowym tutaj wiec jak tylko bedziesz miec czas pisz wszystko co jesz co cwiczysz bo kilogramy ci rewelacyjnie spadają- tyle zrzucilas nie poddajesz sie i dalej spada- oj zazdroszcze. Ja swoich babc juz nie mam ale moje dzieciaki maja i dziadka tez i zastanawialam sie nad fajnym dzbankiem brita do wody z filtrem - byly w biedronie- rewelacyjna cena w porownaniu do sklepow agd ale zanim sie namyslilam to juz wczoraj nie bylo i musze cos innego wymyslic. Ide juz spac a nuz widelec nie zaśpie jutro na twisterek.
-
a ja już niedługo bede miala naprawiony swoj laptop to nie bede musiala przepychac sie miedzy corkami. Melduje że słodyczy 3 dzień zero, teraz jem kolacje- 4 plastry polędwicy, obiad troche tuczacy - babka ziemniaczana -ale nie za dużo, tylko dzis jakos bez zadnego ruchu, moze wieczorem twisterek odbebnie chociaz
-
czołem dziewczynki. Melduje sie w kolejnym dniu zmagań z kilogramami, jestem pozytywnie nastawiona chociaz waga ani drgnela ale wiem że ruszy, nie poddam sie. A jak u was kobietki?
-
chyba zmienie w stopce że nie ćwiczenia tylko twister bo może ze dwa razy były jakies brzuszki ale nie chce mi sie tego wykonywac, wole pokrecic sie na twisterze, wieczorem tez odbebnie 40 minut, na pewno lepiej byloby poskakac czy z mel b czy denis ale jakies lenistwo we mnie siedzi - choc zalapałam chyba bakcyla na powstrzymywanie sie od łakoci- oby jak najdlużej to trwalo bo ja jak alkoholik - 1 cukierek pociągnie za soba cale tony wiec musze bardzo uważac i sie pilnowac
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10