pszczolineczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pszczolineczka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
znaczy się, położna powiedziała mi :P -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
z ciekawostek co mi ostatnio powiedziałam: apropo skazy białkowej u niemowlaków, że wiadomo że w 1/3 to geny, a pozostałe przyczyny to odżywianie w ciąży, a mianowicie żeby jednak mleka nie nadużywać, żeby jeść pić 1x dziennie posiłek z mleka, na przykład śniadanie, jogurt, kakao, a nie że cały dzień posiłki mleczne. COś w tym pewnie jest. -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jupila, zawsze przed wizytą idę się mierzyć i ważyć. I wtedy zadaję jej milion pytań :) Jak idę na morfologię to też do niej zaglądam na zmierzenie ciśnienia - a to z mojej fanaberii :) I wtedy sobie z nią gadam. Wyputuję. CO mi się przypomni o to pytam :) W przychodni na nfz, oczywiście. Miła babka u nas pracuje. -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
FRANEKczyMAJA, kakao............. kurcze teraz ja mam ochotę ale mleka nie ma w domu. A do sklepu 2 km. nie chcę mi się iść bo szaro na dworze. Osz Ty smaku mi zrobiłaś.... -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mel-wa, idź do lekarza po następne zwolnienie. ha biorę na kaszel deflegminm (flegamina) można brać w ciąży, myślę że jeszcze z jeden dzień i będize po kaszlu. A poniewierało mną strasznie. jupila i KAJAmosia, konsultacja stomatologiczna jest potrzebna be couse ze stanu naszych zębów mogą wyniknąć choroby sercowe dzidziusia, więc chyba im wcześniej tym lepiej ją zrobić. U mnie wszystko zdrowe :)Internista robi wywiad nt chorób w rodzinie, chorób przewlekłych matki (np cukrzyca, padaczka...) o wcześniejsze porody czy ciąże jeśli były i wpissuje w kartę preferowaną formę porodu. NP jeśli miałaś jaką operacją na miednicę, to w wywiadzie mówisz o tym, on ocenia czy jesteś w stanie urodzić sama, jeśli nie to cc. (przykład mojej szwagierki). Natomiast okulista ocenia stan Twojego wzroku, twoją wadę, i jeśli masz np jaskrę ( a często o tym nei wiemy do puki sie nie badamy) albo wzrok z wadą np 5dpi to raczej zaleci cc. i na podstawie tych konsultacji twoj ginekolog ocenia w samym koncu jak masz rodzic. MI też mój ginekolog nie powiedzial o tych konsultacjach. Ja jak do domu wróciłam to oglądałam kartę i przy następnym razie zapytałam położnej po co i na co. -
ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW
pszczolineczka odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
a o jaką diete pytasz? chcesz przytyć , schudnąć, poprawić masę mieśniową, kondycję? -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jak one się nazywały ??? -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jutro na 17:30 idę do internisty. Na wszelki wypadek. ide do tej karty ciąży wpis zrobić, i przy okazji popytam o te paskudztwo. A plasterki kupię :) Masz rację, szybciej zaschnie :) -
ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW
pszczolineczka odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
ale grzebiąc w kopiach moich badań, to ktoś jeszcze kiedyś mi robił : LH-h.luteizujący; FSH; Estradiol -E2. ale po co to i na co było to już nie pamiętam :) -
ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW
pszczolineczka odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
a i jeszcze 17-hydroksyprogesteron (ICD-9:L79) SHBG (ICD-9:183) i to chyba w jakiejś fazie ale nie pamiętam, chyba w pierwszej fazie cyklu, jakoś do 10 dnia - chyba. To było też doś ważne -
ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW
pszczolineczka odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
ooo już znalazłam, nawte na wierzchu to miałam. Ja pod tym kontem miałam wykonywane takie badania: TSH (testIIIgeneracji) PRL (prolaktyna) Testosteron DHEA-S Insulina I ten stosunek jedego do drugiego oblicza się z testosteronu i DHEA-S. Ale jużnie pamiętam jak się to liczy, Może dziewczyny z forum pamiętają i odpowiedzą. -
ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW
pszczolineczka odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Widzisz, i samo badanie poziomu testosteronu to prawie nic :) powinno się wykonać badanie tego drugiego testosteronu ( nie wiem jak się dokładnie nazywa) DH... (coś takiego) i jeszcze jedno badanie i na podsawie tych dwóch mimo że są w normie wylicza się stosunek. Masz tak jak ja, ja mam w normie zwykły testosteron, a to drugie coś liczone przez endo było 2,5'krotnie większe ponad normę. Powinnaś poprosić lekarza i to najlepiej endokrynologa a najlepiej endokrynologa-ginekologa o skierowanie :) no i powiedz mu żę zwykły testosteron już zrobiłaś :) -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tosiaczkowa, u mnie w karcie jest miejsce na : konsultację internisty, konsultację stomatologiczną (sanacja jamy ustnej),i konsultację okulistyczną, i pozostawione miejsce na tzn inne konsultacje. Położna mi też powiedziała że im wceśniej tym lepiej a jak już się zaczął 5 mc to można latać po wpisy :) Dla mnie najważnieszy jest okulista. Ja mam astygmatyzm, chcę żeby ocenił czy wysyłek porodowy nie zaszkodzi mojemu wzrokowi. -
ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW
pszczolineczka odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
jeszcze na początku jak nie wiedziałam o co chodzi to mnie tak to nie drażniło, najbardziej się zdenerwowałam jak trafiliśmy na tego androloga. Bo to już ewidentnie powinno się oskarżyć o oszustwo. ALe darowaliśmy sobie. Z czasem ciśnienie schodziło i tak jakoś samo wyszło:) -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam właśnie w aptece, Pani powiedziała, że leczone czy nie i tak się zagoi. Więc nic ni e kupiłam na tę przeklętą oprychę. I że to efekt przeziębienia. W końcu 2 tydzień już mnie dręczy. ALe przechodzi na szczęscie. Ale dla pocieszenia kupiłam kebaba i właśnie go jem :) Na cienkim cieście z łagodnym sosem. Mój niuniuś też w sobotę (chyba on bo nie wiem) miźnął mnie od środka, wczoraj drugi jak szybko wstałam do telefonu bo spałam. I jak na razie nic. Cola czy czekolada na niego nie działają. :) Idę jutro do internisty na konsultacje przedporodową, niech wpisze w kartę co tam uważa. Już stomatolog zaliczony, jeszcze tylko okulista. Ja też myślałam o położnej przy porodzie. Zdecydowana byłam do nie dawna że wolę położną niż znieczulenie w kręgosłup. Oczywiście nadal o znieczuleniu myślę że nie, ale co do położnej zmieniam troszkę zdanie, bo tak jak właśnie piszecie, ona po to w tym szpitalu jest że ma się zająć. A któraś z was pisała że jakby była na urlopie. to co. Z taką indywidualną opieką położej sposuje się normalnie umowę i jak się zaczyna akcja, to już wtedy zależy od warunków umowy, albo po nią jedziesz i ona z tobą spędza czas w domu i jak już wie że trzeba do szpitala to się z nią jedzie. To jest ta full opcja +opieka na sali poporodowej nad Tobą i dzidzią. Ale Zastanawiam się czy tak na prawdę warto. Pomyślę w czerwcu/lipcu. -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nie tam nic nie swędzi. Pęcherzyk na ustach się zrobił tylko. i mało ładnie wygląda Bać sie nie boję o dzidzie, bo jesteśmy już w połowie II trym więc niunio wszystko już ma , on tylko teraz rośnie. Ale lepiej to dziadostwo wyleczyć niż chodzić z paskudztwiem na ustach. ehhh ja to mam szczęście. A wczoraj pojechałam zawieść zwolnienie do pracy i dziewczynA miała na ustach już strupka, i tak pomyśląłam , że uciekam, bo przeziębiona jestem zaraz coś złapię . i dziś wstaję i masz tu los. -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello, wstaje dziś rano, i efekt mojego przeziębienia - opryszczka na ustach.Masakra. Idę zaraz do apteki. Miałyście? Co stosowałyście ? -
ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW
pszczolineczka odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
nie, metformina towarzyszyła mi tylko do momentu zajścia w ciążę. Ona nie regulowała mi gospodarki cukrowej, ale miała działać na trzustkę by ta prawidłowo funkcjonowała regulując pracę jajników. Ja się dowiedziałam o ciąży w 5 t.c. i lekarz kazał odstawić. Ale wiem że dziewczyny biorące duże dawki metforminy, z PCO, biorą rónież w ciąży. Ale to chyba bardzo rzadko się zdarza. -
ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW
pszczolineczka odpisał na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
nie wszystkie badania na hormony może przepisać internista, pamiętaj, np na PRL możę gin i engo wtedy bezpłatne są. Myślę że hormony też są jakoś grupowane. Już Ci opowiadam jak to się stało że mam byle jaki stosunek do lekarzy a zwłaszcza prywatnych. Jak wcześniej pisłam, miałam 23 lata jak wyszłam za mąż, od razu chcieliśmy mieć dziecko, od razu zaczęliśmy starania. Minął rok , nic z tego, Poszłam do gin. Jeszcze wtedy chodziłam co CM LIM. Tak ktoś mądry mi powiedział "Pani ma jeszcze czas" .No ale z mojego temperamentu winknęła diagnostyka. A tak naprawde jak lekarzowi pokazałam te swoje włochy na brzuchu to jednak stwierdził że nie jestem do końca normalna. Opowiedziałam że od 18 roku brałam Diane35 skojarzaną z androcurem. % lat antykoncepcji by uzależnić organizm od róznych cyklów menstruacyjnych, a mój organizm i tak robił swoje. Poszły badania hormonalne, Wszystko w normie. Nawet testosteron, to skąd ten androgenizm/hirutyzm ? NIe ważne że lekarz nie wysłał na odpowiednie badania hormonalne, by móc wyliczyć stosunek jednego do drugiego. LEpiej było mi podać progesteron. Wtedy dał mi Duphaston, miałam go brać w II fazie cyklu. Teaz jestem mądrzejsza, po co w II fazie , jak ona w ogóle nie występowała. Bo nie było owulacji stąd brak ciąży. W końcu zatrzymał mi się okres. Ponad rok z tym dupastonem, Waga rosła, bo przy przy progesteronie to łatwo o to.Okres się zatrzymał, a ciązy nadal niet. Zmieniłam lekarza. Zaczełam chodzić do super znanej z tej przychodni (nadal CM LIM) pani endo-gin. Ta zafundowała mi cykle z CLO (clostylbegyt) No pomyślałam, może sie uda wywołać te cholerną owulację. Może nawet i bliźniaki będą z tego. Ale po co CLO bez monitoringu. Mojej jajniki przez pół roku dostały w promocji jeszcze więcej pęcherzyków , czyli bardziej sie z policystyzowały :). Pani dr na usg po pół roku stwierdziłą "ile ma Pani tych pęcherzy" Podała Gluckophage (metformina). Z tym że ja już miałam gospodarkę cukrową na poziomie cukrzyka II st. Oczywiście przypałętała się otyłość. Zaczęłam się sama sobą brzydzić, nie dość że owłosiona, to tłusta. Gluckophage przez półtora roku nc nie dał.. Wkurzyłam się, bo nadal tyłam. Wszystko przez to że ten gluckophage narobił wiecej szkód niż pożytku. Owulacji nadal niet. Wiem bo kupowałam te cholerne testy owulacyjne, na zmianę mierzyłam temperaturę. Domyślasz się że sex już nie był taki fajny, spontaniczny i przyjemny. Powiedziałam NIE. Koniec, ja już nawet nie chce mieć dzieci, tak ma być widocznie. Jak ja wyglądam. Powinnam te wszystkie pieniądze przeznaczyć na depilację laserową, byłby przynajmniej pożytek. Zmieniłam pracę, wróciłam na stare śmiecie. Czyli w rodzinne strony z których pochodzę. I teraz kwintesencja całej opowieści. Trafiłam do ośrodka zdrowia, chciałam zobaczyć czy jest tam jakiś ginekolog. Okazało się że nawet na NFZ przyjmuje po południami , można przyjść po pracy. Obcokrajowiec. Jak się później dowiedziałam - egipcjanin. Ten nic nie kazał robić tylko zbadać męża. Aha,jak chodziłam do LIMu to mąż robił badania na płodność, dwukrotnie, i nigdy nie było powodów że coś nie tak. Ten Egipcjanin polecił swojego znajomego kolegę lekarza ( Frącki Stanisław androlog Warszawa). No powiedział że on prywatnie przyjmuje ale nie jest drogi. Pomyśleliśmy z mężem, że tamte badania z przed dwóch laty, to powtórzymy. Wizyta 80 zł, potem trzeba na druga iść żeby wyniki odebrać. (drugie 80zł) CO się teraz okazało: Wynik oznaczał że wina leży po męża stronie. Nikt w rodzinie męża nie miał problemów z płodnością. ale mąż kierowca, praca siedząca. Pomyśleliśmy, może i prawda. I teraz słuchaj, przepisał mężowi suplement diety do leczenia i jakiś lek (nie pamiętam nazwy) na krążenie, że niby ma na płodność wpłynąć. Ja w tzw międzyczasie wygooglowałam że p dr Frącki przyjmuje też w szpitalu Dzieciątka Jezus na Lindeya w W-wie. Miałam ważne skierowanie jeszcze od tej babki z LIMu do poradni leczenia niepłodności. Więc mówię jak mam, to się zapiszę. Będzie na nfz. już chyba nie stracę nic. Okazał o się ( miesiąc od czasu badania męża w pryw gabinecie ) że żebym mogła się leczyć, mąż musi zrobić badanie nasienia. Myśmy mieli aktualne, ale trzeba było mieć z tego szpitala. Mało tego zapisali nas do tego samego dr Frąckiego Stanisława. Tam mąż znowu musiał wyprodukować swoje. I teraz słuchaj, Wyniki odbieraliśmy u innego, bo Frącki na urlopie był. Wyniki Super, mąż okej. Nie ma powodów do obaw po stronie męża. Pokazaliśmy wynik z przed miesiąca. A na to ten lekarz wskazał nam różnice, tzn wyniki w liczbach nie różniły się prawie. Natomiast w wynikach z prywatnego gabinetu dr Frąckiego były użyte normy z lat osiemdziesiątych. A współczesne normy są zupełne inne i nie oznaczają przy wynikach męża żadnej nieprawidłowości, i dodał jeszcze że suplement nie zaszkodzi, można brać, to tylko suplement a ten lek na krążenie ma się ni jak do leczenia niepłodności po str męża jak jej nie ma. Tyle nas Pan Frącki i pan dr Laktineh (egipcjanin) widzieli. Ciekawe ile ludzi oszukali do tej pory... No i resztę znasz. Trafiłam na murzynka przypadkowo i przypadkowo jestem w ciąży. Także dlatego ja zawsze piszę dziewczynom że nie zawsze prywatnie znaczy lepiej. Lepiej to wtedy gdy ktoś na prawdę ci poleci lekarza z całego serca. Tak jak ja teraz swojego. -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Te połówkowe czyli inaczej mówiąc drugie genetyczne tow okresie 18-22 tyg. -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ooooo witaj wśród chorych. Ja juz drugi tydzień przeziębiona. Ale już przechodzi. Też na zwolnieniu jestem. U nas ma być chłopczyk - Dominik. -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj mel-wa.jasne. opowiedz cos o sobie. Mamy tabele ale musisz poszukać kilka stron wstecz . -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I ja ide spać. Do juterka dziewuszki -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mądra Ty główko :P -
wrzesień 2013 :))
pszczolineczka odpisał Rengie na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a co to znaczy że płód jest w ułożeniu główkowym ?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8